Drugi problem jest w tytule wypowiedzi L. Szymowskiego:Sekularyzacja najszybciej dokonuje się wśród najmłodszych pokoleń - wynika z raportu "Kościół w Polsce 2023". - W 2015 r. regularnie praktykowało 55 proc., a dziś - 23 proc. Niepraktykujących było wówczas 18 proc., a obecnie wskaźnik ten wyniósł 38 proc. - wskazała socjolog prof. Mirosława Garbowska. Według raportu, 21 proc. młodzieży, jako przyczynę niewiary lub obojętności, wskazało "osobiste przekonania i przemyślenia", a ponad 9 proc. "wiedzę o negatywnych postawach księży".
We wtorek w siedzibie KEP w Warszawie odbyła się prezentacja raportu "Kościół w Polsce 2023" przygotowanego przez Katolicką Agencję Informacyjną oraz Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej. Prezentuje on w formie syntetycznej działalność Kościoła w Polsce, zarówno w sferze duszpasterskiej, na polu ewangelizacji, jak i w dziedzinie charytatywnej i społecznej. Zawiera także aktualny obraz polskiej religijności wraz z przemianami, jakich ona doświadcza, w szczególności w młodszym pokoleniu.
(...)
"DEZERCJE Z UKRAIŃSKIEJ ARMII, H O M O - O R G I A NA PLEBANII I ANTYPOLSKI FILM AGNIESZKI HOLLAND",
O orgii mówi też były ksiądz Jacek Miedlar: "Orgia na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Czy to problem tylko jednej parafii? Jacek Międlar i Marek Skowroński"
Nie mogę tego czytać, ale muszę choć trochę np. o tej męskiej prostytutce. Nie mogę się opędzić od wrażenia, że owa prostytutka - może lepiej zabrzmiałoby "prostytut" - zarobił podwójnie, może nawet dostał scenariusz i zlecenie z GW, bo przecież GW musi pisać takie rzeczy, żeby Agora mogła przeżyć. Więc afera może dotyczyć jednocześnie postępowych (tęczowych) księży, prostytutów oraz cadyków z "Gazety Wyborczej" jako organizatorów rozrywki dla pedałów z Dąbrowy Górniczej. L. Szymowski mówi jak powinni zachować się w tej sytuacji zwierzchnicy grzesznych księży....
Trzeci problem pojawił się na dzisiejszej mszy św. i dotyczy dzisiejszego czytania:
Dwudziesta Szósta Niedziela Zwykła. Rok A19. CNOTA POSŁUSZEŃSTWA
1. Przypowieść o dwóch synach posłanych do winnicy. Posłuszeństwo rodzi się z miłości.
2. Przykład Chrystusa. Posłuszeństwo i wolność.
3. Pragnienie naśladowania Jezusa.
19.1 Co myślicie? – zaczął Jezus mówić do otaczających Go. – Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: „Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy!” Ten odpowiedział: „Idę, Panie!”, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: „Nie chcę”. Później jednak opamiętał się i poszedł. Jezus zapytał, który z tych dwóch spełnił wolę ojca. I wszyscy odpowiedzieli, że ten, który poszedł do pracy w winnicy. Wtedy Jezus rzekł do nich: „Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli...”[1].
Jan Chrzciciel ukazywał drogę do zbawienia, a uczeni w Piśmie i faryzeusze, którzy chełpili się, iż wiernie wypełniają wolę Bożą, nie zwracali na to uwagi. Uosabiał ich syn, który odpowiedział ojcu, że idzie, ale nie poszedł. Teoretycznie byli posłuszni woli Bożej, ale w godzinie prawdy, kiedy do ich uszu doszła wola Boża z ust Jana, nie spełnili jej, nie umieli być ulegli Bogu. Wielu celników i grzeszników natomiast usłuchało jego nawoływania do pokuty i wyraziło skruchę: uosabia ich syn, który na początku powiedział, że nie pójdzie, ale w końcu udał się do winnicy. Posłuchał i spodobał się ojcu dzięki swoim czynom. (...)
Rzadko kiedy się zdarza, że po czytaniu Ewangelii mam wrażenie, że niczego nie rozumiem, że chyba ktoś przed wiekami popełnił jakiś błąd w tłumaczeniu, albo przepisywaniu świętych ksiąg. Tak jest dziś. Mam nadzieję, że znajdzie się na NB ktoś, kto rozumie i podzieli się tym rozumieniem.
Tymczasem już wyjaśniam co mają te 3 tematy wspólnego. To proste: pierwszy - odejście młodzieży, ludzi od Kościoła - jest wynikiem zjawisk opisanych niżej: coraz to nowych afer seksualnych, głównie homoseksualnych wśród duchownych z jednej strony, i zupełnie nieprzystających do rzeczywistości treści, które pojawiają się w czasie mszy św.
Nikt nie mówi o znaczeniu i prawdziwych dokonaniach Kościoła na przestrzeni wieków, o roli państwotwórczej, o rozwoju szkolnictwa, medycyny i innych nauk, o największej i najdłużej trwającej unii europejskiej jaką tworzyły chrześcijańskie państwa/królestwa, o prawie do sądów, o równouprawnieniu, o zakazie handlu ludźmi i niewolnictwa, o dziełach muzycznych, malarstwie, rzeźbie.
Zupełnie pomijana jest sprawa łaciny, języka, który spajał chrześcijańskie imperium, i który do dziś "uchował' się w medycynie, farmacji, prawie. Zamiast uczyć wiernych - młodych - łaciny, duchowni urządzają konkursy na dobre uczynki, za które będą losowane fragmenty różańca, a przecież każdy może sobie kupić cały różaniec za mniej niż paczka papierosów i to bez żadnego dobrego uczynku!
Dlaczego młodzi nie chodzą do kościoła? Ponad godzinne "adoracje" na kolanach na twardej i zimnej posadzce, albo jeszcze dłuższe odmawianie różańca może tylko zniechęcić młodych i starych do chodzenia do kościoła. Czy na tym ma polegać wiara? Czy tak kazał nauczać Jezus? Kto wymyślił taką liturgię? Kiedy pracujący ludzie mają mieć czas na takie uroczystości i co z nich wynika? To ma być modlitwa, czy tortura?
A może to jest tak, jak mówi red. Szumowski o Urbanie, który robił wszystko, żeby religia była obowiązkowa, żeby ludzie znienawidzili religię? Może i ta liturgia jest po to, żeby zniechęcić wiernych do Kościoła i doprowadzić go do upadku?! Rozdmuchiwana jest każda afera, a nikt nie mówi np. o codziennej ciężkiej pracy sióstr zakonnych w domach dziecka dla niepełnosprawnych, w domach starców, w hospicjach, szpitalach - jest tylko o Owsiaku!
Przy tym wszystkim mamy internet i możliwość uczestniczenia we mszach św. na odległość, bo w wielu świątyniach są czynne kamery internetowe.
Czy Kościół musi być atrakcyjny? Nie, nie musi. Musi głosić prawdę i dobro w sposób atrakcyjny dla młodych, a nie infantylny. Kościół musi przekazywać zdobycze całego chrześcijańskiego dziedzictwa, żeby młodzi poznali wartość tego dziedzictwa, przyjęli je jako własne i przekazali je następnym pokoleniom, jako najlepszy na świecie "system operacyjny" dla boskich komputerów jakimi są ludzie myślący - Boże dzieci.
Cos ci czytanie kiepsko idzie "magisterku" , pisałem o pręcie . Pomyliłeś z prąciem , temu żona wybrała listonoszkę z pompką od Jeepa . Naucz się jeść to cię do stołu może dopuści . O łożu możesz pomarzyć póki pompka działa .
To ciebie można pomylić z prąciem? Niemożliwe jest pomylić xuja z prąciem.
Dzisiaj dostajesz pałę, ale nie poddawaj się, po prostu zaczynasz od pały.
😛
Tak na prawdę to może być przyzwolenie na obelgi i oszczerstwa wobec KK . Ścigam tu jak Don Kichot małpę z Michnikowa pod Tuskowem rodem i wszyscy tu gapią się jak sroki w gnat . Popierdzi słodko śmieć do wybrańców admina i kilku uznanych a potem sru , pedofilia w kościele , księza dziwkę przerżnęli i zostawili i temu podobne od początku jak tu bywam . I wszyscy zaraz tiu tiu tiu , łykają jego kity za które byłby Nobel gdyby tak było . Inżynierowie i naukowcy od siedmiu boleści . Pitagorasa nawet obalił przy milczącej zgodzie ogółu "naókofcóf". Nic mendzie nie udzie , nawet Boże Ciało i procesja to motłoch . Hodujcie tak dalej , wyrośnie na pewno .
A propos młodzieży
Jak byłem szczawikiem to ksiądz do nas na stawy na łyżwy przychodził i uczył przekładanki , pługa i co tam jeszcze . Dla nas to był Janek na ten czas . Rowerami jeździliśmy to nam łańcuchy kazał podciągać , bo to wstyd z takim zwisem jeździć . Córka moja na obozy wędrowne jeździła z fundacji kościelnej . Włosy mi na głowie stanęły jak się dowiedziałem że moje chucherko dzieciątko będzie drałowalo po dziesięć , piętnaście kilometrów dziennie po Bieszczadach . Po trzech dniach dzwoni i mowi że pierwszy dzień był "ciężkowaty", potem to tylko o krajobrazach . Następny rok Beskid , powiedziałem że bardziej pod górkę , ona że bardziej z górki . Ja jej tego nie uczyłem , tylko życie obozowe . Ksiądz lider , facet nie politruk i memento mori .Cała otoczka religijna dyskretnie i nieobowiązkowo . Może siłownia n w salkach katachetycznych co pustkami świecą . Sam znam z Polski starych mistrzów co by poszli na to za uścisk ręki . Był jakiś mistrz MMA i ju jitsu a WOT , może tak coś na plebanii . Takich jest wielu , nawet nie wiesz jak wielu . Może jakiś film o Zawiszy Czarnym w klimacie Wiedźmina , co kasy nie ma ? Zabrać tryzubom co nawet dziękuję nie powiedzą i jeszcze nasrają . Miliony Jandy uwalić . mało że sama osrana to jeszcze kasą nieswoją sra na lewo i prawo . Jand do uwalenia ci u nas dostatek .Reżyserów na świecie dostatek i aktorów też . Nasze szmaty to po piwo nawet niewarte wysłania . A może Sobieski , Czarnecki czy prawdziwy Rambo czyli Iwanow-Szajnowicz . Wzorów dostatek , brać wybierać . Nie pędzić na siłę na koncert organowy czy inny . Słuchać czego trzeba im , nie proponować swoje rojenia . I Lider sie liczy . Papierz jest daleko i nie przeszkadza . Zacząć od wspólnoty . Lokalnie . Bez pompy . Kasę rząd ma dać , jak nie to w pi...du z nimi .Do cerkwi pisał Ubot , chyba żeby do KODu zapisali . W Hajnówce może jeszcze , tam UB i KBW to niezłomni .
Tyle na tematy
Doceniam Tomaszek Twoje poświęcenie, że taplasz się z trollem w trzykolorowym szambie, ale to jest mało skuteczne działanie. Dla odmiany, twój opis działania trolla wart jest odnotowania:
Popierdzi słodko śmieć do wybrańców admina i kilku uznanych a potem sru pedofilia w kościele , księża dziwkę przerżnęli i zostawili i temu 🙏 podobne ….😎
"Ja, ponieważ doskonale poruszam się w sieci"
Pliszka z Ely swój ogonek chwali 😉
GAME OVER 😎
Wiesz przecież, że był to przytyk do Tri i Jego mniej doskonałych umiejętności tropienia materiałów, skoro nie udało Mu się ich z czeluści netu wydobyć...
Z lęku przed Twoimi doskonałymi umiejętnościami z kolei, postaram się w przyszłości być bardziej precyzyjna.
Oczywiście, byle nie orgie. To łatwy cel do ataku dla lewizny. Mi się podobały w czasach PRL czarne chóry gospel w USA. Podejrzewam, że to bardziej murzyńska tradycja, ale przyciągała ludzi do kościoła. Z kolei w Białymstoku kilka razy słuchałem chóru w cerkwi przy ul. Lipowej. W Hajnówce odbywają się jakieś festiwale muzyki cerkiewnej. Muzyka pomaga w życiu, więc muzyka w kościele przyciąga ludzi.
Sama widzisz droga sake, że dla młodych lepszy byłby np. chór. Co prawda młodych przyciąga np. o. Rydzyk, atakowany na potęgę w ubeckich merdiach. Przyciąga z prostego powodu, bo przedstawia dla młodych atrakcyjną ofertę kształcenia się na różnych kierunkach. Ostatnio słyszałem jego ogłoszenie w RM o otwarciu kierunku medycznego na jego uczelni.
Chór jest churowy, ale można spróbować. Może zachórzy, nie można się poddawać i chować w konfesjonale.
Patrz , nawet kolorowy choć raz z sensem popierdział .
Bądź dorosły . Zaden koncert w kościele czy cerkwi . Tu nie o frekwencje chodzi na występach . Może jeszcze striptiz ? Tutrzeba jak napisałem wyżej . Przywrócić autorytet ludzi bo ludzie zepsuli .