Tylko Polska z pomocą państw Grupy Wyszehradzkiej jest w stanie odwrócić bieg wydarzeń w Europie. Trzeba przyspieszyć powstanie programu Poland24 i dostarczyć europejczykom wiarygodnych informacji o skutkach multi-kulti dla Europy, co przyspieszy upadek rządów lewaków w Europie, którzy ją promują z opłakanymi skutkami. Ta wojna nas nie ominie, trzeba się zdecydowanie przeciwstawić islamowi i to nie na bliskim wschodzie, ale w Europie. Lepiej teraz wydać wojnę propagandową europejskim lewakom niż później walczyć samotnie z islamskimi terrorystami. Trzeba przebudzić społeczeństwo europy zachodniej z letargu i zmusić je do zdecydowanego działania przeciw swoim lewackim rządom. Albo oni to znaczy ludzie z Europy Zachodniej zaczną z nimi walczyć, albo my będziemy musieli przelewać swoją krew w walce z państwem islamskim, które się zagnieździ tuż za naszą granicą.
Wyrywanie antypolskich chwastów;
http://naszeblogi.pl/541…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6024
Rezultaty multi-kulti...
http://demotywatory.pl/4…
Oglądałem parę takich przemarszów, na jednej widziałem nawet oprócz brytyjskich także polską flagę. W Europie powinni zacząć z tym walczyć i nie pozwolić tworzenia takich miejsc gdzie obowiązuje szariat czy inna forma nieprzestrzegania prawa europejskiego. Jak im się nie podoba to wypad z Europy.
Czy ja wiem... może lepszy jawny wróg niż fałszywy przyjaciel.
Dużo zależy jak to "islamskie państwo" miałoby wyglądać i jaki potencjał sobą reprezentować.
Pogięło cię człowieku. Idź się, lecz.
Jesteś pewny, że przemyślałeś swoją odpowiedź?
Chyba nie bardzo, to Ci wytłumaczę "człowieku".
Lewicowa ideologia w obecnym wydaniu to jest docelowo śmierć Polski i polskiego narodu, silne hegemonistyczne Niemcy to demontaż Polski czyli to samo. A z islamską dziczą za miedzą można sobie poradzić, Izrael sobie radzi doskonale.
Jakbyś dokładnie przeczytał mój wpis, to byś zobaczył, że ja nie proponuję Polakom i Polsce walczyć z muzułmanami tylko proponuję walkę propagandową z lewakami w Europie Zachodniej, czyli zachęcenie mieszkających tam ludzi do obalenia swoich lewicowych rządów, które nasłały na nich muzułmanów. Co do Niemiec to one słabną i zaczynają być izolowane w Europie. Tak że trzeba czytać ze zrozumieniem.
Dylemat z grubsza przypomina ten z początków ubiegłego wieku, popierać białych czy czerwonych, tyle że przeniesiony nie tylko o sto lat do przodu ale i ze wschodu na zachód.
Sęk w tym, że zdecydowane zwycięstwo każdej ze stron dla nas oznacza to samo, nieco inna jest tylko droga dojścia.
Ty albo udajesz, że nie rozumiesz, albo jesteś tą jedną ze stron, czyli islamista. Więcej nie komentuj pod moim wpisem.