Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Nice guys L. Miller & J.Buzek
Wysłane przez Siukum Balala w 10-12-2012 [10:41]
Zapowiada się miły, słoneczny dzień. Pora wstawać i jechać do polskiego sklepu zamówić śledzie i karpia na Wigilię. Skoro dzień zdaje się być "nice" to notka może być tylko o dwóch miłych facetach.
Nice - miły, sympatyczny, przyjemny, ładny, subtelny itd, itd. Słówko zapożyczone z łaciny o bardzo ciekawej historii. Słówko to odbyło bardzo interesującą drogę i zanim stało się tym miło brzmiącym "nice" znaczyło zupełnie co innego bowiem pojawiając się w Anglii na początku XII wieku wcale nie określało kogoś miłego czy sympatycznego a wręcz odwrotnie kogoś głupiego i prostackiego. Potem "nice" postanowiło nabrać odrobinę ładniejszego znaczenia i oznaczało kogoś bojaźliwego, strachliwego. Jednak słówku temu mało było awansu i w XVIII stuleciu stało się tym "nice", które znamy dziś. Niesamowity awans i ciekawa droga, dziś "nice" jest numerem 1 w kategorii angielskich przymiotników. "Nice guys finish last" bardzo popularna angielska fraza, której odpowiednikiem w języku polskim jest słynne zdanie L. Millera o tym, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna lecz po tym jak kończy. "If you can't say something nice, don't say anything at all" - powiedział Jerzy Buzek do kierowcy, któremu przydzwonił w tylny zderzak na rondzie Dmowskiego w Warszawie. Po czym odjechał w kierunku Brukseli / Buzek, nie poszkodowany kierowca /
Komentarze
10-12-2012 [12:16] - Jolanta Pawelec | Link: Dobre złego początki -
lecz koniec żałosny.
Nie potrafię powiedzieć nic miłego - ale milczeć nie mam zamiaru. Pan coś zamilkł - ostatnio.
Nie wiem co z Agentem, memoranda leżą odłogiem, ta Pani nie pisze do GW - a mieli tyle miłego do powiedzenia.
Ja dopiero zaczęłam z Panem konwersację - a Pan chyłkiem się wymyka. Ledwo geniusz absurdu sie ujawnił - już o żarciu myśli. Rozwijać ! ten talent. Nie będzie nice jak Pan don't say anything at all.
Na pożarcie żółci nas Pan rzuca - a z ta rodzimą zgagą bez Pana? jak żyć?
10-12-2012 [12:50] - Siukum Balala | Link: Milczenie
Ja nie zamilkłem, tylko ja trochę tu nie pasuję, bo to jednak polityczny portal i moje produkcje nie bardzo tu pasują, przyznam. Pozdrawiam serdecznie w naprawde nice day, słoneczny choc jak na Anglię bardzo zimny, ale wkrótce przesilenie,mam nadzieję nie tylko astronomiczne i bedzie lepiej .
10-12-2012 [13:09] - Jolanta Pawelec | Link: Autorze drogi -
a co tu i gdzie indziej "pasuje". To się kupy nie trzyma - wsio.
Wrzuty - jeśli są polityczne, to czemu nie mogą być apolityczne? Coś Pan kręci.
Przesilenie? - a emigrantów to mało ( portrety Pan malował wyraziste), a podróże pamięci ( no chyba nie demencja),
a żarty rodzinne.... Nie chodzi o to żeby było śmiesznie - ale żeby ducha nie gasić. Kto sie śmieje szczerze - nie grzeszy. Wręcz odwrotnie - Królestwo Niebieskie buduje. Ha!
10-12-2012 [13:39] - To ya | Link: Śmiejmy się z ......
Śmiech to zdrowie, kto się śmieje-nie grzeszy, śmiech podtrzymuje na duchu a co najważniejsze, obnaża słabości adresatów do których kierowane są notki.
Bardzo dobre były wpisy Autora jako parkingowego w których dokładnie opisał stan obecny naszej rzeczywistości, parkingowy był chyba lepszy od agenta.
Pozdrawiam.