To nie żart, ale realna możliwość. Przed powstaniem pierwszej „Solidarności” w latach 80, była prowadzona akcja informacyjna, że telewizja kłamie, przy zdecydowanie mniejszych możliwościach. Wtedy nie było niezależnych mediów, nie było internetu, ludzie nie mieli drukarek w domu. Wystarczyły napisy na murze występy kabaretów itp. Jednak się udało, komuna musiała się poddać i zarejestrować „Solidarność”.
Do „Solidarności” należało 10 milionów ludzi w dużej mierze składającej się z dzisiejszych LEMINGÓW. Po stanie wojennym doszli do władzy agenci komunistów, ale LEMINGI o tym nie wiedzą, trzeba to im uświadomić. Oni są po prostu zmanipulowani przez propagandę reżimowej telewizji. Potrzeba dostarczyć im informacji uświadamiającej im że teraz telewizja też kłamie. Człowiek, który czuje się oszukany jest zagorzałym przeciwnikiem tego, który go oszukał.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5155
O tyle groźniejsza jest ta dzisiejsza propaganda, że zamaskowana pod postacią obiektywizmu. W PRL chyba mało kto miał wątpliwości (choć nie mówię z doświadczenia bo jestem za młody). Ale myślę, że ludzie powoli zaczynają przeglądać na oczy i nawet faktycznie może taki nie wielki impuls jak np. ulotka przeważyć szalę.
Myślę, że każda ulotka może przyczynić się do wygranej.