Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

III RP, czyli „w domu wisielca nie rozmawia się o sznurze”

kokos26, 03.02.2012
 To tytułowe, bardzo mądre powiedzenie sprawdza się w Polsce jak nigdzie na świecie.

Jest pewna liczba tematów tabu, których się u nas publicznie nie porusza, a „najwyżej cenieni dziennikarze”, w tym także i ci, którym tajniacy zlecili odgrywanie roli dziennikarzy śledczych, zachowują się tak, jakby w swoich kontraktach podpisali jakiś aneks z wykazem tematów i osób nietykalnych.

Ileż to trzeba się na ten przykład napocić, aby dotrzeć do informacji, że w 2010 roku, Putina w jego letniej rezydencji w Soczi odwiedzili, Leszek Miller, Adam Michnik i…uwaga, Andrzej Rozenek.

Obecność tego ostatniego może niektórych dziwić, ale już tłumaczę.

Rozenek to pupilek i prawa ręka Jerzego Urbana, który sterany wiekiem i podłym, niegodziwym żywotem, sam już w takich eskapadach nie uczestniczy.

O czym mogła tam debatować ta okrojona reprezentacja okrągłostołowych geszefciarzy?

Tego się oczywiście nigdy nie dowiemy, ale to przecież w 2010 roku pod krzyżem, któremu wojnę, jako pierwszy wydał Bronisław Komorowski, narodziło się to coś, co dzisiaj się nazywa „Ruchem Palikota”, a człowiek Urbana, czyli Rozenek, stał się niedawno posłem, o którego rozpoznawalność walczy dzisiaj zawzięcie zarówno TVN24, jak i Gazeta Wyborcza, dwie tuby nie do zdarcia, na usługach establishmentu III RP.

Ciekawi mnie również, dlaczego prasa, szczególnie ta kolorowa, nie opisze nam pięknej męskiej przyjaźni, jaka od lat łączy Bronisława Komorowskiego i Janusza Palikota?

Aż się prosi o okraszony pięknymi zdjęciami fotoreportaż w jakiejś „Gali” gdzie cała Polska mogłaby ich ujrzeć w pewnej leśniczówce w Lasach Janowskich, czy zasadzających się w Rosji na głuszca w towarzystwie panów z KGB. Gdzie dziennikarskie materiały z tylu wspólnych Sylwestrów tych nierozłącznych kumpli?

Zastanawia mnie też, dlaczego panowie, Latkowski i Pytlakowski, którzy nakręcili słynny film "Wszystkie ręce umyte. Sprawa Barbary Blidy", szumnie reklamowany w mediach i nawet dołączony w postaci płyty do tygodnika „Wprost”, nie zmierzą się z kolejnym tematem?

Chodzi mi na przykład o tajemniczą śmierć Andrzeja Leppera, który najpierw zażywa tabletki, troszcząc się o swoje zdrowie, a po chwili się wiesza.

Czy Lepper to nie jest barwniejsza i bardziej znana postać niż pani Barbara Blida? Czyżby jakimś dodatkowym zmysłem wyczuwali owi dziennikarze, że tym razem nie byłoby uroczystej premiery i pies z kulawą nogą by tego nigdzie nie wyemitował?

Dlaczego Tomasz Sekielski, ten, co to nie da sobie wmówić, jak się codziennie chwali, że białe jest czarne i na odwrót, nie weźmie na swoją mężną dziennikarską klatę tajemniczej śmierci Grzegorza Michniewicza, Dyrektora Generalnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska, którego to dzień przed Wigilią Świąt Bożego Narodzenia w 2009 roku znaleziono powieszonego na przewodzie od odkurzacza?

Czego dotyczyły sms-y, które ten wybierający się na rodzinne święta urzędnik państwowy, mający dostęp do najtajniejszych dokumentów i szyfrogramów, wysyłał w ten swój ostatni wieczór do Tomasza Arabskiego?

Śmiało, do dzieła panie „bezkompromisowy” dziennikarzu tropiący naprzemian Kaczyńskiego i Kościół Katolicki.

Najnowszym tematem, a właściwie jednym słowem, którego w „polskim domu wisielców” nie można dzisiaj wypowiadać bez narażenia się na kpiny i ataki jest słowo „zamach” zaś najstarsza tajemnica i jednocześnie rówieśnica III RP zwie się, „finanse Solidarności”.

Jak wiemy ten strumień milionów dolarów i marek zachodnich, płynących do opozycji był ściśle kontrolowany przez Biuro Koordynacyjne „Solidarności” w Brukseli, na którego czele stał gdański działacz związku, Jerzy Milewski, jak się później okazało komunistyczny agent, TW „Franciszek”.

W III RP robił zawrotną karierę i był ministrem stanu zarówno w kancelarii prezydenta Wałęsy jak i Kwaśniewskiego oraz szefował w BBN.

Takie hołubienia agenta zarówno przez postkomunę jak i „konstruktywna opozycję” nie dziwi zważywszy na jego bezcenna wiedzę. „Gdański desant” do dziś ma zresztą silną reprezentację nie tylko w rządzie Gdańszczanina Tuska, ale i w biznesie.

Zapewne owa wiedza Milewskiego zdeponowana u spadkobierców, pozwoliłaby na wyjaśnienie zagadki, skąd tacy biedni opozycjoniści, jak na przykład Bronisław Komorowski czy jego kumpel w martyrologii z ośrodka wypoczynkowego „Wilga” w Jaworzu, aktor Maciej Rayzacher, mieli na początku lat dziewięćdziesiątych dziesiątki tysięcy zachodnich marek, które zainwestowali w kontrolowaną przez WSI „kasę Palucha”?

Jak to się stało, że historyk z zawodu, Komorowski został przypisany na lata do MON, a jego kumpel i aktor, Rayzacher został tam dyrektorem departamentu? Jakież to ukryte kwalifikacje obu panów o tym zadecydowały?

Może też łatwiej byłoby nam zrozumieć, dlaczego wielu dawnych działaczy Solidarności, którzy w czynie społecznym i za własne prywatne pieniądze zwalczali komunę, klepie dzisiaj biedę, stanowi klientelę MOPS-ów, a nawet zbiera puszki po piwie na śmietnikach, podczas gdy inni pławią się w luksusach i grzeją w blasku fleszy i kamer?

Jaruzelski wiedział, co mówi grożąc, że dysponuje wiedzą, dzięki której „z niektórych głów mogą pospadać aureole”.

Dlaczego IPN oraz kwiat dziennikarstwa z Moniką Olejnik, Agnieszką Kublik, Czuchnowskim, Lisem, Sekielskim, Morozowskim i resztą tego „dociekliwego” towarzystwa nie podążają tym arcyciekawym tropem?

Wiadomo.

„W domu wisielca nie rozmawia się o sznurze”, zwłaszcza gdy grasuje w III RP ciągle bezkarny, zbiorowy samobójca, „Wiszatiel” i psychicznie niezrównoważony „syn ojcobójca”.

Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5724
Domyślny avatar

Szamanka

03.02.2012 22:28

Pisze pod warunkiem, kokosie, ze tego wraz z artykulem,nie skasujesz! Mam luki emigracyjne w wiadomosciach! Dziekuje, ze je uzupelniasz, bo taka fure informacji na jeden raz, to w zadnej wikipedii nie znajde! A czy Ty masz ochrone?
kokos26

kokos26

03.02.2012 22:36

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na I to jest na Nobla!

Nie mam:)
Widać jestem jeźdźcem bez głowy
pozdrawiam
Domyślny avatar

Gość

03.02.2012 23:10

Dodane przez kokos26 w odpowiedzi na Szamanka

A MOŻE BEZ JAJ
Domyślny avatar

Szamanka

03.02.2012 23:49

Dodane przez Gość w odpowiedzi na A MOŻE BEZ JAJ

Podpisalbys sie, wiedzielibysmy, czego ci brakuje! Na razie wiadomo tylko, ze ten drugi zwoj pozwolil ci zejsc z drzewa. Wyglada na krotka wycieczke! Zwinales sie, mozesz wracac: nie wszystkie baobaby zajete!
Domyślny avatar

STARYWYGA

04.02.2012 19:54

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Gosciu!

czy coś takiego!?
Domyślny avatar

Krystyna R-M

04.02.2012 10:08

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na I to jest na Nobla!

Widać, że nawet historycy boją się tematu Biura Koordynacyjnego NSZZ "S" Zagranicą z siedzibą w Brukseli, boją się ruszyć tematu DUŻYCH pieniędzy, które miały być przekazane na wsparcie podziemia, CAŁEGO PODZIEMIA, a szły tylko do określonych kręgów - teraz to się określa ZAPRZYJAŹNINYCH. Jednym z punktów docelowych był Gdańsk i Borusewicz... Sporo informacji jest zawartych w książce "SOLIDARNOŚĆ, ZACHÓD I WĘŻE - Służba Bezpieczeństwa wobec emigracyjnych struktur Solidarności".Książkę wydał, w 2011, IPN. Niestety - jest w niej dużo, nazwijmy to NIEŚCISŁOŚCI. Autor, Patryk Pleskot, dokonał WYBORU dokumentów z materiałów operacyjnych SB, które nie są rewelacją i niestety powtarzają się kilkakrotnie tworząc tzw masło maślane, a sam komentarz jest też CIENIUTKI. Widać, że autor NIE SKORZYSTAŁ ze wcześniejszych ustaleń tak wspaniałego historyka jakim jest dr hab. SŁAWOMIR CENCKIEWICZ - a szkoda... Poza tym nie skorzystał z możliwości konfrontacji tych SBckich donosów z wypowiedziami żyjących jeszcze uczestników tamtych zdarzeń, a jest ich wielu i można było się pokusić o taką analizę... Szkoda, wydanie tej książki to jednak częściowo stracona okazja... I właśnie, kokosie, czy masz ochronę, bo ruszasz temat BARDZO NIEWYGODNY...
Domyślny avatar

Irvandir

03.02.2012 22:47

Zawsze marzyło mi się prowadzenie bloga pt. "Pytania, których nikt nie stawia", albo jakoś podobnie. Niestety, czas nie jest z gumy więc pomysł zostawiam na emeryturę, podobnie jak czytanie Prousta i parę innych rzeczy. Na razie spełniłeś, Autorze, znaczną część tego marzenia, czekam na ciąg dalszy. Gratulacje!
Domyślny avatar

wkurzana non stop

03.02.2012 23:36

Mam prośbę - proszę to, co wyżej napisane rozsyłać w takiej formie na wszystkie możliwe blogi, fora i gdzie tylko można! Ludzie zaczynają myśleć, mało kto pamięta niektóre rzeczy, fakty rozrzucone dawno i w różnych miejscach - zaangażować w to młodych wkurzonych, niech wiedzą, kto jest kto, żeby na przyszłość nie popełnili tych samych błędów, co my. Ta cała śmierdząca "klasa polityczna" skupiona wokół gw, tvn,polsatu, Michnika i reszty typów okrągłostołowych powinna raz na zawsze wylecieć w kosmos. Nie da się zbudować zdrowego kraju na zgniliźnie fundamentów postkomuszych. Żal mam do IPN - dajcie z siebie wszystko, publikujcie listy TW, otwórzcie zbiór zastrzeżony, Polacy zasługują na lepsze życie - przy tych złodziejach, kłamcach i zdrajcach się nie da. Wyjaśnienie kłamstwa smoleńskiego musi być podwaliną IV RP - inaczej nasze dzieci nam tego nie wybaczą. W tym kraju, moim kraju, nie chce się żyć.
Domyślny avatar

Joanna Cieszkowska

04.02.2012 02:22

Dziekuje za ten skarbiec info. Jest to prawdziwy sezam. Dobrze ze ktos ms rozum. Jak powestrzymac te fale zla tutaj nasuwa sie pytanie jak ich unieszkodliwic, wyslac na wyspy bezludne, przeciez to sa szpiedzy dzialajacy na szkode kraju.
Domyślny avatar

Waldek

04.02.2012 07:51

Jak dlugo jeszcze komunisci beda sie mieli dobrze w POlsce.Majac takiego prezydenta wybranego przez nieporozumienie i partie POdlosci jest tylko jedno wyjscie ztej sytuacji,spoleczenstwo musi wyjsc na ulice i manifestowac swoje niezadowolenie!!
Domyślny avatar

Gośćola

04.02.2012 10:43

dlaczego, dlaczego,dlaczego. no wlasnie dla czego?
Domyślny avatar

marco.kon

04.02.2012 10:44

sfałszowane lub 2 - nie ma już Narodu Polskiego.
Domyślny avatar

GośćAndrzek

04.02.2012 11:16

Pana czytam i nie zawiodłem się.Dziękuje i pozdrawiam serdecznie.ps Włos się jeży na głowie i ciarki po plecach przechodzą!
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 242
Liczba wyświetleń: 5,602,594
Liczba komentarzy: 6,868

Ostatnie wpisy blogera

  • CHCĄ WYBORCÓW WZIĄĆ NA LITOŚĆ?
  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • Marek Michalski, Bogactwo wątków:„Największą podatność na manipulację wykazują osoby, które są mało inteligentne, a którym zarazem wmówiono, że są świetnie wykształcone.”To zapewne trafna obserwacja, ale podatność na…
  • mada, Niby co Kaczyński może zrobić jeżeli wszyskie służby pańsrwowe przystąpiły do spisku przeciw państwu.Nie widzę żadnego rozumu w Polakach, również na NB jest go coraz mniej.
  • NASZ_HENRY, ,.,.,.,.., Co się odwlecze to nie uciecze 😉 Przecież są metody, żeby bandę 13 grudnia przywołać do porządku, tylko koniecznie trzeba chcieć postawić sprawy na tzw. ostrzu noża.😡

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności