|
|
Zolmar Posiadając umiejętności czytania ze zrozumieniem nie powinien powstać Pani komentarz (nie mającego związku z poruszanymi tematami) do mojego pierwszego komentarzu do wpisu na blogu.
Wnioski zawarte w mojej odpowiedzi wyciągam z praktyki z dyskusji z ludźmi stosujących identyczne argumenty jak Pani zatem żale za brak logiki nie pod ten adres :)) |
|
|
"inni nie bardzo mają mozliwości wykazania swoich walorów"
Znanym politykiem startującym w wyborach jest Adam Słomka. Był np wielokrotnym gościem w polsacie, gdzie bez problemu wygrywał pojedynki z ludźmi lewicy. Innym jeszcze bardziej znanym jest Korwin.
Czemu nie mają oni szans przekroczyć pewnego pułapu?
Może dlatego Szanowny Panie, że mają zbyt radykalne poglądy. Może inne są oczekiwania społeczne.
Dziękuję, że Pan odpisał. Miłego dnia. |
|
|
Robert Kościelny Szanowny Panie,
Aktywność polityczna obywateli, a wyraża się ona chociazby poprzez wystawianie własnych kandydatów na radnego, posła czy jak w tym wypadku prezydenta, cieszy. Świadczy ona, że ludzie nie chcą zadowolić się tym co im pod nos podsuwają struktury partyjne - ich rzeczywiste interesy nie zawsze pokrywają się z interesami społecznymi. Biorąc w ten sposób sprawy w swoje ręce. A przecież o to w demokracji chodzi. Moim zdaniem najzdrowiej dla nas, mieszkańców obszaru leżącego między Odrą a Bugiem byłoby gdyby pojawił się ruch obywatelski (a'la "S") , kreujący zupełnie nowy garnitur przywódców, nowe idee polityczne (bowiem to co dziś dzieje się na scenie politycznej, to w gruncie rzeczy przedłużenie konfliktów i animozji opozycji przedsierpniowej - ale to rzecz na dłuższą dyskusję i raczej nie teraz) et caetera.
Ale jest jak jest, na ruch a'la "S" chyba się na razie nie zanosi (choć może się mylę?), a na obecnej scenie politycznej jedynym człowiekiem, który ma szansę, który jest najlbliżej spraw obywateli (mimo wszystko), z którym obywatele mogą się identyfikować (patrz wyżej) jest premier Jarosław Kaczyński. Czy jest najlepszy? Tego nie wiem, bo scena polityczna jest tak zabetonowana, że inni nie bardzo mają mozliwości wykazania swoich walorów. Natomiast jest najlepszy z polityków, jak to wcześniej określiłem "starego rozdania". Lepszego nie ma. I nie będzie.
O reszcie zamilczę. Jak ktoś ma czas i chęć niech sobie doczyta.
Pozdrawiam |
|
|
I nie skomentował Pan tamtych słów.
"żywię sympatię do kilku kandydatów na prezydenta III RP, wystawionych przez szeroko pojęty ruch narodowy"
Proszę się czasem zastanowić, jak to jest, że Komorowski ma tak duże poparcie, a Ci kandydaci o których Pan mówi - tak nikłe.
Pozdrawiam. |
|
|
Stosując zasady logiki klasycznej nie można z mojego wpisu wyciągnąć wniosków zawartych w Pańskiej odpowiedzi. |
|
|
Robert Kościelny Na PiSie świat się nie kończy, natomiast na Kaczyńskim, biorąc pod uwagę obecną sytuację... |
|
|
"Jest jednak jeden podstawowy warunek – Jarosław Kaczyński musi się zmienić"
Mamy prawo do marzenia o Polsce zasobnej, silnej, sprawiedliwej, w której jest praca dla każdego, w której każdy czuje się u siebie. To jest marzenie ludzi, którzy głosują na różne partie - ale to ich łączy - chcą żyć w dumnej, liczącej się w Europie Polsce - mówił Jarosław Kaczyński.
Przekonywał, że aby zrealizować to marzenie musimy "skończyć raz na zawsze z polsko-polską wojną". Ona nie przyniosła Polsce niczego dobrego, przyniosła bardzo wiele zła, bardzo wiele nieszczęścia.
Polsce potrzebny jest wzajemny szacunek uczestników życia publicznego, rozmowa o polskich sprawach - w wielu miejscach potrzebny jest kompromis. (...) To wezwanie kieruję do wszystkich uczestników życia publicznego - zakończmy polsko-polską wojnę - apelował prezes PiS.
29-05-2010 |
|
|
Jeśli dobrze zrozumiałem, to Kaczyński stworzył partię, w której jedynym gwarantem szeroko rozumianej jakości jej funkcjonowania jest on sam (a czego, jak dowodzi praktyka lat, rzeczony nie ma zamiaru zmienić). Jeśli tak, to ja się z tym zgadzam, ale czy na pewno o to nam chodzi, czy tak ma funkcjonować opozycja?
Opłakany stan PISu pokazuje, że to zadanie przekracza jego siły, i to znacznie.
P.S. Skąd przekonanie, że Kaczyński wziąłby się za łeb z sitwami, skoro jego własna partia to jedna wielka koteria? PIS pewnie byłby lepszy niż PO na wielu kluczowych polach (bo trudno o większych szkodników), ale akurat nie na tym. A gdyby zabrakło Kaczyńskiego, prawdopodobnie szybko zdegeneruje się i na pozostałych. Tylko, czy na pewno o taki model nam chodzi? |
|
|
mada No to ja nie będę owijał w bawełnę. Powiem jasno i prosto: jutro jest czwartek. |
|
|
CzarnaLimuzyna Mnie bardzo smuci to, że wśród "płomiennych patriotów" istnieje tak liczna reprezentacja półanafabetów tzn. ludzi nie potrafiących przeczytać tekstu ze zrozumieniem. Można polemizować z tekstem pod warunkiem, że się zrozumiało o czym jest. Moja opinia jest niestety poparta niektórymi komentarzami poniżej. Przeczytajcie raz jeszcze, a najlepiej na głos :-) |
|
|
Zolmar Rozumiem, że Pani z zapałem się przyłączy i zaproponuje swój plan na upilnowanie serwera zanim zacznie wymagać tego od innych?
Po drugie widzę nałogowo stosowane słowo-wytrych (pilnowanie serwera) na usprawiedliwienie lenistwa w braku chęci do głosowaniu za Dudą. |
|
|
Uczyć się, uczyć i jeszcze raz uczyć... handlować. (W. I. Lenin) |