Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

ZMARNOWANE EUROMANDATY

Dariusz Grudziecki, 07.04.2014
Sprawa „dyrektywy” unijnej zmieniającej normy substancji smolistych w produktach żywnościowych staje się coraz głośniejsza. W tekstach poruszających ten problem starałem się znaleźć jakieś bardziej szczegółowe informacje na ten temat (poza tą o zmianie normy na benzo(a)piren z 5 mg/kg na 2 mg/kg od 01.09.2014 r.) lub chociażby „namiary” samej „dyrektywy”.
Niestety nie znalazłem. A „dyrektywę” tę warto poznać.

Przepisy, o których mowa, wprowadza „Rozporządzenie Komisji (UE) NR 835/2011 z 19 sierpnia 2011 roku” ((http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2011:215:0004:0008:PL:PDF ). Niezmiernie ciekawe jest zestawienie norm przypisanych do określonych produktów z uzasadnieniem wyboru konkretnych substancji (markerów) i z zapisaną opinią o ich wiarygodności.

Uzasadnienie brzmi tak:
„W dniu 9 czerwca 2008 roku Panel Naukowy ds Zanieczyszczeń w Łańcuchu Żywnościowym (panel Contam) Europejskiego Urzędu ds Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) przyjął opinię (zazn. moje) dotyczącą obecności WWA w żywności. W opinii tej EFSA stwierdził, że benzo(a)piren nie jest odpowiednim markerem (zazn. moje) wskazującym na obecność wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (stąd WWA – dod. moje) w żywności, a najbardziej odpowiednim wskaźnikiem obecności WWA w żywności byłby układ czterech specyficznych związków chemicznych (WWA4)....” itd.

Jak już zostało powiedziane norma benzo(a)pirenu od 1.09.2014 roku ma wynosić 2 mikrogramy na 1 kilogram wędzonego mięsa/wędlin.
Norma WWA4 na te produkty ma wynosić 12 mikrogramów/1 kg.
Natomiast norma benzo(a)pirenu na małże wędzone ma pozostać nadal bez zmian i ma wynosić 6 mikrogramów/kg, zaś norma WWA4 - 30 (!!!) mikrogramów/kg.

Jak widać naukowe podstawy do wprowadzenia norm w w/w „Rozporządzeniu” są - delikatnie mówiąc - wątpliwe. Jest tajemnicą poliszynela, że w dzisiejszych czasach opinia zmienia się w zależności od tego, kto ją zamawia. Następny „panel naukowy”, powołany przez inny podmiot i złożony z innych naukowców, najprawdopodobniej wydałby inną opinię.
Pominąwszy jednak nawet te zastrzeżenia, warto zadać inne pytanie: czy te LEGALNE małże z 6 mikrogramami benzo(a) pirenu w kilogramie są zdrowsze niż nasze – NIELEGALNE od 1 września br. - tradycyjne wędliny z zawartością, na przykład, 3 mikrogramów benzo(a)pirenu?
Bo to przecież względy zdrowotne mają być uzasadnieniem dla tych NARZUCONYCH odgórnie norm!

Jak widać nie o zdrowie tutaj chodzi.
Pytanie więc o co?
Odpowiedzi są banalne i każdy czytelnik może sam do nich dojść.

Po pierwsze rozrastające się w zastraszającym tempie hordy eurobiurokratów muszą udowadniać, że nie tylko są potrzebni, ale że są też WAŻNI. A że pozostają poza jakąkolwiek skuteczną kontrolą, nie mówiąc już o kontroli sprawowanej przez obywateli UE, to produkują coraz więcej absurdalnych przepisów.
I nawet jeśli zauważają, że tym samym przekształcają naszą rzeczywistość w świat, o którym nawet Orwellowi się nie śniło – to mają to w nosie.
Oni mają swoje apanaże i przywileje, o których zwykli obywatele Unii – KTÓRZY ZA TO WSZYSTKO PŁACĄ – mogą jedynie marzyć.

Po drugie chodzi o KASĘ. Tradycyjnie wędzone produkty są w UE „specyfikiem” typowo polskim (choć i niektórych małych krajów nadbałtyckich), produkowanym przez małe i średnie firmy, bardzo często rodzinne. Jeżeli znikną one z rynku lub jeżeli będą musiały dostosować swoja produkcję do „obowiązujących norm”, to klientowi coraz trudniej będzie odróżnić dobry, wartościowy produkt od chłamu wyprodukowanego na bazie MOMU, polepszaczy, konserwantów i tym podobnych wynalazków.
I O TO CHODZI.
Klient nie będzie się uganiał po małych sklepach mięsno-wędliniarskich (które będą znikać z rynku), ale przy okazji zakupów w markecie wrzuci coś z półki.
Oczywiście tylko przypadkiem wszystkie liczące się w Polsce sieci marketów spożywczych są w rękach kapitału zachodniego.

W normalnym - lub „w miarę normalnym” - państwie obywatele wybierają rząd, aby dbał o ich interesy. Jak widać rząd francuski potrafi to robić. Umiał wywalczyć nawet to, że ślimak jest - według biurokratów z UE – rybą.
Już nawet śmiać się nie chce z propagandy o (niby)skuteczności naszego rządu w UE.
Jego niby największy sukces (chyba że propagandowy) to nieco ponad 100 miliardów Euro na lata 2014-2020.
Ile z tego zostanie wykorzystane?
Ile z tego zostanie zmarnowane na bzdurne projekty, do których potem latami trzeba będzie dopłacać?
Ile z tego zostanie po odliczeniu obowiązkowej składki wpłacanej przez Polskę rokrocznie, która już teraz wynosi około 20 miliardów złotych i sukcesywnie rośnie?
Czy cokolwiek z tego zostaje po odliczeniu miliardów wypompowywanych rokrocznie z Polski, głównie przez zachodnie sieci handlowe i przez sektor finansowy, pozostający w około 4/5 w rękach kapitału zachodniego?

W tym kontekście zabagnienie przez rząd PO-PSL takiego drobiazgu, jak normy na wędzenie tradycyjnych polskich wyrobów to „pikuś”. Mały „pikuś”.
Co tam taki drobiazg, jak setki małych polskich producentów. Padły już tysiące, więc sto, czy dwieście więcej? Co to za różnica?
Choć Ministrowi Rolnictwa to jednak trochę się dziwię. Tak nie dbać o swój, podobno „żelazny” elektorat?

I zadaję sobie jeszcze inne pytanie: po cholerę nam nasi europosłowie?
Czy po to, żebyśmy się zrzucali na te ich luksusowe samochody, czy apartamenty?
Podobno to nie oni odpowiadają za te nowe normy, bo oni są w Parlamencie Europejskim, a w/w przepisy wprowadziła Komisja UE. Rzekomo więc według nich za te przepisy odpowiadają tylko ci, co „siedzą tam przy innych biurkach”?
Więc po co oni są w tej Brukseli?
O czyje interesy dbają, a o czyje powinni dbać?
Bo ktoś ich podobno tam posłał!

Tych europosłów mamy 51. Wybraliśmy ich my – obywatele, ale też konsumenci, czyli „każdy Kowalski”. I tak o nas zadbali.
Czterech z nich dostało się do europarlamentu z rekomendacji PSL-u.
Widać, jak zadbali o interes rolników i producentów rolnych.
Teraz – według buńczucznych zapowiedzi Prezesa PSL-u – PSL liczy na 6 euromandatów.
Przy obecnych nastrojach w społeczeństwie, szczególnie na wsiach i w małych miastach nie zdobędzie pewnie żadnego.
A nawet jeśli jakiś zdobędzie - to po co?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3610
angela

angela

07.04.2014 14:57

"A weźcie sie w koncu do roboty,a zrobcie dobre dla Polski ustawy,a dajcie pieniądze niepełnosprawnym" Takie nawoływania, to latanie dziur na rozpadajacym sie plaszczu. Trzeba plaszcz wyrzucic i kupic nowy.
Dariusz Grudziecki
Nazwa bloga:
Demokracja? A może raczej wciąż postmonarchia?
Zawód:
Publicysta, prawnik, przedsiębiorca

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 80
Liczba wyświetleń: 710,153
Liczba komentarzy: 387

Ostatnie wpisy blogera

  • Korona($)wirus – szczepionkowy pangeszeft.
  • Nabici w korona(Ś)wirusa.
  • Konstytucja to świstek papieru?

Moje ostatnie komentarze

  • Ile z Mongoła jest w Rosjaninie? Taki jest tytuł, a odpowiedzi jednak brak. Odpowiedź, która się pojawia dotyczy tego, co Rosja (i Ruscy) przejęli od innych, w tym od Mongołów. Ale to nie jest…
  • Tzw. "ekonomiści" przekonują nas, że musimy sprowadzać imigrantów, bo nie ma kto pracować. Bezrobocia faktycznie nie ma, a w urzędach pracy zatrudnionych jest podobno 40 tys. ludzi. Może więc,…
  • Pragnienie odmiany i normalności jest w naszym narodzie tak ogromne, że wszelkiego typu manipulatorzy mają ułatwione zadanie. Co do artykułu: http://naszeblogi.pl/530… - A. Duda nie rozwiał moich…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Morawiecki premierem - wojna "chazarów" z szabes-gojami.
  • Dlaczego żydzi boją się PRAWDY o holokauście?
  • "Naród" żydowski?... Jaki naród, Panie (P)AD!

Ostatnio komentowane

  • Kazimierz Koziorowski, polski sukces regionalny, update 6.1.2021:  1) % wspolczynnik smiertelnosci podawany jako stosunek potwierdzonych testem zakazen do zgonow deklarowanych jako covidowe (tez te…
  • Anonymous, Przebiegle zrobiłem zrzut ekranu.
  • Anonymous, Cenzurę się też przepycha. Prezydent do nowej swojej rady nie powołał ponownie Dr Milewskiego - jak słyszałem we Wnet -  a on był jednym z trzeźwo myslących o kowidzie już w marcu. To kreuje…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności