Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Powstaje Rów Mariański ludzkości

jazgdyni, 26.05.2023



 
Nie obraźcie się Moi Drodzy Czytelnicy, bo tę krótką refleksję detykuję szczególnie Szanownemu Koledze – Imć Waszeci.
Parę razy podsyłaliśmy sobie wiele oryginalnych utworów, ciekawych i często z muzyki alternatywnej, co pozwoliło mi darzyć tego naukowca – jak przypuszczam, matematyka i informatyka, dużym szacunkiem za jego szerokie, panoramiczne spojrzenie na współczesną muzę.
Pozdrawiam Imci!
Jestem, chyba od urodzenia, liberalnym konserwatystą i zatwardziałym tradycjonalistą. Kocham muzykę. I są takie utwory, które mają na mnie działanie wprost hipnotyczne, powodują gwałtowny wylew hormonów i wzruszają tak, że aż się tego wstydzę. Będąc młodym, nie zastanawiałem się nad tym. Po prostu były kawałki, które lubiłem specjalnie. Lecz teraz, już w środku seniorstwa, lub, jak kto woli, dziaderstwa, gdy ciągle nagle pierwszy raz słyszany jakiś nie nawet hit, tylko kolejny utwór, następuje to akustyczne sprzężenie, rezonans i synchronizacja, a wtedy 'KLIK!', w mózgu coś się dzieje, a ja zamieram i wpadam w pewnego rodzaju szok. Czasami pełen entuzjastycznego podziwu.

Tylko z powodu tej idiotycznej 'poprawności' politycznej', która jest niczym innym jak typowym wybiegiem stosowanych przez śliskie papugi - prawników, którzy nie mają prawdziwych argumentów, nie zajmowałem się nigdy tym całym genderyzmem i kręceniem wokół siusiaka i cipki.
Poglądy takie sam sobie ugruntowałem już w młodości, studiując opasłe tomiszcze z opasłej biblioteki medycznej ojca, a konkretnie z podręcznika nadal ważnego, choć zapewne dzisiaj przez medyków czytanego ukradkiem - "Psychiatria kliniczna", wydanie bodajże z 1957 roku, późniejszego profesora i chyba nawet rektora AMG, Tadeusza Bilikiewicza. W Trójmieście powszechnie znanego jako 'Stary Bill", aby go odróżnić od syna - też psychiatry i wykładowcy akademickiego. Nie było lekko; ta księga to 691 stron i półtora kilo wagi. (Książkę, ważną dla mnie, straciłem. Komuś z akademii pożyczyłem i jak to często bywa, już nigdy jej nie zobaczyłem. Ale chyba kupię ten tytuł od naszego kolegi Tezeusza, który akurat używaną ma na stanie, jeżeli da mi dobrą cenę. Ale jak zobaczę wewnątrz stempel mojego taty, to się wścieknę.)

Profesor reprezentował klasyczne standardy tej zawsze kontrowersyjnej działki medycyny, bo działo się dużo w XX wieku i nieco wcześniej, że wymienię tylko Freuda, Junga, czy Karla Jaspersa (fantastyczne "Piękno umysłu").
Stary Bill twardo stał z poglądami z zakresu seksuologii; - kobieta, mężczyzna, dorośli i dzieci. Całe to dzisiejsze LGBT to dewiacje. Dewiacje nie rozumiane w sensie pospolitym, pejoratywnym (Ty dewiancie! Taka obelga), tylko w sensie naukowym, głównie matematycznym, jako odchyłka od właściwego rezultatu, np. równania, czy funkcji.
Czyli przyjmując nauczane przez Bilikiewicza odbiegające od standardów postawy i zachowania, były dewiacjami. Ot, co.
Przypomnę, że homoseksualizm w Anglii przestał być przestępstwem dopiero w 1967 roku, a w Szkocji nawet w 1980. A w takich Indiach dopiero 5 lat temu. Na dodatek jest jeszcze wiele państw, gdzie można nadal być za to bardzo ciężko ukaranym.

Skończyłem 50 lat i nastał wiek XXI. Chyba jeszcze dziesięć lat śmialiśmy się ze zniewieściałego faceta, który machając łapką wykrzykiwał: - Hellou!
A potem, już w trybie przyspieszonym był Berlin ze swoimi Paradami Równości, aż wreszcie, bo zawsze byliśmy papugami zachodu, takie same parady zobaczyliśmy w Warszawie, no i oczywiście w junkerskim Gdańsku.
Nie było to dla mnie ani ciekawe, ani atrakcyjne. Ot, przebierańcy; rekompensują sobie niedosyt balów maskowych w dzieciństwie. Goście i wg. obowiązującego nazewnictwa – gościnki. I tę zabawę maluchów: - Pokaż mi. Nie, ty pierwszy.
A jeszcze parę lat temu panie z wypiekami na twarzy słuchały piosenki 'Chałupy welcome to" sympatycznego, niestety śp. Zbigniewa Wodeckiego. Pamiętacie?
Można spotkać golasa
jak na plaży w Mombasa
golców cały tłum
Znów się będą rozbierać
Miss Natura wybierać,
przez wieś przebiegł dreszcz
W krzakach siedzą tekstylni
gryzą palce bezsilni, zaklinają deszcz


Lecz istnieje tyle praw natury, że czy chcesz, czy nie chcesz, uparci zawsze cię dopadną.

Pamiętam, jak parę lat temu, na jakimś tam szołmeńskim festiwalu, noże Eurowizja, nie pamiętam wystąpiło indywiduum, ubrane w damskie ciuchy, takież włosy i oczywiście makijaż. A poza tym miał brodę i wąsy. Pamiętam, nazywał się Wurst i był Austriakiem. Po niemiecku Wurst to kiełbasa.
Nie podobało mi się to coś, ale nie za przebieraństwo i jak to się dzisiaj mówi: - sugerowanie, że jest kobietą z penisem. To nie żaden, nieznany medycynie przypadek. A właściwa nazwa to hermafrodyta. Lecz jak to jest dzisiaj, sprawdziłem na Googlach.
Portal noizz.pl zapowiada krótko: - 27 mar 2023 — Jestem transpłciową kobietą i w młodości liczyłam się z tym, że przez długie lata, a być może już zawsze, będę żyła jako kobieta z penisem,
A onet.pl, "najbardziej postępowy portal w Polsce", prawie jak niemiecki, podaje: -
"Kobieta z penisem". Od dzieciństwa Rafuś lubił się przebierać za dziewczynkę - przestał, gdy w domu babci nikogo już to nie bawiło.

Aha. Już wiem. Muszę teraz uważać, jak zrobię skok w bok. Ale uczciwie lałem to. Nie takie rzeczy już były i szybko przeminęły. Jak to widzieliśmy w filmie "Kaligula", albo czytalo się w wiekopomnym dziele "Justyna czyli nieszczęścia cnoty" Markiza de Sade.

No, lecz coś czuję, że jest pewne ryzyko, że tym razem coś, przepraszam Cię Cenzuro i Sztuczna Inteligencjo, zboczeńcom może coś się udać.

Wiadomo też, że jak po cichu ryją za tobą, to w końcu wpadniesz do dziury. A na dodatek pomagała im moja własna, dzisiaj 17-to letnia wnuczka, która, aby przepełnić czarę goryczy, uczęszcza do chyba, i to od dawna, najbardziej zdemoralizowanej szkoły w Trójmieście – Liceum Plastycznego w Orłowie.

Najpierw polubiłem Billie Elish. 21-lat. Raczej szepcze niż używa pełnego głosu. Ale jak usłyszałem jak śpiewa BAD GUY ]1], a potem zobaczyłem tę cała nową młodzieżowość XXI wieku, to wymiękłem po raz pierwszy.

Nie myślcie sobie, że wpadłem w pułapkę zastawioną przez libertyńskich neobolszewików. Ja tylko przerzuciłem most nad tym paskudnym międzypokoleniowym pęknięciem. I wcale często przez niego przechodziłem. Ciągle wierzyłem swojej intuicji i miłości do jak najszerszego spektrum muzycznych doznań.
Wiecie, że pierwszą płytę za własne pieniądze kupiłem, było Bolero Maurice'a Ravela. I wiem, że skomponował to dla wspaniałej tancerki i choreografa, Polki z pochodzenia, Bronisławy Niżyńskiej, nb. siostry najlepszego wówczas na świecie tancerza, Wacława Niżyńskiego.
A później pomiędzy zdobywaniem kolejnego krążka The Beatels, wyszukiwałem takie, raczej wówczas mało znane rodzynki, jak Wild Things kapeli Troggs, a potem Walk on the Wild Side Lou Reeda


Takie to były czasy. Spokojne harmonijne i nawet radosne.
Chyba najszczęśliwsze były te między 15 a 30 rokiem życia.


A teraz dla tych wszystkich w tym samym wieku?


*******


Fuck U Love U


W tych burzliwych i traumatycznych latach (ciekawe czasy, co?), w dziejowym momencie, jakiego nie było od ponad dwóch tysięcy lat, obserwacja, jak wali się nasza cywilizacja, jest niesłychanie gęsta w istnieniu na wielu obszarach, tak że momentami trudno jest wychwycić co jest ważne, nawet bardzo ważne, a co jest tylko pobocznym zagraniem, by grać na emocjach opinii publicznej.

Starałem sobie poukładać te zasadnicze elementy prowadzące do destrukcji naszego stylu życia, które niestety trudne już są do odwrócenia, a obejmujące nie tylko naszą łacińską cywilizację, która, podkreślę, obejmuje nie tylko starą Europę, ale również połowę świata opartego na doktrynie chrześcijańskiej. Więc upadek cywilizacji, to nie wyłącznie spawa europejska, lecz ogólno światowa.
Jeżeli się poważnie zastanowić, to w takim rozumowaniu, jako fakt potwierdzony, jest postać obecnego papieża Franciszka, pochodzącego z Argentyny Jorge Mario Bergoglio. Wielokrotnie mam wątpliwości czy jest to klasyczny katolik, wierny fundamentom wiary, czy socjalista usiłujący modernizować współczesny kościół, by się przypochlebić elitom socjalistyczno-liberalnym, zamiast zwalczać ich antyludzkie idiotyzmy.

Na koniec doszedłem do konkluzji, mało się wydaje iż się mylę, choć ktoś inny może mieć inną skalę ważności, że zdecydowanie najbardziej niebezpiecznym jest zainicjowany już wiele lat temu proces – na początku tylko ogłupiający, lecz wkrótce potem kopiący rów, pomiędzy tysiącletnią mądrością kolejnych pokoleń, a pączkującymi dopiero pokoleniami XXI wieku.
Dzisiaj to już nie rów, tylko bezdenna przepaść.

Ten utwór wysłuchałem wielokrotnie [1]. Już za pierwszym razem zadziałał emocjonalnie. Prosty tekst, właściwie parę słów, wydawało się proste do ogarnięcia, może być inny, jeżeli się go rozumie kategoriami pokoleń już po 50-tce, a językiem młodzieży. Tych pokoleń które już lecą filozofią, stylem życia i poglądami XXI wieku.
Tytułowe ' Fuck U Love u ' może być odbierane jako – "wal się chociaż cię kocham" co jest raczej deklaracją trudności wyboru, bo z jednej strony nie cierpię ciebie, a z drugiej strony kocham i nie wiem, co z tym zrobić; ale równoprawne jest tłumaczenie "ku*wa, kocham ciebie". A to już jest deklaracja jednoznaczna, że mimo wszystko ciebie kocham.
Reszta tekstu, którą pokażę dalej jest taka sama, same wątpliwości, same przeciwstawne uczucia i ten niepokój, bo nie jest łatwo wybrać. Tym bardziej, że dzisiaj w kulturze preferującej skrajny indywidualizm i nieograniczoną przez tradycję i dawne tabu, nikt nie może pomóc, bo więzi ze starszymi, z rodzicami, z nauczycielami, z szanowanymi starszymi doradcami, zostały zerwane.
 
Never sell out find my way out...


Nigdy się nie sprzedawaj
Never sell out

Znajdź moje wyjście
Find my way out

Na moim własnym pasie
In my own lane

Nie zagra w grę
Won't play the game

jestem sam
I'm by myself

jestem sam
I'm all alone

za dużo myślę
I think too much

Trzeba wyłączyć
Need to switch off


Pieprz się
Fuck you

Kocham cię
Love you

Nienawidzę cię
Hate you

Chcę ciebie
Want you

Pieprz się
Fuck you

Kocham cię
Love you

Nienawidzę cię
Hate you

Chcę ciebie
Want you
Chcę ciebie
Want you
Zakasać
Roll up

Oczy w dół
Eyes down

Nie zły
Not mad

Tylko w dół
Just down

Chcę jak najlepiej
I want the best

Zaraz, test
Right now, a test

chcę coś
I want something

Więcej niż nic
More than nothing

Więcej niż tym razem
More than this time

Czas na zdefiniowanie
Time to define
Pieprz się
Fuck you

Kocham cię
Love you

Nienawidzę cię
Hate you

Chcę ciebie
Want you

Pieprz się
Fuck you

Kocham cię
Love you

Nienawidzę cię
Hate you

Chcę ciebie
Want you
Chcę ciebie
Want you
Pieprz się
Fuck you

Kocham cię
Love you

Nienawidzę cię
Hate you

Chcę ciebie
Want you

Pieprz się
Fuck you

Kocham cię
Love you

Nienawidzę cię
Hate you

Chcę ciebie
Want you
nie chcę
I don't wanna

Chcę ciebie
Want you

Chcę ciebie
Want you
Chcę ciebie
Want you

Chcę ciebie
Want you
nie chcę
I don't wanna
__________


Autorzy utworu: Alexandra Sholler / Ishaan Chaudhary / Trevor Christensen / William Curry
Tekst utworu Fuck U Love U © BMG Rights Management
Wykonanie: Alison Wonderland (To chyba parafraza 'Alicji w Krainie Czarów
 

Podejrzewam, że większość z nas zapyta: co to do cholery (albo bardziej wulgarnie) jest! Tandeta jakaś? Parę słów do kupy powtarzanych w koło? I mamy pełne prawo do właśnie takich wniosków, bo niestety, nie rozumiemy tego, dorastającego właśnie pokolenia. Szczelina jest głęboka i szeroka. A najgorsze, chyba najbardziej dręczące jest tradycyjne pytanie: - co z tego wyrośnie?
A tego chyba nikt nie wie. Nawet ci, co ich tak wytresowali.
Było łatwo. Matka i ojciec, sami już urodzeni po transformacji, rzuceni w odmęty dzikiego kapitalizmu, pełnego fałszu, złodziejstwa, korupcji, musieli się wspinać sami, bo nastał kult, albo robienia biznesu, albo korporacyjnej kariery. Taki był model , jak dawał, tak długo wymarzony Raj Zachodu.
Tu trzeba było dawać z siebie wszystko, pracować po 14 godzin, bo tylko na takich patrzono pozytywnie. Prawdziwy wyścig szczurów. Autentycznie nie było czasu dla własnych dzieci. Najbliższe przedszkole za niebywałą cenę. Szkoła jeszcze gorsza. Rodzice odcinali pępowinę bardzo szybko. Środowisko uczyło i wychowywało. Lecz ci, co się do uczenia i wychowywania brali, mieli swój własny cel. Przekazywali wiadomości, które powinny dzieciaki poznać 10 lat później. Najmłodsi wiedzę przyjmą, lecz jej nie pojmą.
Rezultat, potężny stres, zagubienie, rozpacz, a na dodatek brak prawdziwego, dobrego doradcy. Bo już jest rów, i ci starsi kontra młodsi, to dwa różne plemiona. Mówiące różnym językiem. Mające różną kulturę. Ci młodzi bliską nihilizmu i anarchizmu. A tego starsze pokolenia nie akceptują. Powstaje prawdziwy węzeł gordyjski. Setki lat wiedzy o wychowaniu, o edukacji, są nieważne. Nauczyciele zresztą, a potem też wykładowcy nie dają rady, ba, nawet to wszystko olewają, bo też bolszewizm im czachy poharatał.
Jeżeli nie stanie się cud, jeżeli błyskawicznie nie wymyślimy czegoś by odzyskać prawdziwą więź międzypokoleniową, to ten świat upadnie. Co najmniej nasz tysiącletni świat.
Dla mnie nic, jak ta tragiczna piosenka młodej zagubionej duszy, która nie jest w stanie rozumieć różnicy, między dobrem i złem, bo nie było nikogo, kto by to wytłumaczyć, więc ciągle przeplata nienawiść z miłością. Widzę cię – chcę ciebie – pieprz się – kocham cię – chcę ciebie – nie chcę ciebie...'
Czy my mieliśmy podobne dylematy w takim natężeniu? I to nieustannie. I z taką intensywnością. Ciekaw jestem jak taki stan by opisał w miarę uczciwy psychiatra i psycholog wieku dziecięcego. Bo dziecko chyba ciągle jest jeszcze do lat osiemnastu. Prawda?
Trzeba złamać szyfr. Odnaleźć klucz do ich umysłów. Pokazywać prawdziwe uczucia i uczyć ich.
Inaczej będą nam ciągle śpiewać takie piosenki. I zapewniam – jest ich już dużo.






_________________________


[1] https://youtu.be/t1WEFulWni8


[2] https://youtu.be/DyDfgMOUjCI




 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8213
Ijontichy

Ijontichy

26.05.2023 08:18

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Roz Sądek

...akademia absurdu...
tricolour

tricolour

26.05.2023 08:13

Chciałoby się kolejny raz rzec, że nic tak nie zaciemnia sprawy jak dobrze dobrany przykład. Już nieodżałowany Tyberiusz Klaudiusz wieszczył koniec świata z prymitywnego w treści - jego zdaniem - nazewnictwa knajp, że młodzi wolą "Chateau" w Ząbkowicach Śląskich zamiast "Pod starą lipą" tamże.
Kury dalej będą dawać mleko, krowy dalej będą się nieść pomimo paraliżujacego lęku przed nieuchronnym i systematycznym rozwojem.
Trzeba wbić pierwszą łopatę i dokończyć to, o czym się chlapało ozorem wśród płomiennyc, partyjnych oklasków zamiast truchleć, że inni kopią zamiast chlapać.
Ijontichy

Ijontichy

26.05.2023 08:19

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Chciałoby się kolejny raz

Bene!
jazgdyni

jazgdyni

26.05.2023 08:29

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na Bene!

To typowe. Wariat z wariatem zawsze się dogada. Dlatego w psychiatrykach nie stosuje się powszechnie izolatek, tylko sale wspólne. Żeby sobie pogadali.
A wariatów jest coraz więcej. Upadek sapiens. Pora do jaskiń.
Ijontichy

Ijontichy

26.05.2023 10:44

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na To typowe. Wariat z wariatem

@jazgdyni 8.29
Podniesiesz?
https://youtu.be/UAaW1BUSPP8
jazgdyni

jazgdyni

26.05.2023 14:05

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na @jazgdyni 8.29

Wolę - 'Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni" i aktualne 'Mars, Mars atakuje',
Roz Sądek

Roz Sądek

26.05.2023 09:11

@spike
W dniu gdy Papież Benedykt XVI ogłaszał po łacinie swoją "abdykację", w kopułę Bazyliki św.Piotra uderzył piorun, wielu odczytuje to jako znak Boskiego "niezadowolenia".
=======
Za dużo naoglądali się kreskówek.
tricolour

tricolour

26.05.2023 09:35

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na @spike

To Zeus był, dla niektórych jest bogiem.
jazgdyni

jazgdyni

26.05.2023 10:53

@@@ !
Parę godzin po mnie, dokładnie sześć, bardzo mądry człowiek, prezes i redaktor, Tomasz Wróblewski opublikował na You Tube, na swoim kanale, który polecam każdemu, szukającemu prawdy, taki w tym temacie wpis: CO NAS CZEKA BEZ DZIEICI.
https://youtu.be/7I9OngsBuDM
TEŻ PRZECZYTAJCIE, JEŚLI BLISKA PRZYSZŁOŚĆ NADAL WAS INTERESUJE.
tricolour

tricolour

26.05.2023 15:48

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @@@ !

U mnie identycznie. Piętnaście godzin - dokładnie - po tym, jak zjadłem kromkę chleba z serem z Włoszczowy okazało się, że generał Załużny żyje!
Pomyślcie tylko, co by było gdybym nie lubił żółtego sera?
Es

Es

26.05.2023 20:20

Dekadencja 21 wieku? To raczej proces trwający nieprzerwanie chyba od zawsze, a w postaci mającej znaczenie dla obecnego stanu kutury i relacji społecznych, co najmniej od renesansu. 
Tak sobie myślę, że podobne obawy o utraconym pokoleniu mogli mieć zasłuchani w Fogga, czy Santor -później- nasi dziadkowie i ojcowie słysząc Klenczona śpiewającego" Nie przejdziemy do historii". Ba. Nawet więcej. Ci, którym jeszcze pod czaszką brzmiały "Bramy delirium", załamywali ręce nad Johnny Rottenem i tym co zapoczątkował.
Każda dekada przynosi nowe problemy społeczne, nowe zagrożenia. I niezależnie czy to wojna ta prawdziwa: https://www.youtube.com/…, czy metaforyczna: https://www.youtube.com/…, czy postępująca alienacja i degrengolada obyczajowa  w lawinowo narastającym kryzysie mocno zurbanizowanego świata: https://www.youtube.com/…, czy też i przytoczony przez pana przykład, to niezmiennie chodzi przede wszystkim o odreagowanie strachu przed nimi. A reszta to już tylko litentia poetica. Zmieniają się tylko środki wyrazu. I to- prawdę mówiąc nieznacznie. I to jest wielkie szczęście, że istnieje takie narzędzie jak muzyka, które pozwala o tych problemach opowiadać
Pozostaje jedynie pytanie wynikające z problemu, o którym Pan opowiada : czy jesteśmy w stanie powstrzymać świat i zachodzące zmiany społeczne nie czyniąc mu jeszcze większych krzywd zaordynowaną kuracją. Czy mamy zmuszać obecnych nastolatków w rozpędzonym śwecie do przyjmowania stylu życia, który wypraktykowaliśmy 20-30-40 lat temu? Czy na nowoczesnym syntezatorze, z zawzięciem wygrywać oberka?. 
Nie ma chyba sensu aż tak załamywać rąk. A na dowód, że nie wszystko jest aż tak źle: https://www.youtube.com/…. Pańska sąsiadka przez miedzę. Klasa światowa. Nie mogę się doczekać nowej płyty.
jazgdyni

jazgdyni

26.05.2023 21:12

Dodane przez Es w odpowiedzi na Dekadencja 21 wieku? To

@Es
Proszę uwierzyć, jest ciężko. A nawet gorzej. Ale o tym, kontynuując temat, będzie w kolejnym felietonie. Wtedy to się pan oburzy.
A Reni bardzo lubię. I to nie od wczoraj.
Siberian Husky Dog

Siberian Dog Husky

26.05.2023 21:53

Podobno dzisiejszego wieczoru jeden z liderów opozycji z apteki sejmowej wykupił wszystkie pampersy i całą paletę maści na ból dupy.
EsaurGappa

EsaurGappa

26.05.2023 22:56

.
Ptr

Ptr

27.05.2023 22:19

Reakcją może być postawa odrzucenia kultury pop przez niektórych młodych , którzy jednak wybiorą moralne życie. Będzie ono trudne ,na krawędzi społeczeństwa i efektywnego funkcjonowania,ale nie będą uczestniczyć w chorobie cywilizacyjnej.  Osobiście uważałem ,że można cywilizację pogodzić z oświeceniem i wiarą. Tylko taka droga nie zawiera ani lewackiej , koncertowej ani modlitewnej nie intelektualnej egzaltacji.  A próby przeżycia moralnego  i szczęśliwego ułożenia życia mogą zawieść. Rzeczywistości nie da się naprawić tak wprost. Człowiek jest grzeszny i zwykle nie wie co czyni.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,899
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności