Zamach w Smoleńsku był, chodzi tylko o to, jak to udowodnić

Gniewko, 10.04.2017

Nie mam absolutnie wątpliwości, że do zamachu na Prezydenta Lecha Kaczyńskiego doszło, bo wszystkie działania przed i po tej tragedii na to wskazują. Chodzi o to, że będzie nam trudno znaleźć niezbite dowody na to ze względu na przetrzymywanie wszystkich dowodów przez Rosjan. Podejrzewam, że nawet badanie ciał na obecność materiałów wybuchowych, nie przyniosą rozwiązania, ponieważ do spowodowania katastrofy wystarczą mikro wybuchy w miejscach newralgicznych dla sterowności samolotu i będzie ciężko znaleźć na zwłokach ślady tego działania, a wrak samolotu, jeśli nawet go odzyskamy, został już dokładnie chemicznie oczyszczony z wszelkich śladów. Winni jednak są doskonale znani i trzeba znaleźć sposób, żeby ich ukarać.

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 6747

Pozwolę sobie zauważyć autorze, że pisanie, cytuję:
"(...)Chodzi o to, że będzie nam trudno znaleźć niezbite dowody na to ze względu na przetrzymywanie wszystkich dowodów przez Rosjan (...)"
- jest zbytnim uproszczeniem.
Powiem więcej, nie jest to zgodne z stanem faktycznym = z prawdą!
Oczywista prawda jest taka, że po 7 latach od Smoleńska i "politycznej zmianie rządów" nadal do czynienia z iście kuriozalną sytuacją.polityczne sterowanego, limitowanego i "warunkowego" pozorowania śledztwa/dochodzenia dotyczącego jedynie ostatnich sekund domniemanego lotu.
Polityczna manipulacja "Smoleńskiem" trwa za rządów Premier Beaty Szydło w niezmienionej formie.
Posłowie na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej VIII kadencji - podobnie jak ich poprzednicy, nadal odmawiają spełniać swych podstawowych powinności w stosunku do suwerena. Obowiązkiem Posłów na Sejm RP jest wyjaśnić KTO z polskich polityków - kiedy i dlaczego,już od pierwszej minuty po zaistnieniu Tragedii Smoleńskiej MATACZYŁ. Wyjaśnienie TYCH kwestii, to nigdy nie była rola i zadanie dla Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) Wyjaśnienie KTO - KIEDY - i DLACZEGO w rozlicznych kwestiach związanych z działaniami Polskiego Rządu już od pierwszej minuty po zaistnieniu Tragedii Smoleńskiej MATACZYŁ nie może być zadaniem i rolą dla "nowej podkomisji" Innowacyjność Pana Ministra Antoniego Macierewicza jest wprawdzie ogromna - lecz nawet 100 kolejnych "podkomisji" nie zmieni tych faktów. Rozliczne dowody świadczące o zamachu są w Polsce, problem leży w tym, że sprawcy są chronieni, zaś wspomniane dowody, bardzo starannie ukrywane. Sam przebieg smoleńskich zdarzeń został już odkryty. Polecam odczytanie opisu: http://fatamorgan.salon2…
Na zakończenie, jedno słowo do zwolenników i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
Czy aby wasze "oczekiwania" w stosunku do rządzących - nie są zbyt zaniżone?

Nie zgadzam się z pana insynuacją, że obecny rząd pozoruje działania. Są prowadzone intensywne działania w celu znalezienia dowodów. Winni już w dużej części są znani, teraz trzeba tylko znaleźć niezbite dowody na ich celowe działanie. Niestety w dzisiejszych czasach nie można ich skazać na tortury w celu przyznania się do winy i wydanie swoich wszystkich wspólników.

O co ci chodzi? Że niby Kaczyński nie chce wyjaśnić sprawy?

Niepodważalnym faktem jest pozorowanie śledztwa i kierowanie go różne spektakularne hipotezy. Obecnie rządząca ekipa ma taki sam interes jak poprzednia w mataczeniu.
Analiza pism pomiędzy kancelarią prezydenta i rządem wykazuje że strona prezydencka - pisowska w pełni świadomie ryzykowała życiem Lecha Kaczyńskiego i generalicji. Szef polskiego lotnictwa w momencie składania meldunku o gotowości do lotu wiedział że lot nie jest przygotowany od strony formalnej, że zamienił się w prywatną wycieczkę, pozbawioną osłony zarówno ze strony polskiej jak i rosyjskiej.
O tym wiedział też Waszczykowski, Macierewicz, Łapiński, prawdopodobnie Duda i z pewnością Prezes.
Po to się manipuluje niestworzonymi sensacjami by uniknąć prawdziwej odpowiedzialności obecnie rządzącej kliki.

Brzoza przewróciła stu tonowy samolot więc pytam gdzie są zabezpieczone ślady np farby w miejscu złamania brzozy świadczące niezbicie o kontakcie skrzydła z brzozą, no gdzie ? nie ma więc całą bajeczkę anodziny można wsadzić w........wężykiem.

Słucham dzisiaj popołudniowo-wieczornych wywiadów w " kłamstwo całą dobę".Och miód na moje serce.
Pomijając ich ocenę filmu (np półprawdy , fantastyka naukowa, bajki, teoria kosmitów itp) , to panie i panowie redaktorzy zadają takie "mądre" pytania- jakby kończyli państwowe instytuty latania(oczywiście wieczorowo i niedzielnie)
1. wyłapałam tzw. freudowskie pomyłki -miodzio
2.każdy kolejny ekspert -na czele z p.Laskiem zaprzecza , w którymś momencie ,poprzednikowi(też z opcji )
3.zaczynają się jąkać hehehe
4. padło też zdanie- "...gdyby nawet założyć ,że wybuch był...
5. i kuriozum :Pan Kaczyński jest "zwykłą kukłą" , -ten co to powiedział to pod sąd honorowy
podsumowanie: Pan Lasek jest skończony,
miód miód miód.Warto było czekać.
Ps jednym słowem zostałam zmanipulowana filmem "teorii spiskowej"

Nie mowi sie o tym, ale jest juz dawno za pozno na cokolwiek. Sprawe trzeba bylo zbadac na samym poczatku. A teraz to nawet wraku nie mozna odzyskac. I co zrobic? Zerwac stosunki dyplomatyczne z CCCP? To sie rowna ze spadkiem poparcia dla rzadu w sondazach do jakichs 9%. Wiec moze przynajmniej zrobic wszystko, zeby ukarac bande Ryzego za zaniedbania? Tylko ze na te bande w pierwszych latach po katastrofie glosowalo wiekszosc Polakow. Wiec pociaganie ich do odpowiedzialnosci oznacza praktycznie to samo co w pierwszym przypadku: spadek poparcia wsrod wyborcow. Co zreszta pokazaly sondaze po wyborze Ryzego na unijny stolec. A przeciez brak poparcia dla niego to minimum co rzad mogl zrobic chocby biorac pod uwage Smolensk. Musi minac przynajmniej 1 pokolenie, zeby mozna bylo w tym kraju cokolwiek tworzyc, wlacznie z zajmowaniem sie kwestia tej katastrofy.

Fantastyka kol. „fatamorgana” (właściwie to jego rozmówcy, tajemniczego „polela”), bełkot kolegi z Wielkopolski oraz widoczna troska kol. Domasuła – zdają się wskazywać na zaniepokojenie ich mocodawców. Wygląda na to, że i w ich ocenie Podkomisja jest na kursie i ścieżce.

twardek jak zauważam wymięka gdy postawiony jest przed ścianą rzeczywistości. Kolego twardku. Tusk skazany na stos nie zmienia okoliczności. Wszak przeciętny wyborca obecnej kamaryli niczego więcej się nie domaga. Jeśli Putin zabił w Smoleńsku polska generalicję to mnie absolutnie to nie dziwi, aczkolwiek uważam to za fantasmagorię, Znacznie gorszą jest rzeczywistość z którą Pan się nie ma ochoty spotkać. Pan i Panu podobni nie załapują że perspektywa skutków odwrotnego resetu relacji USA i Rosji która się odbyła 2 lata temu nic dobrego dla prawie 40000000 Polaków nie wieszczy. A to w związku z tym że ster władzy trzymany przez koli którzy w d..., maja życie kumpli i swych najbliższych rokuje niezbyt miły los dla całej reszty - gorszego sortu - na wojnie nie będą ginąć krewni i znajomi obecnych ministrów - mają ci oni albo płaskostopie albo hemoroidy co najwyżej są w stanie zasiadać na stołkach zarządu spółek.

Z czym ja niby wymiękam !? Sympatia dla Rosjan, której wielokrotnie dałem tu wyraz, nie oznacza, że będę przymykał oczy na budzące grozę stwierdzenia Podkomisji. Zakładam - nie można inaczej - że zdarzenia, w oparciu o które zaanimowano scenariusz katastrofy i jej przyczyn są udokumentowane i przejawem tej pewności jest zaproszenie min. Macierewicza pod adresem środowiska naukowego do dyskusji merytorycznej nad dotychczasowymi wynikami jej prac.
Analizowałem sobie odwzorowane w prezentacji okoliczności i przebieg katastrofy. Wynika mi z tego, że:
1. zdublowano mechanizm zamachu :
a/ drobne eksplozje, wspomagająco "upakowane" w kolizyjnym podchodzeniu samolotu do lądowania, spowodowanym fałszywymi danymi z wieży kontrolnej oraz "awarią" systemu hydrauliki ,
b/ "asekuracyjny" wybuch, zainicjowany w momencie, w którym okazało się, że mimo wszystko samolot zaczyna "odchodzić"
2. bezcelowe oblatywanie lotniska przez Ił 76 wygląda mi na przetrenowanie fałszywych namiarów, z wieżą kontrolną, którymi następnie wieża kierowała podchodzeniem samolotu do lądowania,
3. Jeżeli ustalenia Podkomisji nie zostaną merytorycznie obalone, to nie ulega wątpliwości, ze Rosja miała współudział w zamachu. Pozostaje ustalić (jeśli to możliwe) - bo to bardzo ważne, czy ładunki wybuchowe były zainstalowane w okresie remontu, czy też przed odlotem.
a/ jeżeli w czasie remontu, to ich odpalenia dokonali Rosjanie, obojętnie czy z ziemi czy z rosyjskiego AWACS'a (pewnie coś takiego mają), czy z satelity,
b/ jeżeli w Warszawie, to trop do głównego sprawcy prowadzi na Zachód. Oczywiście, wykonawczo zrobiły to raczej miejscowe, najemne gnojki, jednakże w Polsce nie mogłaby zadziałać jakakolwiek grupa z centrum decyzyjnego państwa, która miałaby odwagę zaplanować taki zamach bez przyzwolenia mocodawców z Zachodu.
4. "testy" IŁa tuż przed przylotem polskiego Tu154-M mogą wskazywać, że decyzja "wykonać" zapadła w dniu 10-go kwietnia (inaczej oblatywał by sobie lotnisko dzień, dwa, czy 10 dni wcześniej). Jeżeli sprawę Iła postrzegam trafnie, to wymaga ona gruntownego przemyślenia , gdyż takie okoliczności mogą wskazywać na wariant 3.b/.
---
Okaże się "tak, albo tak". Dla mnie oznacza to, gdy już będzie wiadomo, że zaapeluję do Was o udział w manifestacji, pod hasłem:
* w wariancie 3a/, pod ambasadą Rosji: "wy skurwysyny"

* w wariancie 3b/, pod ambasadą Rosji: " wy głupie świnie" natomiast pod ambasadą USA: "wy skurwysyny"
Oczywiście, wezmę udział z kamieniami w kieszeni.