Czas na śmierć skorpiona

Blitzkrieg Putina na szczęście nie powiódł się, a wywołana przez niego bandycka wojna nie jest na pewno wojną błyskawiczną. Powiódł się za to blitzkrieg polskiej dyplomacji, za co wielkie podziękowania dla prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, szefa MSZ Zbigniewa Raua, stałego przedstawiciela RP przy ONZ Krzysztofa Szczerskiego oraz ambasadora polski na Ukrainie, Bartosza Cichockiego, byłego doradcę szefa Agencji Wywiadu, który w chwili, gdy piszę te słowa trwa na placówce, choć wielu ambasadorów innych krajów już dawno się ewakuowało. Pewnie wiele osób pominąłem, ale przede wszystkimi zdejmuję kapelusz z głowy za bezprecedensową dyplomatyczną ofensywę. Nie przesadzę, jeśli powiem, że w dużej mierze dzięki tej dyplomatycznej harówie Europa i świat przyjęły w końcu polskie spojrzenie na putinowską Rosję, a dzięki bohaterskiej postawie Ukraińców tchórze przestali się bać, pochlebcy Putina przymknęli gęby, a rosyjska agentura i kremlowskie lobby w UE zeszło w ostatnich dniach do podziemia. Ucichły peany na cześć Putina, którego były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder nazywał „kryształowym demokratą”. Na ale cóż można wymagać od polityków, którzy robili za maskotki, popychadła i onuce Putina.
Myślę, że przyszedł już czas na obalenie kolejnego mitu mówiącego, o biednym rosyjskim narodzie, który rzekomo jest również ofiarą Putina. Otóż nie jest, podobnie jak Niemcy nie byli ofiarą III Rzeszy Hitlera. Dopóki sukcesem kończyły się kolejne barbarzyńskie niemieckie agresje i podboje masowo wychodzili na ulice podziwiając swojego wielkiego führera. Podobnie zachowywali się Rosjanie po zajęciu ukraińskiego Krymu i czynią to do dziś wyjąc z radości podczas hucznych obchodów w każdą kolejną rocznicę tej agresji. Otóż dzisiejsi Rosjanie nie są tak odizolowani od świata jak choćby mieszkańcy Korei Północnej. Pełne Rosjan są letnie i zimowe europejskie oraz światowe kurorty. Istnieje Internet i łączność komórkowa. To nie jest tak, że oni nie mają pojęcia, czym jest prawdziwa, a nie fasadowa demokracja i co znaczy prawdziwa wolność słowa. Mimo to już od 22 lat popierają zbrodniarza i bandytę Putina. Tak naprawdę ani razu nie podjęli próby jego obalenia. Dlatego ja nie przyjmuję idiotycznej i jednocześnie kłamliwej narracji malującej Rosjan jako wielką zupełnie niewinną zbiorową ofiarę Putina, bo tak nie jest. To jest naród pozbawiony ducha wolności i od pokoleń nauczony przyjmować postawę „ruki pa szwam”. Na tle 140 milionowego narodu ta garstka protestujących w rosyjskich miastach to jest kompromitujące nic.
Uległość europejskich politycznych elit wobec działań Putina często porównywana jest do podobnego zachowania Zachodu wobec poczynań Hitlera. Porównanie dobre, tylko co z tego skoro świat, krok po kroku, powielił dokładnie to czego miał już nigdy nie powtórzyć?
O wiele bardziej uniwersalna będzie tutaj afrykańska przypowieść o skorpionie i żabie. Otóż pewnego razu nad brzegiem rzeki żaba spotkała skorpiona, który chciał się przeprawić na drugi brzeg, ale jak to skorpion nie umiał pływać. Dla świetnej pływaczki żaby nie był to żaden problem, jednak poproszona o pomoc w przeprawie odmówiła skorpionowi mówiąc wprost, że obawia się, że ją ukąsi swoim śmiercionośnym żądłem. Ten z kolei przekonywał, że byłoby to z jego strony głupie zachowane, ponieważ w takim przypadku zginęliby oboje. Żaba dała się w końcu przekonać i wzięła skorpiona na grzbiet, ale kiedy dopłynęła na środek rzeki ten uderzył ją odwłokiem wpuszczając zabójczy jad. Żaba umierając zdążyła jeszcze zapytać, dlaczego to zrobił. Ten odrzekł, że musiał, ponieważ taka jest jego odwieczna natura i nic na to nie mógł poradzić.
Zachodnia Europa jest właśnie taką naiwną żabą, która nie potrafi podobnie jak historycznie doświadczeni Polacy zgłębić prawdziwej natury rosyjskiego skorpiona i uważa, że kieruje się on normalną ludzką logiką. Naiwne bajdurzenia o tym, że Putina da się udobruchać i ucywilizować to mrzonka, która jak się przekonujemy zagraża Europie i światu.  Nie zapominajmy, że tej niemieckiej, a także francuskiej żabie w przeprawianiu skorpiona na zachodni brzeg ofiarnie pomagał Donald Tusk i jego polityczna nieodpowiedzialna i wynarodowiona ferajna z PO. Cała ta europejska sitwa robiła z Putinem i jego bandą wielkie interesy i żeby to jakoś usprawiedliwić przed społeczeństwami pudrowała zbrodniarza i przedstawiała jako normalnego przewidywalnego i cywilizowanego polityka. Nie przeszkadzało im, że mordował przeciwników politycznych, dysydentów, krytycznych dziennikarzy. Ludzi, których uznał za niewygodnych jego służby zabijały nawet na terenie państw Unii Europejskiej. Cały czas musimy o tym pamiętać i przypominać, także i dzisiaj, kiedy niemal cała Europa zaczęła odważnie przemawiać po polsku. Mówię „niemal cała”, ponieważ z żalem trzeba stwierdzić, że wyłamali się nasi bratankowie Węgrzy. Orban sprzeciwił się nawet tranzytowi broni na Ukrainę przez terytorium Węgier.
Po zajęciu przez Rosję Krymu oraz części Obwodów Ługańskiego i Donieckiego Zachód uważał, że dzieje się to na tyle daleko, że nie grozi destabilizacją Europy i świata. Przez długie lata propagowano fałszywy mit jakoby Europa nie miała wroga, a Putin był, co prawda szorstkim, ale jednak przyjacielem. Kolejnym samobójczym mitem była narracja, według której Putina nie wolno drażnić, ponieważ grozić to może wybuchem trzeciej wojny światową. Jest zupełnie na odwrót. Widzimy dzisiaj, że właśnie polityka niedrażnienia i ustępstw wprost doprowadziła do wojny i żeby jej uniknąć kremlowskiego skorpiona trzeba w końcu rozdeptać. Jak? Iść za ciosem i dopóki bandyta się nie wycofa, nie rozmawiać z Rosją pamiętając cały czas o tych słowa Winstona Churchilla: „Rozmowa z Sowietami to jak z krokodylem; gdy otwiera paszczę to nigdy nie wiesz: uśmiecha się – czy chce cię pożreć?” Rosję należy wyrzucić ze wszystkich międzynarodowych instytucji, także finansowych i kulturalnych. Należy odesłać do Moskwy wszystkich rosyjskich ambasadorów i jak do przedstawicieli bandyckiego państwa slangiem więziennym powiedzieć im: Zwijać mandżur i won! Powrócicie, kiedy będziecie reprezentowali cywilizowane państwo, a nie barbarzyńskie wschodnie Dzikie Pola.
Europa wraz ze Stanami Zjednoczonymi ma dzisiaj niepowtarzalną szansę zatrzymać, a może nawet pozbyć się Putina. Tak jak przy udzielaniu pierwszej pomocy mówi się o „złotych minutach” jako czasie, który może uratować życie i przywrócić akcją serca, tak dzisiaj trzeba wykorzystać cenne „złote minuty”, w czasie których można pozbyć się tego wykolejeńca i zbrodniarza. Zwłaszcza, że na naszych oczach kończy się kultywowany od czasów Związku Radzieckiego mit wielkiej dumnej i niezwyciężonej armii, kiedyś czerwonej a dzisiaj rosyjskiej. Wraz z nim upada również mit Władimira Władimirowicza Putina jako wielkiego i genialnego przywódcy, dżudoki, hokeisty, przyjaciela zwierząt. Nie jestem w stanie przytoczyć tych wszystkich załganych wizerunkowych ocieplaczy i cudów wianków.
Sankcje uderzają już w wyprodukowanych przez Putina oligarchów. Oni nie zdobyli swoich bogactw dzięki jakimś wyjątkowym zdolnościom. Nie wymyślili Facebooka, Twittera czy jakiegoś innego współczesnego prochu. Ta cała putinowska „elita ekonomiczna” sztucznie wyrosła na surowcach i zbrojeniówce, ale to nie znaczy, że tak łatwo zrezygnuje z jachtów i apartamentów w Monako. Jest wielka szansa, aby ich gniew połączony z gniewem ludu obrócił się przeciwko ich carowi. A gniew rosyjskiego ludu może wybuchnąć tylko na widok nieczynnych bankomatów, kaszy trzy razy dziennie oraz widoku tysięcy trumien oraz matek opłakujących nad nimi swoich synów posłanych na śmierć przez psychopatę z Kremla.
Ważne jednak, aby po jakimś pierwszym ustępstwie Kremla i taktycznym kroku wstecz nie luzować ani jednej sankcji. Rosja powinna wycofać się ze wszystkich okupowanych terenów, nie tylko z Ukrainy. Jak świat światem dyktatorzy nigdy nie zatrzymywali się sami. Zatrzymują się tylko wtedy, kiedy pojawi się ktoś śmiały kto ich zatrzyma. Kremlowskiej wierchuszce trzeba też dać wyraźnie do zrozumienia, że wszyscy winni nieuzasadnionej zbrojnej agresji na suwerenny kraj oraz zbrodni wojennych zostaną osądzeni. Już chyba nikt na świecie nie wyobraża sobie, że Putin może jeszcze kiedyś powrócić na polityczne salony. Myślę, że on sam też zaczyna to rozumieć.
Afrykańska przypowieść o skorpionie i żabie, którą na początku przytoczyłem nie opisuje czegoś, co również leży w naturze skorpiona. Otóż w wyjątkowych sytuacjach, kiedy nie ma on możliwości ucieczki i znajduje się w sytuacji grożącego mu niebezpieczeństwa popełnia samobójstwo uderzając kolcem jadowym we własne ciało.
 
Artykuł ukazał się w „Warszawskiej Gazecie”
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

21-03-2022 [16:22] - u2 | Link:

już od 22 lat popierają zbrodniarza i bandytę Putina. Tak naprawdę ani razu nie podjęli próby jego obalenia.

Odważni, którzy próbowali jak Niemcow nie żyją, bądź uciekli jak Kasparow. Putler niepokornych wsadza do więzienia lub po prostu zabija. Rosja to typowy raj krat trzymany przez siłowików. Siłowikom dobrze w tym raju, a obywatele przywykli. Zawsze żyli w imperium do czasu upadku ZSRR. A teraz przecież znowu są takim imperium, które odgrywa się na całym  świecie za ten upadek. :-)

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

21-03-2022 [17:00] - Ula Ujejska | Link:

"Zwijać mandżur i won! Powrócicie, kiedy będziecie reprezentowali cywilizowane państwo, a nie barbarzyńskie wschodnie Dzikie Pola."
Od tego trzeba było zacząć - sankcje tyż ważne, ale najpierw wygonić z kraju ruską swołocz!

Obrazek użytkownika danuta

21-03-2022 [21:35] - danuta | Link:

Dla takich tekstów tu bywam. Ale..  gniew ludu? Dlaczego ten lud, nawet zastraszony, nie zna innego sposobu na przetrwanie niż bestialstwo? Ten lud nigdy nie odważył się nawet pomyśleć o własnej godności, - bo gdyby to uczynił, to ani bandzior Lenin, ani potwór Stalin, ani pomniejsi zbrodniarze z Putinem włącznie nie mieliby najmniejszych szans na stworzenie "aparatu" morderców - kanibali, który od 1917 roku jest dokładnie taki sam, bo oni są dokładnie tacy sami i NIGDY NIE BĘDĄ INNI. Nasze umiłowanie nazw, które nic nie znaczą, jak np. bolszewizm od frakcji Lenina - jak się to ma do masowego zabijania, do milionów ofiar Hołodomoru, do Katynia, do żerowania na wszystkich, których dopadli, do masowych gwałtów wpisanych w doktrynę wojenną, do dzisiejszego bestialstwa "armii" rosyjskiej, czyli tych zdegenerowańców, wyhodowanych przez kolejne pokolenia złodziei, gwałcicieli, bestii? Tak, to jest lud. Lud, który nigdy nie był i nigdy nie będzie narodem. Nie wierzę  w uzdrawiającą moc tego ludu. 140  milionów skorpionów nie może się zbuntować przeciwko jednemu. Taka natura.

Obrazek użytkownika Jan1797

22-03-2022 [20:09] - Jan1797 | Link:

Nie wierzę w zmianę podejścia do Rosji w starej Unii i nie mam zamiaru rozdrapywać ran zadanych przez KE i TSUE. Boli jednak i drzemie we mnie jak u sporej części elektoratu partii rządzącej ten rodzimy obszar żalu. Może i niewielki jak grono dyspozycyjne w większości tematów anty państwowych; poczynając od krytykantów Międzymorza, przez wnioski opozycyjne dotyczące likwidacji TVP czy IPN i CBA. Dzisiaj pomijam wszystko, wskazując wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i oświadczenie Ambasador Mosbacher? 
Dobra robota w Nadarzynie ;-)