|
|
alchymista Do listu profesora Nowaka odniósłbym się z wielką delikatnością. Warto byłoby odsiać z listu to, co jest radą mądrą. Rzecz w tym, że nie można rządzić partią nie wysuwając własnej kandydatury na premiera. Tak działa ustrój w Polsce, że szef partii musi być jednocześnie szefem rządu. Jest oczywiste, że będzie nim Jarosław Kaczyński.
Natomiast być może trzeba pokazać dwóch-trzech młodych wykonawców premiera, który siłą rzeczy nie może zajmować się wszystkim. W takich sektorach, jak obronność, gospodarka i edukacja muszą być trzej zgrani i młodzi liderzy w roli wicepremierów. Tak to sobie wyobrażam. |
|
|
Powiedzmy sobie jasno, że tylko minimalny odsetek czytelników tekstu prof. Nowaka przeczytał go z uwagą. Większość jedynie pobieżnie go przeglądnęła. I trudno ludziom mieć za złe, że nie mają zdrowia do czytania odezw, przemówień itp (ludzie w ogóle nie mają zdrowia do czytania). W związku z tym można mowić właściwie tylko o ogólnym wrażeniu odniesionym z lektury, a ono, sądząc po reakcjach blogerów, komentatorów itd. na paru portalach jest takie: Przecież o nieudolności/ wygodnictwie PiS już od dawna piszą rózni autorzy na kilku stronach internetowych! (ale nie traktowano ich poważnie).
Jeśli czytelnik zastanawia się dalej, dochodzi do wniosku, że owszem, np. rok temu był czas na krytykę JEDYNEJ w Polsce szerzej rozpoznawalnej opozycji, ale na 3 miesiące przed wyborami?! O co tu chodzi? Skoro ani jednym, ani drugim nie można wierzyć- myśli niezdecydowany wyborca- to najlepiej nie iść do wyborów, bo nie chcę głosować na reżim, a, jak się coraz wyraźniej okazuje, opozycja też guzik warta.
Jedyna dobra (?) wiadomośc w tej zawierusze taka, że tylko minimalny odsetek wyborców wie o istnieniu prof. Nowaka, a jeszcze mniejszy promil wie, o czym on pisze.
Generalnie najgorszym błedem całej opozycji, poczynając od jej samej góry a koncząc na radnym w malutkiej wiosce jest to, że lekcewazy wyborcę, przeciętnego Kowalskiego, nie wie, co ludzie myslą, nie interesuje się opinią publiczną i w związku z tym nie opracowuje efektywnej strategii działania. Czy opozycji naprawdę wystarczy dobre mniemanie o sobie i wzajemne podbijanie sobie bębenka w kapliczce własnej adoracji? |
|
|
Powiedzmy sobie jasno, że tylko minimalny odsetek czytelników tekstu prof. Nowaka przeczytał go z uwagą. Większość jedynie pobieżnie go przeglądnęła. I trudno ludziom mieć za złe, że nie mają zdrowia do czytania odezw, przemówień itp. W związku z tym można mowić właściwie tylko o ogólnym wrażeniu odniesionym z lektury, a ono, sądząc po reakcjach blogerów, komentatorów itd. na paru portalach jest takie: Przecież o nieudolności/ wygodnictwie PiS już od dawna piszą rózni autorzy na kilku stronach internetowych! (ale nie traktowano ich poważnie).
Jeśli czytelnik zastanawia się dalej, dochodzi do wniosku, że owszem, np. rok temu był czas na krytykę JEDYNEJ w Polsce szerzej rozpoznawalnej opozycji, ale na 3 miesiące przed wyborami?! O co tu chodzi? Skoro ani jednym, ani drugim nie można wierzyć- myśli niezdecydowany wyborca- to najlepiej nie iść do wyborów, bo nie chcę głosować na reżim, a, jak się coraz wyraźniej okazuje, opozycja też guzik warta.
Jedyna dobra (?) wiadomośc w tej zawierusze taka, że minimalny odsetek wyborców wie o istnieniu prof. Nowaka, a jeszcze mniejszy promil wie, o czym on pisze. |
|
|
Też tak mam... zwłaszcza jak oglądam PROFESORSKI GARNITUR skupiony wokół p-rezydęta, to nóż mi się w kieszeni otwiera. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Koniec świata. Gdyby teksty nie były podpisane i gdyby dało się oczyścić je ze wszystkiego co pozwalałoby zidentyfikować autora, zostawiając tylko meritum to przypisałbym prof. Nowakowi słowa
" Bo jest to nie tylko polityk wybitny, ale wielki i tragiczny, co w narodzie myślącym, a w każdym razie, odczuwającym w paradygmatach romantycznych, jest cechą nie bez znaczenia. Kaczyński jest jedynym politykiem ze starego rozdania, z którym Polacy, właśnie przez tragizm losów, przez potężne ciosy jakich nie szczędziła mu III RP, mogą się utożsamić, odnaleźć w nim siebie i swoje rozwiane nadzieje. Podobnego mu polityka w Polsce po prostu nie ma. I nigdy nie będzie."
natomiast słowa
„Opozycja musi pokazać nową twarz. Nie samego kandydata na prezydenta. Także kandydata na premiera”
bardziej pasują mi do Pana.
Myślę, że musiało to sporo kosztować Profesora. Odbieram to jako skrajną desperację człowieka świadomego całej grozy sytuacji w jakiej znalazła się Polska gotowego zalecać z tego powodu nawet środki toksyczne, jeśli są skuteczne.
Co do profesorów, to profesor profesorowi nierówny. Profesor Lech Kaczyński na przykład był nie tylko wybitnym politykiem i mężem stanu, był jednym z największych jacy pojawili się w całej naszej historii. Sądzę, że prof. Nowak w roli prezydenta również zapisałby piękne karty. |
|
|
Robert Kościelny Ależ ja nie twierdzę, że prof. Nowak bulwersuje. Prof. Nowak napisał to co mysli, a ja się tylko zastanawiam co on sobie myśli :)
Kłaniam się |
|
|
Józef Darski Ponieważ osły były niezwykle cenne, bez nich wojsko zginęłoby na pustyni. To był ówczesny odpowiednik ciężarówek transportowych. |
|
|
Anonymous @autor
Prof. Nowak nie powiedział niczego bulwersującego. Warto nagłaśniać jego list bo jest miłą odmianą na tle miałkich i bezkrytycznych wypowiedzi. Potrzeba właśnie krytycznego poruszania ważnych spraw. |
|
|
Ma Pan 100% racji. Profesor Nowak (z tym szukaniem odpowiedniej osoby wśród akademików) coś za bardzo wierzy w profesorskość. Miejmy nadzieję, że to tylko zwyczajne w jego środowisku skrzywienie zawodowe i przykładanie zbytniej wagi do tytułów (tzn. przekładanie tytułu na rzeczywistą kompetencję, wiedzę, morale itp). A jakkolwiek Jarosława Kaczyńskiego lewacy uzywają do straszenia swojego elektoratu, to bez niego PiS nie istnieje. |
|
|
Ot i problem .
Czyżby parytety należało przywrócić do łask, aby ów węzeł gordyjski rozwiązać ?
Żywotny aspekt przyszłego przywództwa, jakieś propozycje ?
Wybór między Bolkami a profesorami - iście diabelski, a z drugiej strony kto zamiast ?
W dzisiejszym społeczeństwie muszą się znaleźć ci wyniesieni i ci strąceni,
raczej skupił bym się na mechanizmach ustawicznej kontroli , niż proponował dogmaty
odrzucające/nominujące przydatność kogokolwiek do sprawowania władzy.
Koncepcja odrzucenia któregokolwiek środowiska z góry mało obiecująca.
I to jest wyzwanie - tacy jacy jesteśmy, albo sięgniemy po narzędzia zmiany albo walkowerem oddamy
dalsze rządy "sprawdzonym i znanym" - cóż że nie zostawiliśmy na nich suchej nitki
- przecież lepszych nie mamy (nie znajdziemy)?
"Taką przebodzeni Ojczyzną ", w niej musimy znaleźć i kadry i metody,
czego sobie i Panu życzę.
J.P. |
|
|
Nie często zgadzam się z Panem, ale dziś w 100%, może dlatego,że od studentki przeszłam przez nauczyciela akademickiego i pracownika naukowego. Znam to środowisko jak własną kieszeń, dlatego wolę pozostać przy nicku "Studentka, żeby się nie czerwienić ze wstydu.
Tak jak i Pan nie mam złudzeń co do tego środowiska. Przy całym szacunku do prof.A.Nowaka jego wystąpienie wprawiło mnie w prawdziwą rozterkę; co myśleć? Kim jest prof.Nowak oprócz bycia świetnym naukowcem, historykiem? Mam nadzieję,że wkrótce się dowiem. |
|
|
NASZ_HENRY Przed bitwą pod piramidami Napoleon zawołał "osły i profesorowie dośrodka ;-) |
|
|
Józef Darski
Akademików należy gonić od wszelkich funkcji decyzyjnych w polityce - "Wenn regieren Professoren, dann die Heimat ist verloren lub "100 Professoren und die Heimat ist verloren" Frankfurt 1848.
"byłby to koniec świata" - oczywiście nie, ale totalne rozbicie i walki diadochów i rozmaitych nawiedzonych wodzów i wariatów, którzy by się objawili w starciu z przeciwnikiem - WSI i Rosja plus Merkel dałoby unicestwienie Polski. |