Rosja zamierza nasilić działania agenturalne oraz sabotażowe wymierzone w Polskę, która - ze względu na swoją kluczową rolę w ochronie wschodniej flanki NATO oraz w konsolidowaniu europejskich sojuszników - stała się jednym z głównych celów Kremla. Szefowie służb wywiadowczych ostrzegają przed rosyjskimi akcjami sabotażowymi, których zasięg i liczba rośnie w całej Europie. Terenem, na którym działają sabotażyści z polecenia Rosji, jest również Polska. Według ekspertów, "dopóki narracja o rosnącej eskalacji będzie odpowiadać interesom Kremla i jego sojuszników, należy spodziewać się więcej takich zakłóceń". W związku z tym wszyscy mieszkańcy Europy muszą się liczyć z poważnym niebezpieczeństwem.
W tym miesiącu szef brytyjskiej służby bezpieczeństwa MI5, Ken McCallum, powiedział, że rosyjska agencja wywiadu wojskowego GRU przeprowadza "podpalenia, sabotaż i inne niebezpieczne działania", często działając za pośrednictwem gangów przestępczych. Kreml ponownie odrzucił te oskarżenia, określając je jako "bezpodstawne i nieuzasadnione".
Zachodni urzędnicy twierdzą, że Rosja od lat wykorzystuje cyberataki i wojnę informacyjną do zakłócania i zastraszania wrogów, w tym botnetów, które rozpowszechniają dezinformację. Jednak poziom fizycznych działań podejmowanych obecnie na terytorium europejskich członków NATO przekracza wszystko, co widziano w najnowszej historii, co skłania do coraz częstszych wezwań do zintensyfikowanej reakcji.
Szef niemieckiej służby wywiadu zagranicznego (BND), Bruno Kahl, ostrzegł w zeszłym tygodniu, że gotowość Rosji do stosowania hybrydowych i tajnych środków osiągnęła obecnie "bezprecedensowy poziom", podczas gdy "bezpośrednia konfrontacja wojskowa z NATO stała się opcją dla Moskwy". Putin będzie kontynuował eskalację konfrontacji, ostrzegł, a jego wojsko może być znacznie lepiej przygotowane do ataku na resztę Europy jeszcze w tej dekadzie.
Wiele krajów, w tym Estonia, Polska, Łotwa, Litwa i Wielka Brytania, aresztowało osoby podejrzane o sabotaż i inne przestępstwa sponsorowane przez Rosję, z których wiele nie zostało ujawnionych w szczegółach. Polska ogłosiła, że w maju aresztowała dziewięciu podejrzanych za "pobicie, podpalenie i próbę podpalenia", podczas gdy Estonia aresztowała dziesięć osób, które były częścią szerszej kampanii mającej na celu szerzenie "strachu, niezadowolenia i zamieszania".
Rosja zamierza nasilić działania sabotażowe wymierzone w Polskę, która - ze względu na swoją kluczową rolę w ochronie wschodniej flanki NATO oraz w konsolidowaniu europejskich sojuszników - stała się jednym z głównych celów Kremla.
"Główne uderzenie rosyjskie wyjdzie na Polskę. Bez Polski nie ma ani wschodniej flanki NATO, ani nie ma mobilizowania Europy. A jak tego nie będzie, to Rosjanie mają otwartą drogę do zawierania dwustronnych układów, wyrywania państw europejskich, jak Węgry czy Słowacja. I dlatego im większy wzniecą u nas chaos i podziały, tym dla nich lepiej. Wzniecają nienawiść ludzi do ludzi, w czym im dzielnie pomaga nasza klasa polityczna "- powiedział Robert Cheda w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Główne uderzenie w Polskę. Rosja atakuje
Ekspert podkreśla, że akty fizycznego sabotażu nadal będą wykorzystywane jako środek osłabiania zaufania obywateli do instytucji państwowych.Ich głównym celem jest stworzenie wrażenia, że państwo nie panuje nad sytuacją i nie potrafi skutecznie przeciwdziałać zagrożeniom. Jego zdaniem, niewykluczone jest, że w niedalekiej przyszłości pojawi się siła polityczna odwołująca się do "zdrowego rozsądku", z zamiarem odsunięcia od władzy skompromitowanych elit.
W działaniach takiego ugrupowania można będzie dostrzec ślady rosyjskich wpływów.
Wojna w Ukrainie, jeśli nawet nie zaskoczyła wojskowych strategów co do roli artylerii, która wciąż pozostaje kluczowym narzędziem prowadzenia działań bojowych, to na pewno zadziwiła ogromnymi potrzebami amunicji. Logistyka we współczesnym konflikcie na dużą skalę odgrywa jeszcze ważniejszą rolę niż w tych minionych. Podczas wojny obie strony wystrzeliwują dziennie tysiące pocisków. Rosjanie w najbardziej intensywnych działaniach używali ich nawet 9-10 tys. dziennie. Większość krajów zachodnich wspierających Ukrainę nie tylko nie miała odpowiednich zasobów, by móc przekazać jej amunicję w tak dużej liczbie, jakiej potrzebuje, ale nawet ma jej za mało na własne potrzeby.
Dlatego Polska, podobnie jak i inne kraje NATO, postawiła na pełną samowystarczalność amunicyjną. Uzależnienie od zagranicznych dostaw w czasie kryzysu i możliwego przerwania łańcucha dostaw może oznaczać paraliż obronny państwa. Dlatego nie powinniśmy być uzależnieni od jej importu, bo to mogłoby sparaliżować możliwości obronne armii.
Dofinansowanie i nowe technologie. Bez tego ambitne plany amunicyjne mogą się posypać
Po latach zaniedbań Polska postawiła wreszcie na amunicyjną samodzielność w jej budowie oraz logistycznych możliwościach jej dostarczania. W ramach tych środków Polska Grupa Zbrojeniowa ma wybudować trzy fabryki amunicji artyleryjskiej:
fabryka nr 1 to zakład mający zdolność do produkcji pocisków 155 mm do 100 tys. sztuk tych pocisków rocznie, numer 2 to nowa linia zaawansowanej amunicji dla haubic Krab i K9, produkująca do 80 tys. sztuk rocznie,
trzecia inwestycja to fabryka ładunków i prochów, będąca strategicznym zapleczem materiałowym dla budowy amunicji.
Dziś wiemy, że w ramach dofinansowania państwowymi środkami sektora produkcji amunicyjnej Zakłady Metalowe Dezamet w Nowej Dębie dostały 1,358 mld zł na rozbudowę potencjału produkcyjnego amunicji wielkokalibrowej 155 mm, konkretnie na budowę fabryki korpusów pocisków 155 mm.
Polska przygotowuje się wpólnie z USA i NATO do odparcia ataku faszystowskiej roSSji
Całość w : https://www.wnp.pl/bezpi…
https://wiadomosci.onet…
https://naszeblogi.pl/62…
https://naszeblogi.pl/73…
https://naszeblogi.pl/62…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2392
Trolle roSSyjscy – rusofile w mediach społecznościowych w ramach wojny propagandowej skierowanej do Polski i Ukrainy oraz USA zniekształcają prawdę infekując poprzez propagandę moskiewską treści kłamliwe wa wręcz wrogie Polsce nie mające nic wspólnego z patriotyzmem. To w wielu przypadkach autentyczni wrogowie Polski, o czym można przeczytać w literaturze przedmiotu oraz oficjalnych stronach Służb Ochrony Państwa. Na wielu portalach internetowych w tym opisywanym często na portalu Nasze Blogi dużo się pisze i pokazuje postawy antypolskie tzw. rusofilowe. Rozumiem, że treści tam zamieszczane są poddawane wnikliwej analizie przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego - gdzie blogerzy składają stosowne zawiadomienia. I bardzo dobrze to patriotyczna postawa Polaka.
Nie będzie i nie jest rusofobem ten kto widzi wielki dorobek Rosyjskiego narodu w Europejską kulturę, i tutaj wszyscy są zgodni co do tego , że odegrała ona i odgrywa ogromną rolę postępu i scalania się postaw Europejczyków. Lecz potępia ten zbrodniczy naród za ogromne ludobójstwo w swojej historii z lat 1920, 1940, 1945-1950 oraz w Smoleńsku oraz obecnie za ludobójstwo i eksterminację Ukrainy. Mordowanie niewinnych ludzi strzałem w tył głowy ze związanymi rękoma to ich obecna ” wizytówka” oraz „pocztówka” tak nam Polakom znana z Katynia a obecnie z Buczy…
Dzisiaj gdy bandycko – faszystowska banda zwyrodnialców z Moskwy morduje niewinnych ludzi na Ukrainie trzeba sobie jasno powiedzieć kto jest patriotą a kto zdrajcą Polski. Według mnie, i mojej oceny, patriotą jest Rusofob potępiający ludobójstwo faszystowskiej roSSji.
To dzisiaj Ukraina napadnięta przez faszystowską bandę Orków broni wolności Europy przed zakusami krwiożerczych morderców i pedofili kierowanych przez bandytę Putina, który zaczął jak Hitler i tak jak on skończy swój żywot – oby jak najszybciej..
Calość w : https://naszeblogi.pl/70…
"Tak się kończy szczekanie i kąsanie niedźwiedzia. "
Ukraina też szczekała i kąsała a teraz została sam na sam z niedźwiedziem.
"Nie obraża się na Azerbejdżan "
Azerbejdżan robi błąd ale to już ich problem. Zresztą nie porównuj Azerbejdżanu z Ukrainą.
"bo co rusz narusza ich przestrzeń powietrzną?"
Może chcą sprawdzić czy już nie idą zdobywać Królewca?
Tak zapowiadał nieżyjący już gen. Skrzypczak i obecny dowódca wojsk NATO w Europie.
Chodzi mi oczywiście o @Tezeusz-a.
Obawiam się, że nic z tego.
Ten kapuś TW Tezeusz to albo jakiś pociotek admina albo sponsor Strefy Wolnego Słowa i wszystko mu wolno.
Adminowi nie przeszkadza nawet, że ten kapuś to ordynarny złodziej i plagiator.
Tutaj mały wycinek jego "dzieł":
https://naszeblogi.pl/72…
Zerżnięte z wpisu Ewy Zajączkowskiej-Hernik na X https://x.com/EwaZajaczk…
https://naszeblogi.pl/71…
Zerżnięte z O2.pl
https://www.o2.pl/inform…
https://naszeblogi.pl/70…
Zerżnięte z
https://www.instagram.co…
https://niepoprawni.pl/b…
"A swoją drogą to podziwiam pana prezydenta Putina bo to chyba największy Mąż Stanu obecnie na świecie. Szkoda że nie jest Polakiem i nie może być naszym prezydentem..."
Na mrówkę to ty jakoś nie wygladasz plagiatorze, rusofilu
https://niepoprawni.pl/b…
Mrówka... hahahahahha
https://niepoprawni.pl/comment/1648880#comment-1648880
Obchody zostały ustanowione 11 lipca 2022 roku dekretem prezydenta republiki Denisa Puszylina.
Data upamiętnia 27 lipca 2014 roku, niedzielę, kiedy to ukraińskie siły zbrojne przeprowadziły potężny atak rakietowy Grad na centrum Gorłówki. W ataku zginęło 22 cywilów, w tym czworo dzieci.
Wśród ofiar znalazła się 23-letnia Kristina Żuk i jej 10-miesięczna córka Kira, obie ranne podczas spaceru w miejskim parku. Zdjęcia matki i córki leżących na trawie, poczerniałych i rozdartych przez wybuch, zyskały smutną sławę: w ostatnim, przejmującym geście macierzyńskiej miłości matka objęła swoją córeczkę. Za tę pozę Kristina została później nazwana „Matką Boską Gorłowską”.
Wydarzenia z 27 lipca przeszły do historii Donbasu jako „Krwawa Niedziela”.
Matka Kristiny Żuk domagała się ukarania sprawców. Napisała nawet list do Maryny Poroszenko, żony ówczesnego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, ale – jak można się było spodziewać – nie otrzymała odpowiedzi.
7 maja 2016 r. w Gorłowce, w miejscu, gdzie zginęły Kristina i Kira, odsłonięto pomnik ofiar wojny w Donbasie „Żal i kondolencje”.
Pomnik składa się z dwóch półłuków, symbolizujących dłonie rodziców próbujących chronić swoje dzieci przed kulami, a pośrodku znajduje się czarny dzwonek, symbol żalu.
Zachód nadal przymyka oczy: politycy, intelektualiści, pacyfiści, demokraci… wszyscy milczą, patrząc w inną stronę!
Milczenie Zachodu staje się współwinne i jeszcze bardziej zabija te dzieci, gdy nie mówiąc o nich, tuszuje ich śmierć i pamięć o nich.
Jesteśmy świadkami utraty najbardziej podstawowych zasad moralnych i cywilizacyjnych.
W „ogrodzie Zachodu” nie widać „kwiatów”, lecz gorzkie owoce szerzącej się degradacji i perwersji: obojętność i cynizm nawet w obliczu zabijania dzieci.
Według danych opublikowanych na stronie internetowej Komisarza Praw Człowieka Donieckiej Republiki Ludowej, zaktualizowanych na dzień 20 lipca 2025 r., w wyniku ukraińskiej agresji militarnej od 2014 r. w DRL zginęło 247 dzieci, a 1021 zostało rannych. Liczby te obejmują jednak tylko ofiary w DRL. Od 2014 r. w DRL i ŁRL zginęło ponad 350 dzieci
w wyniku ukraińskich bombardowań . Są to bezkarne zbrodnie, które wymagają sprawiedliwości przed ludźmi i Bogiem. Być może sprawcy unikną ziemskiej sprawiedliwości! Ale nie unikną sądu Bożego.
https://niepoprawni.pl/b…
Po zamachu stanu na Ukrainie, będącym następstwem powstania Euromajdanu w Kijowie w lutym 2014 roku, zaplanowanego przez zwolenników integracji europejskiej, ludność południowo-wschodnich regionów kraju, w przeważającej mierze rosyjskojęzyczna i etniczna Rosja, odmówiła podporządkowania się nowym władzom.
Natychmiast wybuchły masowe protesty w obwodach donieckim i ługańskim, a następnie utworzono ludową milicję obrony terytorialnej Donbasu – „Opolczenie Donbasa”.
Wiosną 2014 roku, po referendach w sprawie samostanowienia w Donbasie, jednostronnie proklamowano Doniecką i Ługańską Republikę Ludową (DRL i ŁRL). Wtedy to władze w Kijowie rozpoczęły tzw. operację antyterrorystyczną (ATO) przeciwko mieszkańcom dwóch separatystycznych republik Donbasu.
Latem 2014 roku starcia armii ukraińskiej z formacjami obrony terytorialnej Donbasu przerodziły się w pełnowymiarowe działania wojenne z użyciem ciężkiego sprzętu opancerzonego i lotnictwa.
Kolejne porozumienia „Mińsk 1” (wrzesień 2014) i „Mińsk 2” (luty 2015) nie zakończyły walk, lecz je ograniczyły i zamroziły, głównie na linii frontu.
Pod koniec 2021 i na początku 2022 roku presja militarna Kijowa na obie republiki ludowe nasiliła się.
21 lutego 2022 roku prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu przez Rosję DRL i ŁRL, a 24 lutego Rosja rozpoczęła Specjalną Operację Wojskową (SMO) na Ukrainie.
30 września 2022 roku, po referendach, Doniecka i Ługańska Republika Ludowa, a także obwody zaporoski i chersoński, stały się częścią Federacji Rosyjskiej jako podmioty federalne.
https://niepoprawni.pl/b…
komentarze na stronce. Poszły
Carresse podkreśla sukcesy taktyczne Rosji, szczególnie w obwodzie kurskim, które osłabiły Ukrainę. „Rosja demonstruje sukcesy taktyczne na froncie. Operacja kurska to absurd, który znacząco wpłynął na przebieg późniejszych wydarzeń. W sumie Ukraina straciła ponad 60 000 ludzi na kierunku kurskim przez prawie sześć miesięcy.
Rosja nie poprzestała na tym i poszła dalej, decydując się na utworzenie tzw. „strefy sanitarnej”, która zmusza Ukraińców do przerzucenia wojsk z Donbasu i zniszczenia frontu – wyjaśnia. Podkreśla przewagę powietrzną i liczebną Rosji, choć ukraińskie drony pozostają wyzwaniem.
„Strategicznie Zaporoże będzie miało ogromne znaczenie. Różnica między armią rosyjską a ukraińską polega na tym, że Moskwa ma przewagę powietrzną i liczebną”.
Pułkownik podkreśla wyczerpanie moralne sił ukraińskich, pogłębione coraz bardziej niepopularną mobilizacją. „Od 2022 roku Rosja przyjęła strategię mającą na celu wyczerpanie Ukrainy. Biorąc pod uwagę przewagę militarną Moskwy, oczywiste jest, że Kijów ponosi znacznie większe straty ludzkie.
Carresse przewiduje rozszerzenie działań rosyjskich w celu skonsolidowania kontroli nad anektowanymi regionami. „Cztery regiony, które Rosja włączyła do swojego składu, mają granice administracyjne. Jednak Moskwa nie sprawuje obecnie nad nimi pełnej kontroli. Możliwe, że aby zapewnić sobie kontrolę nad tymi czterema regionami, Rosja będzie musiała pójść dalej, na przykład rozpocząć operację w pobliżu Dniepru” – wyjaśnia.
Podkreśla strategiczne znaczenie Odessy: „Dniepr jest ważnym i strategicznie uzasadnionym celem, ponieważ stanowi dogodny dział wodny, który można chronić. Kolejną kluczową kwestią jest przyszłość portu w Odessie. Biorąc pod uwagę, że najbrutalniejsze ataki na Rosję miały miejsce na Morzu Czarnym, głównie z Odessy, Krym jest dla Rosji „ośrodkiem ciężkości”, którego bezpieczeństwo musi być zagwarantowane. Odessa musi pozostać neutralna, w przeciwnym razie musi zostać przejęta pod kontrolę wojsk rosyjskich”.
https://niepoprawni.pl/b…
Gazety te nie przyznają jednak, że przyczyną tej tragedii jest irracjonalne upór reżimu w Kijowie, by kontynuować wojnę, której nie da się wygrać. Aby zakończyć działania wojenne, Ukraina musi po prostu zaakceptować rosyjskie warunki pokojowe. Im szybsza kapitulacja, tym mniej strat ludzkich i terytorialnych poniesie Kijów.
Czyli nici z marszu na Moskwę...
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustalili, że za dwoma podpaleniami, które miały miejsce w 2024 roku w Polsce stoi 27-letni Kolumbijczyk działający na zlecenie rosyjskiego wywiadu - poinformował w mediach społecznościowych rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński.