Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jak pajac z pajacem
Wysłane przez Seawolf w 28-03-2012 [19:42]
Nie wiem, jak tam u was, ale u mnie, z bardzo daleka cała ta historia z Siemiątkowskim i Millerem i te wszystkie obrzucania się obelgami z Palikotem, te pozwy, zaczynają wyglądać bardzo melodramatycznie. Jak z argentyńskiej noweli. Tym bardziej, że czytam, że zarzuty wobec Siemiątkowskiego, a tym bardziej wobec Millera są tak słabe, że z pewnością nic z tego nie wyjdzie. No i dobrze, że nie wyjdzie, bo, jak pisałem wczoraj, zanim zaczniemy ścigać ludzi, którzy coś przeskrobali w interesie polskiej racji stanu, należałoby najpierw wziąć za odwłok tych, którzy przeskrobali dużo więcej w interesie wrogów Polski i na ich rozkaz.
Akurat w przypadku Millera byłaby to ta sama osoba, ale to przypadkiem. Należy się mimo wszystko cieszyć, jeśli ewolucja przebiega w dobra stronę, od agenta sowieckiego do amerykańskiego, gorzej byłoby odwrotnie. Wbrew, bowiem niektórym oszalałym antyamerykanom, którym zalecam zastanowienie się nad sobą, Ochrana, KGB i GRU, a teraz FSB są i zawsze były wrogami Polski, a CIA nie, choć zapewne w Trybunie Ludu pisano inaczej. Polskich patriotów zsyłano do Kazachstanu i na Syberię, a nie na Alaskę i to nie w Nevadzie używano ich ciał w charakterze podkładów kolejowych. I to nie Patton patrzył z niezmąconym spokojem z Pragi na płonącą Warszawę. Janka Wiśniewskiego też nie Marines zabili.
To tak dla wyjaśnienia, bo chyba niektórym lewackie zachłyśnięcia z lat 60 coś poprzestawiały w mózgach. Na zachodzie modne i odważne jest krytykować Amerykę, to u nas też. „My też, my też nienawidzimy jankesów!”, podskakują, jak osiołek ze Shreka i patrzą, czy ich na paryskich i berlińskich salonach widzą i doceniają, przykładając termometr, czy są dostatecznie rozgrzani. Jestem daleki pod naiwnego zauroczenia USA, a już zwłaszcza pod rządami Obamy, którego uważam za kompletną, przerażającą katastrofę i które oby się skończyły w tym roku. Ale akurat nikogo innego nie mamy, który EWENTUALNIE by nas bronił. Ewentualnie, powtarzam, bo Niemcy, Brytyjczycy, czy Belgowie nas bronić nie będą NA PEWNO. Z braku cojones. To znaczy, Niemcy, to pewnie by nawet bronili naszej granicy do ostatniej kropli krwi- ale tej zachodniej, na Odrze.
Tak się składa, ze nie mamy wiele do zaoferowania potencjalnym sojusznikom. Nie mamy pieniędzy, broni, surowców, mamy jedynie frajerów, którzy jeszcze są gotowi nadstawiać karku i rzeczywiście walczyć i ginąć. Którzy może nie maja najnowszej broni, ale mają cojones , by jej użyć. I także, nie obcyndalać się i nie oglądać na prawa człowieka dla szmatogłowych morderców, jak trzeba. Czytałem kiedyś wspomnienia cyngla mafii, tytuł mówił wszystko, by zabić, potrzebne sa trzy rzeczy- the gun, the bullet, the balls.
No, ale, wracając do Siemiątkowskiego, pamiętamy, że niedawno wobec Czempińskiego wysunięto zarzuty po to tylko, żeby za chwilę odkryć, że, sorry, sorry, wszystko przedawnione, nie zauważyliśmy, przepraszamy, towarzyszu Gromosławie, natychmiast odwieziemy do domu z przeprosinami. Pytanie, po, co urządza się takie szopki, aresztowania na chwilę z pełną świadomością, że za 15 minut będą wypuszczać i to z przeprosinami. Ano, zapewne jakiś cel w tym jest, nam, szaraczkom pozostają jedynie domysły. Bo cele mogą być różnorakie.
Jeden, walnąć w Millera, konkurenta Palikota na lewicy. Walnąć tak, by nie uszkodzić Kwaśniewskiego, oczywiście, bo prędzej by cała redakcja na Czerskiej spłonęła, niżby to takiego bluźnierstwa miałoby dojść. No i proszę, Palikot napisał, że winny jest … Miller, Kaczyński i Ziobro, a Kwaśniewski nie. No dobrze, to najłatwiejsze. Jazda obowiązkowa. Ale pogrzebmy dalej. A może przewrotnie chodzi o podlansowanie Millera, jako państwowca i patriotę? To akurat byłoby wielkim zaskoczeniem dla samego Millera, bo za internacjonalistę, to się pewnie uważał, ale za patriotę, to nawet w najdzikszych snach i po pijaku nie. Akurat widzę sondaż, ten najśmieszniejszy ze wszystkich, o zaufaniu, co to mi zawsze przypomina tablice, którymi się publiczność telewizyjnych talk show instruuje poza kadrem - „Śmiech!”, „Buuu”. Pamiętam, przez lata niezagrożony, w czołówce był tam Zdradek Sikorski, a, jak Komorowskiego trzeba było podlansować w czasie prawyborów, natychmiast Komorowski wskoczył przed niego, jak diabełek z pudełka, a niezależni komentatorzy nie mogli się nacmokać i nakomentować z komiczna powagą. No i teraz bach! Miller się z Tuskiem zrównał. To znaczy, Tusk zjechał. Sygnał?
Możliwe jest też, że i jedno i drugie. Palikot punktuje w swoim elektoracie, Miller w innym. A obaj, swoimi operetkowymi wyzwiskami przed kamerą robią tani szoł dla idiotów. Skoro nieszczęsna Madzia wydaje się być już nieco wyeksploatowana, jako przykrywka? Ile jeszcze będzie się eksploatować to nieszczęsne, biedne dziecko? Naprawdę chyba już wystarczy tej dziewczynki i tego Rutkowskiego, tematów wyciągniętych nie wiadomo skąd i pompowanych do wyrzygania. Co ma być przykryte? Co było dziś najdonioślejszym wydarzeniem? Oczywiście, Bruksela i otwarte, oficjalne (WRESZCIE) powiedzenie, co się stało tamtego strasznego dnia, wreszcie- oskarżenie o zamach. PiS przestał się bawić w półsłówka i powiedział otwartym tekstem to, co wszyscy od początku intuicyjnie czuliśmy, a stopniowo zyskiwaliśmy na to dowody. To jest, jak Rubikon, bo o tej pory już nie ma odwrotu. Jest jasna granica. Dotąd jest uczciwość i patriotyzm, a odtąd zdrada i łajdactwo. Nie da się dłużej udawać, że nic się nie stało, także w szeregach koalicji i w mediach nadszedł czas jednoznacznego opowiedzenia się i poniesienia tego konsekwencji w przyszłości, bo spisane są czyny i rozmowy. Od dzisiaj to, kto się, po której stronie opowie, będzie decydowało o jego przyszłym istnieniu w polityce. Będzie z dumą lub ze wstydem wspominane przez potomków. Zamilczenie, zakłamanie skończyło się niepowodzeniem, prawda zaczyna wyłazić wszystkimi dziurami, kłamstwo się rozłazi w szwach. Dystrybutorzy tego kłamstwa, agenci wpływu zostaną zmieceni ze sceny. Demokratycznie, żeby nie było, ze nawołuję.
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie i Freepl.info.
http://freepl.info/seawolf
http://gpcodziennie.pl/autor/s...
http://niepoprawni.pl/blogs/se...
http://niezalezna.pl/bloger/69...
http://seawolf.salon24.pl/
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
Komentarze
28-03-2012 [20:01] - Deckhand (niezweryfikowany) | Link: Oby Pan miał rację.
Jak podał portal w Polityce - zdrajcy z sejmowej komisji ds.UE zagłosowali dziś przeciw pomocy UE w rozwikłaniu przyczyn katastrofy smoleńskiej - mam nadzieję, że to początek ich końca i że upadek ich będzie bolesny.
28-03-2012 [20:03] - kalina (niezweryfikowany) | Link: Opamiętanie ?
"Od dzisiaj to, kto się, po której stronie opowie, będzie decydowało o jego przyszłym istnieniu w polityce. Będzie z dumą lub ze wstydem wspominane przez potomków. "
Obawiam się, sądząc po dzisiejszym oglądzie mediów, że ci co taplali się w kupie, brną dalej w goowno.... Jeszcze do opamiętania, trochę brakuje.Niestety.
28-03-2012 [20:19] - kalina (niezweryfikowany) | Link: Kanadyjczyku !
A gdy Donald w Dolomitach
Bardzo tęskni ta kobita ! :))
28-03-2012 [20:32] - kalina (niezweryfikowany) | Link: Przepraszam,
Moja odpowiedz kanadyjczykowi, omyłkowo trafiła na Pana tekst. Ach te oszibki !
28-03-2012 [21:40] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Witam Siłólfa (wersja prezydencka)
Wiesz Wilku,że wrzód to trzeba ogniem albo żelazem wypalić.
28-03-2012 [22:17] - robo (niezweryfikowany) | Link: "A gniew Twój niech bedzie
"A gniew Twój niech będzie jak morze,
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych..."
pozdrawiam serdecznie pierwsze pióro (klawiaturę?) Rzeczpospolitej.
[Jurko]
28-03-2012 [22:48] - robo (niezweryfikowany) | Link: Dzięki, Jurko...
[Jurko -> Zawsze do usług.]
28-03-2012 [23:35] - s.e. (niezweryfikowany) | Link: to nie prawda wychodzi na jaw, tylko gówno wybija na wierzch
prawda była znana i Nam i im (wyłączając POżytecznych idiotów)tylko nikt oficjalnie jeszcze tego nie powiedział, do dziś. Masz Wilku racje, teraz albo rybki, albo akwarium, nie ma po środku. Z tym Milerem i Palikmiotem jest tak, że oni sami wymyślają sobie problem, żeby go rozwiązywać odwracając(tak jak piszesz)uwagę od sprawy meritum i przy okazji czerpiąc z tego maksymalne zyski, przeca to są stare praktyki stalinowskie. My jesteśmy zaś widzami (na razie biernymi) tej tragikomedii, ale cosik mi się zdaje, że wyskoczymy niedługo na scene i skopiemy po jajach tych komediantów
29-03-2012 [09:20] - stanczykblazen (niezweryfikowany) | Link: pamiętam...
Pamiętam ,że gdy skończyły się rządy SLD , to na wykłady do Ameryki poleciał prezydent Kwaśniewski , a póżniej premier Miller . O czym były te wykłady nie słyszałam, ale krążyły słuchy ,że dobrze im za te wykłady zapłacono.
29-03-2012 [09:17] - HENRY (niezweryfikowany) | Link: DOBRA ANALIZA
Te pyskówki Milera i Palikota służą wyłącznie jako przykrywki. Wiadomo, że jak przykrywki POdskakują to ciśnienie w garnku spada ;-)
29-03-2012 [11:28] - blues (niezweryfikowany) | Link: pozdrawiam
"widze to co widze i wogole sie nie wstydze niech sie wstydzi ten co robi a nie ten co widzi "KnZ.
29-03-2012 [11:44] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Palikot czy Miller, obaj z piekła rodem
Ale wokół Millera odważni dziennikarze powinni dobrze poszperać. Kiedy Miller skończył premierowanie, wyjechał do USA, gdzie krążył po miastach i uniwersytetach z dobrze chyba płatnymi prelekcjami, odczytami. O czym on tam gadał? Pewno są zapisy, świadkowie. Czy on wtedy reprezentował polską rację stanu? Czy był przy okazji obrabiany przez wywiady (nie tylko oczywiście amerykański)???
Chcielibyśmy wiedzieć.
30-03-2012 [09:53] - Freiherr (niezweryfikowany) | Link: Pajace
Z opóźnieniem wpadłem na ten felieton. Cytuję:"Nie da się dłużej udawać, że nic się nie stało, także w szeregach koalicji i w mediach nadszedł czas jednoznacznego opowiedzenia się i poniesienia tego konsekwencji w przyszłości, bo spisane są czyny i rozmowy. Od dzisiaj to, kto się, po której stronie opowie, będzie decydowało o jego przyszłym istnieniu w polityce. Będzie z dumą lub ze wstydem wspominane przez potomków." W normalnym kraju tak by było, Seamanie. Ale banda łobuzów (aż ciśnie się na usta zupełnie inne słowo)rządząca naszym krajem nigdy nie zajmie takiej postawy. Będą do upadłego szli w zaparte. Są pozbawieni jakichkolwiek zasad. Jedynym ich celem jest utrzymanie koryta za wszelką cenę, nawet za cenę totalnego skurwienia (przepraszam) co zreszta już się stało. Oni wiedzą co wydarzyło się w Smoleńsku i dlatego będą zaprzeczali, gotowi będą wyrżnąć watahę nawet dosłownie.Dziennikarskie szmaty,jak ten palant Marcin Zaborski z programu III rozmawiający 29.03/0815 z posłem Waszczykowskim, pan redaktor Lisicki ze swoją ekipą (o gnojach z Gazety Wyborczej szkoda mówić) nadal będą wyśmiewać wersję zamachu a liczni blogerzy wysyłać Jarosława Kaczyńskiego do psychiatryka. Niestety, sporej części naszego społeczeństwa udało się zrobić wodę z mózgu.Oni też nie będą deklarować się jednoznacznie gdyż panicznie boją się prawdy. Rozwiązanie jest proste.Z Sienkiewicza. Seamanie, prać? Prać!