|
|
LEKTOR,czytaj uważnie !!! Ten komentarz napisał Elek,a nie Felek !!!
"Szkoda fatygi,jak można na migi" - środkowy palec,Lektor !!! |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski A gdzie przyjmuje się ludzi z ulicy? Tak może mówić tylko ktoś kto chce mieszać ludziom w głowach albo ktoś komu w głowie namieszano. Owszem są siły które chętnie widziałyby śpiochów lub ludzi sterowalnych w szeregach PiS znacznie więcej niż udało się umieścić. Miałem okazję się przyjrzeć z bliska jak działa kuchnia PiS i jedno jest pewne, każdy kto wykaże się czymś pożytecznym może zostać członkiem Prawa i Sprawiedliwości, a nawet znaczącą figurą, jeśli będzie dostatecznie aktywny, czego liczne przykłady wszyscy znają.
Gdzie są te sitwy i koterie i na czym pasożytują, na tym, że są opluwani ze wszystkich stron? Żeby była sitwa musi być kasa i wpływy. W przypadku przynależności do PiS można co najwyżej stracić. Składka to pikuś w porównaniu z szykanami w pracy, odcięciem awansów, premii, ostracyzmowi. I jeszcze nieustające ataki tych co uważają, że głosowanie na PiS i wspieranie tej partii daje im prawo do jechania po PiS jak po rudej kobyle i pouczania. To jest jakaś projekcja, kolejne mieszanie w głowach tych, którzy nie wgłębiają się zbytnio w to na czym polegają patologie w Polsce po 1989 roku.
"O niezależnych mediach będzie Pan mógł napisać wtedy, kiedy zaczną rozliczać opozycję." To stwierdzenie nie tylko jest głupie, ale zawiera jeszcze kłamstwo. Rozliczać można tych co rządzą, natomiast opozycję można krytykować. Ale tak to jest jak język ludziom media mieszają od 25 lat. A kłamstwo polega na tym, że PiS jest pod stałą krytyką na niezależnych mediach związanych z Gazetą Polską. Krytyką - to nie to samo co opluwanie i bezpodstawne zarzuty takie jak pańskie. |
|
|
''proszę dać znać, gdzie będzie Pan pisał,''
Korwinowskich bałwanów wszędzie jest na pęczki, więc to nie ma kompletnie żadnego znaczenia, gdzie obaj dostojni goście się udadza.
Tutaj jeszcze jako tako się wyrażają, chociaż przychodzi im to w wiekich mękach, na każdym innym poratalu korwinowsko-monarchistyczny język jest autentyczny, nie przybiera żadnych wymuszonych form, a ''gnidy'' ''żulia'' ''ORMO'' ''psychopata Sakiewicz'' ''debile z pisu'' ''obłakane rusofoby z niezaleznaej'', ''goebbelsowska gadzinówka'' ''suk... z Żoliborza'' i inne konstruktywne uwagi, wylewają się od świtu do zmierzchu, dzień po dniu, bez żadnej taryfy ulgowej
lucyferyczny korwinizm zatacza coraz szersze kręgi, życzymy owocnych wojaży
''Przecież to klęska'
Glupstwa klepiesz..Biorąc pod uwagę tak ogromne zaangażowanie po ''prawej'' stronie[lewą pomijam] mające na celu wyeliminowanie ostatniego pismeńskiego rusofoba, to jest klęska, ale Twoich idoli |
|
|
feluś a co na to andzia lub Jean względnie Tarantoga durniu? |
|
|
Garstka ludzi, mówi Pan. Dlaczego zatem np. trzeba mieć 2 wprowadzających, żeby spełnić kryteria formalne przyjęcia do PIS, co - z uwagi na działalności lokalnych sitw - i tak nie gwarantuje dostąpienia tegoż zaszczytu? Czy to jest jeszcze ruch obywatelski, czy już tylko zbiór koterii?
P.S. O niezależnych mediach będzie Pan mógł napisać wtedy, kiedy zaczną rozliczać opozycję. Póki co, to raczej fanzin partyjny. |
|
|
Jeśli już o ruskich serwerach, to zacznę od siebie.
Wielokrotnie krytykowałem w necie wznoszenie okrzyków "Ja-ro-sław, Pol-skie zbaw". I dalej jestem przeciwny wieszaniu psów na Prezesie. Prezes jest wytrawnym i co podkreślam, wciąż sprawnym politykiem, jednak oczekiwanie by czynił cuda, przy znajomości realiów III PRL jest naiwne, natomiast obciążanie Prezesa za wszystkie sukcesy sowieciarzy jest wredne, celowe i niestety metodyczne.
Proszę pana, ludzie przytomni, nie tylko dr.Darski, wiedzą, że wywiad rosyjski zna swojego głównego wroga w Polsce i czyni starania by tę bandę PiS-owską rozbić.
I dzisiaj mi zameldowano, że w Krakowie, w połowie Stycznia pojawiły się ulotki o treści: "PiS - tak, Jarosław- nie!"
Czy warto przypominać, kto ukuł tego typu konstrukcję propagandową?
Dlatego pierniczenie o partii systemowej odbieram jak tego samego typu propagandę. Jaka pozasystemowa? Gdzie ma funkcjonować poza systemem? - W Kółkach różańcowych? W harcerstwie, w kole gospodyń wiejskich?
Proszę pana, zmiękczanie stanowiska, że "ja tylko chcę dobrze, bo domniemywam istnienia kilku łotrów w łonie maki partii i tychże pragnę zagryźć", jest nieco za późną rejteradą z niestety jednobrzmiącej wypowiedzi w tekście podstawowym.
Moim zdaniem pan jest zbyt inteligentny, zbyt bystry i szczwany, by nie wiedzieć o aktywności "opcji ruskiej" i nie znać tej obowiązującej obecnie w "strefie ruskich serwerów" narracji (PiS - tak, Jarosław - nie" i "PiS - tak, wypaczenia - nie") przygotowującej do, zapowiadanej przez PEK ofensywy anty PiS-owskiej.
I tylko potrzeba nam szerokiej dyskusji w kręgach prawicowych "o wypaczeniach", samokrytyki, ukarania winnych (Ja-ro-sław) i marsz w szeregi wsiaży od Brunka.
A czy pana nazwą ruskim serwerem, czy razwiedką? - Grunt, że napisał pan pożytecznie. |
|
|
Proszę wybaczyć , to już nie dyskusja ,
odbieram Pański komentarz jako działanie tyle aroganckie ,
co blokujące choćby pełniejszą diagnozę stanu Państwa ,
przyczyn słabości opozycji, rozpoznania źródeł tych słabości.
J.P. |
|
|
Prawda. A gdyby tutejszemu ORMO udało się Pana jednak stąd wypchnąć - proszę dać znać, gdzie będzie Pan pisał, a oni niech się dalej kiszą we własnym sosie.
P.S. W kontekście powyższego proponowałbym im zastanowić się, dlaczego - przy ideowym elektoracie na poziomie 30% i bardzo ograniczonej ofercie na rynku mediów prawicowych - taka GP sprzedaje bodajże 40 tys. egzemplarzy. Przecież to klęska. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Uważam dokładnie odwrotnie. Ta garstka ludzi od dziesięciu lat jest jedyną siłą, która wyrąbuje wolność we wszystkich możliwych dziedzinach i na wszystkich frontach. Dla każdego z nich, dotyczy to także niezależnych mediów doba ma 48 godzin a i tak nie są w stanie wyrobić się. Dlaczego? M. in. dlatego, że ci którzy mogliby wspomóc porozsiadali się w fotelach i nadają: źle odparował, nie zaatakował, ale głupią minę miał jak go przygniatało, itd. |
|
|
Valdi Przeglądałem materiały o których Pani pisze. Nie oceniam wysoko ich wartości. Moim zdaniem to alibi mające uprawomacniać ataki Pana Kościelnego na np. Darskiego. Każda akcja powinna być zalegendowana.
Słowem - dokładnie jak zostało powiedziane - "ruski serwer" .... |
|
|
Jak zwykle; celnie i z uśmiechem. Popieram! |
|
|
Optymista1930 Prawda. |
|
|
NASZ_HENRY dr Targalski - proszę zrobić dobry uczynek i wyrzucić dr Kościelnego z NB. Dzięki temu będzie miał on podkładkę, że jest anty PiSowski i dostanie dzięki temu upragnioną habilitację ;-) |
|
|
Robert Kościelny Tak też widzę sprawę. Tu nie chodzi, aby dyskutować i ucierać wspólne stanowiska a później działania. Tu chodzi o to, aby wyłapać ewentualna konkurencję, a później pod takim czy innym pretekstem (np. ruski serwer) wyciszyć, sekować i w końcu wycharnąć w rynsztok, jako frustrata, wariata, agenta - do wyboru. Tak walczył z konkurecnją Michnik, tak walczy Sakiewicz, tak też walczą inni. Nawołują do odwagi i aktywności, ale niech Bóg dopuści i taki jeden z drugim mołojec sie pojawi, to spotka go ślina i kop w rynsztok. A później znów panowie redaktorzy i pan Gliński płakać będą, że w Polsce nie ma odważnych, że wszyscy się boją. Głupie, chore, beznadziejne, ale prawdziwe.
Kłaniam się Panu
Robert Kościelny |
|
|
Robert Kościelny Cz. II
Tak więc jedni działają, drudzy wspomagają w komisjach sejmowych, a inni opisują w prasie i zapewniają naszym działaniom ochronę kontrwywiadowczą (tak Panie Darski, tak!) Tu nie trzeba nikogo wyganiać na ulice, aby protestował. Tu trzeba osobistej odwagi i determinacji i woli konkretnego działania i pisania o konkretach. Ale żeby tak się stało potrzebna jest prawdziwa opozycja antysystemowa i prasa opozycyjna, a nie biuletyny partyjne. I o to mam pretensje do największej partii opozycyjnej w sejmie, że nie kontroluje jakich to „opozycjonistów” ma w swym gronie. To nie opozycjoniści, to wtyki sitw. Z takimi nic się nie da zrobić dla kraju, bo oni piszą co innego, mówią co innego, a zapewne też co innego myślą. Kim jest Pan Terlecki, oprócz tego że jest synem Terleckiego i autorem kilku książek. Jak Pani zapewne wie, dziś nie sztuka napisać książkę, robi to z powodzeniem Pani Cichopek – na przykład. Dziś sztuką jest sprzedać książkę, a wcześniej znaleźć sponsorów na jej wydanie. Tu trzeba mieć łeb na karku! Dobry wydawca, to jest sól ziemi jałowej, jaką za sprawą pachanów od nauki i kultury stała się w naszej ojczyźnie sfera innowacyjności.
Aby ugrać, należy grać na kilku fortepianach – to oczywiste. Nie wiem dlaczego za mówienie takich truizmów dostaję bęcki. A ściślej mówiąc, domyślam się.
Kłaniam się Pani i pozdrawiam serdecznie
Robert Kościelny |
|
|
Robert Kościelny Szanowna Pani,
Dziękuję za uwagi. Są ważne. Ma Pani oczywiście rację, że nasz kraj wymaga naprawy w każdej dziedzinie. Również na polu akademickim. Więc proszę sobie wyobrazić, że w każdej z nich działają tacy społecznicy jak ja. W każdej stara się ujawniać patologie, no, może nie cały tabun Robertów Kościelnych, ale przynajmniej kilkunastu. No, niech będzie kilku. Piszą, alarmują, dostarczają konkretne dowody, wskazują z imienia i nazwiska winnych zapaści. I to nie sierżantów czy poruczników, tylko generałów, a nawet marszałków. Pomagają im w tym posłowie opozycji. Bo przecież taka jest ich rola, a nie pobieranie kilku pensji. W ten sposób uderzamy w skamielinę systemu, sięgającego swą genezą, jak w przypadku akademików, wczesnego Peerelu. System zaczyna się kruszyć. Ludzie to widzą. Nabierają odwagi. Zaczynają działać. Pani zapewne wie jak olbrzymią rolę w zastraszonej grupie odgrywa tzw. zapiewajło. Ale, żeby nim się stać trzeba odwagi. Uważam, że czego jak czego, ale odwagi cywilnej mi nie brakuje. Pan Darski nawołuje do odwagi, ale zamiast mnie wspierać, ubliża od ruskich serwerów. Dlaczego on to robi? Przecież jedno drugiemu nie przeszkadza. On niech walczy ze służbami, skoro ma tak ogromną wiedzę na ich temat i spiskuje przy kawie i papierosku przeciw carowi WszechRusi. Ja nie mam nic przeciw spiskowcom, wprost przeciwnie – tradycja romantyczna, powstańcza i wolnościowa to moja tradycja, o czym Pani może wie, skoro odnalazła notkę w GN.
|
|
|
Stan W PiS-ie jest tak mało młodzieńczego ognia i wiary w zwycięstwo i nie na dole, lecz właśnie w jego górnej warstwie.Ta bezzębność, usprawiedliwiana rzekomą obojętnością, tchórzostwem i wygodnictwem społeczeństwa,w mojej ocenie jest nieuzasadniona.Eliminowanie,sekowanie i wyciszanie osób dynamicznych i odważnych jest powszechnie znanym zjawiskiem.Szkoda bo to ten ogień,który może spowodować rewolucje w kraju.A odnośnie różnic między nami:do celu wiedzie wiele dróg i on jest najważniejszy. |