|
|
Jabe Proszę mi nie mówić, kogo ja bardzo lubię. Nie ma Pan do tego podstaw. Cytuje Pan mój argument, jednocześnie twierdząc, że nie mam argumentów. Moim zdaniem pokazywanie np. narodowców, byłoby bardzo niewygodne. Pan Kukiz jest natomiast do zaakceptowania. Pan najwyraźniej inaczej to widzi.
W jaki sposób wymienieni przez Pana kandydaci mogą pomóc prezydentowi Komorowskiemu? Skąd Pan wie, że kandydują w tym celu? Oczekuję rzeczowej argumentacji. Nie zaakceptuję argumentów z Pańskich wierzeń – proszę podać wiarygodny scenariusz. Chętnie poznałbym też argumenty innych, którzy uważają tak, jak Pan. Powtarzam, jak to jest wogóle możliwe, że oni kandydując pomogą prezydentowi Komorowskiemu? |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Mainstream kieruje się zasadą wszystko byle nie ci co rzeczywiście mu zagrażają - czyli Prawo i Sprawiedliwość. Trudno mieć zatem pretensję do Kukiz że chce z tej sytuacji skorzystać. Przeciwnie. Problemem WOJowników jest brak możliwości dotarcia do szerszego audytorium. W warunkach blokady mediów przez UBekistan ważne projekty nie mają szansy być poddane szerszej społecznej dyskusji. Kandydowanie daje mu czas antenowy czyli miliony nieszczęść, które wiedzą już, że jest źle, ale nie wiedzą dlaczego. Kukiz z pewnością nie ograniczy się do stwierdzenia, że dlatego, że nie ma JOW. Na to liczę.
Jest tu jednak pewna pułapka. Mam nadzieję, że Paweł Kukiz zdaje sobie z zagrożenia sprawę. Ubekistan będzie szczególnie nagłaśniał te jego wypowiedzi, w których PiS będzie stawiany w równym rzędzie z PO, na zasadzie jedno i drugie to to samo g. Podobnie postępował i będzie postępował z innym "kontestatorami" rządzącego układu w rodzaju JKM. Mam nadzieję, że będzie pamiętał przez kogo JOW został zmielony. Mam nadzieję, że będzie pamiętał o tym, że PiS wprawdzie nie poparł JOW w 2007 ani w 2011, ale też nie odciął się całkiem od tego rozwiązania ustrojowego. Więcej widzi to jak rozwiązanie docelowe do którego będzie dążyć po wyprostowaniu paru spraw, bez czego JOW, zdaniem PiS może pogłębić patologie. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Autor wkleił tu listę argumentów, na które istnieją od dawna obszerne odpowiedzi różnych autorów, bo spór nie nowy. Nie sądzę by autorowi były nieznane.
W dodatku mamy tu takie kwiatki jak ten:
"Kto ma WŁADZĘ, ten ma KASĘ!.
Bo, oczywiście, zbieżność tego zjawiska z ordynacją opartą na „jow-ach” - zupełnie przypadkowa.
Podobnie jak w przypadku sprawowania faktycznej władzy w USA przez kompleks wojskowo-finansowy, czego skutkiem jest np. „rozpiżenie w drobny mak” kilku krajów arabskich, ich totalna destrukcja, a w konsekwencji rozrost islamskiego terroryzmu."
w którym zupełnie poza tematem jako niepodlegające dyskusji wplecine są kontrowersyjne opinie zadziwiająco zgodne z rosyjską dezinformacją. |
|
|
Pan natomiast bardzo go lubi."wystarczy,ze uznano,że nie ma szans i jest malo niebezpieczny"Panu także brakuje argumentacji .A dlaczego tylko jego pokazują, tak często ,a tych pozostalych ,ktorzy mają bardzo niskie poparcie i są mniej grozni od Kukiza nie forują?Temu czlowiekowi nie mozna ufać.Kukiz ,Korwin ,Braun ,Kowalski to rozbijacze prawicy .Doskonale wiedza ,że nie maja najmniejszych szans na wygranie i co robią,startują by pomoc wygrac Komorowskiemu. W Polsce ,od wiekow ,tego typu ludzi nigdy nie brakowalo. |
|
|
Jabe Oj, nie lubi Pan pana Kukiza. Trudno dociec czemu. Osoba znana, nic dziwnego, że go pokazują. Wcale nie musi być kreowany, wystarczy, że uznano, że nie ma szans i jest mało niebezpieczny.
Jednomandatowe okręgi wyborcze mają wiele wad obecnego systemu, ale trudno było Panu znaleźć wady specyficzne dla nich. Powinno się więc je wprowadzić, bo to system prosty i czytelny, nie sądzi Pan?
Skąd pomysł, że JOW-y byłyby ratunkiem dla PO? Równie dobrze można powiedzieć, że gwoździem do trumny.
„Po pierwsze, Pan Paweł Kukiz poprzez swe nawoływanie do działania bez tworzenia jakichkolwiek struktur, już wniósł swój niemały wkład w rozproszenie buntujących się obywateli.” Czyżby? Dla mnie jest on jednym z wielu głosów w dyskusji. Pańska zaś wypowiedź jest zwykłą połajanką.
Nie, w wyborach do PE we Francji nie stosuje się JOW-ów. Oczywiście w Wielkiej Brytanii to partie decydują, kto będzie kandydował, ale okręgi są małe i pojedyńczy kandydat z zewnątrz ma szansę. (Nie mówiąc już o tym, że nie musi przekroczyć 5% w skali kraju).
Wydawało się Panu, że w sążnistym tekście ukryje Pan brak argumentacji? Ile zostałoby z Pańskiego wpisu, gdyby Pan go, powiedzmy, trzykrotnie skrócił? |
|
|
NASZ_HENRY Kukiz POdstawiona oPOzycja ;-) |