Otrzymane komantarze

Do wpisu: POLSKA - KRAJ ABSURDOW
Data Autor
Przytoczone przez M.Baterowicza cytaty z książki Szewczaka: "Kłamstwo i pogarda stały się dziś metodą sprawowania władzy.(...)" "Mistrzowie zamętu i chaosu jeszcze knują (...) lekceważąc prawo, Konstytucję, etykę biznesu i jakże często nawet zdrowy rozsądek." "Himalaje kompromitacji. Polska gnije.” "„Słowa pełne nienawiści i gróźb, wyzwisk to dziś dzień powszedni parlamentarzystów, uważających się za elitę IIIRP" - dotyczą najczęściej ataku na wymiar sprawiedliwości popartego jednostkowymi, wyjątkowymi przykładami, ale poza tym, to cytaty owe jak ulał pasują do obecnej rzeczywistości politycznej w Polsce, o której M.Baterowicz zdaje się mieć raczej blade pojęcie. Bo np. w ostatnich dniach władza zafundowała nam takie oto przejawy "dobrej zmiany" w państwie prawa: -na dzień przed ogłoszeniem przez TK wyroku w sprawie kolejnej ustawy PiS o TK poseł (!) Jarosław Kaczyński oświadczył, że wyrok ten nie będzie opublikowany w DzU.RP, czym wyrugował panią premier z jej konstytucyjnych uprawnień,a zwłaszcza obowiązków tej sprawie, zmuszając ją do złamania konstytucji - w trakcie ogłaszania wyroku przez TK marszałek Senatu (trzecia osoba w państwie), z zawodu lekarz, publicznie ogłasza na twitterze, że to nie wyrok, ale opinia sędziów TK i jest ona kompromitująca, co wymagałoby usunięcia prezesa TK i w ogóle wymiany całego składu TK, a także i zmiany Konstytucji RP - minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednej osobie (nie minister spraw wewnętrznych, któremu podlega policja) interweniuje na policji o niezatrzymywanie przez funkcjonariuszy sprawców przestępstwa popełnionego na cmentarzu (chodzi o grób Bieruta, ale to nie ma żadnego znaczenia), a potem sąd przyznaje rację policjantom - minister spraw wewnętrznych karze ukarać policjantów za rzekome brutalne zachowanie się podczas manifestacji wobec córki radnej PiS, przyczym interwencja policjantów była jak najbardziej prawidłowa i uzasadniona Czy ten mój tekst zostanie potraktowany jako dowód erystyki przekształcającej się w manipulację..?
mjk1
A dziś mamy rząd dobrej zmiany i dlatego po cichutku w środku wakacju postanowili wszystko zmienić na lepsze przyznając sobie gigantyczne podwyżki. Nie zapomnieli przy tym o wszystkich złych zmianach. Nawet o paniach Komorowskiej, Kwaśniewskiej i Jaruzelskiej nie zapomnieli. Znowu jednak ten głupi lud zamiast grilować na wakacjach i cieszyć się z trzech Euro na godzinę wszystko zepsuł. Do akcji musiał więc wkroczyć naczelnik z Żoliborze i odegrać teatrzyk dla przedszkolaków, że niby o niczym nie wiedział. Zapomniała bidula tylko o jednym, że sama głosowała za przesłaniem ustawy do kolejnego etapu legislacji.
Do wpisu: GAZ ALBO TROTYL
Data Autor
Współczuję Panu tego bólu, ale przypominam, że nie mam na imię, ani w nicku Wolfganga, a tylko samego Amadeusa - czy pocieszyłem? Ja również nie będę komentował stanu Pańskiego umysłu.
Do Admina: Wg. SWO W. Kopalińskiego erystyka (nie erytyka) to sztuka prowadzenia sporów,przekonywania, ale w jaki sposób miałaby się ona przekształcać w manipulację i na czym miałaby ona w moim przypadku polegać - to już tajemnica Admina, który zamierza tę rzekomą manipulację ukrócić (czyli zapewne mnie wylogować). Już od dawna zauważyłem ,że moje tutaj komentarze są pewnym novum polegającym na tym, że nie włączam się w chór potakiwaczy M.Baterowicza, ale prezentuję odmienne często stanowisko w wielu poruszanych tu sprawach, ale bez często tu spotykanych wyzwisk i i inwektyw, co powinno być rzeczą naturalną w Strefie Wolnego Słowa ( chyba, że się mylę). I oczywiście spotykam się z dość typową tu reakcją: obraźliwymi epitetami, oczernianiem o wrogość wobec Polski i t.p. epitetami, którymi się obrzuca w pewnych środowiskach tych, którzy mają odmienne zdanie. I wówczas Admin nie reaguje, toteż taki GoralSupreme pozwala sobie na - delikatnie mówiąc - nieprzestrzeganie zasad opisanych przez Administrację na początku każdej strony tego bloga, a wyrazem tego jest chociażby ten ostatni i nie pierwszy jego wpis pełen obraźliwych inwektyw pod moim adresem. Oczywiście GorSupr może czuć się w obowiązku obrony M. Baterowicza, którego teksty często krytykuję jako pisane językiem propagandy komunistycznej, co przyznają mi ci, którzy pamiętają tamte czasy, ale z pewnością tę "obronę Częstochowy" mógłby wykonywać w bardziej kulturalny sposób. Jednocześnie nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ten komentator i M.Baterowicz to jedna i ta sama osoba, ale może się mylę... Czy już dałem wystarczający powód Adminowi do "ukrócenia mnie"?
Admin Naszeblogi.pl
OK, to nie tyle chamstwo, co zbyt daleko idącą erytyka, przekształcająca się w manipulację. Obiecuję, że nast razem ukrócę ;)
re: Admin/amadeus Zwracam sie do Admina o ukrocenie chamskich i obrazliwych zachowan maloletniego trola o nicku "amadeus" na blogu goracego patrioty i POLAKA M.Baterowicza. Tolerowania tak chamskich i obrazliwych tekstow wymierzonych w blogiera dawnona NB nie widzialem.
Najbardziej boli mnie....że przywłaszczyłeś sobie imię uwielbianego przeze mnie kompozytora. Stan umysłu nie będę komentował.
Wyzwiska i wymyślone, nie popartymi żadnymi dowodami pomówienia (podobnie jak sławetny "audyt") zastępuje teraz oskarżenie o mordy polityczne i - jak zwykle - przywoływany "zamach smoleński", jako zbrodnie poprzedniej ekipy. Ale to pewnie nie koniec wylewania pomyj, kłamstw i konfabulacji PiS-u i jego zwolenników, np. w osobie M.Baterowicza (wybitny ekspert o wypadków lotniczych). Tu zaproponowałbym mu wymianę inwektyw i epitetów z samych prezesem o przeciwnikach PiS-u i wspaniałej zmiany, a to: prezes: targowiczanie, zdrajcy Polski, rebelianci, gorszy sort M.Baterowicz: agenci antypolscy,mafia, bestie, peerelczycy To już bowiem staje się bardziej komiczne, niż obraźliwe. Już Admin przywołał do porządku autora za przekręcanie faktów, chociaż zapewne autor w swoim poczuciu nieomylności tych "rewelacji' nie odszczeka, zwłaszcza że znaleźli się "komentatorzy" popierający obłędne tezy autora. A propos: Ruisdael nadal twierdzić będzie, że to tylko pozorowane próby odzyskania wraku samolotu? Bo obecni władcy RP w ogóle nie próbują wraku odzyskać, a jeszcze podczas kampanii wyborczej Kaczyński wprost powiedział, że do wyjaśnienia katastrofy wrak nie jest potrzebny. I słusznie, przecież od początku znane są rezultaty prac kolejnej komisji Macierewicza mające być ogłoszone jakoś we wrześniu...
Admin Naszeblogi.pl
Cenckiewicz nie ujawnił żadnej "zbrodniczej akcji UOP". A jedynie dokument potwierdzający, że UOP wyniósł po wybuchu z mieszkania Hodysza w tym bloku dokumenty. To wielka różnica.
Czytałam dzisiaj wywiad z Wałęsą. Oczywiście zrzuca wszystko na Cenckiewicza, że to wymysły, i jeszcze oskarża go o wymyślenie "Bolka". Komedia jakaś
Jeszcze raz muszę do tego wrócić. Śmieszą używane przez znanych ludzi pióra, a i polityków argumenty o błędach i zaniedbaniach strony polskiej w wyjaśnianiu katastrofy. Otóż ŻADNYCH błędów nie było!!! Dogadany od spotkania na molo deal z ruskimi o pozbyciu się "znienawidzonego kartofla" (przecież pamiętamy co działo się w latach 2007-10)doprowadził od słów do czynu (mogę jedynie zgodzić się, że strona polska nie znała terminu oraz sposobu wykonania zadania).A potem wszystko staje się jasne po stronie polskiej: oddanie śledztwa, zakaz ekshumacji, pozorowane domaganie się wraku, fałszowanie dowodów, seryjny samobójca...etc. Państwo polskie zdało egzamin.
jazgdyni
Witam Dokładnie o tym samym chciałem napisać, kontynuując mój tekst o wybuchu gazu w Gdańsku. Mam solidne podejrzenie, że ta deprecjacja życia ludzkiego u nas, spowodowana została nam narzucaniem podstaw cywilizacji turańskiej, przywleczonej do Polski przez hordy mongolsko - sowieckie. Skrytobójstwo było zaprzeczeniem kultury polskiej, gdzie szlachetność, a nawet rycerskość cechowały nawet prostych ludzi. Tym bardziej nam, ludziom ze starej cywilizacji tak trudno jest pogodzić, ba... nawet zrozumieć takie zachowanie. Pozdrawiam
Do wpisu: CHORE PANSTWO (3)
Data Autor
W wypracowanym już (a może odziedziczonym?) peerelowskim stylu propagandowym ("zaplute karły reakcji, "wroga agentura imperialistyczna" i t.p.) australijska tuba propagandowa PiS-u w osobie M. Baterowicza popisuje się kolejnymi perełkami: "To antypolska agentura, a w dodatku zaprzedana własnym interesom i nielegalnym fortunom," " ci cynicy mają też wprawę w przejmowaniu władzy jak mówią o tym zmanipulowane wybory w r.2007." Jest chociaż jakiś cień dowodu na zmanipulowanie wyborów 2007 ? "Nielepiej zachowało się środowisko „Gazety Wyborczej”, publikując nawet skrajnie nieuczciwy „poemat” Szymborskiej pt. „Nienawiść”..." Czy poza zawiścią poety wobec poetki jest jeszcze jakiś argument za tą "skrajną nieuczciwością"? " Tak to oszuści z Magdalenki zaoferowali Polakom niby nowe państwo, ale de facto tylko przemeblowane i przemalowane" Ale żeby braci Kaczyńskich nazywać oszustami?! "sam wróciłem tu, kiedy obalono rząd Olszewskiego i Macierewicza, rząd niespełnionych marzeń." A skąd to szanowny autor wrócił do Australii, bo przecież nie z Polski? "lecz rząd (co to ma takie dobre intencje) stoi przed betonem wściekłej opozycji, obstrukcji Trybunału ( który ma czelność zwać się Konstytucyjnym!), presji komisarzy z Brukseli i oporu prawniczej mafii, która z prawem nie ma nic wspólnego." I czyż nie jest to arcy peerelowska perełka propagandowa, i to z czasów późnego Bieruta? I wreszcie ustalenia prywatnej bezpieki M.Baterowicza, jakobym był jego aniołem stróżem pochodzącym od jakiegoś Krowodrzyńskiego - ludzie, trzymajcie mnie, bo się rozpuknę od śmiechu!
Czy ktoś z autorów wpisów i komentarzy przeczytał już autobiografię Jarosława Kaczyńskiego pt. "Porozumienie przeciw monowładzy (!- przyp.mój). Z dziejów PC" (ok.400 stron)? Z tej to księgi dowiedzieć się można nie tylko to, że autor to najważniejsza postać wolnej Polski czy chociażby tej zniewolonej III RP, ale jaką metodą można dzielić społeczeństwo czyli zawoalowanymi pomówieniami, pół oszczerstwami, ukrytym podjudzaniem - słowem sianiem nienawiści, o co nie tak trudno w naszym już podzielnym przez niego społeczeństwie. Książka bowiem pełna jest takich sugestyjek jak: - podobno, ale w to nie wierzę - mówiło się - słyszałem (podobnie jak np. ostatnio o prof.Rzeplińskim złą opinię na studiach) - nie mam na to dowodów, ale... Jakże to wymowne - nieprawdaż? Ale i tak księga owa stanie się Biblią wyznawców PiSu, w co chyba nikt nie wątpi...
Marzenia autora wreszcie spełnione - czemuż to, ach czemuż do wolnej Oyczyzny on nie wraca - hę?
Do wpisu: STODOLA GROSSA
Data Autor
Gorylisko - jak widać, słychać i czuć - zatrzymało się na razie na etapie rozwoju czytania bez zrozumienia czytanego tekstu. Więc sypie tylko ograniczonym zasobem wyzwisk nie pojmując, że ktoś może mieć inne zdanie na temat Holokaustu, jako zbrodni jednego narodu na innym narodzie (a nie władzy na swoim narodzie).
gorylisko
odpowiedz jest jak najbardziej merytoryczna wielebny towarzyszu rebe...holocaust to jest małe piffko w porównaniu z dokonaniami komunizmu...np. w samej Kambodży bez takich fanaberii technologicznych jak komory gazowe reżim dra polpota zredukował naród z populacji sześciu milionów do czterech milionów używając zwykłych kijów, trzonków od łopat i tradycyjnych u czerwonych strzałów w tył głowy... w Korei północnej dopiero pare lat temu dojrzali do komór gazowych...
Gorylisko także dostało po łapskach?
I jak zawsze; szalennie merytoryczna odpowiedź, po prostu taka bardzo pisowska...Ale przecież mówiłem,że zaraz zostanę tu zwyzywany.
gorylisko
starajcie się towarzyszu rebe...starajcie się... to może zostaniecie rabinem nazistą i to chrześcijańskim ateistą... ;-) co do największej zbrodni...holocaust nie był i nie jest... komunizm w zsrr i innych krajach...co gorsza, komunizm nadal morduje ludzi, skrycie i otwarcie... i co ? ano gucio...
angela
Niemcy eksterminowali wiele narodów, ale dlaczego i szczególnie zalezalo im na zniszczeniu narodu żydowskiego, czy można na ten temat znaleźć informację. Poza granicą solidarności: stosunki polsko-żydowskie 1939-1945 https://g.co/kgs/vCvvHv
angela
Porozumienie jest możliwe, ale na plaszczyznie prawdy. Dróg klamstwa jest miliony, a droga prawdy tylko jedna, i jak odnaleźć tą jedną wspólną droge??? Niemozliwe, jezeli nie sprowadzimy wszystkiego do jednej drogi, drogi prawdy. Tylko najgorsze jest to, jezeli o prawdę wcale nie chodzi. Poza granicą solidarności: stosunki polsko-żydowskie 1939-1945 https://g.co/kgs/vCvvHv
NASZ_HENRY
W nieobraźliwy sposób i tyle. Narazie ;-)
Na forach takich jak na tym blogu jakże często spotykamy się z jednostronnie przedstawianą historią Polaków z czasów ostatniej wojny. Bo ratowaliśmy Żydów narażając życie swoje i naszych rodzin (przecież mamy najwięcej drzewek zasadzonych w Yad Vashem), bo bohaterska ludność cywilna Warszawy wydatnie pomagała powstańcom. Po prostu nie masz w Europie drugiego tak bohaterskiego i pełnego poświęceń narodu jak Polacy. A kto ma inne zdanie, ten wróg, antypolski agent, komunista i lewak. A tymczasem należy pamiętać i o ciemniejszych stronach historii tamtych czasów: o szmalcownikach, o przechowujących Żydów wyłącznie dla obłowienia się ich majątkiem, o pokutujących od Międzywojnia wrogich opiniach o Żydach, a więc i niechętnym do nich stosunku w tamtych czasach. Jeśli te fakty będziemy pomijać, to wypominać je i znacznie wyolbrzymiać będą inni, niechętni Polakom. Podczas Powstania cywilna ludność Warszawy poniosła najwięcej najcięższych ofiar, żeby tylko wspomnieć rzeź Woli, a pozostali utratę domów z całym dobytkiem i bliskich osób, głód, choroby, strach, wreszcie wygnanie i poniewierka . I hekatomba ponad 180 tysięcy zabitych! Toteż już po kilku tygodniach Powstania nastroje ludności cywilnej stawały się coraz mniej przychylne powstańcom, a nawet i wrogie, co spotykało się nieraz z ostrym stanowiskiem powstańczych dowódców - konflikt narastał... Ale na takich forach, jak to, nie można o tym wspominać, no bo zaraz lewak, antypolak i t,p., i t.d., etc...
Pozwolę sobie sparafrazować znane powiedzenie Stanisława Lema: dopóki nie miałem internetu nie przypuszczałem, że w Polsce jest tylu (i to tak zaciekłych) antysemitów. Niemal na co drugim forum leje się szambo antysemickich inwektyw i bzdurnych wymysłów (właśnie widać, że Admin musiał tu interweniować w takiej sprawie wywołanej przez NaszegoHenrysia). Zawsze uważałem,że w Polsce prawie już nie ma antysemityzmu; choćby te festiwale kultury żydowskiej, na które zawsze przychodzą tłumy podziwiając sztukę i kulturę żydowską i bawiąc się świetne na koncertach, gdzie nigdy nie dochodzi do jakichś antysemickich ekscesów. Gdzie są więc te objawy antysemityzmu polskiego; w sporadycznie zdarzających się przypadkach bezczeszczenia pomników czy grobów żydowskich przez prymitywnych, nie mających pojęcia o historii młodocianych chuliganów? Takich ekscesów jest znacznie więcej na Zachodzie, we Francji zwłaszcza silny jest antysemityzm, co mnie zawsze raziło (kto wydał Niemcom więcej Żydów: francuska czy holenderska policja?). Tomasz Gross nie jest dla mnie żadnym autorytetem, ale Jedwabne czy Kielce, a także szmalcownicy jednak należą do naszej niechlubnej historii, choć zapewne nie aż w takim stopniu, jak to przedstawiają niechętni nam autorzy różnych opracowań. M.Baterowicz i popierający jego poglądy komentatorzy zapewne zwyzywają mnie od lewackich filosemitów, ale nie wiedzą oni, że jestem polskim katolikiem nie mającym właściwie żadnych styczności z ludźmi żydowskiego pochodzenia, choć uczciwie przyznać muszę, że do Żydów nie pałam jakąś szczególną sympatią słysząc i czytając o ich nie zawsze uczciwych zachowaniach, a nawet o przejawach zajadłego antypolonizmu. Jednakże Holokaust zawsze uważałem za największą zbrodnię ludzkości popełnioną przez naród (naród! nie jakichś nazistów czyli ludzików z Kosmosu) o jakże wysokiej kulturze, zdobyczach cywilizacyjnych i nierzadko chlubnej historii.