Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Groźna jak socjalizm

Izabela Brodacka Falzmann, 04.06.2022
Po wielkich dramatycznych światowych wydarzeniach pytamy zdumieni „jak to się stało?”. Prawie nigdy nie zadajemy sobie w odpowiednim momencie pytania „jak to się dzieje?”. Zastanawiamy  się na przykład jak to możliwe że w Niemczech, kraju który wydał Kanta, Bacha I Beethovena doszedł do władzy Hitler, zakompleksiony kurdupel który w trakcie przemówień łapał się w kroku jak zsikany przedszkolak. Jak to możliwe, że niemieckie putzfrau doznawały w trakcie tych przemówień ekstatycznych uniesień zamiast pokładać się ze śmiechu. Dowodzą tego filmy Leni Riefenstahl świetnej reżyserki i fotografki, która mając powyżej siedemdziesiątki ukończyła kurs nurkowania i zajęła się fotografią podwodną. Zmarła w wieku 101 lat co nie jest wprawdzie jej zasługą ale świadczy o silnej woli życia. Jak taka osoba mogła z przekonaniem popierać Hitlera i hitleryzm? Jak to możliwe, że skazywani kolejno na śmierć akolici Stalina składali w ostatnim słowie samokrytykę i domagali się surowego wyroku?. Komu chcieli się w ostatnich chwilach życia przypodobać, towarzyszom partyjnym, zbrodniarzowi który  bawił się ich przerażeniem? W stosunku do kogo czy czego chcieli być lojalni? 

Obecnie pokutuje przeświadczenie, że jeżeli ktoś popierał hitleryzm czy stalinizm musiał być idiotą albo świnią. Tertium non datur. (trzeciej możliwości nie ma). Widzę to inaczej. Nie potrafimy jako społeczeństwo rozpoznawać wczesnych stadiów niebezpiecznych chorób ludzkości. Takich  choćby jak totalitaryzm. Nie dostrzegamy nielogiczności i sprzeczności propagandy. Usuwamy niewygodne fakty ze świadomości. Zaczynamy bronić naszych prześladowców.  Czy jest to coś w rodzaju syndromu sztokholmskiego w skali całego społeczeństwa? Podobnie jak trudno zrozumieć  dlaczego (zanim stało się za późno) zwykli ludzie nie dostrzegli w Hitlerze groźnego popaprańca, psychopaty i socjopaty trudno również zrozumieć jak zwykli rozsądni na pozór ludzie mogli uwierzyć, że noszenie na twarzy wilgotnej szmaty zwanej maseczką może uchronić ich przed zarażeniem. Dlaczego nie widzą idiotyzmu w fakcie odwołania pandemii po wpuszczeniu do kraju kilku milionów uciekinierów z kraju dotkniętego wojną, których nikt nie testował ani nie badał, podczas gdy kilka dni wcześniej nie można było dostać się bez testu do szpitala ani podróżować za granicę? Dlaczego po doświadczeniu skutków terapii szokowej Balcerowicza nadal istnieją ludzie którzy twierdzą, że Balcerowicz uratował nas przed losem Białorusi. Dodajmy, że nigdy na Białorusi nie byli? Dlaczego wierzą w globalne ocieplenie gdy w maju pada śnieg i zamarzają im kwiatki w ogródku? 

Zauważmy, że  ideologiczne zaślepienie w oczach większości  traktowane jest  jako zaleta, a nie wada osobowości. Powszechnie uważa się, że usprawiedliwione są czyny popełniane z pobudek ideowych natomiast człowieka kompromituje zwykły oportunizm.  Przyznam, że wręcz przeciwnie, najbardziej boję się ideologów. Nie ma moim zdaniem nic gorszego niż ideowy komunista. Pamiętam pewnego komunistycznego prominenta, który przechwalał się, że otrzymane w czasie podróży zagranicznych reklamowe długopisy odnosi do KC bo jest uczciwym komunistą. Wprawdzie  w tamtych czasach długopis zwany „piórem kulkowym” był w Polsce cenną nowością, ale odnoszenie reklamówek do KC nawet wtedy było idiotyzmem. Temu samemu uczciwemu komuniście, przewodniczącemu PKPG ( Państwowa Komisja Planowania Gospodarczego)  nie przeszkadzała rabunkowa komunistyczna gospodarka, nie przeszkadzały transporty wszelkich dóbr jadące przez całą dobę pociągami do  ZSRR, nie przeszkadzała nędza społeczeństwa, cenzura i morderstwa bezpieki. Ideologia usprawiedliwiała to wszystko jako przewidziane przez Lenina zaostrzenie walki klasowej. Lenin zapomniał jednak napisać w swych dziełach o długopisach więc nasz uczciwy komunista sam musiał podjąć w tej kwestii tak ważną i odpowiedzialną decyzję.

Każdy nawet słuszny pogląd staje się moim zdaniem niebezpieczny gdy staje się ideologią. Większość z nas lubi zwierzęta i przyrodę, a w każdym razie wolałaby żyć w czystym środowisku, chodzić na wycieczki po niezaśmieconych  górach i zbierać grzyby w lasach gdzie nie poniewierają się  butelki i zużyte pampersy. Wolelibyśmy nie zatruwać się pestycydami i antybiotykami zawartymi w żywności i fekaliami trafiającymi do sieci wodociągowej z rzek. Do ekologii rozumianej jako troska o środowisko człowieka opartej o rzetelne badania naukowe  można było społeczeństwo przekonać ,a wielu z nas podejmowało proekologiczne działania bez przymusu i zachęcania przez specjalne organizacje. W Tatrach do dziś dnia funkcjonuje instytucja wolontariuszy, którzy w zamian za lokum w jednej z tatrzańskich leśniczówek sprzątają góry, malują szlaki i naprawiają drogowskazy. Wśród nich jest wielu emerytów. Proponuję wpisać hasło: „Tatrzański Park Narodowy, wolontariat” żeby się wszystkiego dowiedzieć i z tej możliwości skorzystać.

W Tatrach Słowackich, gdy mieszkaliśmy po kolebach (całkowicie nielegalnie ale nie było nas stać na schronisko), schodząc po zakupy na przykład do Smokowca braliśmy od tolerującego naszą obecność chatara ogromne plastikowe wory i wypełnialiśmy je zebranymi na szlaku papierkami i butelkami. Obecnie gdy zbieram śmiecie w podwarszawskich lasach czuję się niekomfortowo gdyż ludzie patrzą na mnie jak na ormowca. Jak na kogoś kto zupełnie dobrowolnie i dla czystej satysfakcji dołączył do grona ich prześladowców. Trosce o środowisko początkowo najbardziej zaszkodzili ekolodzy głębocy, którzy propagowali ochronę „wszystkich istot żywych”, w tym zapewne pasożytów i bakterii. W następnej kolejności do wrogości wobec ekologii przyczynili się cwaniacy, którzy z ekologii uczynili sobie sposób na życie. Beneficjenci wszelkich grantów, konsumenci darmowych cateringów podczas konferencji i spotkań. Wreszcie terroryści ekologiczni szantażujący przedsiębiorców wstrzymaniem ich inwestycji. Kamieniem do trumny ochrony środowiska stała się lewacka ekologiczna ideologia UE równie dla nas groźna jak socjalizm.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12124
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

05.06.2022 13:45

Dodane przez admin w odpowiedzi na Badania wyraźnie pokazują, że

jakie badania? chyba opinii publicznej
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

04.06.2022 13:16

Dodane przez u2 w odpowiedzi na trudno również zrozumieć jak

Rozpoznali po II Wojnie Światowej Po wojnie w Niemczech byli sami przeciwnicy.nazizmu. Jednak wystarczy obejrzeć filmy dokumentalne z okresu przedwojennego  żeby zobaczyć jak niemieckie kobiety doznawały orgazmu podczas przemówień Hitlera w czasach gdy nie był to jeszcze Führer. Hitler został wybrany demokratycznie przy bardzo wysokim poparciu. Przegapiono czas gdy społeczeństwo ma jeszcze przewagę nad bandytą. Przecież nie każdemu bandycie się podporządkowujemy  po jego rozpoznaniu. Niektórych wieszaliśmy a teraz skazujemy na dożywocie.. Co do  wiary. Ależ wierzę. wierze w kovid, w małpią grypę  czy ospę, w Świętego Mikołaja i we wróżkę Zębuszkę. Co do maseczek. Znajomy pulmonolog powiedział że obecnie mają epidemię grzybic płuc związaną  z noszeniem nieraz przez cały dzień na twarzy wilgotnej z konieczności  szmaty.która działa jak szalka Petriego służąca do hodowania mikroorganizmów w warunkach laboratoryjnych..Nie podam nazwiska lekarza  bo dopadnie  go Izba Lekarska która zastąpiła ostatnio urząd cenzury na Mysiej. A skuteczność maseczek podważyli sami lekarze konsultanci  .rządu w sprawach epidemicznych.
u2

u2

04.06.2022 13:22

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Rozpoznali po II Wojnie

Rozpoznali po II Wojnie Światowej Po wojnie w Niemczech byli sami przeciwnicy.nazizmu.
No też nie. Oprócz pokazowego procesu w Norymberdze Niemcy zaciekle chronili swoich nazistów i ukrywali przed karzącą ręką sprawiedliwości.
https://pl.wikipedia.org…
Rezultaty ścigania i karania zbrodniarzy niemieckich, mimo wysiłków społeczności międzynarodowej, pozostały niewielkie. Większość z nich (np. ok. 90% wyższych dowódców policji i SS), całkowicie uniknęło konsekwencji karnych[1]. W Republice Federalnej Niemiec byli oni niejednokrotnie uniewinniani lub w ogóle nie dochodziło do ich ukarania, dzięki uniknięciu odpowiedzialności wielu z byłych zbrodniarzy zajmowało stanowiska we władzach miast, przemyśle i innych odpowiedzialnych stanowiskach, bądź zostawało szanowanymi obywatelami niemieckich miast, m.in. Heinz Reinefarth, odpowiedzialny za mordy na kilkudziesięciu tysiącach obywateli polskich w czasie pacyfikacji powstania warszawskiego, mimo wielokrotnych żądań Polski o ekstradycję nie został wydany przez władze RFN i zmarł w 1979 w swojej rezydencji na wyspie Sylt. Również masowe rozstrzeliwanie przez wojska niemieckie przypadkowych osób cywilnych w ramach zbiorczego odwetu za śmierć niemieckich żołnierzy było i jest traktowane przez niemiecki wymiar sprawiedliwości jako uprawomocniony i zasadny[75].
Z inicjatywy Polski Organizacja Narodów Zjednoczonych uchwaliła 26 listopada 1968 konwencję o nieprzedawnianiu zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości[76].
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

04.06.2022 15:22

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Rozpoznali po II Wojnie

Chronili praktycznie tak jak w Polsce komunistów,którym nawet nie urządzono Norymbergi ale przy konfrontacji z prawem czy mediami deklarowani że są przeciwnikami nazizmu. Kiedy to przestało być groźne pozwalają sobie głosić nazizm i urządzać  marsze z pochodniami.. Poza tym  wydano Mein Kampf rzekomo dla celów naukowych. Rozszedł się cały nakład. Natomiast różne Ursule faszyzmu doszukują się w naszym kraju.
u2

u2

04.06.2022 18:32

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Chronili praktycznie tak jak

deklarowani że są przeciwnikami nazizmu
Oczywiście w sferze deklaratywnej nadal udają, że niszczą nazizm. Tyle że niszczą nazizm nie u siebie, tylko u innych, rzekomych nazistów, vide np. wypowiedzi Guya Verhofstadta o marszu 60 tysięcy faszystów w Warszawie, tak jak Putler niszczy rzekomy nazizm na Ukrainie, a nie u siebie, gdzie jest typowym firerkiem-despotą :-)
Es

Es

04.06.2022 17:15

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Rozpoznali po II Wojnie

u2
 "Niemcy zaciekle chronili swoich nazistów". To tak jak ty kowidowej ściemy. Przekręt szprycowania już wielokrotnie został skompromitowany, a do ciebie i tak nic nie trafia. Jesteś najwyraźniej na tym samym etapie jak tamci niemcy
tricolour

tricolour

04.06.2022 16:25

Dodane przez u2 w odpowiedzi na trudno również zrozumieć jak

@u2
Widzisz, gdy się postawi durnowatą (czytaj: fałszywą) tezę, to można wyśmiewać jej durnowatych wyznawców pozornie bezkarnie.
Mnie dziwi, że osoba tak starsza, tak bardzo pozbawiona jest zwyklej spostrzegawczości, że przecież chirurg też nosi maseczkę, o zgrozo, identyczną. Z pewnością nie chce się zarazić, debil jeden, owiązując mokrą szmatą. Co za pajac.
Pytanie zatem, może trudne: po kiego chirurg nosi maseczkę?
Czy Szanowna Autorka potrzebuje wsparcia w pozyskaniu odpowiedzi? A potem w ogarnięciu analogii?
Pani Anna

Pani Anna

04.06.2022 16:33

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @u2

Już padła odpowiedź,  ale powtórzę: chirurg nosi maske na sterylnej sali operacyjnej po to, żeby nie zanieczyscic przypadkiem otwartej rany nad którą się pochyla. Tak mnie uczono w szkole, na lekcjach higieny,  VI klasa podstawówki.
tricolour

tricolour

04.06.2022 17:49

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Już padła odpowiedź,  ale

@Anna
Tak, po to właśnie nosi, by nie napluć - brzydko mówiąc - na rozciętego na dwoje nieszczęśnika. Bo go zasyfi.
I w tym samym celu nosiliśmy maseczki, by będąc zakażonym, o czym mogliśmy nie wiedzieć, nie prątkować na pięć metrów. Wie to każdy, komu się zdarzyło kichnąć do tej maski, bo za kilka godzin śmierdziała od środka rozkładającą się śliną czyli zatrzymała na sobie to, co bez niej poleciałoby w eter.
Zaprawdę dziwne jest tlumaczenie róznicy miedzy dać, a wziąć.
Pani Anna

Pani Anna

04.06.2022 21:29

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Anna

A wie Pan dlaczego noworodka kładzie się na piersi matki? Żeby jak najszybciej miał kontakt z jej florą bakteryjną i wszystkim, co na skórze,  ponieważ w taki sposób dziecko wytwarza naturalną odporność.  Tak działa biologia, tak było od zarania. Izolując się, dezynfekujac bez przerwy i nadmiernie chroniąc wyjalawiamy organizm i tracimy odporność. Gdyby ludzie zawsze tak postępowali,  to zabijało by nas kichnięcie lub ukąszenie komara. Czy bezobjawowa "zaraza" była tego warta? Dla producentów maseczek, testow i "szczepionek" z pewnością tak. Dla nas ludzi niekoniecznie.  Nie mówiąc o klęsce demograficznej i nadumieralnosci spowodowanej podejmowaniem tragicznych w skutkach decyzji przez polityków,  dla których liczył się tylko lans na "pandemii". Bez tego już by nie istnieli. Tak jak bez obecnego lansu na Ukrainie. Bez tak skutecznego odwracania uwagi poprzez strach od tego, w jak dramatyczny sposób zadłużono kraj, od ruiny szkolnictwa i służby zdrowia,  od dramatu 250 000 ponadnormatywnych zgonów i rodzin tych zmarlych,  którym odmowiono odwiedzin bliskich w ostatnich chwilach życia i godnego pożegnania. Od ruiny całych sektorów gospodarki, inflacji i drożyzny, cen paliwa  energii. Przecież to nie my, to zaraza i Putin są winni. 8 zł za benzynę,  chwała Ukrainie!
u2

u2

04.06.2022 21:34

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na A wie Pan dlaczego noworodka

to zaraza i Putin są winni. 8 zł za benzynę
Łał, kolejna kochanica Putlera na NB :-)
Pani Anna

Pani Anna

04.06.2022 23:23

Dodane przez u2 w odpowiedzi na to zaraza i Putin są winni. 8

U2
Idzie bieda
Polski nie ominie
Sława Ukrainie!
tricolour

tricolour

04.06.2022 21:48

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na A wie Pan dlaczego noworodka

@Anna
Tak, nabywamy odporności na różne świństwa. Ci, którzy nie nabędą idą w piach. Czasem pojawi się nowy patogen i oczywiście można przytulić się do piersi chorego, by nabrać odporności - polecam metodę wszystkim fetniakom.
Nie ma o czym rozprawiać.
Pani Anna

Pani Anna

04.06.2022 23:11

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Anna

Tricolour
Pisałam już wielokrotnie, ale napiszę to jeszcze raz. Moja Mama przez 40 lat leczyła ludzi na oddziale chorób ZAKAŹNYCH.  Tak, były takie przed nastaniem covida i światłego kierownictwa obecnego i poprzedniego ministra zdrowia.  Trzeba  by zapytać z jakim świństwem i patogenem towarzyszącym człowiekowi i przez niego przenoszonym NIE miała do czynienia.  I to wszystko bez kosmicznych skafandrów,  testów,  masek,  przy igłach i strzykawkach wielokrotnego użytku.  Gruźlica,  wszelkie żółtaczki, gronkowce, zakażenia,  sepsy, ba wyprowadziła pacjenta z krwawiącego duru brzusznego, prawie w stanie agonalnym! I to wszystko przy zachowaniu zwykłych środków ostrożności,  higieny i zmiany odzieży.  Że środków nadzwyczajnych, to oddział miał jedynie osobną pralnię.  Proszę zgadnąć ile razy czymś się zaraziła albo przyniosła coś do domu? Pozostały personel również. Mądremu nie trzeba tłumaczyć,  a głupim elaboratu nie starczy.
Zofia

Zofia

05.06.2022 10:34

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Tricolour

@Pani Anna- wiem , że pracujący na oddziałach zakaźnych są szczepieni przeciw różnym chorobom. Dopytam z czystej ciekawości czy jest to potrzebne czy zbędne? W pytaniu nie ma żadnej złośliwości a zwykła ciekawość, bo prawdopodobnie ma Pani wiedzę.
Pani Anna

Pani Anna

05.06.2022 14:23

Dodane przez Zofia w odpowiedzi na @Pani Anna- wiem , że

@Zofia
Moja Mama jest już na emeryturze, więc nie mam wiedzy aktualnej. W czasie, kiedy pracowała wszyscy byliśmy szczepieni normalnie, szczepieniami powszechnie obowiązującymi, nic mi nie wiadomo,  aby ona była szczepiona czymś ekstra. Wszystko polegało na calkiem zwykłych środkach ostrożności z tym, że skrupulatnie przestrzeganych. Osobne szatnie - odzież robocza nie mogła mieć kontaktu z odzieżą prywatną. Strzykawki i igły wielokrotnego użytku sterylizowane 30 min w 300 stp C. Oddział żółtaczek oddzielny i tam faktycznie nikt nie mogł wchodzić prócz personelu, ale okna były otoczone balkonem i rodzina mogła tam wejść i przez to okno rozmawiać z bliskimi. To samo dotyczyło chorych leżących w izolatkach np. z tym wzmiankowanym przeze mnie tyfusem/durem brzusznym. Rodzina podchodziła do okna. Dodam, że niedziela i środa to były standardowe dni odwiedzin, odwiedzający dostawali jedynie fartuchy,  takie zwykłe,  bo o jednorazowych nikt nie słyszał. Ja też jako dzieciak często bywałam u mamy na dyżurze,  także dostawałam fartuch. No i cały ten szpitalik z daleka czuć było lizolem, którego faktycznie nie żałowano. I tak leczono z powodzeniem ludzi z bardzo ciężkich,  wysokozarazliwych i śmiertelnych chorób. Personel to były pielęgniarki, salowe i lekarze, którym nikt nie bil braw, ani nie zamawiał pizzy. I nikt nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Zwłaszcza salowe i pielęgniarki były narażone,  ktoś musiał umyć ludzi,  którym niejednokrotnie z wszystkich otworów leciała krew i Bóg wie co jeszcze, zmieniać im pościel... Tak, jak mówię,  NIKT ale to NIKT z personelu NIGDY niczym się nie zaraził,  ani niczego nie wyniósł za zewnątrz.  Dodam tylko, że moja Mama widziała jak wyglądały  "szczepienia" ta nieszczęsną maścią na szczury... Wróciła do domu zbulwersowana już nawet samym faktem, że fiolki nie miały żadnych numerów seryjnych... trzymane zwyczajnie, na półce,  choć przecież na początku była mowa o specjalnym przechowywaniu w -70 stopniach. Większość jej znajomych,  którzy jeszcze pracują zaszczepiła się maścią na szczury dla świętego spokoju - DO ZLEWU. Tajemnica poliszynela.
Zofia

Zofia

05.06.2022 20:03

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Zofia

@pani Anna - tak pamiętam te obostrzenia na Oddziale Zakaźnym. Chodziło mi o szczepienia przeciw żółtaczce. Na marginesie dodam, że powinny być przywrócone w szpitalach odwiedziny tylko w niektóre dni i godziny. Dla spokoju pacjentów.
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

05.06.2022 14:59

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Tricolour

@ P.Anna
pełna zgoda! układ immunologiczny trzeba poddawać nieustannej presji otoczenia w przeciwnym razie jak każdy nieużywany organ zacznie niedomagać albo walczyć z wrogiem którego niezamierzenie mu sprokurowaliśmy. podobnie jest z tzw. ochroną przed wdychaniem patogenów, które w małej ilości nie są w stanie zainfekować ale to nie znaczy że układ odpornościowy ich nie wyłapie. kiedyś medycy mówili to samo otwartym tekstem ale teraz edukatorzy z telewizji śniadaniowej przynoszą pod strzechy nowoczesny kaganek oświaty a inteligenci inaczej łykają każdy kit na który media społecznościowe nie założyły blokady.
jestem certyfikowanym ozdrowieńcem c19. najprawdopodobniej zaraziłem się kowidem od bliskiej osoby trzykrotnie wyszczepionej, która została przetestowana w tym samym czasie z wynikiem pozytywnym. ponieważ nigdy nie dałem się ani wyszczepić ani zakagańcować wierzę że miało to kapitalny wpływ na banalny przebieg mojej infekcji c19, o wiele łagodniejszy niż typowej grypy którą parę razy przychodziłem. po 3 dniach wylegiwania się z niewielką gorączką i zażyciu łącznie 4 tabletek aspiryny ku zdziwieniu otoczenia i lekarza wróciłem to normalnej aktywności a badania kontrolne nie wykazały jakichkolwiek powikłań.
Pers

Pers

04.06.2022 22:48

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na A wie Pan dlaczego noworodka

Pani Anna
//A wie Pan dlaczego noworodka kładzie się na piersi matki?//
Oni są z probówki, nie zrozumieją.
u2

u2

04.06.2022 18:35

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Już padła odpowiedź,  ale

hirurg nosi maske na sterylnej sali operacyjnej po to, żeby nie zanieczyscic
łał :-) :-) :-)
Pani Anna

Pani Anna

04.06.2022 23:15

Dodane przez u2 w odpowiedzi na hirurg nosi maske na

U2
Który to już orgazm dzisiaj kretynie? I to dzięki mnie. W tualecie byłeś?
u2

u2

04.06.2022 23:48

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na U2

Idzie bieda
Za młoda jesteś "paniusiu" A. aby wiedzieć, że to już wszyscy przerabialiśmy w Polsce :-) :-) :-)
https://www.youtube.com/…
Kabaret Tey - Bieda
Pani Anna

Pani Anna

04.06.2022 23:50

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Idzie bieda

U2
Dwa tysiące cena węgla?
Ukraina to potęga!!!
u2

u2

04.06.2022 23:58

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na U2

Dwa tysiące cena węgla?
Dzwoni górnik z zalanego szybu do sztygara : tonę ! tonę !
Sztygar do górnika : jaką tonę ? Mówiłem dzisiaj dwie tony !
Pani Anna

Pani Anna

05.06.2022 00:02

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Dwa tysiące cena węgla?

U2
Kraj nas leży rozjebany
Vivat! Vivat wszystkie stany
Sława, Sława Ukrainie
Z telewizji gówno płynie

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,095
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności