Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Laksacja legislacyjna

Izabela Brodacka Falzmann, 14.10.2024

W większości sklepów w mojej dzielnicy stoi miseczka z wodą a na szybie widnieje napis „ pet friendly”. Wiele sklepów i kawiarni z podobnymi napisami zaprasza również psy do środka. To bardzo miłe i wygodne dla właścicieli zwierzaków lecz nie koniecznie dla innych gości. Pies w sklepie z pieczywem jest zupełnie nie na miejscu i trzeba zrozumieć, że inni klienci mają prawo się go brzydzić.

Wracając do napisów. Przede wszystkim im nie ufam. Podobnie jak nie ufam licznym fundacjom i stowarzyszeniom zajmującym się ochroną zwierząt, choć zwierzątka bardzo lubię, miewałam po kilka zwierząt na raz, najczęściej były to psy i koty bezdomne, zabrane z ulicy, często leczone sporym kosztem. Rzecz w tym, że moim własnym kosztem. Za pieniądze wydane na leczenie tych zwierząt mogłabym sobie kupić niejednego psa rasowego lecz nigdy nie przyszło mi to do głowy choć znam się dość dobrze na rasach psów. Te napisy nie budzą mego zaufania bo to tylko moda. Być może szlachetna moda lecz – jak każda moda intelektualna- niezbyt mądra i pełna hipokryzji. Do fundacji i stowarzyszeń ochrony zwierząt nie mam zaufania gdyż znam przypadki zbierania przez nie funduszy na ratowanie zwierzęcia dawno padłego lub uśpionego. Narwani aktywiści tych organizacji potrafią odbierać właścicielowi konia za rzepy w ogonie czy splątaną grzywę. Narwani aktywiści chcą również koniecznie doprowadzić do zastąpienia koni przewożących turystów do Morskiego Oka meleksami, co dla tych pracujących koni oznacza śmierć w rzeźni.

Moja sąsiadka była świadkiem następującego wydarzenia.  Samochód potrącił na parkingu szczeniaka owczarka niemieckiego. Jego pan spokojnie zdjął mu obróżkę i oddalił się godnym krokiem. Sąsiadka podniosła połamanego pieska, wyleczyła i był jej towarzyszem przez długie lata. Zachowanie właściciela psa było moim zdaniem obrzydliwe, a sąsiadki szlachetne. I tyle.  Zdania pozostałych sąsiadów były podzielone. Byli wśród nich przekonani, że świat można poprawić donosami więc koniecznie chcieli doprowadzić do skazującego eleganckiego pana wyroku sądowego. Obecnie nazywa się takiego naprawiacza świata przez donosy - sygnalistą. Kiedyś nazywało się go kapusiem.  W języku młodzieżowym podobno ( nie wiem dlaczego )  mówi się na takiego sygnalistę „ szśdziesiona”.  Ja natomiast najchętniej wyjaśniłabym ręcznie właścicielowi szczeniaka niestosowność jego postępowania, a  sąsiadkę uhonorowałabym podaniem jej nazwiska, lecz nie mogę tego zrobić ze względu na RODO.  Kolejny przejaw laksacji legislacyjnej Unii Europejskiej to zarządzenie chroniące dane osobowe obywateli UE, które zostało opublikowane w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej 4 maja 2016 roku, a weszło w życie 25 maja 2018 roku.

W wyniku ślepego stosowania się do podobnych idiotyzmów w mojej kamienicy zdjęto listę lokatorów. Sanitariusze pogotowia regularnie walą w nocy w moje okno ( mieszkam na parterze)  żeby dowiedzieć się gdzie mieszka pani Nowacka czy Kowalska, która zasłabła, wezwała pogotowie ale nie zdążyła podać numeru lokalu. Jeszcze trafniej ilustruje idiotyzm i szkodliwość tego zarządzenia popularny w środowisku medyków dowcip. Przestrzegająca RODO pielęgniarka wywołuje pacjentów mówiąc: „Pierwszy wchodzi pan z kiłą a następny z rzeżączką”.

Trzeba zrozumieć, że nie da się wszystkiego uregulować prawnie a mnożenie przepisów i zarządzeń, często sprzecznych wewnętrznie, nie przynosi nic dobrego. Wręcz przeciwnie, paraliżuje  ludzi, czyni ich biernymi i bezwolnymi, a co gorsza pozbawionymi ludzkich odruchów. Ze względu na odpowiedzialność za szkody poniesione przez pasażerów w niezawinionym nawet przez kierowcę wypadku zanika na przykład obyczaj podwożenia przypadkowych przechodniów do sklepu czy kościoła i całkowicie zanikł autostop, jako sposób podróżowania młodzieży. Ludzie boją się udostępnić nieodpłatnie zbędne im chwilowo mieszkanie rodzinie czy znajomym gdyż, albo będą musieli płacić podatek od wynajmu choć nie wynajmują, albo darmowy lokator zapłaci podatek od nienależnego zysku jakim jest darmowe lokum. Dlatego właściciele mieszkań wolą aby stały puste, a ceny wynajmu szybują. Sytuację pogarsza fakt tak zwanej ochrony posesoryjnej dzikich lokatorów czyli takich, którym zakończył się okres umowy, którzy nie płacą za ogrzewanie i media i dewastują cudze mieszkanie. Każdy z nich zgłasza w sądzie jakąś dolegliwość, sprawy o eksmisję ciągną się latami i dlatego wynajmowanie mieszkania stało się bardzo ryzykowne. W rezultacie całe bloki i kamienice stoją puste. Ochrona lokatorów specjalnej troski czyli chorych oraz obarczonych dziećmi obraca się przeciwko nim samym. Nikt rozsądny nie wynajmie im lokalu albo wynajmie za bardzo wysoką opłatą. Gdyby właściciele mieszkań mogli swobodnie dysponować swoją własnością to znaczy gdyby mogli łatwo usunąć z własnego mieszkania niepożądanego lokatora zadziałałby rynek i ceny wynajmu nieuchronnie spadłyby.

Zwolennicy wejścia Polski do Unii Europejskiej liczyli na poszerzenie obszaru swojej wolności. Okazało się, że zaczęły ich obowiązywać setki dodatkowych przepisów ograniczających ich swobody. Aby zdobyć mieszkanie młodzi ludzie muszą brać kredyty i stają się niewolnikami swego  zadłużenia. Dyrektywa mieszkaniowa UE zmuszająca właścicieli domów do kosztownej ich termomodernizacji to założenie dożywotnio kolejnym milionom ludzi kredytowego chomąta.  Natomiast starych ludzi, którym nikt nie da kredytu albo nie będą w stanie go spłacać pani minister klimatu ma zamiar przenosić do kontenerów lub domów opieki. Pod pretekstem walki z globalnym ociepleniem zakazuje się ubogim ludziom palenia węglem i drewnem i nakazuje przejście na niezwykle drogie ogrzewanie elektryczne. Miasta mają zostać zamknięte dla starych samochodów co uniemożliwi niezamożnym ludziom dojazd do lekarza czy na zakupy. Jak ktoś powiedział- jedyne naprawdę dostępne w UE wolności to wolność kopulowania w dowolnej konfiguracji i wolność skrobania.

A ja chciałabym zobaczyć na każdej instytucji państwowej tabliczkę z napisem: people-friendly
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6051
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

12.10.2024 01:07

A ja nie chciałabym widzieć żadnych obcych napisów w polskiej przestrzeni publicznej. 
Kiedy przeczytałam o tych miskach przyjaznych zwierzakom, zastanowiłam się, czy warszawskie psy i koty są tak biegłe w angielskim, żeby to od razu zrozumieć, Jeśli to do właścicieli, to czy oni już po polsku nie rozumieją? Czy może w W-wie liczba obcych znających angielski jest większa od Polaków-warszawiaków? 
Jak widzę, to przychylność dla psów jest większa niż dla ludzi, np. kierowców, którzy nie mają nawet gdzie wysiąść z samochodu, żeby nie dostać kary, a potem dopiero miskę z wodą.
Z miski z wodą muszą już korzystać np.ks. Olszewski i dwie urzędniczki, którzy są bezprawnie przetrzymywani w areszcie, chociaż przecież nie myrchowali, tylko budowali schronienie dla poszkodowanych. Korzystają jeśli łaskawie taką wodę im ktoś poda... 
Ale cóż - miska z wodą i angielski napis to jest teraz poziom Warszawy pod rządami Trzaskowskiego i zanosi się, że całej Polski pod rządami oszustów od Tuska. 
PS. Gdybym paliła papierosy, wykorzystywałabym te angielskojęzyczne miski z wodą do gaszenia PET-ów..
Co zaś się tyczy legislacyjnej laksacji, to nie pamiętam, żeby jakikolwiek rząd i sejm usiłowały coś z tym zrobić. Nie pamiętam, żeby jakieś media analizowały projekty ustaw ważnych ustrojowo, czy społecznie przed ich ostatecznym uchwaleniem. Nie pamiętam o jakichś konsultacjach społecznych. Pamiętam, że sejm odrzucał wszystkie inicjatywy społeczne, słynne przemielone podpisy to były chyba za poprzednich rządów Tuska.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.10.2024 00:20

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na A ja nie chciałabym widzieć

@ Alina (01.07)
Zgadzam się. Ja też wolałabym nie widzieć żadnych obcojęzycznych napisów. Tym bardziej słyszeć idiotyzmy takie jak: "trzeba ustalić o co kaman" . To powiedział dziennikarz. Oni przede wszystkim mówią jakimś pidgin english. To się udziela. A przecież można napisać  "pieski mile widziane".
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

12.10.2024 06:05

Pani Izabelo,
skala odchodzenia od zdrowego rozsądku poraża.
W tomiku "Ja tu zostaę" (2015) żartowałem jeszcze sobie z tych rzeczy.
Teraz nie jest mi do śmiechu...
 ORWELL
Przeczytałem Orwella... Czasem warto wracać
Do klasyki gatunku. Taka moja praca.
„Folwarku zwierzęcego” prześledziłem karty
Plus „Tysiąc dziewięćset osiemdziesiąty czwarty”...
Potem zadałem sobie to ważkie pytanie:
Czy pisarz był geniuszem w swym przewidywaniu?
Czy też stworzył świat fikcji – imperium nababów,
W którym się rozkochali rządzący na zabój
I – przedział po przedziale – wprowadzają w życie,
Depcząc wolę Narodu... Osaczając skrycie...
Gdy czytając tekst, z trwogą przewracałem strony,
Śledząc losy tyranów i uciemiężonych –
Telewizor na śmietnik zaraz wystawiłem...
Parę gazet na gwoździu w WC powiesiłem...
Teraz ćwiczę poker face* od rana przed lustrem;
Do mej głowy – łajdaki – nigdy was nie wpuszczę!
 
 ***
Tu mam prośbę do twórców powieści fantasy:
Kreślcie, proszę, pogodne, bezpieczne obrazy...
Bo gdy uda się stworzyć horror – dzieło sztuki,
A władcy kraju wezmą do serca nauki –
Folwark przejmą bezwzględne orwellowskie knury.
Wielki Brat zdusi opór. Znów wyrosną mury...
* poker face (ang.) – twarz pokerzysty, kamienna twarz.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.10.2024 00:27

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na Pani Izabelo,

@ Lech Makowiecki (06.06)
Orwell był wizjonerem, ale przede wszystkim mądrym obserwatorem . Jako jeden z nielicznych wyciągnął właściwe wnioski ze swego udziału w hiszpańskiej wojnie domowej i ze swych doświadczeń w elitarnych męskich  szkołach.
Marek Michalski

Marek Michalski

12.10.2024 09:37

Była zaraza, jest wojna, idzie głód.
Unia już zniszczyła europejskie rolnictwo dotacjami i regulacjami, a teraz dokręci śrubę.
"Musimy współpracować z mężczyznami i kobietami zajmującymi się rolnictwem w Unii, aby zagwarantować bezpieczeństwo dostaw żywności w przyszłość. Nasi rolnicy stoją przed coraz większymi wyzwaniami: z tego powodu rozpoczynamy strategiczny dialog na temat przyszłości unijnego rolnictwa. Jestem przekonana, że rolnictwo i ochrona środowiska naturalnego mogą iść ze sobą w parze. Oba obszary są równie ważne.
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, orędzie o stanie Unii 2023"
https://commission.europ…
(Przy okazji dowiadujemy się, że średni wiek unijnego rolnika wynosi 57lat. Podobnie jak lekarzy, a podejrzewam, że i w innych zawodach, które nie polegają na przewalaniu "papierów" w komputerze, a w najlepszym wypadku na schematycznej pracy.)
Chodzi o dołożenie rolnictwu ETSem.
"Przedstawiono opracowanie Dialogu Strategicznego, które ma posłużyć Ursuli von der Leyen do budowania dalszej dyskusji z krajami członkowskimi nad przyszłością rolnictwa i wydatkowaniem środków w przyszłej perspektywie Wspólnej Polityki Rolnej. W dokumencie przebija się zmiana podejścia do płatności bezpośrednich, większy nacisk na osiąganie celów środowiskowych, włączenie rolnictwa do systemu ETS, odchodzenie od spożycia białka zwierzęcego, walka z nieuczciwymi praktykami handlowymi, czy też poprawa sytuacji kobiet na wsi, do której przyklejono wsparcie różnorodności płci, czyli LGBTQIA+."
https://www.farmer.pl/fi…
Kryzys jest przygotowaniem do kolejnej transformacji. W Polsce już zaobserwowano koniec formuły politycznej IIIRP.  Pytanie retoryczne brzmi: czy ludzie, którzy przyłożyli rękę do niszczenia Polski i Europy wciągając ją do komunistycznej UE zbudują coś innego niż kolejny masoński Nowy Ład?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.10.2024 00:39

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na Była zaraza, jest wojna,

@ Marek Michalski ( 09.37)
W roku 1985 w Paryżu zaśmiewałam się z głupoty turystów którzy kupowali bodajże za 15 franków puszkę z napisem " paryskie powietrze". Ale kupowali to dobrowolnie, nikt ich do tego nie zmuszał. System opłat ETS to jeszcze lepszy interes niż te sprzedawane na bulwarach nad Sekwaną puszeczki. Podziwu godna jest głupota tych wszystkich, którzy się na taki system godzą. Co którzy go wprowadzają są sprytni jak ci paryscy bukiniści. Jeszcze sprytniejsi bo zapewnili sobie poparcie nie tylko rządów lecz milionów naiwniaków, którzy do dziś dnia uważają że UE coś im dała. Tak samo dała jak komuna  która dawała przecież wszystko- mięso na kartki, papier toaletowy, bezpłatne szkolnictwo i lecznictwo. Dziwne, że ludzie niczego się nie uczą nawet z własnego doświadczenia, o historii nie wspominając.
tricolour

tricolour

12.10.2024 12:10

No cósz,
Niezamożni, jeżdżący starymi samochodami, z pewnością chcą mieć wolność smrodzenia toksycznymi spalinami ponieważ tak jest im taniej. Natomiast ja chcę oddychać powietrzem wolnym od takich smrodów szczególnie mając nieduże dzieci, przed którymi jest - mam nadzieję - perspektywa dłuższa niż jazda starym rupieciem do doktora czy na cmentarz.
Szanowna Pani nie zauważa jak bardzo skomplikowało się życie w trakcie jednego pokolenia. Pani miała jeden program TV do godziny 22, potem hymn i spać. Jedną i słuszną gazetę, całą wiedzę ogarniętą do dwunastu tomów encyklopedii. Tramwaj, Trabanta, kino, teatr lub co najwyżej operę. Samolot od wielkiego dzwonu. Cienka broszura savoir-vivre'u załatwiała znakomitą większość relacji i organizacji FWP. I koniec. 
To wszystko eksplodowało. I ta eksplozja wymaga ogarnięcia, by się nie pozabijać, bo niezamożny "chce" mnie truć.
Tomaszek

Tomaszek

12.10.2024 21:02

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na No cósz,

Kolorowy 
A kto bogatemu zabroni jeździć starą Renówką w dieslu . Chyba sobie też kupię i we Wrocku będę trzymał . Smrodzić w dobrym towarzystwie to nawet fajne .
tricolour

tricolour

12.10.2024 21:21

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na Kolorowy 

Stara nie jeździ, stoi. Czasem się nią przejadę do sklepu, by była na chodzie. Czekam do przyszłego roku, bo stara renówka jest środkiem trwałym i od sprzedaży zapłacimy składkę zdrowotną. Więc stoi. 
Jeździ nowa. DPF plus katalityczna redukcja selektywna, najwyższe dostępna norma euro 6 i coś tam jeszcze. 
Zapraszam.
Tomaszek

Tomaszek

12.10.2024 21:29

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Stara nie jeździ, stoi.

Mój tata miał Dauphine jak byłem szczawik , dziś we Francji  całkiem niedrogie w dobrym oryginalnym stanie można wyrwać za 5 do 7k euro . Na ryby grzyby i plażę nas woził  . Coś w tym jest . Ale ja zanadziłęm się na Panharda 24 bo dla mnie jest magiczny . Może jeszcze być Porsche 928 albo Rover 75 260 bo a Anglii trochę jest  i cena nie ubija .
To w nowej współczuję ambarasu  i kosztów utrzymania . Eloys  Adblue i NOx sensor co dwa lata wiecznie przypychający się w mieście  DPF też życia nie umila ani do portfela nie dokłada . Ale wszędzie ta sama dżuma i tyfus .
tricolour

tricolour

12.10.2024 22:05

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na Mój tata miał Dauphine jak

A wiesz dlaczego renault?
Bo pierwszy samochód mojej żony to była Laguna 1 benzyna. Lubiła nim jeździć, chwaliła wygodę, ale nie lubiła tankować, bo 11 w mieście to było mało. Przekonała się do diesla. I tak już zostało, pewnie na zawsze, bo przy każdym kolejnym kryteria były nie do dyskusji: samochód nie może być gazowy, benzynowy, elektryczny i niemiecki. Więc ma czwarte Renault. 
Druga była Laguna 1,9dci, trzecia (ta, co stoi i czeka) Laguna 3 2,0dci, teraz jest Espace z tym samym.silnikiem M9R, ale z filtrami, katalizatorami, wtryski piezo - zobaczymy. Sprzedali na gwarancji fabrycznej więc na razie głowy nie zawraca. Żona bardzo zadowolona więc więcej nie potrzeba.
Tomaszek

Tomaszek

12.10.2024 23:14

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na A wiesz dlaczego renault?

Paru gości co ich znam właścicieli TDików różnej maści chamowoza czyli Volkswagena rozmowę zaczynało , co ostatnio wymienili i tak sobie pomyślałem raz że ja tyle części w życiu w swoich samochodach nie wymieniłem choć prawie zawsze miewałem starsze . I powiedz mi że Volkswagen to nie stan umysłu . A potem na Tyfusa głosują i efekt ten sam , wszystko się pierdoli a Tyfus nadal swój . Nikt się nie przyzna do swojego frajerstwa i we frajerstwo brnie . Z Renówek miałem najpierw Fuego , bardzo dobry wygodny i wyglądający , potem Traffica diesla 1,9 i Grand Espace 1,8 b i o żadnym nie mogę powiedzieć żeby się pieprzył jak Volkswageny moich znajomych . Przecież części do Passata B6 najsłynniejszego z chamowozów były i są globalnym przemysłem . A serwis i naprawy to Never ending Story , dwumasy , pompowtryskiwacze , Rozrządy , zawieszenia sprzedawane w pudłach walizkach (razem 8 wahaczy tylko przód plus  łączniki i końcówki kierownicze bo pieprzyło się wszystko na raz i permanentnie ) normalnie ku...wa Rosja . Tak że Renówka nie dziwi . Nawet Mercedes poszedł do Renówki po silniki bo sam nie dawał se rady z emisją i osiągami przy tym . Wszystkie małe Merce A, B,C i trochę E klas ma silniki Renówki , Vito to na żywca wycyckany Trafic , dla równowagi w BMW króluje Peugeot ale nie tak bardzo . A najmniejsze Ople to całe Peugeoty ubrane tylko w inne listwy , zderzaki i znaczek .
paparazzi

paparazzi

12.10.2024 23:29

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na Paru gości co ich znam

Tomaszek, mam kolegę miał warsztat samochodowy w USA przez 30 lat . Oczywiście jak przystało na dawną Amerykę i nawet dzisiejszą europejskie samochody, tylko , dziś milioner emeryt.
Powiedzial mi jedna zasadnicza rzecz, gdyby nie niemieckie mercedesy, audi i wolcwageny to by był bankrutem. Japońskie do niego nie przyjeżdżaly a i amerykańskie proste w naprawie kasy nie dawały.
Tomaszek

Tomaszek

12.10.2024 23:57

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Tomaszek, mam kolegę miał

To samo powiedział Jurek Ż w odniesieniu do Volkswagena .
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.10.2024 00:43

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na No cósz,

@ tricolour ( 12.10)
Nie miałam trabanta, nie czytałam Trybuny Ludu, nie korzystałam z FWP. Wspinałam się w Tatrach , jeździłam konno na wyścigach i żeglowałam. Komunę i jej realia miałam .. w dużym niepoważaniu. Tak jak obecną eksplozję - głupoty.
sake3

sake2020

12.10.2024 13:53

Następna grupa do odstrzału- niezamożni jeżdżący starymi samochodami. Wkrótce w Polsce może zrobić się pusto bo na celowniku są już dzieci i pisowcy. Marzenia mogą się spełnić bo widać dużo chęci i determinacji.
lala

lala

12.10.2024 14:46

autorka bloga napisała: "Sytuację pogarsza fakt tak zwanej ochrony posesoryjnej dzikich lokatorów czyli takich, którym zakończył się okres umowy, którzy nie płacą za ogrzewanie i media i dewastują cudze mieszkanie. Każdy z nich zgłasza w sądzie jakąś dolegliwość, sprawy o eksmisję ciągną się latami i dlatego wynajmowanie mieszkania stało się bardzo ryzykowne. W rezultacie całe bloki i kamienice stoją puste. Ochrona lokatorów specjalnej troski czyli chorych oraz obarczonych dziećmi obraca się przeciwko nim samym. Nikt rozsądny nie wynajmie im lokalu albo wynajmie za bardzo wysoką opłatą. Gdyby właściciele mieszkań mogli swobodnie dysponować swoją własnością to znaczy gdyby mogli łatwo usunąć z własnego mieszkania niepożądanego lokatora zadziałałby rynek i ceny wynajmu nieuchronnie spadłyby."
cóż za zmiana - zdaje się, że wcześniej autorka bloga była za tym, by stanowczo bronić tych, którzy mieli być eksmitowani i dość sceptycznie wyrażała się o prawie do eksmisji lokatorów....a teraz taka wiara w niewidzialną rękę rynku?
spike

spike

12.10.2024 21:23

Dodane przez lala w odpowiedzi na autorka bloga napisała:

@lala
tobie rozumek już całkowicie nawala, nie potrafisz odróżnić eksmitowanego lokatora, który mieszka w lokalu od dziesięcioleci, który został sprzedany z domem deweloperowi, a lokatorem, który wynajął mieszkanie na czas określony i nie płaci czynszu.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.10.2024 00:49

Dodane przez lala w odpowiedzi na autorka bloga napisała:

@ lala ( 14.46) 
Występowałam przeciwko złodziejstwu zwanemu niesłusznie dziką reprywatyzacją. Z reprywatyzacją miała tyle wspólnego co Pani krzesło z krzesłem elektrycznym. Prawdziwy właściciel nieruchomości nigdy nie doczekał jej zwrotu ani odszkodowania. Otrzymywali je zwykli złodzieje. Nigdy nie wyrażałam się również sceptycznie o prawie do eksmisji lokatorów lecz o bandytach zwanych czyścicielami kamienic którzy działali zupełnie bezprawnie.
lala

lala

12.10.2024 14:50

Pani Alina wskazuje na to, że sejm odrzuca wszystkie inicjatywy społeczne - to trwa już od dawna, rozpoczął tę prkatykę sejm za czasów premiera Mazowieckiego, wyrzucając do kosza ponad milion podpisów wzywających do nie zmieniania prawa do aborcji - bo wszak trzeba narzucić wszystkim jedne regulacje i stworzyć "katolickie państwo narodu polskiego" - a tych, którzy myślą inaczej po prostu się będzie ignorować
sake3

sake2020

12.10.2024 15:29

Dodane przez lala w odpowiedzi na Pani Alina wskazuje na to, że

Przestańcie już wypisywać bzdury o tworzeniu katolickiego państwa narodu polskiego.Widać wyraźnie ,że katolicy wam przeszkadzają samą swoją obecnością w życiu społeczństwa ..Zacznijcie zauważać prawdziwe polskie problemy Polaków a nie doczepiajcie się do ich wiary.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

12.10.2024 21:22

Dodane przez lala w odpowiedzi na Pani Alina wskazuje na to, że

[14:50] - lala 
Aborcja to słowo, które głupim ludziom wciskają cwaniacy, którzy uważają płód - w każdej fazie - za roślinę, albo jakieś zwierzę (szczególnie kiedy to dotyczy gojów).
Tymczasem od chwili połączenia się komórki jajowej z plemnikiem mamy organizm, który JEST CZŁOWIEKIEM. Początkowo jest to malutka kulka komórek, z których KAŻDA jest zaprogramowana wg boskiego programu do podziału i utworzenia konkretnego organu człowieka, jedynego takiego na świecie (no chyba, że mamy przypadek jednojajowych bliźniąt lub trojaczków).
Wobec tego odrzucenie inicjatywy dopuszczającej legalne zabijanie człowieka w łonie matki jest zgodne z konstytucją, bo zbrodnia jest oczywistym przestępstwem, więc nie może podlegać żadnemu referendum. Kto tej podstawowej prawdy nie rozumie, nie powinien zabierać głosu publicznie, ani komentować wśród normalnych ludzi
spike

spike

12.10.2024 22:35

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na  [14:50] - lala 

"od chwili połączenia się komórki jajowej z plemnikiem mamy organizm, który JEST CZŁOWIEKIEM."
podpisuję się pod tym obiema rękami !
tricolour

tricolour

12.10.2024 22:49

Dodane przez spike w odpowiedzi na "od chwili połączenia się

@alina
Zapytam z ciekawości, bo serio nie wiem: jaki mechanizm powoduje, że z jednej komórki jajowej, zapłodnionej jednym plemnikiem, gdy powstaną bliźniaki - to te bliźniaki mają jeden podział komórkowy więcej niż inni ludzie. Jaki zatem mechanizm zadziałał,  że "wiedział" że trzeba dokonać jeszcze jednego podziału?
spike

spike

13.10.2024 12:58

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @alina

@tri
"entliczek pętliczek, co robi plemniczek, tego nie wie nikt" :))
Być może komórka jajowa zawiera dwa jądra, ale skąd wie jak się dzielić, tego nikt nie wie, wiadomo że ciąże mnogie są dziedziczne po stronie rodziny matki, plemniki nie mają tu nic do "gadania" :)
Bliźnięta jednojajowe to fenomen do dziś nierozwiązany, przypominają jedną osobę w dwóch identycznych postaciach , czują siebie niezależnie gdzie są.
bliźnięta wielojajowe to jednak różne osoby, często różnej płci.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,062
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności