Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

MY I ONI. KLĘSKA „SOLIDARNOŚCI”.

Dariusz Grudziecki, 31.08.2014
W PRL-u funkcjonował pewien sposób postrzegania rzeczywistości, który polegał na dzieleniu ludzi na „my” i „oni”. Pierwotnie był on wytworem komunistycznej propagandy, służącym jej do zwalczania „wrogów klasowych”. „My” - to ci „dobrzy”, „oni” - to ci „źli”.

Paradoksalnie, w końcówce PRL-u (1980 – 1989), podział na „my” i „oni”, oparty na dychotonomicznym wartościowaniu „dobry – zły” miał już inny, praktycznie odwrócony, krąg desygnatów. My – to społeczeństwo, przytłaczająca większość, zniewolona przez znikomą mniejszość, utrzymującą się przy władzy dzięki „ruskim bagnetom”. Oni – to ta „reszta”, która dla „kremlowskich ochłapów”, dla utrzymania swej pozycji społecznej i materialnej, gotowa była być „pachołkami Moskwy”.

W rzeczywistości podział ten nie był taki czarno – biały, a strefa szarości była całkiem szeroka. Dopiero z perspektywy czasu możemy spostrzec (i zapewne nie w pełni), jak wielu wśród „nas” było tych, którzy służyli „im”. Tych, którzy do dzisiaj funkcjonują w starych powiązaniach, „upakowani” w takich miejscach, gdzie nawet byśmy się pewnie nie domyślali
( http://naszeblogi.pl/449… ).

Jeżeli dzisiaj możemy dostrzec (do pewnego stopnia), jak wielka była skala komunistycznej agentury w PRL-u, to tym bardziej powinniśmy doceniać fenomen „Solidarności”, dziesięciomilionowego ruchu, którego kolejną rocznicę właśnie obchodzimy. 34 lata temu zostały podpisane „porozumienia sierpniowe”: najpierw 30 sierpnia w Szczecinie, potem 31 sierpnia w Gdańsku, a następnie 3 września w Jastrzębiu – Zdroju i 11 września w Dąbrowie Górniczej (Huta Katowice). Feneomenem „Solidarności” było to, że tak wielu ludzi w totalitarnym kraju, było w stanie wyrwać się ze „stanu zniewolenia” i wspólnie upomnieć się o swoją podmiotowość. O swoje fundamentalne prawa. To właśnie wielkość tego wystąpienia spowodowała, że „oni”, mimo całego aparatu represji, mimo całej swej agentury, tak długo nie byli w stanie zdławić „Solidarności”.

W 1989 roku wydawało się, że „Solidarność” jednak wygrała. Takiemu złudzeniu można było ulec. Dzisiaj, kiedy ostatecznie - dzięki działalności Platformy (anty)Obywatelskiej - możemy się pozbyć marzeń o władzy obywateli i o suwerenności obywateli w naszym kraju, to złudzenie ostatecznie prysło.

Niestety, „Solidarność”, jako ruch społeczny poniosła druzgocącą klęskę. Przytłaczająca większość tych, którzy ten ruch tworzyli, jeżeli mieszka nadal w Polsce, to „klepie biedę”. Nędzna emerytura, mieszkanie w bloku, często choroba i brak pieniędzy na leki, to typowy los uczestnika tamtych wydarzeń. Ci, którzy byli wtedy po drugiej stronie (oficjalnie lub „pod przykrywką”), którzy byli pachołkami „władzy” lub samą „władzą”, z reguły mają się odmiennie: co najmniej kilkutysięczne emerytury, jakiś majątek, wyjazdy zagraniczne, prywatne leczenie itd.


Rzecz w tym, że klęska „Solidarności” nie polega tylko na fundamentalnej niesprawiedliwości losów.
Jej klęska jest totalna. Żadna z wartości, o które upomniało się 10 milionów ludzi w latach 1980-1981 nie została wcielona w życie. Można by podawać wiele dowodów na poparcie tej tezy.
Pewnie wystarczającym byłoby przywołanie faktu powszechnie znanego, że miliony Polaków musiało opuścić swój kraj, bo w tej nowej, kolorowej, „zwycięskiej” rzeczywistości nie było dla nich miejsca: bo albo nie było dla nich pracy, albo z tej pracy nie przeżyliby „do pierwszego”. Jedynie trzeba by było dopowiedzieć, że skala emigracji jest dużo większa, niż gotowa jest to przyznać rządowa propaganda. Wystarczy przejść się po ulicach Londynu. To samo po Oslo, Dublinie i pewnie po setkach innych miast. I wbrew tej propagandzie – nie wyjeżdzają tylko ludzie młodzi.... (Ostatni niech zgasi światło i zatrzaśnie drzwi).


Klęska „Solidarności” polega na przegraniu podstawowej wartości, która była celem ogromnej rzeszy zwykłych ludzi, która była „Solidarnością” : bycia podmiotem (suwerenem) w swym państwie.

(http://grudziecki.salon2… )

( http://naszeblogi.pl/475… )

Klęska jest tym większa, że miliony Polaków żyje w przekonaniu, że taką podmiotowość mają.

(http://grudziecki.salon2… )

Nasze „prawa polityczne”: do (faktycznego, rzeczywistego) wybierania i do bycia wybieranym są fikcją, a jednak wielu nadal wierzy, że wrzucając kartkę do urny wyborczej decyduje o czymkolwiek więcej, poza ewentualną zmianą ekipy w ramach tego samego układu.

Powstaje pytanie: jak to się stało, że rzeczywistość została ukształtowana według tak fatalnego scenariusza?
Odpowiedź, jest zawarta w pytaniu.
Każdy scenariusz ma swego autora.
Główne założenia do scenariusza rzeczywistości, w której żyjemy od 25 lat, zostały napisane w Magdalence i przy „okrągłym stoliczku”.
A twórcy tych założeń zadbali, przede wszystkim, aby w pisanej przez siebie tragifarsie p.t. „Republiczka okrągłostołowa” grać pierwszoplanowe role.

I mieć z tego odpowiednie profity.
.....................
Inne teksty autora na: http://grudziecki.blog.p…




 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4145
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

31.08.2014 10:58

Matkę Boska, zawłaszczył Wałęsa a Solidarność TW ;-)
Dariusz Grudziecki
Nazwa bloga:
Demokracja? A może raczej wciąż postmonarchia?
Zawód:
Publicysta, prawnik, przedsiębiorca

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 80
Liczba wyświetleń: 710,154
Liczba komentarzy: 387

Ostatnie wpisy blogera

  • Korona($)wirus – szczepionkowy pangeszeft.
  • Nabici w korona(Ś)wirusa.
  • Konstytucja to świstek papieru?

Moje ostatnie komentarze

  • Ile z Mongoła jest w Rosjaninie? Taki jest tytuł, a odpowiedzi jednak brak. Odpowiedź, która się pojawia dotyczy tego, co Rosja (i Ruscy) przejęli od innych, w tym od Mongołów. Ale to nie jest…
  • Tzw. "ekonomiści" przekonują nas, że musimy sprowadzać imigrantów, bo nie ma kto pracować. Bezrobocia faktycznie nie ma, a w urzędach pracy zatrudnionych jest podobno 40 tys. ludzi. Może więc,…
  • Pragnienie odmiany i normalności jest w naszym narodzie tak ogromne, że wszelkiego typu manipulatorzy mają ułatwione zadanie. Co do artykułu: http://naszeblogi.pl/530… - A. Duda nie rozwiał moich…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Morawiecki premierem - wojna "chazarów" z szabes-gojami.
  • Dlaczego żydzi boją się PRAWDY o holokauście?
  • "Naród" żydowski?... Jaki naród, Panie (P)AD!

Ostatnio komentowane

  • Kazimierz Koziorowski, polski sukces regionalny, update 6.1.2021:  1) % wspolczynnik smiertelnosci podawany jako stosunek potwierdzonych testem zakazen do zgonow deklarowanych jako covidowe (tez te…
  • Anonymous, Przebiegle zrobiłem zrzut ekranu.
  • Anonymous, Cenzurę się też przepycha. Prezydent do nowej swojej rady nie powołał ponownie Dr Milewskiego - jak słyszałem we Wnet -  a on był jednym z trzeźwo myslących o kowidzie już w marcu. To kreuje…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności