Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

STODOLA GROSSA

Marek Baterowicz, 06.08.2016
STODOŁA  GROSSA
 
Stodoła, którą niejaki pan Gross podzielił Polaków i Żydów, powraca w polemikach jak ostatnio zdarzyło się to po wypowiedzi dr Jarosława Szarka, nowego szefa IPN-u, który odważył się powiedzieć, że to Niemcy zmusili Polaków do udziału w eksterminacji Żydów w Jedwabnem. Pan dr Szarek nie powiedział nic nowego, powtórzył to samo, co np. kiedyś stwierdził prof. Tomasz Strzembosz ( „Rzeczpospolita”, 15 marca 2001) powołując się na zeznania świadków, pominiętych stronniczo przez Grossa, którzy mówili o brutalnych metodach Niemców, stosowanych  w celu zastraszenia Polaków. Jednego z nich uderzono kolbą w głowę, gdyż nie chciał pilnować Żydów. Kilku Polaków, korzystając z  chwilowej nieuwagi  Niemców, po prostu uciekło. Pozostali nie mieli tego szczęścia i musieli być przy egzekucji. Prof. Strzembosz opierał się na zeznaniach świadków zebranych 16/ 17 maja 1949 roku, a więc  niedługo po wojnie, kiedy pamięć ludziom dopisywała. Natomiast opowieść Szmula Wasersztejna, którą Gross uczynił głównym oskarżycielem Polaków, została podważona w śledztwie IPN-u. A jednak opowieść ta, rozdmuchana w filmie Agnieszki Arnold „Gdzie mój starszy syn Kain”, a także  w książce Grossa o Jedwabnem, jest nadal „źródłem prawdy” dla takich środowisk jak „Gazeta Wyborcza”. Na łamach tejże gazety niejednokrotnie zresztą publikowano antypolskie kalumnie jak np. artykuł Michała Cichego pt.” Polacy – Żydzi. Czarne karty powstania ( 29-30 stycznia 1994 r.). Artykuł ten, ogłoszony wręcz z poduszczenia Adama Michnika miał rzekomo ujawnić pełną prawdę o Powstaniu. Powstaniu pisanym z małej litery przez redaktorów „Gazety Wyborczej”. Zdaniem autora powstańcy zajmowali się głównie mordowaniem żydowskich niedobitków. I że bohaterowie Powstania byli zwykłymi ...bandziorami. Te łgarstwa szybko doczekały się riposty polskich historyków. Jedna z nich – pióra prof. Tomasza Strzembosza - ukazała się kilka dni potem nawet w „Gazecie Wyborczej” pt. „Polacy – Żydzi. Czarna karta Gazety Wyborczej: ( 5/6 luty 1994). Dosadniej ujął to Leszek Żebrowski – „Fabryka bzdur o Powstaniu Warszawskim” ( Gazeta Polska, 13 lipca 1995 ). Ten sam autor wydał też osobno „Paszkwil Wyborczej” ( W-wa 1995).
   Próba szkalowania powstańców warszawskich, podjęta przez Adama Michnika, najlepiej ukazuje antypolskie oblicze środowiska z redakcji przy ulicy Czerskiej, antypolski charakter tej gazety kupowanej tylko przez naiwnych. Odsłania piramidalne kłamstwa w zakresie historii Polski, Michnik poparł też antypolskie kalumnie, fabrykowane przez Grossa. A zatem i dziś „Gazeta Wyborcza” natychmiast po wypowiedzi dr Szarka z IPN-u alarmowała, że oto narusza się kanon ustalony przez szanowne oficjum powołane w paru miejsach planety, a zajmujące się szkalowaniem dobrego imienia Polski i Polaków.
   Jednak kłamstwa Grossa bywały nieraz wyśmiewane i przez samych Żydów jak świadczy o tym np. znakomity artykuł Bolesława Szenicera „Strach pomyśleć”, opublikowany w „Głosie Gminy Starozakonnych” ( nr.30), jego skrót ukazał się potem w „Gazecie Polskiej” ( w r.2008). Autor jest oburzony, że „naukowiec” Gross dyskredytuje spory kraj środka Europy argumentem, że wszyscy Polacy to urodzeni antysemici ( do tego dopiero może dojść, gdy nie ustaną antypolskie kalumnie) i że pan Gross ma tylko jeden cel pisząc te psuedonaukowe rewelacje: wywołać głośny skandal i utorować drogę do rewindykacji mienia pożydowskiego w Polsce, a przy okazji sprzedać jak najwięcej egzemplarzy paszkwilanckiej książki i zbić forsę. Szenicer dziwi się, że poważne polskie wydawnictwo – krakowski Znak – pakuje do rąk Polaków książkę pomawiającą wszystkich Polaków, że są antysemitami i mordercami, książkę oczerniającą naród polski przed całym światem, książkę bez wartości jako esej historyczny, bo skrajnie nieobiektywną. I dodaje sarkastycznie, że Jan Tomasz Gross to szczęśliwy marcowy emigrant ( pół-Żyd z matki Polki ), którego zwą Profesorem, a był czwartym z amerykańskich zrzutów do Polski. Wcześniej byli to Rabbi Michael Schudrich, Bronfman i Singer ( oraz ich kumple z Worlf Jewsih Congress) – ci ostatni szczególnie napaleni na odszkodowania w dzisiejszej Polsce.
  Odrażającą książkę Grossa „Strach” ( Znak, 2008) skrytykował i kardynał Dziwisz w liście do prezesa „Znaku”: „Zadaniem wydawnictwa jest krzewienie prawdy o historii, a nie budzenie demonów antypolskości i antysemityzmu”. Wydanie tej antypolskiej cegły zbiegło się jednak z wystawą IPN-u na krakowskim rynku, która przypomniała, że tylko w samej Małopolsce Niemcy rozstrzelali 350 Polaków i Polek za pomoc Żydom!
   Bardzo krytycznie o łgarstwach Grossa pisze też doktor historii Ewa Kurek, absolwentka KUL-u, w cennej książce „Polacy i Żydzi: problemy z historią” ( Lublin, Wyd. Clio, 2015)  w ostatnim rodziele swych rozważań – „Jedwabne – anatomia kłamstwa”. Na wstępie Autorka zaznacza, że po roku 1989 układ niegdysiejszych komunistów wraz z wyselekcjonowaną opozycją stworzył prefekcyjnie instrumenty do wybijania z Polaków dumy i honoru, a więc do fałszowania naszych dziejów. Media opanowane przez ten układ gwarantowały to, że stacje telewizyjne ( 1992 Polsat i 1996 TVN) mówiły tym samym głosem co Adam Michnik i spółka, a „Gazeta Wyborcza” była czytana przez pokaźny procent obywateli, zwłaszcza tych naiwnych. W tych warunkach łatwo było zatruwać polską świadomość wszelkiego rodzaju kalumniami jak między innymi stodołą Grossa, która początkowo miała rzekomo pomieścić do 1600 ofiar (!). W oskarżycielskim zapale Gross nawet nie zdał sobie sprawy, że tyle osób nie może zmieścić się w stodole. Ale ostatecznie ekshumację w Jedwabnem wstrzymano, bo jak stwierdził rabin Schudrich: „Szacunek dla kości naszych ofiar jest dla nas ważniejszy niż wiedza, kto zginął i jak, kto zabił i jak”. Czy jednak to było powodem przerwania ekshumacji ?  Czy może łuski z pocisków niemieckich ? A może głowa Lenina z pomnika postawionego w Jedwabnem przez Żydów  po wejściu Sowietów w r.1939 ? Tak czy owak ekshumacje należy doprowadzić do końca – jak konkluduje dr Ewa Kurek – bo to jest podstawą do wyjaśnienia, co naprawdę w roku 1941 wydarzyło się w Jedwabnem. Jeżeli Żydzi nagle zażądali wstrzymania ekshumacji nie mają tytułu do popierania jawnie stronniczej wersji Grossa. A przepraszanie Żydów w naszym inieniu jest co najmniej nie na miejscu, gdyż akcją kierowali Niemcy.  Autorka dodaje też, iż w Jedwabnem stał pomnik upamiętniający Polaków, których w latach 1939-1941 Sowieci zamordowali na Syberii dlatego, że sąsiedzi Żydzi donieśli do NKWD, że wskazani przez nich Polacy nie kochają komunizmu. To samo działo się we Lwowie i w innych miastach na kresach. Konkluduje dr Ewa Kurek: „Żydzi z zasady milczeniem okrywają własne zbrodnie”. ( str.211)
   Gdy mowa o tragedii w Jedwabnem trzeba też koniecznie zajrzeć do „Bestii 2” ( tom 2) Tadeusza m. Płużańskiego ( str.82-101), gdzie znajdziemy wiele istotnych szczegółów jak np. to że kapitana SS Hermana Schapera – a dowodził pogromami Żydów w Radziłowie i w Jedwabnem – rozpoznała na zdjęciach Chaja Finkelstein.
   Wróćmy jeszcze do ważnej książki dr Ewy Kurek, która tylko w ostatnich akapitach mówi o Jedwabnem. Poprzednie rozdziały przedstawiają relacje polsko-żydowskie w precyzyjnie ujętych historycznych kontekstach, godnych szerszego omówienia, na co nie pozwala nam dziś temat felietonu związany z antypolskimi kłamstwami wokół stodoły Grossa. Dodajmy jednak to, że Autorka serwuje nam ważną informację: oto zaledwie 15% polskich Żydów miało dobrą znajomość języka polskiego! Oznacza to, że 85% Żydów nie miało szans na przeżycie a chasydów zdradzał już sam ubiór. Były też inne czynniki utrudniające ratowanie Żydów, o czym przy okazji. W tej sytuacji pretensje Żydów o to, iż  uratowaliśmy ich mniej niżby sobie życzyli, są bez pokrycia. Państwo polskie nie istniało, a państwo podziemne nie było w stanie uratować nawet trzech milionów Polaków, zgładzonych przez hitlerowców i Sowietów.
                                                                                                         Marek Baterowicz
   
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5264
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

06.08.2016 09:40

To co? O Żydach dobrze albo wcale ;-)
admin

Admin Naszeblogi.pl

06.08.2016 09:54

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na To co? O Żydach dobrze albo

Nie o to chodzi. W nieobraźliwy sposób i tyle.
Domyślny avatar

Amadeus

06.08.2016 18:22

Pozwolę sobie sparafrazować znane powiedzenie Stanisława Lema: dopóki nie miałem internetu nie przypuszczałem, że w Polsce jest tylu (i to tak zaciekłych) antysemitów. Niemal na co drugim forum leje się szambo antysemickich inwektyw i bzdurnych wymysłów (właśnie widać, że Admin musiał tu interweniować w takiej sprawie wywołanej przez NaszegoHenrysia). Zawsze uważałem,że w Polsce prawie już nie ma antysemityzmu; choćby te festiwale kultury żydowskiej, na które zawsze przychodzą tłumy podziwiając sztukę i kulturę żydowską i bawiąc się świetne na koncertach, gdzie nigdy nie dochodzi do jakichś antysemickich ekscesów. Gdzie są więc te objawy antysemityzmu polskiego; w sporadycznie zdarzających się przypadkach bezczeszczenia pomników czy grobów żydowskich przez prymitywnych, nie mających pojęcia o historii młodocianych chuliganów? Takich ekscesów jest znacznie więcej na Zachodzie, we Francji zwłaszcza silny jest antysemityzm, co mnie zawsze raziło (kto wydał Niemcom więcej Żydów: francuska czy holenderska policja?). Tomasz Gross nie jest dla mnie żadnym autorytetem, ale Jedwabne czy Kielce, a także szmalcownicy jednak należą do naszej niechlubnej historii, choć zapewne nie aż w takim stopniu, jak to przedstawiają niechętni nam autorzy różnych opracowań. M.Baterowicz i popierający jego poglądy komentatorzy zapewne zwyzywają mnie od lewackich filosemitów, ale nie wiedzą oni, że jestem polskim katolikiem nie mającym właściwie żadnych styczności z ludźmi żydowskiego pochodzenia, choć uczciwie przyznać muszę, że do Żydów nie pałam jakąś szczególną sympatią słysząc i czytając o ich nie zawsze uczciwych zachowaniach, a nawet o przejawach zajadłego antypolonizmu. Jednakże Holokaust zawsze uważałem za największą zbrodnię ludzkości popełnioną przez naród (naród! nie jakichś nazistów czyli ludzików z Kosmosu) o jakże wysokiej kulturze, zdobyczach cywilizacyjnych i nierzadko chlubnej historii.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.08.2016 08:31

Dodane przez Amadeus w odpowiedzi na Pozwolę sobie sparafrazować

W nieobraźliwy sposób i tyle. Narazie ;-)
Domyślny avatar

Amadeus

07.08.2016 21:32

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na W nieobraźliwy sposób i tyle.

Gorylisko także dostało po łapskach?
gorylisko

gorylisko

07.08.2016 12:53

Dodane przez Amadeus w odpowiedzi na Pozwolę sobie sparafrazować

starajcie się towarzyszu rebe...starajcie się... to może zostaniecie rabinem nazistą i to chrześcijańskim ateistą... ;-) co do największej zbrodni...holocaust nie był i nie jest... komunizm w zsrr i innych krajach...co gorsza, komunizm nadal morduje ludzi, skrycie i otwarcie... i co ? ano gucio...
Domyślny avatar

Amadeus

07.08.2016 21:29

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na starajcie się towarzyszu

I jak zawsze; szalennie merytoryczna odpowiedź, po prostu taka bardzo pisowska...Ale przecież mówiłem,że zaraz zostanę tu zwyzywany.
gorylisko

gorylisko

08.08.2016 06:29

Dodane przez Amadeus w odpowiedzi na I jak zawsze; szalennie

odpowiedz jest jak najbardziej merytoryczna wielebny towarzyszu rebe...holocaust to jest małe piffko w porównaniu z dokonaniami komunizmu...np. w samej Kambodży bez takich fanaberii technologicznych jak komory gazowe reżim dra polpota zredukował naród z populacji sześciu milionów do czterech milionów używając zwykłych kijów, trzonków od łopat i tradycyjnych u czerwonych strzałów w tył głowy... w Korei północnej dopiero pare lat temu dojrzali do komór gazowych...
Domyślny avatar

Amadeus

08.08.2016 21:42

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na odpowiedz jest jak

Gorylisko - jak widać, słychać i czuć - zatrzymało się na razie na etapie rozwoju czytania bez zrozumienia czytanego tekstu. Więc sypie tylko ograniczonym zasobem wyzwisk nie pojmując, że ktoś może mieć inne zdanie na temat Holokaustu, jako zbrodni jednego narodu na innym narodzie (a nie władzy na swoim narodzie).
Domyślny avatar

Amadeus

06.08.2016 18:48

Na forach takich jak na tym blogu jakże często spotykamy się z jednostronnie przedstawianą historią Polaków z czasów ostatniej wojny. Bo ratowaliśmy Żydów narażając życie swoje i naszych rodzin (przecież mamy najwięcej drzewek zasadzonych w Yad Vashem), bo bohaterska ludność cywilna Warszawy wydatnie pomagała powstańcom. Po prostu nie masz w Europie drugiego tak bohaterskiego i pełnego poświęceń narodu jak Polacy. A kto ma inne zdanie, ten wróg, antypolski agent, komunista i lewak. A tymczasem należy pamiętać i o ciemniejszych stronach historii tamtych czasów: o szmalcownikach, o przechowujących Żydów wyłącznie dla obłowienia się ich majątkiem, o pokutujących od Międzywojnia wrogich opiniach o Żydach, a więc i niechętnym do nich stosunku w tamtych czasach. Jeśli te fakty będziemy pomijać, to wypominać je i znacznie wyolbrzymiać będą inni, niechętni Polakom. Podczas Powstania cywilna ludność Warszawy poniosła najwięcej najcięższych ofiar, żeby tylko wspomnieć rzeź Woli, a pozostali utratę domów z całym dobytkiem i bliskich osób, głód, choroby, strach, wreszcie wygnanie i poniewierka . I hekatomba ponad 180 tysięcy zabitych! Toteż już po kilku tygodniach Powstania nastroje ludności cywilnej stawały się coraz mniej przychylne powstańcom, a nawet i wrogie, co spotykało się nieraz z ostrym stanowiskiem powstańczych dowódców - konflikt narastał... Ale na takich forach, jak to, nie można o tym wspominać, no bo zaraz lewak, antypolak i t,p., i t.d., etc...
angela

angela

07.08.2016 09:11

Porozumienie jest możliwe, ale na plaszczyznie prawdy. Dróg klamstwa jest miliony, a droga prawdy tylko jedna, i jak odnaleźć tą jedną wspólną droge??? Niemozliwe, jezeli nie sprowadzimy wszystkiego do jednej drogi, drogi prawdy. Tylko najgorsze jest to, jezeli o prawdę wcale nie chodzi. Poza granicą solidarności: stosunki polsko-żydowskie 1939-1945 https://g.co/kgs/vCvvHv
angela

angela

07.08.2016 09:21

Niemcy eksterminowali wiele narodów, ale dlaczego i szczególnie zalezalo im na zniszczeniu narodu żydowskiego, czy można na ten temat znaleźć informację. Poza granicą solidarności: stosunki polsko-żydowskie 1939-1945 https://g.co/kgs/vCvvHv
Marek Baterowicz
Nazwa bloga:
Koala
Zawód:
doktor romanistyki
Miasto:
Sydney

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 577
Liczba wyświetleń: 1,898,999
Liczba komentarzy: 3,285

Ostatnie wpisy blogera

  • NIECHLUBNY EPIZOD Z II WOJNY
  • Wrześniowe rocznice
  • Refleksje po wyborach

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • REPUBLIKA ROMASZEWSKA
  • ABDYKACJA DUDY
  • AUTORYTET Z LISTY AGENTOW?

Ostatnio komentowane

  • spike, no dobrze, Roosevelt chciał rozmawiać z tyranem Rosji, tylko że Churchill faktycznie potajemnie rozmawiał ze Stalinem w Moskwie, z pominięciem sojuszników.Podczas tej rozmowy, suto zakrapianej…
  • Lech Makowiecki, Marku!Musimy by silni własną, Polską siłą.Marzy mi się taki "polski Churchill", który dla dobra naszego kraju zrobiłby wszystko (cokolwiek to znaczy).Naszym przywódcom brak wizji, zdecydowania i…
  • rolnik z mazur Waldek Bargłowski, @u2Oglądałem ten film ale raczej jako przedstawienie Winstona jako męża opatrzności i laurkę.Pisarz, malarz, poeta i noblista z literatury.W gruncie rzeczy to on rozmontował imperium. Juz nie chcę…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności