Otrzymane komantarze

Do wpisu: Państwo do kosza?
Data	Autor
19.02 [20:48]	spike Ja tylko nawiążę do sprawy p.Macierewicza i jego komisji śledczej: "zespół Macierewicza ogłosił oczekiwany raport." Wg mnie popełniono fundamentalny błąd, dochodząc na początku do przyczyny, czyli samej katastrofy samolotu, a praktycznie nie ruszono przyczyny, która była w zasięgu ręki, bo na terenie Polski, czyli od organizowania lotu delegacji, przygotowania samolotów, bo miały być dwa, a coś, ktoś spowodował, że wszyscy polecieli jednym, bo już nie było czasu na zorganizowanie drugiego samolotu, potem seria tajemniczych samobójstw, itd. Jakby to wyjaśniono, to bezsprzeczne stwierdzenie, że to była zdrada i zamach, nie byłoby problemu, bo czy ważne jest jak tego Putin dokonał? Jakby to ustalono, to cały świecznik rządu Tuska powinien stanąć przed sądem i skazany. Jak Tusk już miał pewność, że przegra wybory, z obawy przed tym śledztwem zwiał pod majtki Merkel, bo tam był chroniony immunitetem. Te i wiele innych zaniedbań Kaczyńskiego i Prezydenta, będą skutkować zniewoleniem Polski przez Berlin. Jak obecnie widzimy, jeszcze nadzieja w rolnikach, tylko że swój gniew niewłaściwie kierują, powinni zablokować Kamysza i Kołodziejczaka, żądając ich ustąpienia z nie-rządu Tuska, którzy zapewniali ich, że zboża z Ukrainy nie wprowadzą do Polski, na początek przed ich domami wylać hektolitry gnojówki itd.
19.02 [12:15]	smieciu ...które nie powinny rządu amerykańskiego w najmniejszym stopniu interesować. Dziwnie wypowiada się J. Kaczyński gdyż oczywiście te i inne sprawy muszą interesować amerykański rząd. Jeśli zamierza kontrolować politykę. Swoich sojuszników ;) Być może Kaczyński miał na myśli że Polska, jej rząd, jako sojusznik, dogadany, dostanie wolną rękę, gdyż przecież jej działania będą zgodne z tym sojuszem i tak. Warto zauważyć że choćby te zdania zadają kłam lansowanej przez PiS tezie o rządzie narodowym, niezależnym - w przeciwieństwie do Tuskowego. Mamy czarno na białym że to kolejny mit. Tak jak Tusk potrzebował zaplecza by odnosić sukcesy. Tak samo Kaczyński. I tak samo obaj byli zobowiązani zrobić coś w zamian. Więcej, Sojusznik bardzo twardo pilnuje tego czegoś bezpośrednio wpływając na bieg podstawowych spraw. Wciąż jednak nie jest dla mnie jasne skąd ten Duda się wziął. Przynajmniej tutaj bowiem J. Kaczyński daje jedynie ogólne sugestie. Nie przeczę jednak że administracja Obamy maczała palce. Może stanowisko Prezydenta Polski jest w jakiś sposób kontrolowane przez USA? Spójrzmy. Rok 2017 jest pierwszym rządów Trumpa i ... to właśnie wtedy ma miejsce słynne weto w sprawie sądów. Czy Duda mógł się oprzeć płynącym stamtąd sugestiom? Chyba nie, zważywszy jego postawę wobec Trumpa, wyrażoną pamiętnym, słynnym zdjęciem, które zamieścił na Twitterze. Warto pamiętać o tych zbiegach okoliczności wobec tak lubianej tutaj tezy że Trump da kopa Tuskowi. Także w kontekście wezwania Dudy i Tuska na dywanik do Waszyngtonu. Naprawdę nietypowa sprawa. Niezależnie od interpretacji pokazująca jak silny interes ma obecna administracja w Polsce. Wciąż, to o czym mówił Kaczyński jest jak najbardziej aktualne.
19.02 [10:18]	MFW „Prezydent Duda mierzy się właśnie ze skutkami storpedowania przez siebie reformy sądownictwa” Jaka była przyczyna wet Prezydenta A. Duddy wobec ustaw sądowych , IPN czy ustawy o degradacji funkcjonariuszy SB i WSI, zgłaszanych przez ZP? Wyjaśnienie tego niby paradoksu jest takie, że Prezydent realizował interesy tych sił zewnetrznych, które staly za jego wskazaniem na kandyddata PIS na prezydenta w wyborach w 2015 roku. Powie ktoś: jak to "sił zewnętrznych", skoro jego kandydaturę zgłosił sam Prezes J. Kaczyński? Tak, zgłosił J. Kaczyński, ale nie dobrowolnie a pod usilnymi naciskami addministracji amerykańskiej B. H. Obamy. Mówił o tym w wywiadzie dla PR w Katowicach 27.01.2017 roku: Oto ten fragment wywiadu: (...) PRK - Panie premierze, musimy już niestety kończyć naszą rozmowę, nasze spotkanie, ale pozwoli Pan, ze odniosę się, no do najważniejszego wydarzenia z ostatnich dni a mianowicie mamy nowego prezydenta w Stanach Zjednoczonych. Czy po tych różnych hasłach, bo to na razie jeszcze trudno powiedzieć, że wiemy na czym będzie polegać ta polityka, ale czy po tych różnych hasłach Pan się na przykład obawia o to, że relacje polsko amerykańskie mogą na przykład ulec, nie wiem, pogorszeniu, oziębieniu? J.K. - Nie sądzę, natomiast cieszę się z tego, że jest w najwyższym stopniu prawdopodobne, że ustaną te niebywałe po prostu , ingerencje w wewnętrzne sprawy polskie, które miały miejsce i których sam można powiedzieć byłem świadkiem, może to jest złe słowo, może użyję ofiarą, bo na mnie naciskano tutaj bardzo w sprawach, które nie powinny rządu amerykańskiego w najmniejszym stopniu interesować. (…) Dlaczego polskie spoleczeństwo jest tak bardzo upośleddzone pod wzgledem wiedzy na temat geopolityki i tego jak ta geopolityka wpływa na sprawy wewnętrzne i zewnetrzne Polski? Ogólnie mozna odpowiedzieć na to pytanie tak: - Dlatego, że III RP nie jest bytem suwerennym i zachowanie jej wladz uzależnione jest od interesow podmiotów zewnętrznych(Niemcy/niemiecka UE, USA, Izrael). Aby móc sprawować kontrolę na rządem ZP pod przewoddnictwem "niesterowalnego" J. Kaczyńskiego, narzucono mu prezydenta, który wlaśnie wetem mial stawiać zaporę poczynaniom rządu, które zagrażalyby interesom tych sil zewnetrznych. Dlaczego do tej roli wybrano Pana A. Dudę? Tu trzeba wrócić do wydarzeń z 10.04.2010 roku i roli jaką A. Duda wtedy odegrał a chodzi o to, że to on był w tym dniu najwyższym rangą urzędnikiem Kancelarii Prezydenta i to on umożliwił przeprowadzenie zamachu stanu przez Marszałka Sejmu B. Komorowskiego(objał funkcję p.o. prezydenta wbrew zapisom w Konstytucji).
19.02 [09:14]	Darek "i taki człowiek został znowu premierem ?" - ano został, bo polskie społeczeństwo przestało być narodem. Dało się ogłupić propagandzie, traci tożsamość i instynkt przetrwania. Niestety, wpuszczenie do rządu Morawieckiego, to kolejny błąd. Chodzą słuchy, że Morawiecki i Duda zawarli cichy pakt, którego celem jest przejęcie PIS-u po Kaczyńskim. Na dzień dzisiejszy musi powstać nowa formacja, która skupi ludzi młodych, ale już doświadczonych. Która odetnie się od starego betonu z PIS i szkodników typu Duda i Morawiecki. Jeśli tego nie zrobią, to popłyną w niebyt lub zostaną zmarginalizowani.

Do wpisu: NIE ZAPOMNIMY
Data	Autor
12.02 [12:39]	MFW "Albo fakt odesłania do Warszawy przez Rosjan drugiego samolotu ( i to bez lądowania!) wiozącego auta dla polskiej delegacji na uroczystości w Katyniu." O jakim samolocie Pan pisze? Proszę to sprecyzować.

Do wpisu: Bezprawny demontaż
Data	Autor
07.02 [14:09]	Pers @sake Wcale go nie wypatruję. Zresztą z góry wiem, że byłaby to strata czasu. Działalność sportowo-rekreacyjna pana prezesa ogranicza się do głaskania kota. Jego poległy brat to chociaż ćwiczył z 50g ciężarkami.
07.02 [13:52]	sake2020 @Pers......To pan nie ma innych zajęć niż wypatrywanie pana Kaczyńskiego na nartach.? A nie lepiej zawiesić oko na jakiejś ponętnej narciarce?Może nawet uśmiechnie się do pana .
07.02 [13:40]	Tezeusz Czujecie ten ogromny smród gawna kociambra bez śierści
07.02 [12:33]	Pers @sake //To udawanie narciarza// Nie znam, w przeciwieństwie do ciebie, umiejętności narciarskich pana premiera Tuska ale to człowiek wysportowany. Gdybym zobaczył z nartami prezesa waszej partii no to byłaby sensacja. Galaktyczna :)))))
07.02 [11:15]	sake2020 @Pers.......Czyli po prostu przechadzał się tam po deptaku niczym po Krupowkach z nartami na ramieniu? To udawanie narciarza pozwoliło na te jak pan ujął atrakcje?Zdjęcie z misiem i nartami to świetna pamiątka.
07.02 [11:12]	Czesław2 Pis dostał polecenie z Davos przez Mossbacher aby nie reformować i koniec. Po co znów odgrzewać kotlet. I obracać kota do góry nogami. Nagonka pis na Ziobrę i SP za krytykę weta Dudy trwa do dziś.
07.02 [10:41]	tricolour Oczywiście, że Tusk nie umie jeździć na nartach więc uczy się na stoku we Włoszech. Gdy się nauczy, to będzie siedział w domu z kotem, w różnych butach. Nikt wam nie wmówi, że białe jest białe.
07.02 [10:15]	Pers @sake //Przecież nawet nie potrafi jeździć na nartach.// W Dolomitach jazda na nartach nie jest obowiązkowa, jest dużo innych atrakcji. Mieszkałem kilka lat to wiem :))))
07.02 [09:48]	sake2020 Oczywiście ucieczka Tuska na narty do Włoch to zwyczajowy wykręt uchylania się od problemów.Przecież nawet nie potrafi jeździć na nartach. Rotacyjny który smarkając do kamery przytulał do piersi Konstytucję dziś bezprawnie ją łamie.Oto nasi mężowie stanu.Kpiny.
07.02 [09:20]	Jabe ...wymiaru sprawiedliwości, który był poddawany reanimacji przez rząd PiS-u po epoce PRL-u... O, doprawdy?

Do wpisu: SENTYMENTALNY TUSK
Data	Autor
29.01 [20:27]	sake2020 Z paniusią Dobrosz-Oracz będzie to telewizja na miarę ,,Rodziny Adamsów'' Jak jeszcze założy te swoje seksowne rajstopki ozdobione podwiązkami na nieco tłuste i krzywe nóżki to oglądalność poszybuje w górę niczym po wypiciu Red Bulla.
29.01 [19:46]	spike Obecna postępująca anarchia jest konsekwencją "grzechu zaniechania" popełnionego przez PiS Kaczyńskiego. Za dużo spraw, a je widzieliśmy na Resecie, zostało odpuszczonych, za które od Tuska licząc, wszyscy odpowiedzialni za te przestępstwa powinni siedzieć w celach z "czarcią zapadką". Sprawa Michniewicza jest o tyle ciekawa, że tylko nieliczni wiedzieli co on wie, od Tuska zaczynając, w końcu był w jego rządzie, więc pytanie, kto go wskazał na pierwszego samobójcę ??? Podobnie sprawa "morderstwa" Adamowicza, wielu świadków twierdzi, że to wyglądało na spektakl, a nie na morderstwo, by w końcu wyciągnąć wniosek, że to mistyfikacja, podobnie jak się domniema, u Kulczyka.
29.01 [19:44]	Siberian Dog Husky Dobrosz Oracz idzie do TVP. Czyli jednak Bartek Sienkiewicz zmienia profil stacji na "hity kina grozy".
29.01 [19:03]	paparazzi No cóż, Piłsudski miał racje.
29.01 [11:28]	MFW cd Czy wydarzenia z 13 stycznia 2019 na Targu Węglowym w Gdańsku podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wyglądały tak jak to oficjalnie przedstawiano i dalej przedstawia się, czy może były one matrixową wersją i wielkim oszustwem, na wzór przedstawienia z baśni Hansa Christiana Andersena pt. „Nowe szaty Cesarza”, w której bohaterem jest cesarz, który tak bardzo lubił nowe, wspaniałe szaty, że wszystkie pieniądze wydawał na stroje. Nie dbał o swoich żołnierzy, nie zależało mu ani na teatrze ani na łowach, szło mu tylko o to, by obnosić przed ludźmi coraz to nowe stroje. Na każdą godzinę dnia miał inne ubrania, i tak samo, jak się mówi o królu, że jest na naradzie, mówiono o nim zawsze: „Cesarz jest w garderobie”. Pewnego dnia przybyło tam dwu oszustów, podali się za tkaczy i powiedzieli, że potrafią tkać najpiękniejsze materie, jakie sobie tylko można wymarzyć. Nie tylko barwy i wzory miały być niezwykle piękne, ale także szaty uszyte z tej tkaniny miały cudowną własność: były niewidzialne dla każdego, kto nie nadawał się do urzędu albo też był zupełnie głupi. Kiedy wreszcie oszuści ogłosili, że te wspaniałe „niewidzialne szaty” dla cesarza są gotowe, postanowiono je zaprezentować całemu ludowi cesarstwa podczas uroczystej procesji z udziałem cesarza, kroczącego pod baldachimem i odzianego w te wspaniałe „niewidzialne szaty”. I tak oto kroczył cesarz w procesji pod wspaniałym baldachimem, a wszyscy ludzie na ulicy i w oknach mówili: — Boże, jakież te nowe szaty cesarza są piękne! Jaki wspaniały tren, jaki świetny krój. Nikt nie chciał po sobie pokazać, że nic nie widzi, bo wtedy okazałoby się, że nie nadaje się do swego urzędu albo że jest głupi. Żadne szaty cesarza nie cieszyły się takim powodzeniem jak te właśnie. I nagle jakieś małe dziecko zawołało: — Patrzcie, przecież on jest nagi! I wtedy jego ojciec zawołał: — Boże, słuchajcie głosu niewiniątka! Polska gawiedź nie potrafi realnie oceniać rzeczywistości i daje się prowaddzić za nos wszelakiej maści agenturze zniewalajacej Polaków.
29.01 [11:27]	MFW Co się stało 13 stycznia 2019 roku, podczas 27 finału WOŚP na Placu Węglowym w Gdansku, tego nie wiedzieli nawet uczestnicy tej imprezy stojący blisko sceny. Oto kuriozalne zeznanie świadka podczas procesu Stefana Wilmonta: "Świadek Aleksandra G. uczestniczyła w koncercie WOŚP razem ze swoim narzeczonym. - Stałam przed sceną przy samej barierce. Zdziwiło mnie to, że z lewej strony sceny nie było nikogo z ochrony, nikt nie pilnował tam wejścia. Tam, gdzie staliśmy z Markiem, było mało publiczności. Kiedy zaczęło się odliczanie światełka do nieba, przebiegł obok nas jakiś mężczyzna, dobiegł do barierki, przeskoczył przez nią, a potem wbiegł po schodach na scenę za kotarę. Nikt nie biegł za tym mężczyzną. Miał czarną kurtkę sportową z kapturem, na pewno nie była to kurtka skórzana, miał też jasne dżinsy - zeznawała świadek podczas śledztwa, a protokoły z przesłuchania odczytał w piątek sąd. Potem, jak tłumaczyła Aleksandra G., mężczyzna zniknął jej z pola widzenia. W pewnym momencie usłyszeli z narzeczonym sygnał karetki pogotowia. O tym, że zaatakowano nożem prezydenta Gdańska świadek dowiedziała się dopiero 30-40 minut po zakończeniu koncertu dzięki przypadkowo usłyszanej rozmowie przechodniów na ulicy. - Słysząc to od razu skojarzyliśmy z Markiem, że napastnikiem mógł być ten facet, którego widzieliśmy, jak przeskakiwał przez barierkę - mówiła Aleksandra G. Dodała, że gdyby wraz z narzeczonym spróbowała dostać się na scenę w podobny sposób jak mężczyzna, to "nikt by nam w tym nie przeszkodził". - Każdy mógł to zrobić, gdyby tylko chciał - oceniła." https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/2747576,tragiczny-final-wosp-w-gdansku-swiadek-przed-sadem-nikt-nie-pilnowal-wejscia A tu screen i nagranie z momentu tego ataku: https://images90.fotosik.pl/464/4f30600e7b033c6bmed.png https://www.youtube.com/watch?v=ivepjl3vX-Y cdn
29.01 [10:48]	Admin Naszeblogi.pl PS. Więc było to oczywiście "zabójstwo polityczne". TYlko trzeba dokłądnie mówić, co sie za tym pojęciem kryje
29.01 [10:46]	Admin Naszeblogi.pl Dodałem zdjęcie z archwium GP. Przypomnę przy okazji że Wilmont chciał zabić Andrzeja Dudę! Zeznawał, że był w Warszawie i szukał wejścia na teren wokół Pałacu Prezydenckiego ale mu się nie udało. On nienawidził generalnie polityków. Zabił tego, do którego udało mu się uzyskać dostęp
29.01 [10:15]	keram Sentymentalny ? Toż to pełen nienawiści Niemiec - potomek ludobójców, nienawidzący szczególnie Polski i Polaków !!!

Do wpisu: Jeden naród?
Data	Autor
22.01 [18:48]	keram Pamiętajmy, że to nie jest jeden naród, który się podzielił, tylko to są ciągle obcy nam Polakom ludzie. Stalin przysłał nam około 200 tysięcy ludzi w ogóle niezwiązanych z narodem polskim, obcych, którzy mieli zająć najwyższe administracyjne stanowiska w państwie i budować komunizm. Oni i ich potomkowie nie identyfikują się do dziś z narodem polskim, ba są stałymi wrogami Polaków . Ci ludzie, pozbawieni komunizmu, mają coraz słabsze rozumienie rzeczywistości. Największą ich bolączką jest to, że nie mogą mordować swoich przeciwników politycznych, dlatego wciąż walczą o komunizm wszelkimi metodami, w tym kłamstwem, nienawiścią, agresją, zemstą i zdradą. Jedną trzecią inteligencji, mówiąc z grubsza, nam wybito z premedytacją, zabito po prostu. Jedna trzecia nie wróciła do kraju, bo albo już nie miała do czego wracać, albo groziły jej więzienie i śmierć. No i została ta jedna trzecia, nad którą tak pracowano przez 45 lat, że jej prawie nie było. Naprawdę to cud, że w ogóle my się z tego wszystkiego możemy jakoś pozbierać. W ostatnich wyborach było nas ponad 35 %, to za mało ! Musimy wszystko robić by było nas więcej, dużo więcej, bo inaczej nie zbudujemy wspólnoty, a do tego potrzebujemy większości !!! Dopóki my Polacy tego nie zrozumiemy, nigdy nie stworzymy naszego upragnionego Państwa !