Nice guys L. Miller & J.Buzek

Zapowiada się miły, słoneczny dzień. Pora wstawać i jechać do polskiego sklepu zamówić śledzie i karpia na Wigilię. Skoro dzień zdaje się być "nice" to notka może być tylko o dwóch miłych facetach.

Nice - miły, sympatyczny, przyjemny, ładny, subtelny itd, itd. Słówko zapożyczone z łaciny o bardzo ciekawej historii. Słówko to odbyło bardzo interesującą drogę i zanim stało się tym miło brzmiącym "nice"  znaczyło zupełnie co innego bowiem pojawiając się w Anglii na początku XII wieku wcale nie określało kogoś miłego czy sympatycznego a wręcz odwrotnie kogoś głupiego i prostackiego. Potem "nice" postanowiło nabrać odrobinę ładniejszego znaczenia i oznaczało kogoś bojaźliwego, strachliwego. Jednak  słówku temu mało było awansu i w XVIII stuleciu stało się tym "nice", które znamy dziś. Niesamowity awans i ciekawa droga, dziś "nice" jest numerem 1 w kategorii angielskich przymiotników.  "Nice guys finish last" bardzo popularna angielska fraza, której odpowiednikiem w języku polskim jest słynne zdanie L. Millera o tym, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna lecz po tym jak kończy.  "If you can't say something nice, don't say anything at all" - powiedział Jerzy Buzek do kierowcy, któremu przydzwonił w tylny zderzak na rondzie Dmowskiego w Warszawie. Po czym odjechał w kierunku Brukseli / Buzek, nie poszkodowany kierowca /

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

10-12-2012 [12:16] - Jolanta Pawelec | Link:

lecz koniec żałosny.
Nie potrafię powiedzieć nic miłego - ale milczeć nie mam zamiaru. Pan coś zamilkł - ostatnio.
Nie wiem co z Agentem, memoranda leżą odłogiem, ta Pani nie pisze do GW - a mieli tyle miłego do powiedzenia.
Ja dopiero zaczęłam z Panem konwersację - a Pan chyłkiem się wymyka. Ledwo geniusz absurdu sie ujawnił - już o żarciu myśli. Rozwijać ! ten talent. Nie będzie nice jak Pan don't say anything at all.
Na pożarcie żółci nas Pan rzuca - a z ta rodzimą zgagą bez Pana? jak żyć?

Obrazek użytkownika Siukum Balala

10-12-2012 [12:50] - Siukum Balala | Link:

Ja nie zamilkłem, tylko ja trochę tu nie pasuję, bo to jednak polityczny portal i moje produkcje nie bardzo tu pasują, przyznam. Pozdrawiam serdecznie w naprawde nice day, słoneczny choc jak na Anglię bardzo zimny, ale wkrótce przesilenie,mam nadzieję nie tylko astronomiczne i bedzie lepiej .

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

10-12-2012 [13:09] - Jolanta Pawelec | Link:

a co tu i gdzie indziej "pasuje". To się kupy nie trzyma - wsio.
Wrzuty - jeśli są polityczne, to czemu nie mogą być apolityczne? Coś Pan kręci.
Przesilenie? - a emigrantów to mało ( portrety Pan malował wyraziste), a podróże pamięci ( no chyba nie demencja),
a żarty rodzinne.... Nie chodzi o to żeby było śmiesznie - ale żeby ducha nie gasić. Kto sie śmieje szczerze - nie grzeszy. Wręcz odwrotnie - Królestwo Niebieskie buduje. Ha!

Obrazek użytkownika To ya

10-12-2012 [13:39] - To ya | Link:

Śmiech to zdrowie, kto się śmieje-nie grzeszy, śmiech podtrzymuje na duchu a co najważniejsze, obnaża słabości adresatów do których kierowane są notki.
Bardzo dobre były wpisy Autora jako parkingowego w których dokładnie opisał stan obecny naszej rzeczywistości, parkingowy był chyba lepszy od agenta.
Pozdrawiam.