Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Gotowanie żaby
Wysłane przez Marek Michalski w 24-03-2024 [10:34]
Pomysły interwencjonizmu w rolnictwie sięgają lat 30tych. Nie bez powodu Tadeusz Dołęga-Mostowicz opisał w powieści Bank Zbożowy (Kariera Nikodema Dyzmy 1931).
Był to wówczas trend powszechny w Europie i w USA Roosevelta.
Po Traktacie Rzymskim w 1957 EWG ustanowiła Wspólna politykę rolną, którą nieustannie regulowano, dotowano, izolowano cłami i reformowano ramach walki z wypaczeniami.
W 1968 założono Klub Rzymski, którego raport opublikowano w 1972 przed kryzysem naftowym z 1973r. Raport stwierdzał że wzrost gospodarczy nie może trwać w nieskończoność z powodu wyczerpywania się zasobów.
W 1992 Fukujama ogłosił „koniec historii” i osiągnięcie w ewolucji systemów politycznych absolutu, czyli demokracji liberalnej.
W tym klimacie i w tym roku organizowano pod patronatem ONZ konferencję „Szczyt Ziemi”, która rozpoczęła erę ekorozwoju.
11 XII 1997 ogłoszono Protokół z Kioto w sprawie przeciwdziałania ociepleniu klimatu poprzez ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, w tym CO2.
W 2003 stworzono w Unii Europejskiej system handlu uprawnieniami do emisji CO2 (ETS).
(z wyjściowych kilku Euro za tonę CO2 cena osiągnęła 23.02.2020. 91,91Euro a obecnie wynosi ok.56 Euro https://energy.instrat.pl/ceny... )
W 2019 przyjęto Green Deal. To niemiecki plan wzmocnienia pozycji gospodarczej Niemiec w UE poprzez zwiększenie eksportu niemieckich firm OZE oraz przestawianie gospodarek z węgla na rosyjski gaz z Nord Stream.
W 2020 przyjęto w UE Fit for 2050, kolejny pakiet klimatyczny kosztem przedsiębiorców i konsumentów, który ma sprawić, że w 2050r. Europa stanie się neutralna klimatycznie, za to niewydolna ekonomicznie.
W 2023 otwarto granice UE dla produktów rolnych z Ukrainy i innych krajów całego świata, co w kontekście przeregulowania europejskiego rynku oraz zdominowania rolnictwa na Ukrainie i w Argentynie przez latyfundia korporacji należących do „instytucji finansowych” doprowadzi do zapaści rolnictwa w UE i widma głodu.
Brak suwerenności w zakresie wyżywienia i energetyki, zwłaszcza w skali mikro (wszak dotowano likwidację pieców na paliwa stałe, czyli naturalne akumulatory energii), jest gwarancją głodu i chłodu w warunkach III Wojny Światowej.
Potem to już tylko organizować raj na Ziemi.
O predyspozycjach współczesnych Niemiec do roli podwykonawcy globalnej polityki warto poświęcić osobny wpis.
Komentarze
24-03-2024 [12:04] - Czesław2 | Link: Nikt z "polskich" polityków
Nikt z "polskich" polityków czy dziennikarzy przed wejściem do uni tego nie spopularyzował. To pośredni dowód na jedność okrągłego stołu.
24-03-2024 [16:50] - Marek Michalski | Link: Prowadzono politykę
Prowadzono politykę bezalternatywną. Nie analizowano kosztów okresu przystosowawczego by wejść do UE. Kalkulacji strat geopolitycznych z oddzielenia się od Białorusi i Ukrainy nie było, bo co to za rynki w porównaniu do Europy Zachodniej.
Pytań w obiegu oficjalnym być nie mogło. Kto wskazywał na współpracę Szwajcarii i Norwegii z UE na podstawie umowy o wolnym handlu, spotykał się z odpowiedzią "Gdzie nam do Szwajcarii i Norwegii?!"
U władzy ciągle sami ludzie "odpowiedzialni".
24-03-2024 [18:39] - admin | Link: @MarekM Prośba żebyś nie
@MarekM Prośba żebyś nie wklejał jednej notki po drugiej.
24-03-2024 [22:44] - Marek Michalski | Link: Zgoda.
Zgoda.