Dziwaczna statystyka

 W mediach społecznościowych od pewnego czasu roi się od oskarżeń studentów kierowanych pod adresem ich wykładowców. Na przykład studentki wydziału pedagogiki Uniwersytetu Gdańskiego rok temu oskarżyły o mobbing jedną z wykładających tam pań. Podobno zwracała się do nich per „ idiotko”, szykanowała i poniżała. Władze uczelni nie dopatrzyły się jednak mobbingu. Mobbing jest zresztą niełatwo udowodnić. Pracujące w pewnej warszawskiej korporacji damy witały każde wejście ich koleżanki do pokoju otwieraniem szeroko okien. Doprowadziły ją do nerwicy wegetatywnej. W sądzie inspiratorka prześladowań przedstawiła zaświadczenie lekarskie, że ma astmę i wymaga stałej wentylacji. Sąd sprawę umorzył. 

Wśród studenckich zarzutów bywają sprawy, które trafiają do prokuratora. W czerwcu 2019 roku na terenie Wojskowej Akademii Technicznej w  Warszawie doszło do tragicznego wydarzenia. Cywilni wykładowcy zorganizowali dla studentów zaliczenie zajęć sportowych polegające na marszobiegu w mundurze, z 5-kilogramowym obciążeniem, przy bezwietrznej pogodzie oraz temperaturze 27 stopni Celsjusza. Widać wuefiści oglądali zbyt wiele filmów amerykańskich. Jeden ze studentów po prostu zmarł, a sprawą zajęła się prokuratura. Studenci Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu w 2023 roku nagłośnili problem molestowania, seksizmu, dyskryminacji, nadużyć i stosowania na tej uczelni wobec studentów przemocy. Podobne zjawiska występowały podobno również w Akademii Teatralnej w Warszawie. Jeden z profesorów tej uczelni został oskarżony o przemoc psychiczną oraz prowadzenie zajęć pod wpływem alkoholu. Do molestowania i przemocy miało również dochodzić w łódzkiej szkole filmowej, Akademii Sztuki w Szczecinie oraz Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Studentki oskarżyły reżysera o przymuszanie do nagości i  „molestowanie bez dotykania". W czasach kiedy komplement można uznać za formę molestowania o takie oskarżenia jest wyjątkowo łatwo. Uczelnie artystyczne jak widać są wyjątkowo podatne na takie incydenty. Albo pracownicy tych uczelni są wyjątkowo wrażliwi na urodę dziewcząt.

Przed kilkoma laty Niezależne Zrzeszenie Studentów opublikowało raport na temat mobbingu na wyższych uczelniach w Polsce. 45% ankietowanych nie zetknęło się ze zjawiskiem mobbingu, pozostali albo padli ofiarą prześladowania (32 %), albo byli jego świadkami lub znali nękanych studentów. Wśród form mobbingu najczęściej wymieniano wywoływanie strachu, poniżanie, nieprzyzwoite komentarze, ale zdarzały się tez pojedyncze przypadki przemocy fizycznej. Tylko co piąty student zdecydował się na zgłoszenie tego co go spotkało. Pozostali bali się represji.

Ten medal ma oczywiście dwie strony. Studenci podobnie jak i uczniowie bywają bezczelni, roszczeniowi i kłamliwi. Łatwość oskarżenia kogoś o molestowanie seksualne spowodowała, że przezorni wykładowcy egzaminują zawsze przy drzwiach otwartych albo przy świadkach. Nauczyciel nie ma prawa skutecznie wyrzucić bezczelnego ucznia z klasy. Obrażany, a nawet atakowany fizycznie, może tylko wezwać policję i to właśnie zalecają nauczycielom dyrekcje szkół. Poniewierany przez lata nauczyciel ma tylko jeden sposób wypłaty czyli zemsty. Może uparcie obniżać oceny, nie zaliczać klasówek, nie dopuścić ucznia do matury, zepsuć mu średnią. Na to rzadko kto z uczciwych nauczycieli się zdecyduje, dlatego masowo odchodzą z zawodu. Nauczyciel nie może nawet na ucznia nakrzyczeć, ani szczerze się wypowiedzieć na temat jego umiejętności czy zdolności, bo to jest traktowane jako przemoc słowna. To samo dotyczy nauczycieli akademickich. Drugą stroną medalu są błędy popełniane przez wykładowców i nauczycieli oraz ich brak talentu dydaktycznego. Wielu wybitnych naukowców nie ma za grosz zdolności dydaktycznych. Powiem paradoksalnie - być może ludziom mniej utalentowanym czy słabszym intelektualnie łatwiej jest zidentyfikować się z kiepskim uczniem i rozumieć, że trzeba mu wszystko przystępnie wytłumaczyć.

Osobnym problemem jest rzetelność i racjonalność ocen. Mam przed sobą autentyczny diagram słupkowy wyników egzaminu z matematyki na pewnej polskiej uczelni technicznej. Dodam, że studenci tej uczelni wypowiadają się bardzo dobrze na temat wykładowcy, twierdzą, że jest sympatyczny, kulturalny i życzliwy. Nie wchodzi więc w grę żadna forma mobbingu. Egzamin pisało około 220 osób więc jest to próba dość liczna. Co można zatem wyczytać z tej statystyki? Większość przyrodniczych zjawisk losowych ma rozkład zbliżony do normalnego. Jest to i powinna być charakterystyczna krzywa dzwonowa. Jej maksimum odpowiada wartości średniej. Jeżeli ta wartość różni się od średniej właściwej dla większej populacji oznacza to, że próba jest obciążona. Gdyby w pewnej badanej grupie chłopców najwięcej osób miało wzrost około 2 metrów byłoby jasne, że są to na przykład koszykarze. Gdyby w badanej grupie dorosłych dziewcząt najwięcej osób ważyło poniżej 50 kilogramów byłoby jasne, że są to modelki albo dżokejki. Jeżeli jak widać na diagramie, 57% studentów otrzymało ocenę niedostateczną, czyli nie zdało egzaminu, a tylko 1% ocenę dostateczną, przy czym 14% studentów otrzymało piątki, coś jest zdecydowanie nie tak. Pierwszą hipotezę, że większość studentów to idioci należy odrzucić, bo żeby dostać się na uczelnię techniczną musieli oni zdać maturę z matematyki na odpowiednim poziomie. Druga hipoteza, że profesor beznadziejnie wykłada jest sprzeczna z wypowiedziami samych studentów, którzy bardzo go lubią i cenią. Trzecia hipoteza, że studenci zupełnie się nie uczą nadaje się do sprawdzenia lecz jest również sprzeczna z ich zeznaniami. Najbardziej prawdopodobne jest, że wymagania egzaminacyjne z matematyki są źle postawione, że są nieadekwatne do poziomu studentów, do poziomu wykładu, do poziomu ćwiczeń czy do wszystkich tych czynników jednocześnie. Dziwi mnie tylko, że dobry i sympatyczny skądinąd wykładowca, w dodatku matematyk, nie zwrócił na to uwagi, że nie zdziwiła go ta statystyka, że nie próbował wytłumaczyć sobie i podopiecznym tego efektu.

 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika mjk1

24-02-2024 [11:06] - mjk1 | Link:

Kiedyś takie numery robiło większość wykładowców. Pamiętam wykłady i ćwiczenia z mechaniki. Rozwiązywaliśmy każde zadanie bez problemu a na egzaminie dostaliśmy taką belkę, że nikt nie zdał w pierwszym terminie.

Obrazek użytkownika u2

24-02-2024 [11:25] - u2 | Link:

"Wielu wybitnych naukowców nie ma za grosz zdolności dydaktycznych."

Albo jest się fachowcem w swojej dziedzinie i zazdrośnie się strzeże swoich tajemnic, albo jest się pedagogiem i popularyzatorem nauki. To pierwsze jest lepiej płatne, dlatego jak ktoś chce mieć wykształcone dzieci to powinien je wysyłać na naukę do prawdziwych fachowców. To są proste sprawy.

PS. System ocenny wykładowców na studiach od dawna funkcjonuje na zachodzie. No, ale tam studia są wysoko płatne i się opłacają. W Bolanda jest masowa produkcja bezrobotnych magistrów.

Obrazek użytkownika Roz Sądek

24-02-2024 [12:53] - Roz Sądek | Link:

@u2
W Bolanda jest masowa produkcja bezrobotnych magistrów
========
Naleźy w tym miejscu zauważyć, że nikt tych magistrów bez zawodu nie kształci na siłę, kierunki studiów wybierają sami, albo robią to za nich rodzice. Jeśli rekordy popularności od lat biją filozofia, socjologia, politologia i prawo, to znaczy, że produkcja bezrobotnych trwa w najlep sze. Znaczy też, a może przede wszystkim, że budźetówka jest najlepszym pracodawcą, no bo z ww. zawodami można się zahaczyć jedynie w tzw. nauce, tj. szkolnictwie i niezliczonej ilości heh instytutach; albo w polityce. Jakby nie było - brać pobory z podatków. Nie wiem czemu i jakie ma wizje młodzież ucząca się dla papierka, jeśli nie ma w rodzinie kogoś "na stołku". W wielu krajach stojących o wiele wyżej niż nasz pod każdym względem też studiuje się historię sztuki, morfologię dinozaurów, kosmologię i politologię z akupresurą, ale nikt tam nie rości sobie prawa do pracy po okazaniu świadectwa ukończenia tych kursów. Syn znajomego Koreańczyka robi drugi fakultet w konserwatorium muzycznym, ale wcześniej skończył spawalnictwo i zdobył wszystkie możliwe uprawnienia w tej dziedzinie, w tym europejskie. Treść artykułu mnie bulwersuje, przecież ani za moich czasów, ani moich dzieci tak nie było, tzn. studia, a nawet szkoła średnia nie były sceną rozhisteryzowanych płaczek (płaczków), mamlasów czy dorosłych naładowanych bzdurami dzieci. 
 

Obrazek użytkownika Czesław2

24-02-2024 [13:49] - Czesław2 | Link:

Wymóg posiadania wyższego wykształcenia w urzędach rodzi popyt. To przecież nie przypadek. te popularne kierunki studiów służą ideologii, nie wiedzy.

Obrazek użytkownika RinoCeronte

24-02-2024 [16:20] - RinoCeronte | Link:

Pełna zgoda. Mój promotor był straszną kutwą. Nigdy tego nie zapomnę :-)

Obrazek użytkownika Czesław2

24-02-2024 [13:30] - Czesław2 | Link:

45 lat temu, na Politechnice Gliwickiej na wydziale Elektroniki i Informatyki pierwszego roku nie kończyło 30-40% studentów. To był standard  o którym wszyscy wiedzieli. Mimo matury z matematyki i trudnych egzaminów wstępnych  poziom wielu powalał. Z tego  co pamiętam, na innych wydziałach było podobnie.
Nikt z tego powodu nie oskarżał wykładowców. Wtedy NIE KAŻDY MUSIAŁ mieć wyższe wykształcenie.

Obrazek użytkownika Czesław2

24-02-2024 [13:44] - Czesław2 | Link:

Tu mamy propozycje przejęcia szkół przez uczniów.
https://dakowski.pl/w-co-gra-m...
I przez unię
https://dakowski.pl/bardzo-gro...
 W sumie cieszę się. Jak coś ma  pierdol..... To najlepiej na całego. Inaczej nikt nie obudzi się.
Potrzeba setek tysięcy brukarzy w Europie.
 

Obrazek użytkownika Tomaszek

24-02-2024 [16:46] - Tomaszek | Link:

Czesław
Trza by zapytać ministra nauki dla czego nie ma studiów brukarskich . To poważne zaniedbanie . Pewnie wina PISu .

Obrazek użytkownika Czesław2

24-02-2024 [17:38] - Czesław2 | Link:

Nie pisz dwa razy. Nie ma dlatego, że brukowanie tego samego chodnika co 3 lata to najprostszy sposób wyprowadzania kasy przez samorządy. Biznes by się zawalił.

Obrazek użytkownika Tomaszek

24-02-2024 [17:44] - Tomaszek | Link:

Z takimi magistrami jak dziś rozkwitłby do rangi specjalności narodowej . Budżet co kwartał i nowy chodnik . Wyobrażasz sobie magistra tricoloura i jego dzieło ?

Obrazek użytkownika Czesław2

24-02-2024 [17:49] - Czesław2 | Link:

Nie mów, w usa przewałów nie ma, nie było i nie będzie.

Obrazek użytkownika Tomaszek

24-02-2024 [18:04] - Tomaszek | Link:

Czes
Bo jeszcze tam naszych magistrów brukarstwa nie ma .

Obrazek użytkownika tricolour

24-02-2024 [17:52] - tricolour | Link:

@tomaszek

Moje dzieło nie schodzi ci z oczu, ciągle do mnie wracasz, żyć beze mnie nie możesz. Oczywiste jest, że coś cię zżera - trzeba było zrobić magistra, nie jeczałbyś teraz.

😁😁😁

Obrazek użytkownika Tomaszek

24-02-2024 [18:07] - Tomaszek | Link:

O ! Zweimentoren się odezwał !
To w końcu pokaż tą cewkę co ja tak pięknie nawijałeś . Tata byłby dumny .

Obrazek użytkownika tricolour

24-02-2024 [18:10] - tricolour | Link:

@tomaszek

Tego, że mnie mój ojciec uczył, a ciebie twoj olewał ciepłym moczem - też nie możesz zapomnieć. Prawidłowo.

😁😁😭

Obrazek użytkownika Tomaszek

24-02-2024 [20:15] - Tomaszek | Link:

I znów qrwo do rodziny ? Szybko ci się zesrało . Szykuj się do symultany z Dredzią , będzie coś o szturchen pitken patrioten . Zwei Mentoren albo drei już wam piszą .

Obrazek użytkownika tricolour

24-02-2024 [20:33] - tricolour | Link:

@tomaszek

Trafiłem, co? Sam zacząłeś, to dostałeś kopa w ryj. Tatuś w dupie cię miał.

😛😛😛

Obrazek użytkownika Tomaszek

24-02-2024 [21:03] - Tomaszek | Link:

Już ci qrwo pisałem . Od rodziny z daleka . Żadnych kopów w ryj , po prostu chuju won od rodziny . Tyle . I uważaj bo ja zacznę trafiać .

Obrazek użytkownika tricolour

24-02-2024 [21:30] - tricolour | Link:

@tomaszek

Jaki kolega zdenerwowany, aż popuszcza. W dupie cię miał...

😍😍😍

Obrazek użytkownika Tomaszek

24-02-2024 [22:17] - Tomaszek | Link:

Te cewki to cie naznaczyły na całe życie . To dla tego tak nawijasz całe zycie . A te trzy debile na dole to co ? Cewki ? Bez tych  cewek to cię nie ma .

Obrazek użytkownika tricolour

24-02-2024 [22:44] - tricolour | Link:

@tomaszek

Widzisz teraz, jakimi skromnymi środkami doprowadziłem do tego, że miałeś xuja w ustach? Przy okazji wyjawiłeś, co cię zżera.

😛😛😛

Obrazek użytkownika Tomaszek

25-02-2024 [10:25] - Tomaszek | Link:

Ale jaja !
Cewki na złom sprzedał .

Obrazek użytkownika tricolour

25-02-2024 [11:22] - tricolour | Link:

@tomaszek

Jaja to były wtedy gdy mało wczoraj nie zdechłeś przy klawiaturze. Jakby nie patrzeć, to tylko ja robię z ciebie szmatę jednym swoim krótkim zdaniem, prawda? Mało ze skóry nie wylazłeś. Przyznam, że i dla mnie był to niespodziewany ubaw.

Służę uprzejmie...

😁😁😁

Obrazek użytkownika Tomaszek

25-02-2024 [14:22] - Tomaszek | Link:

Wczoraj to ci się zesrało na starcie szmato sprzedajna . A cewki poszły w gwizdu . Teraz to tylko ogryzki z Jagodna .

Obrazek użytkownika tricolour

25-02-2024 [14:37] - tricolour | Link:

@tomaszek

Gówniany tchórz jesteś.

Ja za tobą nie chodzę, nie zaczepiam. Gdybyś jutro zdechł, to bym nawet nie splunął na ciebie, bo na gówno się nie pluje, tylko zakopuje. Wyskoczyłeś z cewkami i moim ojcem, bo chciałeś dogryźć, ale wyszło, że mój ojciec o mnie dbał, w twój na ciebie szczał.

Więc nie jęcz teraz, bo sam sobie jesteś winny. Weź prysznic, zmyj urynę, bo od jutra masz tyrkę, że nawet do klawiatury się nie doczołgasz. 

Miłej niedzieli.

😁😁😁

Obrazek użytkownika Tomaszek

25-02-2024 [16:34] - Tomaszek | Link:

Niestety , dziedzictwo cewek poszło ci w świzdu gwizdu . Pozostały ogryzki z Jagodna . 

Obrazek użytkownika spike

24-02-2024 [13:53] - spike | Link:

@Czesław
z tego co wiem, danymi czasy, już sama matura dawała pewien prestiż, nawet możliwość objęcia stanowiska kierowniczego.
Obecnie ten prestiż ma niewielkie znaczenie, czemu trudno się dziwić, wykształcenie średnie spadło do poziomu "szkoły powszechnej", tam się już nie uczy, a produkuje abiturientów, nie ma już "selekcji naturalnej" w postaci egzaminów wstępnych, miernoty są przepychane kolanem, wyniki nauczania nie są miernikiem dla nauczyciela, którego autorytet już praktycznie nie istnieje.

Obrazek użytkownika Czesław2

24-02-2024 [13:58] - Czesław2 | Link:

Nie tylko prestiż, ale i była świadectwem wiedzy. Większość moich kolegów po Technikum Elektronicznym nawet bez studiów miała bez problemu pracę w całej Europie. Inna sprawa, że ponad 50% skończyło studia.

Obrazek użytkownika Zofia

24-02-2024 [16:36] - Zofia | Link:

@spike
100/100

Obrazek użytkownika Tomaszek

24-02-2024 [16:55] - Tomaszek | Link:

Spike
Dlatego u schyłku komuny masowo produkowano abiturientów w ZOMO i MO . Były też studia , szczególnie popularne były prawnicze . Znam paru takich prawników i jeden to nawet sędzią został . W trybie dziennym najwyżej zawodówki pokończyli , ostatnio narzekali na nieuctwo młodych . Jak stwierdziłem że to może dziedziczne to mało w gębę nie dostalem . Facet po inżynierii środowiska nie wiedział co to jest . Ale magistrem inżynierem tego jest .

Obrazek użytkownika SilentiumUniversi

24-02-2024 [16:11] - SilentiumUniversi | Link:

Studiowałem tam w tym okresie. Sporo moich kolegów "znikło" wtedy, mam wrażenie, że większość z nich zrezygnowała sama. Natomiast nie zetknąłem się z "uwalaniem" studentów, było raczej na odwrót. Na ćwiczeniach z mechaniki praktycznie nic nie kumalem, oblałem wszystkie kolokwia, na na egzaminie jakimś cudem dostałem 3.5

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

24-02-2024 [18:45] - Alina@Warszawa | Link:

Na Inżynierii Sanitarnej na PW taki odsiew powodowały matematyka i geometria wykreślna. Chyba geometria bardziej. I dobrze, że to się działo na I roku, bo ludzie, którzy zupełnie nie mieli wyobraźni przestrzennej i nie nadawali się na inżynierów, nie tracili niepotrzebnie życia na studiowanie czegoś do czego nie mieli predyspozycji. Mieli szansę znaleźć inną dziedzinę życia, w której odniosą sukces. 

Tutaj jednak z egzaminem jest jakieś oszustwo. Bo albo nauczyciel nie nauczał tego co powinien zgodnie z programem, albo tego programu nie przerobił do końca, albo pytania egzaminacyjne były spoza zakresu nauczania. Jest też możliwość, że część studentów dała się podpuścić jakimś doradcom co do zakresu wymaganej wiedzy. Powinien to ktoś zbadać.

Obrazek użytkownika u2

24-02-2024 [19:14] - u2 | Link:

taki odsiew powodowały matematyka i geometria wykreślna

Mój braciak obawiał się rysunku technicznego, bo żadnym rysownikiem do tej pory nie jest. Ja miałem i jakoś przebrnąłem, podobnie jak mój NIESTETY ANTYPOLSKI braciak :-)
 

Obrazek użytkownika Tomaszek

25-02-2024 [10:48] - Tomaszek | Link:

Kreska nie była straszna na ćwiczeniach . Problem się robił na zaliczeniach i egzaminie . Świeży pięćdziesięcioletni doktorek chciał za wszelką cenę zaginać studentów  . Doskonałość 15 procent w pierwszym podejściu to był szczyt . Rysunek dla absolwenta dobrego dziennego technikum był betką . Straszna była fizyka jeszcze bo w pięcioletnim technikum było dwa lata przerwy i docent szalejący po tablicy z kredą w jednej ręce i gąbką w drugiej . Najstraszniejsza była MOC (Mechanika Ośrodków Ciągłych). dla mnie nie do przejścia nie tylko merytorycznie .

Obrazek użytkownika spike

24-02-2024 [14:25] - spike | Link:

Podobna sytuacja, ale o wiele groźniejsza, to oskarżenie o gwałt, ostatnio "modny" gwałt czy molestowanie sprzed dekad, często księży, czy ostatnio z środowiska filmowego.
Takie oskarżenie trudno zakwestionować, jeżeli oskarżony się nie przyznaje, a często jest tak, że został w gwałt wrobiony dla kariery "pokrzywdzonej", jakoś te ofiary są już dość dobrze znane.
Zastanawia mnie, dlaczego w takim i podobnych przypadkach, b.rzadko albo wcale, nie stosuje się technik kryminalistycznych, jak wariograf, owszem nie jest dowodem w sprawie, ale wysoka skuteczność, daje obraz prawdomówności, w kryminalistyce już ta wiedza pozwoliła obalić niejedno oskarżenie, zeznanie, czy niewinność oskarżonego, przyczynia do do bardziej intensywne śledztwa, co skutkuje ujawnieniem prawdy.
 

Obrazek użytkownika Czesław2

24-02-2024 [14:41] - Czesław2 | Link:

Technik kryminalistycznych nie stosuje się, bo chodzi o skazanie, nie o proces. Teraz, po wprowadzeniu penalizacji mowy nienawiści problem się skończy. Można będzie skazać za każde wypowiedziane zdanie. Następny etap to kara bez sądu, jak w Kanadzie wobec strajkujących kierowców. Następnie zesłanie w trybie administracyjnym. Do obozu. Coś pominąłem? A, pominąłem. Tych, których kasa pilnuje praworządności.

Obrazek użytkownika Czesław2

24-02-2024 [14:50] - Czesław2 | Link:

https://tvrepublika.pl/Zakaz-k...
Czarnek i Morawiecki swego czasu stwierdzili, że w Polsce takiego zamordyzmu na pewno nie będzie.

Obrazek użytkownika Tomaszek

24-02-2024 [16:59] - Tomaszek | Link:

Raz już z Julkami wybory przerypali .

Obrazek użytkownika izabela

25-02-2024 [08:31] - izabela | Link:

@ Czesław2 (14,50)
Technika i technologia powinny ułatwiać życie ludziom. Ale nie mogą być protezą, szczególnie umysłu. Osoby jeżdżące wyłącznie z GPS tracą orientację we własnym mieście. Twierdzą przewrotnie, że GPS informuje je o korkach i tylko dlatego z niego korzystają ale to nieprawda. Osoby nie mające pojęcia o nauczaniu twierdziły, że tablet czy telefon z dostępem do Internetu albo laptop zwiększa możliwości rozwojowe ucznia. Pandemia i edukacja on line udowodniła, że tak nie jest. Oczywiście tak jak  łatwiej jest tłumaczowi zamiast grzebać po słownikach korzystać ze słownika internetowego  uczniowi łatwiej jest sprawdzić datę czy nazwisko w telefonie. Lecz szkody przewyższają korzyści

Obrazek użytkownika Czesław2

25-02-2024 [08:53] - Czesław2 | Link:

@Izabela Ludzie młodzi bez elektronicznych gadżetów nie potrafią istnieć. Nie wyobrażają sobie pójścia w góry bez komórki przed nosem, czy biegu bez komputera, tylko dla przyjemności. Bardzo często jest tutaj chęć popisania się, a nie sam fakt relaksu. Wyścig szczurów. Na rowerze nie pojedzie, za to godziny spędzi na "bieżni" w klubie fitness. Oczywiście, pod dachem.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

24-02-2024 [16:58] - NASZ_HENRY | Link:

 
 

Rozkład normalny  pasuje do zjawisk i procesów normalnych! Przy testach egzaminacyjnych muszą być one znormalizowane  przed użyciem. Ważniejszą rzeczą jest ustalenie progu, przy jakiej ocenie uznaje się umiejętności za wystarczające. W uczelniach USA jest to 60% od max. punktów możliwych do uzyskania, na polskiej maturze 30% 😉 Dla zdobycia V kategorii szachowej (czyli zostania kwalifikowanym szachistą :) potrzeba np. zdobyć na turnieju 9 graczy - 5 pkt z 8 partii, czyli więcej niż 60%. Kończyłem studia gdzie po każdym roku na następny semestr przechodziła połowa studentów! - Jaki procent studentów w terminie kończył 5-letnie studia? 😉  
 

 

Obrazek użytkownika izabela

25-02-2024 [02:07] - izabela | Link:

@ NASZ-HENRY
Zakładając, że połowa studentów wylatuje co rok a nie co semestr.  Po I roku zostało 50% przyjętych, po II roku 25% przyjętych, po III roku 12,5% przyjętych, po IV roku 6, 25% przyjętych na wydział. ("Okres połowicznego rozpadu" wynosi rok) . Ilu z tych którzy osiągnęli przejście na V rok studiów ukończy je w terminie nie wiadomo.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

25-02-2024 [08:18] - NASZ_HENRY | Link:

 
@izabela ... to przecież nie było zadanie dla Ciebie. Też kiedyś dostałem szósteczkę, chyba bardziej za odwagę zresztą,  za napisanie że zadanie nie ma rozwiązania. Łatwo sprawdzić, że @Nasi_Blogerzy mają opanowane dodawanie do 20 a nawet tabliczkę mnożenia do 100. To że mają problemy z mnożeniem modulo to mnie nie zaskoczyło, bo to częsta przypadłość, Ale poniekąd podstępem odkryłem, że istnieją na NB tacy blogerzy, którzy mają trudności przy mnożeniu do 60. I nie jest to problem analogowy ale czysto cyfrowy.  Nie widziałem aby ten problem był gdzieś podnoszony. Może Pani Profesor się z tym problemem zetknęła? Kwiatek się bezwzględnie należy 🌼
 

 

Obrazek użytkownika izabela

25-02-2024 [10:41] - izabela | Link:

@ NASZ-HENRY
W zestawie maturalnym kilka lat temu było następujące zadanie. Narysowano fragment wykresu jakiegoś wielomianu . Stopnia wielomianu nie podano. Wykres przecinał oś oX w trzech danych punktach oraz oś oY w jednym danym. Należało znaleźć wzór funkcji. Dobrzy uczniowie pisali, że zadanie nie ma rozwiązania gdyż nie znamy stopnia wielomianu. Mógł mieć jeszcze sto miejsc zerowych nie ujawnionych na wykresie. Przewodniczący CKE, profesor matematyki ( nazwiska przez chreścijańskie miłosierdzie nie ujawniam)  powiedział na zebraniu, że " każdy głupi mógł się domyślić, że jest to wielomian trzeciego stopnia". Powiedziałam: " głupi tak ale mądry nie". Wybuchła karczemna awantura. Ostatecznie podobno zaliczano zarówno rozwiązanie zakładające arbitralnie stopień wielomianu jak i odpowiedź, że jest za mało informacji aby podać jego wzór. 

Obrazek użytkownika Kamil Olszówka

24-02-2024 [18:15] - Kamil Olszówka | Link:

,,45% ankietowanych nie zetknęło się ze zjawiskiem mobbingu" - A czy nie jest tak że są to głównie studenci uczelni katolickich???

Obrazek użytkownika Władysław Ludendorf

24-02-2024 [18:16] - Władysław Ludendorf | Link:

Na vibez.pl "Słabe wyniki ósmoklasistów z egzaminu matematyki." też jest taki bimodalny rozkład. Widocznie tak matematyka ma, że albo się rozumie i wtedy relatywnie łatwiej jest dostać lepszą ocenę od dostatecznej, albo mimo gorących chęci (wykładowca miły i sprawiający wrażenie dobrego tłumaczenia zagadnień) takiego rozumienia nie ma i otrzymuje się ocenę niedostateczną. Oczywiście wynik jest jednostkowy, więc nie wyciągałbym zbyt daleko idących wniosków.

Obrazek użytkownika izabela

25-02-2024 [01:39] - izabela | Link:

@ Władysław Ludendorf 18 16
Kiedyś twierdziło się, że do rozumienia  matematyki jest zdolne 3% populacji. Faktycznie w każdej  klasie, w których uczyłam to się sprawdzało. Z tymi uczniami można było rozmawiać jak z partnerami. Jednak rozkład ocen powinien być w przybliżeniu normalny. Dyrektor mojej szkoły choć był romanistą dobrze to rozumiał i kazał nauczycielom tłumaczyć się z takich dziwacznych rozkładów. Na uczelni technicznej większość powinna rozumieć wykład i operować materiałem z ćwiczeń. Jeżeli większość nie zdaje- coś jest nie tak. Chyba, że uczelnia chce się pozbyć większości studentów i celowo ustawia próg na pierwszym roku traktowanym jako selekcyjny.

Obrazek użytkownika Władysław Ludendorf

25-02-2024 [15:34] - Władysław Ludendorf | Link:

jak tak sobie nad tym myślę, to w sumie mógłby nawet wyjść z tego rozkładu rozkład unimodalny. Mamy 57, 1, 28, 14. To 57 + 1 nie jest tak różne od 28 + 14 jeśli byśmy celowali w ocenę dostateczną jako modę. Być może zadania na 3 były lekko za trudne, więc wyszły takie prawie trójki?
Gdyby założyć, że oczekiwaną modą była ocena dostateczna to wtedy dostatecznych mogłoby być np. 50 (na 100 wyników, chodzi o proporcje) a wtedy niedostatecznych byłoby 8 co nie jest zbyt odległe od 14
Generalnie wygląda jakby było dużo "prawie trójek". W sumie dość ciekawy problem, akurat na wykład dla tych studentów :).
EDIT:  Właśnie sobie policzyłem, że zakładając wartość oczekiwaną oceny 3.5 to powinno być 6 niedostatecznych i 52 dostatecznych, ale jeżeli wartość oczekiwana oceny miałaby być dst to dla tych wyników, które są dane (0.28 db i 0.14 bdb) wychodzi 56 ndst i 2 dst, więc może sprawdzian był trudniejszy :)

REMARK: przepraszam za edycje, nie zajmuję się na co dzień statystyką

Obrazek użytkownika Chatar Leon

24-02-2024 [20:27] - Chatar Leon | Link:

Gdy chodzi o poziom intelektualny młodzieży, to tak zupełnie na marginesie, proszę zapytać kogoś z nastolatków, która jest godzina, pokazując mu zegar wskazówkowy.

Obrazek użytkownika izabela

25-02-2024 [01:29] - izabela | Link:

@ Chatar Leon 20.27
Pytam ucznia liceum o prędkość kątową wskazówki minutowej. Wytrzeszcza zdumione oczy. Nigdy nie widział ( tak twierdzi) zegara ze wskazówkami. Inny uczeń  podczas wycieczki szkolnej będąc na Turbaczu nie potrafi wskazać południa. "Od tego mam GPS" -powiada. Zegarek też ma w telefonie. "A jak telefon ci się zepsuje"- pytam. "To kupię sobie nowy"- odpowiada. " A jeżeli zdarzy się jakaś katastrofa, czy wojna i nie będzie telefonów ani prądu?"- pytam. Ojciec chłopaka zrobił mi awanturę, że "straszę młodzież swoimi katastroficznymi wizjami". To było jeszcze przed wojną na Ukrainie. Nie mam z nim kontaktu żeby go zapytać czy nie wstydzi się trochę swego optymizmu. Twierdził, że wojen nie ma i nie będzie bo liberalne społeczeństwo i UE to gwarantują.

Obrazek użytkownika Chatar Leon

25-02-2024 [10:20] - Chatar Leon | Link:

Ech...
Kto ma do czynienia ze współczesną młodzieżą, ten wie...
Znajomi organizują obozy szermiercze. W budynku, który wynajęli, nie było akurat elektrycznego czajnika. Nastolatek zapytał, jak ma zrobić sobie herbatę.
- Nalej wody do garnka i zagotuj.
- A skąd będę wiedział, że woda się zagotowała?

Obrazek użytkownika tricolour

25-02-2024 [15:40] - tricolour | Link:

Przedstawiacie problemy nie współczesnej młodzieży tylko ich rodziców, czyli was. Bo dzieci uczą się od rodziców, a nie w szkole, w szkole tylko doskonalą technikę.