Na wiosnę polecam mniej żółci ... 1) on dzwoni, czy Mateusz nie zapomniał wygłosić przepisu na bigos w Kongresie,
2) bo wciąż mu się odbija bigosem, 3) Makrela prosi, żebym klekotał jak bocian ... a bocian: nie kala się własnego gniazda!
Spoko! Z żółcią wszystko w normie, a poza tym ciekawsze jest - kto zaprosił Kijowskiego do Hameryki. Ja obstawiam, że Radzio Sikorski maczał w tym palce.
Pozdrawiam.