Otrzymane komantarze

Do wpisu: Przekręt stulecia – najgorsza zaraza niszcząca ludzi
Data Autor
jazgdyni
Jak się orientuję, autor tekstu nie może tutaj usuwać komentarzy. Wszystko odbywa się poprzez administrację portalu. Pozdrawiam i współczuję
Przynajmniej wiadomo czego się wśrod goryli spodziewać :] Myślałby kto że gaj Akademosa jest wszędzie ;)
cz1 Super temat! Dzięki za poruszenie, gdyż i dla mnie jest interesujący, a będąc w tej dziedzinie laikiem dorzucam kilka tych słów licząc na ciekawą dyskusję. Na czym przekręt bankowo-fiskalny polega? O ile dobrze zrozumialem popularyzatorow wiedzy na ten temat, jest to pochodna trzech zjawisk: Pieniądza FIAT rezerwy ułamkowej [cząstkowej][emisja kredytowa] baniek spekulacyjnych Zasadność używania pieniądza fiat trudno negować - aczkolwiek JEDYNIE w warunkach ostrego niedoboru SRODKA PLATNICZEGO, majacego pokrycie po OBYDWU stronach równania stanu gospodarki [niezaspokojony popyt ORAZ podazowa gotowosc zaspokojenia popytu] Rzad emitujac pieniadz NABYWA czesc towarow i uslug nad-podazy, zarobiony pieniadz zwieksza "spoleczna" sile nabywcza, ktora PONOWNIE usuwa czesc nad-podazy - i tak powstaje uklad równowagowy samodążny. W takim ukladzie rzeczywiscie nie ma potrzeby utrzymywania pieniadza kruszcowego, gdyz jego papierowy ekwiwalent ma 100% jego właściwości - TRWAŁOŚĆ WARTOŚCI, bo co prawda jego podaż rośnie - ale rośnie też i jego towarowo-usługowe pokrycie. RENTA EMISYJNA PIERWSZEJ EMISJI [monetaryzacja przyrostu "gospodarki"] w 100% należy do emitenta - w tym modelu do państwa, a rząd nią zarządza. Ponieważ jest to OGROMNY MAJĄTEK, pojawili się chętni by go "zagospodarować". Cała dalsza historia, począwszy od Banku Anglii, Rotschldów i nadania im przez króla prawa emisji pieniądza papierowego jest tylko i wylacznie historia z rodzaju Jak To Zrobic. Jak widac po modelowym przykladzie - kto emituje pieniadz, staje sie dysponentem RENTY EMISYJNEJ, po monetaryzacji rownej przyrostowi gospodarki.PRZYNAJMNIEJ. Bo przeciez mozna emitowac wiecej lub ZNACZNIE WIECEJ, jesli sie nie dba o skutki [QE quantitative easing] Emisja PONAD przyrost gospodarki to falszowanie pieniadza [zwana tez inflacja].
Cz2 Jak zmusic wladce, by oddal siebie i swoich w niewole obcej emisji? - Wojną. "Gdzie dwóch sie bije tam trzeci korzysta". Stąd w czasach nowożytnych do podżegaczy wojennych dołączyli bankierzy, stanęli obok ścierających się interesów gospodarczych, dynastycznych, personalnych - ogólnie - dołączyli do rozgrywek politycznych. Ponieważ pieniądz nie ma narodowości [tak samo jak rodziny bankierskie - wystarczy przesledzic wspolprace tzw "domow bankowych" w czasie wielkich wojen europejskich - po wszystkich stronach frontu] to i nie ma interesow narodowosciowych. Powstal NOWY GATUNEK interesow - dynastyczno-fiskalny - "miedzynarodowy". No i zaczął sobie "zabezpieczać tyły" - czyli KUPOWAĆ decydentów oraz NIEWOLIC poddanych. Kupno decydentow - to po prostu korupcja - znana od starożytności. Natomiast do niewolenia poddanych wymyślono NOWA LICHWE, w miejsce dawnej. Lichwa to poprostu NADMIERNY koszt pozyczonego grosza - np. 70% w skali roku - dla uproszczenia inflacje pominmy. Prawo lichwy zabrania, a prawa nie zmienimy, bo nie chcemy ludzi ze snu budzic. Wymyslono zatem system rezerwy czastkowej, w skrocie polegajacy na pozyczaniu czegos, czego sie nie ma. Na codzien majac w kieszeni 10 dolcow moge koledze pozyczyc NIE WIECEJ NIZ dyche. ALe nie jako bank. Jako bank moge te 10$ pożyczyć 9 osobom, wypisując 9 czeków po 10$ każdy. Są bez pokrycia - ale maja pokrycie w ustawie o prawie bankowym i ogolnie - w panstwowym aparacie przymusu. A wiadomo to po tym, ze sprobojcie nie zwrocic Z PROCENTEM pozyczonej [nieistniejacej] sumy... John Doe za taki trick idzie do pudla. Bank - idzie do sądu jak po swoje - po bankowy tytuł wykonawczy. W opisanej sytuacji oprocentowanie kredytu NOMINALNIE nie ociera sie nawet o lichwe [powiedzmy 8%], ale RZECZYWISTE to 72%, a to juz LICHWA PELNA GEBA. Zatem jak ktos mowi nam, ze lichwy nie ma - oglednie mowiac nie wie, o czym mowi :> Pozdrawiam, m-m
Anonymous
@autor Czy mogę skorzystać z gościnności? Nie wiem kto odpowiada za nie ukazywanie się komentarzy w trakcie dyskusji i za kasowanie już zamieszczonych komentarzy ale na blogu Goryliska (Korwiniada...) zamieściłem komentarz i rozwinęła się moja dyskusja z Panem Darskim. Pan Darski zarzucił mi kłamstwo gdyż podsumowując 25 lat polityki postokrągłostołowej wśród poniesionych kosztów na rzecz USA, Rosji, Niemiec, UE i Izraela, po Izraelu zamieściłem w nawiasie informację, że właśnie przegłosowano emerytury dla mieszkańców Izraela. To faktycznie błędna informacja bo chodziło o odszkodowania dla mieszkańców Izraela (choć nie tylko) prześladowanych w latach 1939-1956 z pieniędzy współczesnych Polaków, którzy z czynami okupantów z Niemiec i sowieckiej Rosji nie mają nic wspólnego. Ale nie za to zostałem oskarżony tylko o te nieszczęsne emerytury. Moje sprostowanie wywołało kolejne oskarżenia, w tym o antysemityzm, a moja odpowiedź się już nie ukazała. Gdy ponownie po ok.18-20 godzinach zamieściłem odpowiedź na zarzuty to cały wątek został usunięty. Zastanawiam się teraz czy jestem Gorylożercą, czy moje spostrzeżenia są zbyt trafne, czy są jakieś inne powody. Jeszcze Żydożercą być może jestem. Przepraszam, że z taką bzdurą się wtrącam, może jestem nieobyty, może przewrażliwiony, ale z terminem "ban" już się spotkałem, a z manipulacją komentarzami jeszcze nie. Moderatora proszę o niezamieszczanie komentarza bez decyzji Jazgdyni.
jazgdyni
Witam Wydaje mi się, że widziałem dokument o tym. Lecz nie jestem pewien. Pozdrawiam
jazgdyni
Tak nas urządzono, że bez banku trudno żyć. I operować pieniądzem wirtualnym. Wydrukowanie jednego dolara kosztuje 10 centów. Wydrukowanie 100 dolarów też kosztuje 10 centów. Pozdrawiam
Artykuł i komentarze świetne. Dodam swoje 3 grosze: Hochbing Song "Wojna o Pieniądz". Książka wstrząsająca w swojej szczerości na temat światowego systemu bankowego i jego twórców.Jest wydana po polsku, ale niedostępna po angielsku. Ten fakt mówi sam za siebie.
Ariel Tiamson
A czy ktokolwiek kaze wam z uslug bankow korzystac? Pracujcie zarabiajac realne pieniadze i miejcie banki w duzym powazaniu... ...tylko, ze kiedys odpowiednikiem pieniadza bylo zloto. Dzis juz nie jest,... czyli te wszystkie banknoty, ktorymi obracacie to pieniadz wirtualny, a skoro jest na niego zapotrzebowanie to ktos go musi tworzyc tak jak bitcoiny.
jazgdyni
Witam Tak jest. Islamski system finansowy niestety, ma przynajmniej pozory uczciwości, w porównaniu do łupieskiego "zachodniego". Pozdrawiam
jazgdyni
"... Ten przekręt jest tak niesamowity że większość ludzi nie jest w stanie nawet przyjąć go do wiadomości. Następnie, ponieważ ten przekręt daje ogromną władzę i potęgę to nieuninione jest założenie ogólnoświatowego spisku, mającego za sobą setki lat. ..." Własnie tak jest. Wszyscy już myślą, ze to naturalne... .......... Też sądzę, że to się zaczęło od Rothschildów. Pozdrawiam
jazgdyni
Ośmielam się nie zgodzić. Z dobrowolnością mamy do czynienia wówczas, gdy stoi się na równych poziomach. Tymczasem obywatel jest ZMUSZONY do zawarcia umowy kredytu. Pieniąc fiducjarny jest oparty na największym oszustwie millenium. Tylko wszyscy już się do tego przyzwyczaili. Tak, jak do usankcjonowanego lichwiarstwa. Pozdrawiam
jazgdyni
No właśnie - czy to była pożyczka? Co my wiemy? mogą spłacać, co im się żywnie podoba, a my nic nie będziemy wiedzieli. Pozdrawiam
jazgdyni
Obawiam się, że z żoną by tak łatwo nie poszło. Tzn., jak bankom z przeciętnym Kowalskim. Pozdrawiam
jazgdyni
Żeby tylko jedna Banda - to gorsze niż hordy Mongołów. I bardziej szkodliwe.
Lech "Losek" Mucha
Sposobem na to jest powołanie do życia banków działających na zasadach banków islamskich. Takie banki nie mogą pożyczać pieniędzy "na lichwę", czyli na procent, a także nie mogą obracać wirtualnymi pieniędzmi. Szczegóły opisałem w notatce Bank Ezechiela. Pozdrowienia.
Andy51
Cześć Janusz To się w głowie nie mieści, żeby biedna Polska "udzieliła " zachodnim bankom 6 mld euro pożyczki. Na jakich warunkach i czy to była pożyczka, w Polsce się jakoś nie mówi. Wszyscy powinni brać przykład z Islandii, gdzie dyrektorzy banków poszli siedzieć, a Islandia odmówiła spłaty długów przynajmniej państwowych  banków, Pozdrawiam
smieciu
No tak. Ale jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. Czyli: Ten przekręt jest tak niesamowity że większość ludzi nie jest w stanie nawet przyjąć go do wiadomości. Następnie, ponieważ ten przekręt daje ogromną władzę i potęgę to nieuninione jest założenie ogólnoświatowego spisku, mającego za sobą setki lat. Bo przecież ten System nie narodził się z dnia na dzień  Oficjalnie przyjmuje się że narodził się wraz z powstaniem Banku Anglii w 1695r. Do dzisiaj (oficjalnie) nie wiadomo kto wyłożył większość kapitału, czyli kto był jego właścicielem. Ale mimo to odsetki od długów zaciągniętych 200 lat wcześniej były spłacane przez Imperium Brytyjskie jeszcze przed II WŚ. Długi stały się z czasem nie do spłacenia przez wtedy najbogatszy kraj świata i Bank został znacjonalizowany (oficjalnie). Jakiś czas temu mieliśmy podobną informację że Niemcy spłaciły ostatnią ratę długów z I WŚ. To oznacza że istnieje ciągłość i że nawet najbogatsze państwa świata są zależne od tego Systemu. W istocie pełnią w Systemie kluczową rolę - muszą być najbogatsze by mieć z czego spłacać  oraz być skutecznym straszakiem na innych. Czyli USA. Najbogatsze i najbardziej zadłużone, ale też posiadające (niby) maszynkę do produkcji dolarów. Ponieważ świat rozlicza się w dolarach to trzeba je zdobyć. Np. by kupić coś fajnego na Zachodzie to trzeba zdobyć najpierw dolary. Czyli sprzedać za grosze węgiel czy miedź (Polska), ropę czy gaz (Rosja), wyciąć lasy (Brazylia). Produkcja papierowych czy komputerowych dolarów nie kosztuje nic. Czyli za dosłownie nic ma się wszystkie dobra świata. No bez Armii się nie obejdzie :) Bardzo ważna w tym Systemie jest globalizacja. By musiał istnieć międzynarodowy handel i przez to popyt na dolary, które byłyby zbędne samowystarczalnemu Państwu. Na tym polega System. Realizacja Komunizmu. (prawie) wszyscy będą dzielić się biedą i pracą. Oraz elita, która ma  dzielić się wszystkimi dobrami i niewolnikami. Komunizm: wspólne dobra dla odpowiednich wspólnot :)
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
cd. Na nieszczęście ludzkości pojawili się komuniści, czyli intelektualiści, którzy widząc patologie towarzyszące mechanizmom rynkowym zakwestionowali same mechanizmy, co doprowadziło do zakwestionowania... człowieczeństwa. Ta postępująca od XIX w. tępota umysłowa intelektualistów zarażonych tą utopią zostawiła trwałe blizny we współczesnych systemach gospodarczych: ukrywanie zysku przed fiskusem i związkami zawodowymi. To oznacza ukrytą dystrybucję zysku do  dużych akcjonariuszy poprzez  właśnie zarządy, z którymi główni akcjonariusze powiązani są rodzinnie lub w inny sposób. Czyli wysokie zarobki zarządzających w chorym systemie prawnym są ukrytym transferem zysku do właścicieli. Oczywiście nie wszystkich. Drobny akcjonariat partycypuje częściej w stratach niż w zyskach.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Zarobki bankierów, ale nie tylko bankierów,  także managerów innych dużych firm są jakąś patologią, której warto byłoby przyjrzeć się bliżej, wskazać mechanizmy, ale ten cytowany "mądrzejszy" bredzi. Kredyt zawiera się na zasadzie dobrowolnej umowy dwóch stron. Proszę spytać "mądrzejszego" czy pożyczyłby przypadkowej osobie z ulicy 100 tys. bez odsetek na dziesięć lat? Za tę kwotę mógłby przecież kupić małą ciężarówkę i zarobić na usłudze transportowej w ciągu 10 lat okrągły milion.  Tak należy rozumieć maksymę, że "pieniądz rodzi pieniądz". Można powiedzieć inaczej. Pożyczając 100 tys. na 10 lat traci aż milion, który mógłby zarobić, gdyby pieniądze wykorzystał do robienia pieniędzy. Zna pan kogoś kto odda milion jakiemuś cwaniaczkowi tak dla kaprysu? Bankowe procenty należy odnieść do średniego zysku osiąganego w całym biznesie.  Jeśli okazałoby się, że zysk bankowy (część bankowych procentów pomniejszona o koszty) przekracza średnią znacznie, wówczas moglibyśmy podejrzewać jakieś machlojki. Co do wysokich zarobków zarządzających spółkami. Jest to wynik polowania fiskusa i związków zawodowych na zysk. Na początku rozwoju gospodarek zysk był powodem do dumy. Właściciel zyskownego bardziej niż inne przedsięwzięcia wzbudzał powszechny podziw i szacunek, taki jaki wzbudza każdy sukces.  Zatem jeśli ktoś osiągną większy zysk to nim się chwalił, nie tylko dla własnej satysfakcji, ale także dla tego, że inni chętnie  partycypowaliby w takim biznesie, a zatem gotowi byliby wyłożyć żywą gotówkę by zarobić na biznesie bardziej od innych dochodowym.   To stymulowało konkurencję i rozwój.
Anonymous
@autor Jak rozumiem gdyby przeciętny Kowalski dostał od państwa uprawnienia równe bankowym, to udzieliłby kredytu swojej żonie (mając zabezpieczenie np. w 10%tej kwoty), a żona już by wiedziała na jaki towar zamienić czek. Następnie spłacałaby raty już w gotówce, na którą zapracowała (a nie siadając do komputera i wpisując kwotę i naciskając enter). Oczywiście jest to przykład szowinistyczny bo to żona zaciągnęła kredyt i musiała na niego zarobić, a poza tym nie była to rodzina gejowska.
NASZ_HENRY
Bankierzy i Biurokracja to jedna Banda - codziennie aktualny wpis ;-)
Do wpisu: Jazgdyni wśród ludożerców
Data Autor
Jest! Wszystko sie zgadza. "A teraz nawet orzeł. Czuję wprost żal, że jeśli chcę się trzymać prawdy, muszę obalić baśniowe iluzje dotyczące tych wspaniałych ptaków. Ale wszystkie ptaki drapieżne w porównaniu z ptakami śpiewającymi lub papugami są bardzo głupie i właśnie orzeł przedni, ''orzeł naszych gór i naszych poetów'', jest pośród nich jednym z najgłupszych, o wiele głupszy od małego pospolitego kurczaka." Jest to dla mnie o tyle zadziwiajace, ze wsrod ssakow to wlasnie drapiezniki sa sprytniejsze od swoich ofiar. O inteligencji krukowatych slyszalem, i wlasnie wiazalem to z drapieznictwem, a tu prosze, guzik prawda. Dzieki za info!
jazgdyni
To o orłach i gęsiach gęgawych, które Lorenz badał szczegółowo jest tutaj; Opowiadania o zwierzętach, Kraków 1975, Wyd. Literackie; wydane też jako Rozmawiał z bydlątkami, ptakami i rybami 1997, 2005, ISBN 83-89700-35-2 (Redete mit dem Vieh, den Vögeln und den Fischen 1949)
Przepraszam. Także przepraszam Pana Jana z Gdyni. Pomyliłem Pana nick "Freiherr" z nieco podobnym "hertrich". Sprawdziłem (szkoda że tak późno): http://naszeblogi.pl/471… Komentarz 1 i odpowiedz Pana Krzysztofa. Proszę o i dziękuję za wybaczenie.