ABWhera i Polakow przy wodce rozmowy

W zwiazku z ostatnimi wydarzeniami zastanawiam sie nad czyms, co byc moze umknelo wiekszosci szanownych blogerow, mianowicie zaangazowaniem sluzb w fakt, ze kilku prostakow (okreslenie z powodu jezyka, jakiego uzywaja) urzadza sobie ponoc PRYWATNE rozmowy w miejscu PUBLICZNYM, przy czym jakis ¨cwaniak¨ ich nagral a dziennikarze owe pogaduszki rozpowszechnili. Czy doprawdy takie same srodki podejmowane sa w momencie, kiedy ktos nagra sobie kogos bluzgajacego w knajpie i nie pytajac o zdanie wrzuci przykladowo na YT czy ¨Fejsa¨? Obawiam sie, ze gdyby sluzby (czy organy scigania wogole) mialy rzeczywiscie takie wytyczne, to pracownicy w liczbie kilkudziesiat tysiecy pracowaliby dzien i noc. Z drugiej strony mamy przeciez konstytucyjna zasade rownosci wszystkich wobec prawa wiec ..... ani chybi ze ktos tu klamie tudziez nagina procedury.

Dlaczego postanowilem sie tak uczepic prywatnosci slynnej juz konwersacji? Ano z prostej przyczyny, bo oto najwazniejsze osoby w panstwie jak i sami bohaterowie kilka dni temu usilowaly mnie przekonac, ze zarowno slynne spotkanie jak i cala slynna dyskusja w zadnym przypadku nie miescila sie w ramach sluzbowych obowiazkow panow Sienkiewicza, Belki i innych. Panowie postanowili ot tak zwyczajnie spotkac sie po robocie, wypic po 2 wodeczki, zakasic osmiornica i szczerze acz na luzie pogadac sobie co by tu dobrego dla Polski zrobic. No a skoro sam premier mowi, ze Sienkiewicza nie wysylal to ... mowi i przez grzecznosc nie wypada negowac tego, co mowi. Dlatego mysle, ze ta deklaracja temat PRYWATNOSCI calego spotkania oraz rozmowy wyczerpuje w zupelnosci :D.

Tymniemiej powstaje wazne pytanie - co do prywatnych Polakow rozmow przy wodce ma ABW? Oczywiscie moge zrozumiec, ze to bardzo wazne osoby, ale skoro nie wykonuja akurat swoich obowiazkow zawodowych ale co wazniejsze - o dobru POLSKI w wolnym czasie rozprawiaja, rzucajac przy tym szczytne idee, to niby dlaczego mieliby grzeszyc az taka skromnoscia i oburzac sie, ze ktos rownie zainteresowany dobrem Polski chcial, aby ich przemyslenia (z pewnoscia duzo warte dla kraju i rodakow) trafily pod strzechy?? Czy ABW zostala powolana, aby utrudniac tak szczytne cele?

Powiecie, no dobra, ale podsluchiwac przeciez nie wolno. Zgoda, PODSLUCHIWAC JEST BRZYDKO, BE i porzadnemu czlekowi nie wypada. Ale powstaje kolejne pytanie - czy kazdy podsluchiwany moze liczyc na takie wzgledy sluzb ministra Sienkiewicza? Czy raczej jakis urzednik poinformuje go o sciezce cywilnej, na ktorej moze dochodzic swoich roszczen? Skad wiec caly skandal? Ano moim zdaniem mozliwosci jest kilka: 1) albo bohaterowie nagran mimo wszystko i wbrew wiedzy (lub przy niewiedzy) premiera nie spotkali sie prywatnie a przy tym byli tak bezmyslni, ze o sprawach panstwa paplali w knajpie niczym przekupy bez poinformowania sluzb o koniecznosci nalezytej ochrony ich konwersacji lub 2) rozmowa wcale nie miala dotyczyc dobra Polski a panowie sami zadbali, aby zadne sluzby nie wiedzialy o ich pogaduszkach. Tymczasem biedne sluzby znalazly sie w tej sytuacji miedzy przyslowiowym mlotem a kowadlem i teraz musza ¨gonic kroliczka¨ pod publiczke bo daly sie wyrolowac ministrowi z szefem NBP do spolki. Jednego tylko przy tej opcji zrozumiec nijak nie moge - dlaczego gonia tego, kto akurat przewidzial scenariusz rozmowy i profilaktycznie zabezpieczyl dowody (wyreczajac tym ABW) zamiast gonic tych, co sie nagrali z przyslowiowa reka w nocniku. Hmmm, no coz, moze nasze sluzby uniosly sie ambicja i takich prezentow podanych na tacy pod nos nie przyjmuja?

A tak juz zupelnie powaznie - czy ktos moglby pojsc za tropem prywatnego spotkania i sprawdzic, czy rachunek na sume 2 tys PLN zostal zaplacony prywatna czy tez moze sluzbowa karta kredytowa? Bo dla zasady, skoro juz oficjalnie utrzymujemy, ze prywatnosci naszych bohaterow zostala naruszona to chcialbym miec pewnosc, czy sami owa prywatnosci do konca powazali. Rozumiem braki kadrowe - wszak z rozmowy wynikalo ze panowie akurat dorsza nie jedli wiec Julia Pitera odpada. Glowny Inspektor Informacji Finansowej rowniez bedzie wygladal ten teges... nieprofesjonalnie, bo jego poprzednik cos tam przyblokowal... Zostaje wiec tajemnicza pani Gosia z Gdanska.

Hop hop, Gosiu!!! Odezwij sie, jesli to czytasz. Jest robota i nie chodzi wcale o zaden gabinet dentystyczny. Bo tez ile czlowiek moze siedziec w czyis zebach... pora na nowe doswiadczenia!!!

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika emilian58

20-06-2014 [01:00] - emilian58 | Link:

POszło jak POszło a CDN mile widziany!

Obrazek użytkownika arieltiamson

20-06-2014 [06:38] - arieltiamson | Link:

Nieststy w swiecie dzisiejszym prawo chroni zlodzieja i albo my w Polsce to prawo zmienimy stanowiac, ze kazdy material mowiacy o przestepstwie winien byc zbadany niezaleznie od tego czy powstal na drodze legalnej czy nielegalnej, a osoby ktore wg tego materialu popelnily przesrtepstwo powinny poniesc kare albo bedziemy pomagali chronic zlodziei tak jak robi to tzw zsyfilizowana Europa.

Oczywiscie nie zwalnia to oficjalnych sluzb od przestrzegania prawa w kwestii zakladania podsluchow.

Dzisiaj jak ktos przywali wam w samochod i nagracie to kamerka to nawet nie mozecie tego potem w sadzie wykorzystac jesli nie macie jakiegos tam papierka legalizujacego srodek nagrywajacy.

W szczecinskim doszlo do takiej paranoi, ze rodzice z marginesu spolecznego dostali odszkodowanie po tym jak dziecko napilo sie w sklepie Kreta. Zwyklo kradlo Kubusie, ale raz trafilo na Kreta. Wypilo, a rodzice dostali za te kradziez kase..... Nawet nie scigano ich za brak opieki nad dzieckiem, nie odebrano praw rodzicielskich pomimo tego, ze sasiedzi mowia, ze to margines spoleczny.

Oto 25 lat wolnosci w panstwie Polskim, ktore istnieje juz tylko teoretycznie... i za co chcecie Sienkiewicza scigac? Za to, ze prawde powiedzial???

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

20-06-2014 [08:29] - NASZ_HENRY | Link:

Ośmiorniczka za 2000,66 zł i dorsz za 15,16 zł opłacane ze służbowej karty. Ciekawe POrównanie ;-)