|
|
jazgdyni @alchymista
Witam
Rząd Ukrainy to oddzielna sprawa. Tam był w lutym potrzebny Napoleon albo i Piłsudski. Nagle pozbyć się trzy czwarte aparatu, cywilnego i mundurowego, który był skorumpowany. I to na wszystkich szczeblach. Cholera wie co robić? Czy można być pewnym wojska? Czy można liczyć na milicję?
A do tego Rosja już miała gotowy scenariusz od paru lat.
Ciężko. Bardzo ciężko.
Pozdrawiam |
|
|
jazgdyni @taganka
Właśnie - "Psychologia tłumu" ogólnie ujmując "deindywidualizacja". Bodajże Freud to pierwszy odkrył.
W psychologii zachodniej o wiele bardziej adekwatne jest wówczas pojęcie mob, niż określenie crowd.
Le Bon już ponad sto lat temu ładnie uporządkował.
Polecam też Williama McDogall'a "The Group Mind".
Serdeczności |
|
|
alchymista Mam nadzieję, że w ramach przyczyny bestialstwa zauważy Pan bezradność ludzi, których lider został zastrzelony podczas obławy policyjnej. Bezradnośc ludzi, na których rząd ukraiński swoją chwiejnością przerzucił koszty tej wojny. Takich ludzi łatwo sprowokować do "spontanicznej" walki.
Ale niekoniecznie do bestialstwa. Podkreślam, niekoniecznie do bestialstwa.
Jeśli rząd Ukrainy chce uniknąć kolejnych prowokacji, musi działać zdecydowanie i bezwzględnie. Ma do czynienia z takim właśnie przeciwnikiem. |
|
|
jazgdyni @siermięga
Z rewolucjami już tak jest, że bardzo trudno uchwycić realnych przywódców. Inni walczą i mordują, a potem inni czerpią korzyści. W każdej rewolucji pełno jest agentów, prowokatorów i kryminalistów.
Zobaczymy, czy da się rozwikłać tragedię Odessy.
Pozdrawiam |
|
|
Gustave Le Bon w swojej książce "Psychologia tłumu" wyjaśnił moim zdaniem jasno przyczyny tego rodzaju bestialstw.
Główna teza w powyższej książce sprowadza się do stwierdzenia, że człowiek w tłumie doznaje swoistej transformacji umysłowej, zanika jego indywidualna osobowość, a staje się natomiast częścią zbiorowości (tłumu), wchodząc jednocześnie i inny rodzaj świadomości, świadomości tłumu.
W stanie tej transformacji umysłowej przykładowy Kowalski staje się, jako część tłumu, zdolny do czynów jakich nigdy by nie popełnił poza tłumem. W stanie tym traci poprzednią zdolność racjonalnego rozumowania i oceny swoich czynów, kieruje się zaś tylko i wyłącznie emocjami.
I to by było mniej więcej na tyle. |
|
|
jazgdyni @eska
Witam
Bo to jest niewątpliwa prowokacja. Z tego co wiem, a wiem niestety jeszcze za mało.
Do dziś nie wiemy wielu rzeczy (czy w budynku byli "zwykli, neutralni" ludzie, kto podpalił na III piętrze, bo to była robota od wewnątrz, kto strzelał, bo nie pro majdanowcy, którzy nie mieli broni, kto dał rozkaz bierności milicji, kto wstrzymał straż pożarną, itd, itd)
Postaram się rozsądnie wyjaśnić, gdy fakty staną się bezsporne.
Pozdrawiam |
|
|
Proszę Pana,to był właśnie sygnał ,sygnał o niewyobrażalnym[dla ludzi o normalnej psychice] okrucieństwie na jakie nas stać i na co jesteśmy gotowi aby nasze cele zostały zrealizowane i nie cofniemy się przed niczym.Ktokolwiek za tym stał i wydał takie polecenie razem z tymi co to zrobili powinien zawisnąć na sznurze,powieszeni powinni zostać przed miejscem popełnionej zbrodni.Wracając do rewolucji ,jeden z generałów dowodzących korpusem ekspedycyjnym dławiącym powstanie w Wandei ,napisał do podobnego sobie bandyty "kazałem sobie uszyć wysokie buty z wyprawionej skóry powstańców"! |
|
|
eska Sorry, ale nagromadzenie zgrozy i upozowanie na mordy banderowskie z lat 40-tych śmierdzi na milę prowokacją - niby dlaczego nagle Prawy Sektor miałby mordować zwykłych ludzi i do tego tak okrutnie? I akurat w Odessie? To się nie trzyma kupy, jest zbyt "teatralne" - przepraszam za to określenie, wszak sprawa dotyczy strasznej śmierci. Ale tak to wyglada, jak inscenizacja, tyle że to nie aktorzy, a prawdziwe ofiary.
I to jest właśnie potworne - "inscenizacja" pod propagandę Putina, do pokazywania pod hasłem - "patrzcie, oto banderowcy".
Pozdrawiam |
|
|
jazgdyni @smieciu
Witam
O tym, co Pan pyta będzie w drugiej części. Tam postaram się zanalizować moim zdaniem wydarzenia odeskie. Mam już sporo materiałów i widziałem jak pokojowo nastawieni kibice dwóch drużyn piłkarskich byli atakowani przez pro-moskiewskich zwolenników. Wielu miało rosyjskie paszporty, albo byli z Naddnieprza. Tak to było na początku.
Ale przepraszam, o tym będzie część druga. |
|
|
jazgdyni @NASZ_HENRY
Dam wiarę. Ale nie zawsze. Nasz kolega Coryllus twierdzi, ze zawsze chodzi tylko o forsę. Otóż nie zawsze, choć przede wszystkim.
Tylko ja tutaj nie o przyczynach rewolucji tylko o bestialstwie rewolucjonistów.
Pozdrawiam |
|
|
smieciu To prawda co Pan pisze ale też brakuje tu tego jednego elementu. Tego samego co brakuje w zdarzeniach w Odessie.
Czyli kto zainspirował te wydarzenia? Kto był rzeczywistym prowodyrem. Kto dał na to zgodę? Owszem tak jak Pan napisał tłum jest w stanie wyzwolić swoje najniższe instynkty gdy wie że nie czeka go kara. Ma tą szansę odreagować swoje odwieczne poniżenie. Tylko że ktoś musi do tego doprowadzić. Usunąć siły porządkowe. Dać to pozwolenie: gwarancję bezkarności.
Odessa jest bardzo ważna, trochę postanowiłem pogrzebać w temacie. I choć "Marucha" kręci to jego zbitka "syjo-banderowcy" jest całkiem zgrabna. Paradoksalne zestawienie pojęć dobrze pasujące do podobnych sprzeczności zdarzeń różnych rewolucji i wojen.
Kiedy morduje się jednych, winę przypisuje innym a za sznurki pociągają ci, którzy nie lubią się garnąć na pierwsze strony gazet.
W Odessie z pewnością mieliśmy dobrze zorganizowaną akcję służb. Mamy ofiary: w większości zwykli mieszkańcy Odessy. Mamy przypisanie winy: to banderowcy (Prawy Sektor), bo tak się ucharakteryzowali i przedstawiali.
Tylko kto pociągnął za sznurki i dlaczego jeśli to byli Rosjanie to rząd ukraiński nic z tym nie robi? Skąd ta cisza nad najdrastyczniejszymi zdarzeniami na Ukrainie? Czyli jak zwykle to samo. Powtarzające się w historii. Nabranie wody w usta w kluczowym momencie. Przez wszystkie strony. |
|
|
NASZ_HENRY Da Pan wiarę, że za rewolucjami stoją banki a nie pospólstwo z rewolwerami, maczetami i piłami ;-) |