Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Protokół terapii daremnej czyli doktor Mengele wiecznie żywy

Izabela Brodacka Falzmann, 28.04.2025
Jak już pisałam w szpitalu w Oleśnicy został zabity zastrzykiem w serce mały Filip, całkowicie zdolny do życia, na miesiąc przed swoim porodem. Zastrzykiem z fenolu w serce został jak pamiętamy uśmiercony w Oświęcimiu Maksymilian Maria Kolbe. Zastrzykiem z fenolu w serce dobijali więźniów niemieccy lekarze. Tak Niemcy zabijali również dzieci Zamojszczyzny. Do historii przeszła Czesława Kwoka, dziewczynka z Wólki Złojeckiej, zamordowana w Auschwitz wbitym w klatkę piersiową właśnie zastrzykiem z fenolu. W podobny sposób na terenie okupowanej Polski uśmiercono tysiące dzieci. Część chłopców z Zamojszczyzny została natomiast dołączona do grupy dzieci, które poddano pseudomedycznym eksperymentom. Większość z nich zginęła w potwornych męczarniach. Dzieciom wstrzykiwano różne zarazki, a następnie porzucano je bez opieki w barakach. Część dorosłych więźniów była również przeznaczona do eksperymentów medycznych.

Takie badania organizowało miedzy innymi Luftwaffe. Skonstruowano specjalne kabiny ciśnieniowe, w których zamykano po kilkunastu więźniów, gdzie następnie zagęszczano lub rozrzedzano powietrze. W czasie gwałtownego obniżania ciśnienia więźniowie odchodzili od zmysłów. Badano w ten sposób jak zachowuje się ludzkie ciało na dużych wysokościach, na przykład 20 kilometrów nad ziemią, podczas zestrzelenia samolotu. Osobą odpowiedzialną za przeprowadzanie tych badań był  Georg August Weltz, radiolog, szef instytutu medycyny lotniczej. Na terenie obozów zagłady prowadzono również eksperymenty nad hipotermią, czyli wyziębieniem organizmu i opracowywano sposoby ratowania ofiar wyziębienia. Z kolei w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie przeprowadzono doświadczenia nad leczeniem oparzeń fosforem. Więźniowie, których próbowano potem leczyć różnymi maściami stawali się żywymi pochodniami. Na masową skalę prowadzono na dorosłych więźniach również eksperymenty związane z leczeniem tyfusu (duru plamistego).

Przez pewien czas po wojnie nie wolno było powoływać się w badaniach naukowych na wyniki doświadczeń niemieckich lekarzy, przeprowadzanych w obozach koncentracyjnych. Okazało się jednak, że wyniki badań nad hipotermią okazały się tak bardzo przydatne w ratownictwie morskim, że ten bezwzględny zakaz został poluzowany. Zdumiewający fakt, że tylu zwykłych ludzi było zdolnych w Niemczech do tak skrajnych okrucieństw skłonił psychologa amerykańskiego Stanleya Miligrama do przeprowadzenia w latach 1961- 1962 badań nad posłuszeństwem wobec autorytetów. Każdy początkujący socjolog czy psycholog i każdy maturzysta zna opis tego eksperymentu i ponure wnioski które z niego płyną. Eksperyment dowodzi, że zwykli, losowo wybrani ludzie, są skłonni razić swego bliźniego prądem o wzrastającym napięciu wierząc, że uczestniczą w naukowym eksperymencie autoryzowanym przez jakiś poważnego naukowca. Co do protokołu terapii daremnej - pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź ordynatora jednego z warszawskich szpitali.

„Terapia daremna, to od 2 lat stosowana polityka wewnątrzszpitalna, narzucona przez NFZ. Po diagnostyce przychodzi lekarz prowadzący, oraz ordynator, rodzina jest też zaproszona na tę rozmowę i wtedy pan ordynator (dodaje to powagę sytuacji) zaczyna taką przemowę: 
Proszę pana/ pani po wykonaniu badan diagnostycznych i analizie ich wyników doszliśmy  do wniosku, że dalsze leczenie pana/pani jest daremne. Wypisujemy pana do domu. Nie będzie leczenia. Ma pan może 6 miesięcy może maksymalnie rok życia, proszę się zająć sprawami domowymi, spadki, testamenty i te sprawy ..bo dłużej jak 6-12 miesięcy pan nie pożyje. Pacjent robi wielkie oczy, rodzina w szoku mało nie zemdleją. A  lekarze chcą odejść… Tu padają  gorączkowe pytania, ale ja przecież  płacę składki zdrowotne w ZUS, musicie mnie leczyć!  a wy składaliście przysięgę Hipokratesa,  wiec jak to?  tak mnie  wywalacie z tego szpitala??. Tak się to mniej więcej odbywa. Problem tej „wymuszanej eutanazji”  jest  szeroko dyskutowany przez prawników i lekarzy”.

Mamy zwykle do czynienia z argumentem, że koncepcje eugeniczne były w XX wieku szeroko dyskutowane w różnych naukowych gronach, że zwolennikami selekcjonowania ludzi pod kątem ich przydatności społecznej byli intelektualiści uważani powszechnie za wielkich humanistów jak na przykład Bernard Shaw. Czym innym jest jednak dopuszczenie eutanazji a czym innym „wymuszana eutanazja” jaką jest stosowany obecnie w Polsce „protokół terapii daremnej”. Dopuszczalność eutanazji niesie ze sobą oczywiście niebezpieczeństwo, że będzie to furtka przez którą wprowadzi się mordowanie nieuleczalnie chorych pacjentów wbrew ich woli tak jak to się obecnie odbywa w wielu krajach Europy Zachodniej gdzie starsi ludzie boją się zwrócić do lekarza z banalną dolegliwością. Polska była uważana dotąd za kraj bezpieczny dla starych, schorowanych ludzi i wielu z nich przenosiło się do Polski na emeryturę. Teraz jak widać doganiamy Europę w reaktywacji faszyzmu. Bo nie ma się co oszukiwać -zabijanie niepełnosprawnych dzieci oraz nieuleczalnie chorych ludzi to faszyzm w stanie czystym. Faszyzmem nie jest wbrew obiegowym poglądom brak sympatii do jakiejś mniejszości seksualnej jeżeli nie idzie za tym jej prześladowanie.  Faszyzmem jest każda forma selekcjonowania ludzi i wykluczania ich z ludzkiej wspólnoty. Jest traktowanie ludzi jak materiału, tak jak byli traktowani więźniowie obozów koncentracyjnych. „Protokół terapii daremnej” a przede wszystkim zakaz leczenia beznadziejnie chorych stawia polskich lekarzy w sytuacji moralnej ich nazistowskich kolegów. Idee eugeniczne musiały być pociągające jeżeli tak wielu humanistów poświęcało im uwagę i było co gorsza ich rzecznikami. Hitleryzm bywał w ogóle dla niektórych pociągający. Był na przykład pociągający dla Wacława Krzeptowskiego ujętego ideą narodu góralskiego (goralenvolk). Dlatego jego pobratymcy, górale mu śpiewali : „Uwazaj se Wacuś, bedzies wisioł za cóś”. Niech zwolennicy „protokołu terapii daremnej” potraktują to jako przestrogę.
 
 
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8729
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

26.04.2025 10:05

Jeszcze parę dni, dni parę😉 
Jeszcze kilka tygodni i po wyborze Trzaskowskiego na prezydenta, zniknie mowa nienawiści to i faszystowskie problemy z nią związane znikną z powierzchni Ziemi. A autorzy blogów odnajdą się w katakumbach. Do zobaczenia wkrótce 😉
sake3

sake2020

26.04.2025 11:33

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Jeszcze parę dni, dni parę😉 

Myslę, że blogerzy z NB nie muszą się obawiać katakumb. Za filozofowanie ,kazania, patetyczne wynurzenia czy atakowanie prawicy nasza władzuchna nie wskazuje drogi do katakumb.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

27.04.2025 20:08

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Jeszcze parę dni, dni parę😉 

@ NASZ_HENRY
Nawet w katakumbach byle w miłym towarzystwie. Michnik wydawał książki w więzieniu. To może nam pozwolą pogadać.
Marek Michalski

Marek Michalski

26.04.2025 12:07

Trzeba wiedzieć kiedy przestać znęcać się nad pacjentem stosując terapią uporczywą. To pojęcie stało się szerzej znane gdy w encyklice „Evangelium Vitae” Ojciec Święty Jan Paweł II powtórzył za Kongregacją Nauki Wiary (dawną Świętą Inkwizycją), że „Rezygnacja ze środków nadzwyczajnych i przesadnych nie jest równoznaczna z samobójstwem lub eutanazją, wyraża raczej akceptację ludzkiej kondycji w obliczu śmierci” i w tym duchu zwrócił się do lekarzy w dniu swojej śmierci.
Na drugim biegunie jest eutanazja, do której społeczeństwo polskie nie dojrzało. W tym kontekście pojawiło się pojęcie terapii uporczywej, jako przeciwieństwo terapii paliatywnej – objawowej terapii łagodzącej cierpienie.
Rzeczywiście Kodeks Etyki Lekarskiej od 1989r. wyewoluował i od 1 stycznia 2025r. obowiązuje wersja,
https://nil.org.pl/dokum…
w której w art.33 czytamy:
„1. Lekarz nie ma obowiązku podejmowania i prowadzenia resuscytacji u pacjentów znajdujących się w stanie terminalnym.
2. Decyzja o zaprzestaniu resuscytacji należy do lekarza lub zespołu lekarzy i jest związana z negatywną oceną szans leczniczych.
3. Lekarzowi nie wolno stosować terapii daremnej. Decyzja o uznaniu terapii jako daremnej należy do zespołu leczącego i powinna w miarę możliwości uwzględniać wolę pacjenta. ”
Obok niebudzących wątpliwości etycznych punktów 1 i 2 pojawia się punkt 3.
Po co w sztuce lekarskiej kierować się etyką, skoro lekarzy można sprowadzić do podporządkowanych przepisom funkcjonariuszy?
Marek Michalski

Marek Michalski

26.04.2025 12:10

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na Trzeba wiedzieć kiedy

EVANGELIUM VITAE pkt.65
"Od eutanazji należy odróżnić decyzję o rezygnacji z tak zwanej „uporczywej terapii”, to znaczy z pewnych zabiegów medycznych, które przestały być adekwatne do realnej sytuacji chorego, ponieważ nie są już współmierne do rezultatów, jakich można by oczekiwać, lub też są zbyt uciążliwe dla samego chorego i dla jego rodziny. W takich sytuacjach, gdy śmierć jest bliska i nieuchronna, można w zgodzie z sumieniem „zrezygnować z zabiegów, które spowodowałyby jedynie nietrwałe i bolesne przedłużenie życia, nie należy jednak przerywać normalnych terapii, jakich wymaga chory w takich przypadkach” 77. Istnieje oczywiście powinność moralna leczenia się i poddania się leczeniu, ale taką powinność trzeba określać w konkretnych sytuacjach: należy mianowicie ocenić, czy stosowane środki lecznicze są obiektywnie proporcjonalne do przewidywanej poprawy zdrowia. Rezygnacja ze środków nadzwyczajnych i przesadnych nie jest równoznaczna z samobójstwem lub eutanazją; wyraża raczej akceptację ludzkiej kondycji w obliczu śmierci78.
We współczesnej medycynie coraz większe znaczenie zyskują tak zwane „terapie paliatywne”, których celem jest złagodzenie cierpienia w końcowym stadium choroby i zapewnienie pacjentowi potrzebnego mu ludzkiego wsparcia. W tym kontekście wyłania się między innymi problem godziwości stosowania różnego rodzaju środków przeciwbólowych i uspokajających w celu ulżenia cierpieniom chorego, gdy wiąże się to z ryzykiem skrócenia mu życia. Jeśli bowiem można uznać za godną pochwały postawę kogoś, kto dobrowolnie przyjmuje cierpienie, rezygnując z terapii uśmierzającej ból, aby zachować pełną świadomość i uczestniczyć świadomie — jeśli jest wierzący — w męce Chrystusa, to nie sposób utrzymywać, że wszyscy są zobowiązani do takiej „heroicznej” postawy. Już Pius XII stwierdził, że jest dozwolone uśmierzanie bólu za pomocą narkotyków, nawet gdy w konsekwencji prowadzi to do ograniczenia świadomości i skrócenia życia, „jeżeli nie istnieją inne środki i jeśli w danych okolicznościach nie przeszkadza to wypełnieniu innych powinności religijnych i moralnych” 79. W takim przypadku bowiem nie pragnie się śmierci i nie dąży do niej, choć z uzasadnionych przyczyn dopuszcza się ryzyko śmierci: pragnie się jedynie skutecznie złagodzić ból, stosując środki przeciwbólowe udostępnione przez medycynę. Niemniej jednak „nie należy pozbawiać umierającego świadomości bez poważnych przyczyn” 80: w obliczu zbliżającej się śmierci ludzie powinni być w stanie wypełnić swoje obowiązki moralne i rodzinne, zwłaszcza zaś powinni mieć możliwość w pełni świadomego przygotowania się na ostateczne spotkanie z Bogiem."
https://www.vatican.va/c…
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

27.04.2025 08:23

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na EVANGELIUM VITAE pkt.65

@Marek Michalski
 
Za ciężką pracę w dniu imienin 🌼
Marek Michalski

Marek Michalski

27.04.2025 16:36

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na @Marek Michalski😉 

@NASZ_HENRY Bardzo dziękuję. Miło mi.
spike

spike

26.04.2025 15:47

Chlorek potasu używany jest do wykonywania wyroków śmierci, jako składnik zastrzyku trucizny oraz w weterynarii do usypiania zwierząt.
W Stanach Zjednoczonych dopuszczona przez prawo dla zbrodniarzy i morderców jest kara śmierci poprzez wstrzyknięcie skazanemu trucizny chlorku potasu.
Tylko że nie wolno podać chlorku potasu zbrodniarzowi BEZ WCZEŚNIEJSZEGO ZNIECZULENIA!
Dlaczego?
Ponieważ chlorek potasu powoduje bardzo bolesny zawał serca, poprzez wyzwolenie przez niego wielkich ilości histaminy, która powoduje z kolei niszczenie organizmu na poziomie komórek to ona boleśnie zabija, jeśli KCl jest za dużo.
Generalnie przyjęło się, że śmierć powoduje chlorek potasu, bardzo bolesną, niehumanitarną śmierć w cierpieniu.
Względy humanitarne wymagają, żeby skazańcowi podać przez wstrzyknięciem chlorku potasu znieczulenie.
Procedura wykonania kary śmierci polega zatem na iniekcji trzech substancji:
- najpierw usypiającego barbituranu (najczęściej tiopentalu),
- potem zwiotczającego mięśnie pankuronium
-na koniec zatrzymującego akcję serca chlorku potasu.
Podobną procedurę wykonują weterynarze przy tzw. usypianiu zwierząt.
Znieczulenie, później chlorek. Żeby zwierzę nie cierpiało.
Zbrodniarzom, zwierzętom oszczędza się cierpienia, a czy dziecku poczętemu, gotowego do porodu, zdolnemu do samodzielnego życia, zafundowano tak okrutną śmierć, jak to robił niemiecki zbrodniarz dr Mengele?
Na podstawie tekstu blogera @kermit
sake3

sake2020

26.04.2025 20:45

Dodane przez spike w odpowiedzi na Chlorek potasu używany jest

@spike...Na S24 swój blog prowadzi bloger o nicku brat Damian .Jest filozofem i zakonnikiem o dość kontrowersyjnych poglądach. Uważa,że aborcyjna doktor Jagoelska z Oleśnicy wykonuje wspaniałą pracę i należy jej się order,nie krytyka. Wydaje się,że ów bloger  nie wie jak wygląda aborcja,którą uważa za objaw empatii dla dziecka które urodzi się chore i dla jego rodziców uwiazanych przy chorym dziecku. Uważa ,że w jednej sekundzie pani doktor uwalnia  jednym bezbolesnym zastrzykiem w serce od cierpień i dalszego życia. Brat Damian nie wie chyba,że taki zastrzyk  z KCl dziś nie podaje się bez znieczulenia  ani ludziom ani zwierzętom .Nie zastanawia się dlaczego świstek o nienajlepszej kondycji psychicznej matki jest dziś tak nadużywany jako podkładka dla aborcji. W trakcie kontroli i z wypowiedzi pacjentek szpitala w Oleśnicy wynika że bywa tu dokonywanie aborcji na zdrowych i bez wad płodach., zaś pani doktor wydaje niepokojące i mylne diagnozy. Za co więc należy jej się order?
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

26.04.2025 21:20

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @spike...Na S24 swój blog

Tak naprawdę, to nie wiadomo, czy to prawdziwy zakonnik, czy taką ksywkę sobie przybrał jakiś początkujący nosiciel mycki z pobliskiej synagogi. Jeśli broni Jagielskiej - to broni, bo musi - wg najstarszych etnicznych praw i obowiązków.
spike

spike

26.04.2025 23:34

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Tak naprawdę, to nie wiadomo,

Nie wiem co to jest, w swoim CV pisze:
"W 1987 wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Jezusowego w Gdyni."
mówiąc wprost, to Jezuita, czyli jest bratem Damianem, mycko nie nosi :)))))
Co do reszty @alinko należało sprawdzić o co chodzi, @sake się pomieszało.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

27.04.2025 14:25

Dodane przez spike w odpowiedzi na Nie wiem co to jest, w swoim

Spike! Masz rację! Zapominałam na chwilę, że sake3 ma zaburzoną zdolność rozumienia tekstów pisanych, więc i ja jestem ofiarą jej zaburzenia. Cofam więc moje "przypuszczenia" wysnute na podstawie wpisu sake3...
spike

spike

27.04.2025 14:35

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Spike! Masz rację!

@Alina
nie bądź bezlitosna dla @sake, nie idź tą drogą, to się zdarza najlepszym, my też mieliśmy jakieś spory, ale nigdy nie uważałem ciebie za głupią, wszyscy uczymy się całe życie :)))
sake3

sake2020

27.04.2025 15:14

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Spike! Masz rację!

Alina @Warszawa.....Biedna ofiaro mojego zaburzenia. Żyjesz jeszcze pod tym ciężarem paniusiu? Każdemu zdarza się pomylić,ale nie znaczy to że jest osobą zaburzoną nie rozumiejącą a może i nie potrafiącą nawet czytać Dużo tu już na NB było pomyłek, nietrafionych argumentów, beznadziejnych tekstów i chamskich wypowiedzi ,obrażania i określeń i jakoś paniusia nie reagowała .Proszę zgłosić Adminowi ,że moje miejsce jest w domu wariatów i dla dobra portalu powinien mnie usunąć z forum.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

27.04.2025 17:16

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Alina @Warszawa.....Biedna

To wynik tego, że nie skorzystałaś sake3 z mojej dobrej rady, żebyś konfrontowała swoje rozumienie WSZYSTKICH komentowanych przez Ciebie tekstów z kimś w domu, czy dobrze rozumiesz.... A ja naiwna myślałam, że skorzystałaś już z mojej serdecznej rady. No cóż, już naiwna nie będę ...
sake3

sake2020

27.04.2025 17:22

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na To wynik tego, że nie

[email protected] nie jest naiwna tylko złośliwa i chamska. Proszę swoje ,,serdeczne rady'' o moim zdrowiu psychicznym  zatrzymać dla siebie.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

27.04.2025 17:57

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na [email protected] nie

Nigdy nie skomentowałam Twojego sake3 zdrowia psychicznego, ale skoro sama o tym piszesz, to musi być jakiś problem dla Ciebie?
sake3

sake2020

27.04.2025 18:22

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Nigdy nie skomentowałam

[email protected]… wytykanie mi zaburzeń psychicznych jest tym samym co sugerowanie braku zdrowia psychicznego. Zajmij się paniusiu swoim zdrowiem,o swoje zadbam sama.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

27.04.2025 18:52

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na [email protected]

Zaburzeń psychicznych tyż nie komentowałam - było o zaburzeniach w rozumieniu tekstu komentowanego - dość precyzyjne określenie, którego widzę wciąż nie pojmujesz.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

27.04.2025 19:55

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na [email protected]

Pomyślałam, że opiszę Pani moją przygodę sprzed chwili. Byliśmy z młodszym synem na wieczornej mszy. Wychodząc spotkałam kolegę (młodego, przystojnego i sympatycznego), więc uprawiając small talk szliśmy razem na parking. Gdy już z synem dojechaliśmy pod dom, patrzę w lusterko wsteczne, a tu przy skroni mam dwie czerwone plamy od błyszczyka, które nie wiem, jak tam się znalazły... I mówię przerażona do syna: - kurcze, na pewno było te plamy widać :( A syn do mnie: - matka, przecież Ty i tak już masz męża. A poza tym, po co Ty się w ogóle malujesz, skoro już masz męża?". Zadumałam się i odrzekłam dziecku: "Synu, nie można odmówić Twoim słowom częściowej słuszności". :) Pozdrawiam.
tricolour

tricolour

27.04.2025 20:06

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @sake3  

@ely
Mogłaś też powiedzieć, za mąż to rzecz nabyta i nie chcesz wyjść z wprawy dekoracyjnej gdyby zaszła potrzeba zmiany na model z wydajniejszym procem.
😛
sake3

sake2020

27.04.2025 21:20

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @sake3  

@Edeldreda z Ely.......Po pierwsze dziękuję za chęci wprowadzenia mnie w dobry nastrój w obliczu miażdżącej krytyki jaka mnie na NB zawsze spotyka.Po drugie jako osoba  używajaca kosmetyków podpowiem,że mając męża też trzeba się malować jak za panieńskich lat. Mogłoby się bowiem zdarzyć, że mąż zobaczywszy panią bez makijażu mógłby pomyśleć ,że to jakaś inna kobieta po waszym domu się kręci i rządzi.
Jan1797

Jan1797

27.04.2025 23:27

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Edeldreda z Ely.......Po

Tak jest z kobietami, ​
-Zawsze się przejmują tym, co bez znaczenia.
-Dzieci są cool :)
spike

spike

26.04.2025 23:17

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @spike...Na S24 swój blog

droga @sake !!!
trzeba przeczytać tekst może kilka razy, bo to co mu się zarzuca, on NIE popiera, końcowy cytat jego tekstu może wyjaśni:
"To pierwszy krok, ale bądźmy też gotowi na następne. Pani Doktor też się kiedyś zestarzeje, zachoruje lub ulegnie poważnemu wypadkowi – oczywiście życzymy jej długich lat życia i pracy na rzecz polskiego społeczeństwa. Lecz jeśliby to się stało, to nie dajmy się jej męczyć, przecież tyle zrobiła dla polskich dzieci, nie żałujmy jej zastrzyku miłosierdzia, szczególnie, że już dzisiaj ZUS ledwie zipie i nie ma za co karmić staruszków."
czy pomogłem?
:)
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

27.04.2025 08:17

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @spike...Na S24 swój blog

Ciekawe, że sarkazm w ironicznym tekście @brata damiana
https://www.salon24.pl/u/bratdamian/1439330,troszczmy-sie-o-dzieci-i-kurczaki
skłonił obie NaszeBlogowiczki (@sake3 i @Alina@Warszawa) do wspólnej  krytyki chociaż z różnych punktów siedzenia, tfu widzenia 😉
Zdanie o  przewrotnym autorze można wyrobić sobie czytając ten tekst na jego blogu:
https://www.salon24.pl/u/bratdamian/1430111,ohydny-brat-damian
Być może nowa wspólnota idzie na NB  😉

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,031
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności