Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zero litości. „Grubej kreski” tym razem nie będzie

kokos26, 21.05.2012
Oprócz zdemaskowanych już kłamstw Ewy Kopacz, dotyczących sekcji zwłok ofiar smoleńskiego zamachu i rzekomego udziału w nich polskich lekarzy oraz patomorfologów, a także wymyślonego przez tę kłamczynię legendarnego już przekopywania ziemi na 1 metr w głąb na miejscu tragedii, dochodzą do nas kolejna sensacje.

Okazuje się, że mamy właśnie do czynienia z następnym bezprecedensowym i bezczelnym kłamstwem.

Tym razem nie wyszło ono z kłamliwych ust drugiej osoby w państwie, lecz samego premiera rządu RP, Donalda Tuska oraz ówczesnego podsekretarza stanu, Jacka Cichockiego, pełniącego w 2010 roku funkcję Sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych przy Radzie Ministrów, dysponującego jednocześnie uprawnieniami w zakresie koordynacji działalności Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Obaj panowie publicznie i wielokrotnie oszukiwali polską opinię publiczną.

Donald Tusk podczas konferencji prasowej 28 kwietnia 2010 roku powiedział:

- „Muszę też uspokoić opinię publiczną, bo spotykałem się z pytaniami, czy nie przedostały się w niepowołane ręce ewentualne tajemnice z nośników elektronicznych, jakie były na pokładzie samolotu. Chcę wszystkich uspokoić, że laptopy, telefony ofiar, w tym komórkę prezydenta, oraz inne tego typu urządzenia zostały zabezpieczone przez polskie służby specjalne i wszystkie przekazano do Polski drogą dyplomatyczną. Są teraz w dyspozycji polskiej prokuratury."

Warto zauważyć, że Tusk sprytnie przemilczał satelitarny telefon prezydenta, którego w Polsce nie ma do dziś, jak również dał wyraźny sygnał ministrowi Cichockiemu, co ma mówić na ten temat.

Dlatego już nazajutrz, 29 kwietnia 2010 roku Cichocki zapewniał:

- „Służby ochrony państwa przeprowadziły również stosowne działania w celu zablokowania terminali BlackBerry, jeżeli chodzi o wojskowych, czy też kart SIM, zwracając się do operatorów kart SIM używanych w telefonach, żeby one nie mogły być w żaden sposób wykorzystane. To się działo w pierwszych godzinach po katastrofie”, zapewniając również, że „nie ma podstaw, by stwierdzić, że strona rosyjska podjęła jakiekolwiek działania, aby mieć samodzielny dostęp do tych materiałów”

Oczywiście to, co według Cichockiego nastąpiło „w pierwszych godzinach”, powinno zostać wykonane natychmiast i niezwłocznie po uzyskaniu informacji o tragedii, przynajmniej tak szybko jak służby zaczęły przeszukiwać pokoje poległych parlamentarzystów w hotelu sejmowym i wynajmowanych w Warszawie lokalach.

Jednak według dzisiejszej wiedzy, ponad wszelką wątpliwość wiemy już, że polskie służby podległe Tuskowi nie wykonały tego, o czym zapewniał premier i jego minister.

Okazuje się, że w tych „pierwszych godzinach” ktoś korzystał z telefonu komórkowego Lecha Kaczyńskiego i to nie jednokrotnie. Podobna sytuacja miała miejsce na drugi dzień. Zastanawiające jest to, że telefon, który jak twierdzą świadkowie prezydent zawsze nosił przy sobie, został po raz pierwszy po tragedii użyty na wiele godzin zanim odnaleziono i zidentyfikowano ciało Lecha Kaczyńskiego.

To jeszcze nie koniec. Okazało się, że wiele godzin po dramacie czynny był telefon generała Błasika i generała Kwiatkowskiego, a karta SIM komórki Zbigniewa Wassermanna była jeszcze długo aktywna na terenie Rosji.

Teraz zastanówmy się nad taką oto sytuacją.

Strona Polska ewidentnie swoim zaniechaniem umożliwiła rosyjskim służbom specjalnym włamanie się do telefonów głowy państwa i natowskich generałów, a także koordynatora służb specjalnych, po czym publicznie ustami premiera i jego ministra kłamała, zatajając ten skandal przed opinią publiczną.

W demokratycznym państwie prawa byłby to koniec tej ekipy, a służby specjalne i organy ścigania badałyby możliwość dopuszczenia się przez rządzących zdrady polegającej współpracy z władzami obcego i wrogiego Polsce państwa.

Załóżmy teraz, że było to tylko karygodne, ale jednak niedbalstwo naszych służb specjalnych.

W takim przypadku Donald Tusk po ujawnieniu przez Nasz Dziennik tego skandalu i sprawdzeniu prawdziwości doniesień prasowych, aby ratować swój tyłek natychmiast odwołałby Cichockiego, nie oszczędzają również szefów ABW i SKW.

Dzisiaj sprawa została wyciszona, a wszyscy odpowiedzialni za świadome umożliwienie służbom rosyjskim dostępu do tajemnic państwowych i natowskich zajmują nadal swoje stanowiska służbowe, a media i zatrudnieni w nich dziennikarze milczą na ten temat.

Jedno wiemy teraz na pewno. Tusk, albo nie chciał, albo po prostu nie mógł odwołać winnych tej, nie bójmy się tego słowa, zdrady. W obu przypadkach sytuacja premiera jest nie do pozazdroszczenia.

Jeżeli nie chciał ich odwołania to oznacza, że jest uczestnikiem spisku. Jeżeli zaś nie w jego mocy leży zdymisjonowanie winnych, to znaczy, że jest tylko zwykłym figurantem, któremu ktoś owe znamiona premierowskiej władzy powierzył, wbijając w jego plecy kierownicę lub wkładając mu między zęby uzdę zakończoną lejcami.

Jaka z tego wszystkiego płynie nauka dla nas Polaków?

Jedno jest pewne. W sposób demokratyczny tej władzy nigdy nie da się obalić. Zadbają o jej dalsze trwanie obce służby, których to agentami Polska nafaszerowana jest jak dobry keks bakaliami.

Będą grać na czas dopóty, dopóki nie urośnie w odpowiednią siłę Ruch Palikota czy „konserwatywna frakcja” oddelegowanego do odgrywania roli etatowego katolika, Jarosława Gowina.

Pozostaje nam tylko masowy bunt. Inaczej nigdy nie odzyskamy Ojczyzny i nie ukarzemy łajdaków.

Tym razem jednak pamiętajmy. Jeżeli nam się uda to zero litości i żadnych grubych kresek.

Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie

  

Źródła:

GPC- „Kłamstwa ministra Cichockiego”, Dorota Kania

http://www.premier.gov.p…



www.polskaksiegarnianaro…

United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900, (22) 339 05 41
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4107
Domyślny avatar

HENRY

21.05.2012 14:47

i MATACZY ;-)
Domyślny avatar

Andrzej W.

21.05.2012 15:03

Kokos jako jeden z niewielu pisze wprost to, co należy zrobić! i za to Go, szanuję. "w demokratycznym państwie prawa byłby to koniec tej ekipy" zgoda, lecz w demokratycznym państwie prawa koniec tej ekipy byłby już wraz z ujawnieniem afery hazardowej zatem nie mamy demokratycznego państwa prawa DLACZEGO WIĘC (DO KURWY NĘDZY) WCIĄŻ LICZYMY NA DEMOKRATYCZNE PROCEDURY! bezczelnie złamano umowę społeczną, jaką był ustalony dotychczas wiek emerytalny nie pytając Polaków o zgodę, więcej, oszukując Polaków przed wyborami, że wiek emerytalny nie zostanie podniesiony a tu co? niewielka demonstracja "Solidarności" podczas, gdy większość z nas powinna wyjść na ulice GDZIE TE CHŁOPY, CHCIAŁOBY SIĘ ZAPYTAĆ? czy my, faceci będziemy liczyć na to, że krucha Kobieta, Ewa Stankiewicz ZAŁATWI ZA NAS SPRAWĘ? a nas to ewentualnie uraduje przed komputerkiem? mówimy ostatnio często, że Grecy, Hiszpanie leniwi, że pracować im się nie chciało i dlatego... ja nie wiem, wiem natomiast,że jak trzeba było to na ulicach powiedzieli NIE! a największa manifestacja u nas to nieduży procent ilości ludzi, którzy np. w Hiszpanii wychodzili na ulice przeciwko aborcji i Zapatero a ilu z was pójdzie niebawem kibicować piłkarzykom i zasiądzie na tych samych trybunach, na których będą siedzieć Tusk i Komorowski ze swoją sitwą? a potem znów będziecie krytykować ich za Smoleńsk? nie! kto w jakimkolwiek punkcie legitymizuje tę agenturalno- mafijną sitwę ten potem nie ma moralnego prawa obciążać ich czymkolwiek, bo sam przykłada rękę do żałosnego teatrum trwania tej bandy całkowicie zgadzam się z Kokosem Aleksander Ścios pisał, że właśnie euro powinniśmy wykorzystać do masowych manifestacji i protestów nieskromnie dodam, że pisałem o tym na blogach jeszcze przed Ściosem protest może być skuteczny, gdy będą kamery w tym przypadku również światowe potrzeba tylko PROWADZĄCEGO pozdrawiam Kokosa
kokos26

kokos26

21.05.2012 15:49

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Kokos

Uścisk dłoni
Domyślny avatar

ASPAL

21.05.2012 16:10

"Zero litości i żadnych grubych kresek".Jest taka jedna kreska,której bym użył.Kreska w działaniu matematycznym,kreska podkreślająca,a pod nią wynik,suma...suma tych wszystkich nieprawości,których dopuściła się obecna ekipa rządząca.A rachunek wystawi,mam nadzieję Naród.
Domyślny avatar

Gość

21.05.2012 22:02

Super artykul,brakuje slow na okreslenie tego co sie w POlsce dzieje za nierzadow Tuska i nieboraka Komorowskiego!
Domyślny avatar

em

21.05.2012 22:18

SMOLENSK = PAMIETAMY = ROZLICZYMY
Domyślny avatar

Gość aga

21.05.2012 22:28

mam pragnienie zobaczyc wlasnie taki obrot dzialania w Polsce daj Dobry Boze jak najszybciej sprawiedliwosc to jakas osmiornica,stonka...ktora oblazla Polske ze wszystkich stron
Domyślny avatar

miro

21.05.2012 23:01

Dziękuję Kokosowi
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 241
Liczba wyświetleń: 5,602,406
Liczba komentarzy: 6,862

Ostatnie wpisy blogera

  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...
  • Pałka antysemityzmu traci moc

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • Es, Przypominać wszystkim publicystom , komentatorom , politykom poprzedniej ekipy rzadzacej i ludziom na nich glosujacym, to należy, ze banda tuska nie " dorwała sie do wladzy" jak piszesz, ale ta…
  • Grzegorz GPS Świderski, "w zamyśle ustawodawcy immunitet parlamentarny miał zapewniać swobodne działania posłom i senatorom oraz gwarantować im ochronę przed prześladowaniami politycznymi."Ogólnie można tak to nazwać, ale…
  • NASZ_HENRY, ..,,,.,., Trzeba "żebyśmy cały czas pamiętali jaka banda dorwała się w Polsce do władzy" 😡

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności