Otrzymane komantarze

Do wpisu: Morderczy ciąg smoleński – kalendarium zbrodni
Data Autor
jazgdyni
Witam Jak podają wyłowione z Wisły podsłuchy kelnerów, Arabski już był przeznaczony do spotkania z seryjnym samobójcą, ale Tusk się za nim wstawił i na razie upiekło się grubasowi. Pozdrawiam
Andy51
Cześć Janusz Wszystko co napisałeś to święta prawda, ale to jest skutek nie przyczyna. Przyczyną wszystkich działań, jest strach Tuska przed dokumentami jakimi na niego mają być może Putin, być może Merkel , być może oboje. Tusk ze strachu przed ujawnieniem tych dokumentów zrobi wszystko co mu każą. Pozdrawiam
Jest jeden problem. Oni władzy nie oddadzą.
Tak, dla kogoś kto nie daje wiary w winę/błąd pilotów, naciski, pancerną brzozę itp.itd (a propos - przecież prokuratura obwiniła ruskich kontrolerów, więc jak to - był błąd polskich pilotów czy ruskich naprowadzaczy?) alternatywą jest zamach.Przedstawione kalendarium trzyma się kupy i tworzy ciąg logiczny. Jeżeli ktoś skłania się do wersji zamachu to od początku miał świadomość, że nie przeprowadziła go Sierotka Marysia ze swoimi krasnoludkami. Współpracy polsko-ruskiej na jakimś szczeblu (najwyższym) nie da się wykluczyć bo ktoś musiał zapalić zielone światło dla takiej operacji.Jestem przekonany, że krasnoludkami byli ruscy, bo tylko oni mogli tego dokonać. Mieli samolot u siebie.Co tam zainstalowali to ich słodka, póki co, tajemnica. Potem tylko czekano na dogodną sposobność. By wystawić Prezydenta Kaczyńskiego na odstrzał trzeba było rozdzielić wizyty, bo to że Prezydent pojedzie/poleci do Katynia było oczywistością. Pozostałe ofiary nie miały znaczenia ale, jak to często w podobnych sytuacjach bywa, były dodatkowym bonusem (pamiętajmy, że był plan by Tu154 leciał też Jarosław Kaczyński). Ubito jednym strzałem Prezydenta i polską generalicję na którą ruscy nie mieli haka. To wszystko wiedzieliśmy bez książki p.Rotha. On tylko uchylił nieco kurtynę. Po tej książce zamiatanie pod dywan nie jest już możliwe. Otoczenie p.Dudy powinno dobrze go teraz pilnować. Także dudabusu. Podobnie czujna winna być ochrona p.Kaczyńskiego. Szczur, niebezpiecznie dla siebie, jest już blisko narożnika.
Dopowiedzenie: - 1-IX-2009. Na czas spotkania DT z WP na molo dziennikarze zostali zaproszeni na konferencję prasową i trzymani tam pod nadzorem - 7-IV-2010. Wizyta Tuska w Katyniu nie miała na celu uczczenia polskich oficerów ale asystowanie we wmurowaniu kamienia węgielnego pod cerkiew, która ma przytłoczyć wszystkie inne monumenty w okolicy
Mikołaj Kwibuzda
Z p. Arabskim to już ja bym się tam na spokojny sen nie zamieniał. Z p. Tuskiem zresztą też nie. Gdybyż mogli sobie publicznie wyekstrahować fragment mózgu z wiedzą o określonych osobach i czynach, to może spaliby spokojniej. Bo wszak widzą już, że ucieczka była na nic. Tu najwyżej czekałoby ich kilkanaście lat izolacji, a tam - różne rzeczy mogą się przyplątać, jadowite jeżozwierze, terroryści islamscy, naćpani kierowcy wozów pancernych albo depresyjni piloci samolotów. Albo - ot, choćby jakaś Annuszka olej na przejściu przez tory rozleje... No i przecież - to, co po drugiej stronie. Może by się nawet pomodlić za nich... Ale chyba jeszcze nie dziś.
Do wpisu: A my to olewamy
Data Autor
jazgdyni
Witaj, też jestem przekonany, że taki projekt mają na myśli. Poszedłbym nawet krok dalej - gdyby udało się sprowokować zamieszki w dość sporym stopniu, to jest możliwe wprowadzenie stanu wyjątkowego i odwołanie wyborów. Pozdrawiam
jazgdyni
No to praktycznie jesteśmy zgodni. Co do konkretnego nazwiska zleceniodawcy - chyba można przyjąć , że to był ktoś bardzo wysoko w strukturach. Do tego, co Pan napisał, należy też dodać poprzedzającą zamach sekwencję - usadowienie Komorowskiego na stanowisku marszałka, czyli prezydenta in spe, oraz rezygnację Tuska z kandydowania do pałacu. A ciekawie będzie na pewno. Pozdrawiam
Napisał Pan: "Wysoko postawiony członek polskich władz zlecił rosyjskim służbom specjalnym, FSB zgładzenie polskiego prezydenta wraz z popierającymi jego elitami. Zadanie było zbieżne z oczekującym na możliwość zemsty za gruzińskie upokorzenie stanowiskiem Kremla. Do wykonania wyznaczono tajną jednostkę FSB i przydzielono generała D. na dowódcę i egzekutora zadania". Nie zgadzam się z tym "...ZLECIŁ ROSYJSKIM SŁUŻBOM...". Zgadzam się natomiast, że zdarzenia układają się w sekwencję molo-remont Tu154-rozdzielone wizyty-Smoleńsk.Tu jesteśmy zgodni. Jeżeli przyjmujemy, że Prezydent Kaczyński i 95 osób zginęli w Smoleńsku w wyniku zamachu (a ja się do tej wersji przychylam) to w/w sekwencja jest oczywista. Reszta to już organizacyjne szczegóły. Ale samo się nie stało, ktoś dał "zielone światło", czyjeś rączki w tym pomogły. To "czyjeś" ma imię, nazwisko, stanowisko. Paru, zdaje się, już przeniosło się do lepszego świata.Jeszcze będzie ciekawie.
jazgdyni
Czy chce mnie pan zmusić do wyłożenia kawy na ławę, że to konkretnie ten, a ten władca III RP podczas spaceru z tym, a tym, władcą Rosji poprosił o rozwiązanie sprawy? Proszę sobie nieco samemu pogłówkować.
CzarnaLimuzyna
Będą prowokować przed rocznicą (w różny sposób) Chcą sprowokować awantury w mediach,a nawet na ulicy, żeby był kontrast do zgody i bezpieczeństwa.
Żaden polski polityk nie zlecił jakiejkolwiek czynności związanej z likwidacją polskiego Prezydenta (bo tak trzeba to nazwać) jakiemukolwiek przedstawicielowi ruskich służb. W Rosji nawet mucha nie pierdnie (pardon!)bez wiedzy i zgody Putina.Sugestia że jakiś nasz Kowalski dogadał się z generałem FSB i obaj sprzątnęli nam Prezydenta a przy okazji czołówkę generalicji i polityki jest nie do przyjęcia. Szybciej przyjmę do wiadomości, że "wysokie umawiające się w tej sprawie strony" wydelegowały swoich przedstawicieli do zespołu, który załatwić miał i załatwił sprawę. Spisek musiał być zawiązany dawno, przed remontem Tu154 w Rosji.Potem już tylko trzeba było czekać na dogodny moment.Cytuję: "...przyjdą wybory prezydenckie albo Prezydent gdzieś poleci i to się wszystko zmieni...". No i 10 kwietnia Pan Prezydent gdzieś poleciał...
"na zamówienie polskich władz ruskie FSB zamordowało polskiego prezydenta i 96 ludzi." TAK,właśnie TAK i tylko TAK,powinny brzmieć wszystkie komunikaty o tej tragedii. Jedno zdanie które wyraża wszystko i jest zrozumiałe nawet dla gimnazjalisty.
Zwracam uwage na jescze jednego Baurowskiego parobka : Ziemkiewicza . Publikuje on w "Interii" (wlasnosc tego samego koncernu co RM FM). Przed wyborami do europarlamentu w telewizji republika zrobil razem z Warzechom I jakims obmierzlym kurduplem cyrk w stylu " a Maciarewicz to oszolom nie ma zadnych dowodow na wybuch ( tzn zdjec putina z zapalarka do dynamitu I ciagnacym sie za Tu-134 kablem , zdjecia Tuska z plecakiem na ktorym poisze TNT podkladajcego go pod skrzydlo TU-134 . Odrecznego przyznania sie do winy napisanego przez obydwoch wzmiankowanych delikwentow ect. Wspominama caly czas o nim bo gosciu jest sczegolnie niebezpieczny, ma duzy posluch w naszym srodowisku I sprzedaje niebezpieczna (bo wspierajaca nasze tchorzostwo I lenistwo) teze, ze nie powinnismy sie zajmowac smolenskiem bowiem rosja moze nami w ten sposob manipulowac . Powinnismy nas.. na groby pomordowanych ( tak jak I on nas.. na groby powstancow styczniowych listopadowych I warszawskich. I zajac sie praca u podstaw I "ochrona substancji" W tlumaczeniu na ludzki pracowac ciezko dostarczajac swoim "Bauerowm" T-mobailom jak najwiekszych zyskow I wymierac ( nasz narod wymiera ..) dokladnie jak zydzi w gettcie...
jazgdyni
Witaj Andrzeju Ja też obawiam się, że może on przypadkowo zginąć na corridzie, gdzie byk rozerwał mu brzuch. Ale masz rację, jak wpadnie w łapy, to będzie sypał, jak najęty. Serdeczności
jazgdyni
Witaj Oni będą krzyczeć, gwizdać, wyć i tupać, byleby tylko nasz główny przekaz na dzisiaj nie został usłyszany. A jest prosty - na zamówienie polskich władz ruskie FSB zamordowało polskiego prezydenta i 96 ludzi. Pozdrawiam
jazgdyni
Witam Tak szyją, bo panika i strach ich zaślepiły. Atakują na oślep i w bolące miejsca. Nie powinniśmy się w to dać wciągnąć. Pozdrawiam
Andy51
Cześć Janusz  Ja i Ty byliśmy marynarzami i wiemy , że na statku śmieci zawsze wyrzuca się na zawietrzną, te głupki o tym nie wiedzą i wylewają pomyje na nawietrzną, stąd są cali upaprani gównem. Ta zmowa milczenia wymaga uderzenia w najsłabsze ogniwo , moim zdanie najsłabszym ogniwem jest pan o orientalnym nazwisku. Jeżeli jego się przyciśnie to będzie śpiewał jak Piekarski na mękach. Może być jeszcze inne rozwiązanie, ci co trzeba wyślą do niego seryjnego samobójcę. Pozdrawiam  
witam. przypominam tytul twego ostatniego felietonu.."Szesc dni zostało"..jeśli angazuja się w "geopolitykę" smutni panowie z kraju sasiedniego to znaczy ze już naprawdę;bez jaj;zarty się skonczyly..ciekawi mnie tylko jak zaczna być w mediach obecne jakowes info ze ten to i ten polityk partii rzadzacej poprosil o azyl.pana hiszpańską ekscelencje można przesluchac w podziemiach ambasady w madrycie..(polecam pewne techniki dentystyczne stosowane przez GRU-metoda z pilnikiem na zebach--vide W.Suworow-Specnaz..).dziennikarze'aktorzy;rezyserzy;ludzie mediów:.."celebryci"...również mogą nagle zachcieć wyjechać lub poprosić o azyl w krajach z poza strefy schengen...a ja mam dziwna konkluzje..wydaje mi się na czasie.genialne to co mowi..moj kandydat na prezydenta mowi ze zle jest jeśli w KKW nie ma za zdrade;szpiegowstwo;gwalty na dorosłych;dzieciach;morderstwo rabunkowe;dezercje i grabieże KARY GLOWNEJ..
angela
To juz szyte nie grubymi nićmi, ale lina okretowa. Tylko dla bezmyslnych, ale takich ci u nas tez dość.
Do wpisu: Wszyscy piszą książki
Data Autor
jazgdyni
“No culture can live, if it attempts to be exclusive.” To odnośnie pańskiego stylu...  Skąd panu do głowy przyszło, że ja chcę się bawić w publikowanie? Proste odczytywanie tekstu? Ja mam z czego żyć. I nie narzekam. Pozdrawiam
Do wpisu: Dyletanci nie umierają
Data Autor
jazgdyni
Ależ to się samo przez się rozumie. Gdy zabraknie jakości, w tym wypadku zdrowia i względnego dobrobytu, to całe to "długie życie" nie ma sensu. Lecz nie zapominajmy, że jeszcze nie tak dawno, zaledwie paręset lat wstecz średnia długość życia oscylowała wokół 40 lat. Pozdrawiam
Jonatan Swift w Podróżach Guliwera opisuje królestwo Luggnagg. Główny bohater dowiaduje się od mieszkańców królestwa, że raz na jakiś czas rodzą się w nim "nieśmiertelni". Guliwer jest zafascynowany możliwością życia wiecznego. Jakiż to potencjał, jaka wiedza, ile doświadczeń życiowych. Niestety konfrontacja z rzeczywistością pokazuje, że to co miało być błogosławieństwem jest w istocie przekleństwem. W przytułkach przeznaczonych dla nieśmiertelnych wegetują niedołężni starcy zmagający się z ograniczeniami ciała, których z wiekiem tylko przybywa. Dlatego cieszmy się z czasu, który został nam dany, wykorzystajmy go najlepiej jak możemy. Ja osobiście cieszę się, że ta szczupła osoba z kosą pewnego dnia otworzy swój notatnik i znajdzie tam moje imię i nazwisko. Przyjmuję to z pokorą. Życie wieczne? Tak. Ale dopiero po tym jak po jednej stronie staną sprawiedliwi, po drugiej pozostali (wcale nie muszę należeć do tych pierwszych). Serdecznie pozdrawiam. Życzę wszystkiego najlepszego.
nie o ilosc ( dlugosc ) chodzi, a o jakosc. Chce Pan 150 lat dawac sie dreczyc przez Bronka, Donka, Bolka & Co? dla mnie moze byc krociutko, byle pelna piersia. pozdrawiam
jazgdyni
To jest bardzo zindywidualizowane. Niektórzy żyją z widmem śmierci przez całe życie. Inni potrafią o tym zapomnieć. Im ludzie starsi, tym bardziej boją się niedołężnej starosci niż śmierci. A jak już przychodzi co do czego, to chyba najlepiej to ujął J. I. Kraszewski w wierszu "Dziad i baba" http://pl.wikisource.org… Pozdrawiam