Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jak rozpoznać bandytę, gdy dokoła sami szeryfi?
Wysłane przez kokos26 w 17-04-2025 [23:24]
Wszystko miało wyglądać i być odbierane przez polskiego widza jak sztuka moralizatorska w klasycznym amerykańskim westernie. Szeryf Tusk obejmuje funkcję stróża prawa w miasteczku sterroryzowanym przez pisowskich rewolwerowców-bandytów i bohatersko z narażeniem życia zaprowadza w miasteczku porządek. O wyrazistość akcji miały zadbać wspierające szeryfa łże-media przedstawiając go jako przedstawiciela sił dobra walczącego dzielnie z ciemnymi siłami zła. Niestety z biegiem czasu zaczęły wychodzić coraz częściej braki wynikające z kiepsko napisanego niemieckiego scenariusza, słabej reżyserii i fatalnej obsady aktorskiej. Cóż to za bohaterski szeryf walczący z siłami zła, który pozbawia dzieci opieki wsadzając za kraty ich matki? Co to za szeryf, który zamiast ścigać bezwzględnych bandytów tropi ludzi ciężko chorych, a na wolność wypuszcza zwyrodniałego mordercę? To nie jest tak, że siedzący w kinie ludzie wstają nagle i wychodzą zniesmaczeni. Oni śledzą dalej akcję tego westernu, ale coraz częściej zaczynają przecierać oczy i cicho nucić za „Budką suflera: „To nie tak miało być / Zupełnie nie tak”. W klasycznym amerykańskim westernie bohaterski szeryf jest osamotniony, a w koprodukcji polsko-niemieckiej namnożyło się obok Tuska już tylu szeryfów, że ich liczba dawno przebiła ilość grasujących po mieście bandytów. Widzowie zaczynają drapać się po głowach i zastanawiać, czy ci bandyci rzeczywiście są bandytami? A może jest na odwrót i to banda szeryfów opanowała polskie miasteczko i terroryzuje dzisiaj jego mieszkańców? W klasycznym westernie uwolnieni od terroru bandytów mieszkańcy są wdzięczni bohaterskiemu szeryfowi. W serwowanej nam niemiecko-polskiej wersji może dojść do nietypowego zakończenia. Mieszkańcy wyjdą na ulice i zlinczują wszystkich samozwańczych szeryfów.
Wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty,
Gdy nie grozi nam żadne riffifi,
Że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę,
Gdy dokoła są sami szeryfi
Wojciech Młynarski, „Ballada o dzikim zachodzie”
Tekst ukazał się w „Warszawskiej Gazecie”
Komentarze
18-04-2025 [06:44] - NASZ_HENRY | Link: Na coś się zanosi 😎
Na coś się zanosi 😎
Robi się ciemno, jakby padać miał deszcz
Robi się ciemno na naszej ulicy
Deszcz nie przeszkodzi, by zeszły się
Dzieciaki z okolicy
Ulica zaklnie, zacznie żyć
Wieczornym życiem
Czytam notatkę o jednym koledze
I zastanawiam się, co mu się stało
A na ulicy drą się alarmy
Hałasu widać było za mało
Dzieciaków ciągle jeszcze przybywa
Coś będzie się działo
Wczoraj się czułem trochę luźniej
Bardziej spolegliwie
A dziś parę godzin później
Świat już nie tak życzliwy
Robi się coraz głośniej wokoło
Puszczają nerwy, kończą zasady
Czytam gazetę i marszczę czoło
Nie wiem, czemu kumpel tak gada
A niebo coraz ciemniejsze
Zaczyna padać
Voo Voo - Na coś się zanosi