Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wielkie oszustwa, wielkie zyski III

jazgdyni, 11.05.2021




Jak tysiąc naukowców, w tym światowej sławy autorytety, w imię kolejnej kretyńskiej idei, urodzonej w mózgach gwałtownie wzbogaconych miliarderowych szaleńców, może łgać, manipulować i straszyć zwykłych ludzi nadciągającą katastrofą?


Chyba nikt nie ma wątpliwości, że musimy dbać o przyrodę. Musimy uporządkować własne działania w taki sposób, aby nie szkodzić planecie i wszystkiemu, co na niej jest.
Jeden krótki film umierającego, zaplątanego w plastikowe śmieci pływające w oceanach, delfina wystarczy, by bez wahania zgodzić się, że musimy koniecznie coś z tym śmieceniem i niszczeniem zrobić. I tak - potrzebujemy pomocy całej nauki i całej współczesnej technologii, by tego dokonać.
Jednak gołym okiem widać, że projekt pod nazwą Zielony Ład, to nie krok we właściwym kierunku, tylko kolejna paskudna polityczna i biznesowa operacja.
Jednym dać dużo, a wielu innym zabrać.






Nie dziwię się, że naukowcy kłamią. Takie mamy czasy. Na światowej scenie jest obecnie więcej kłamstwa niż jednoznacznej prawdy.
Kłamią sędziowie, praktycznie cały wymiar sprawiedliwości, dążąc do wyimaginowanej władzy, którą nazwano sądokracją. Oszukują i mataczą. Fałszują wybory; nie karzą sprawiedliwe ewidentnych przestępców. Działają na zamówienie.
Kłamią notorycznie media. Potworek pod nazwą fakenews, czyli spolszczony fejk, urodził się niedawno i zajął zaszczytne miejsce w komunikacji społecznej. Kłamało prestiżowe CNN wymyślając ciężką chorobę kandydata na ponowny wybór na prezydenta, Donalda Trumpa. Nawet będący nie tak dawno wzorem dziennikarskiej rzetelności - brytyjskie BBC obecnie łże jak pies. W Polsce to właśnie lewackie i neobolszewickie media panują nad antyrządową polityką. A politycy tak zwanej opozycji są sługusami tych zakłamanych mediów.
Oszukują też przeróżne koncerny. Kiedyś prestiżowe marki dziś sprzedają ludziom kit, przymuszając nachalną i fałszywą reklamą. Największa u nas sieć handlu detalicznego Biedronka, na hiszpańskich pomidorach i marokańskich ziemniakach nakleja dumny znak – Produkt Polski.
Oszukują urzędy, oszukują banki; przeróżne instytucje i służby, ironicznie kiedyś nazwane – zaufania publicznego.
Kłamią "dla naszego zdrowia" lekarze będący na pasku listy płac wytwórców i sprzedawców leków. Nawet kościoły kłamią, jak to się mówi – dla świętego spokoju.


A tak miało być dobrze i porządnie. Sędziów kształciliśmy i wybieraliśmy tylko w jednym celu – by realizowali sprawiedliwość. A naukowców, ludzi najbardziej predysponowanych do tego, tworzyliśmy tylko dlatego, by w labiryncie naszego świata poszukiwali prawdy. Nic innego.
A co mamy dzisiaj? Czy to już jest kompletny upadek?




Nurtuje mnie pytanie, dlaczego do naprawiania przyrody, usiłując przekonać wszystkich kolejnym oszustwem, że to współczesne działania stechnologizowanego człowieka odpowiadają za ocieplenie klimatu, na pierwszy ogień wzięto wyeliminowanie paliw kopalnych i zastąpienie ich takimi kiepskimi z inżynierskiego punktu widzenia rozwiązaniami, jak turbiny wiatrowe i ogniwa fotowoltaiczne.


Niech skalę przedsięwzięcia da taki przykład, iż aby wyprodukować z pomocą wiatru energię elektryczną o mocy 1,5 kilowata (kW), aby uruchomić twoją suszarkę do włosów, potrzebny jest wiatrak o 3 metrowej średnicy łopatek. Kurcze... aby zapewnić elektryczność dla swojej chałupy, to musisz postawić co najmniej 10 takich wiatraków. No i musisz postawić chałupę, na jakimś wygwizdowiu, gdzie ciągle dmucha. A jak się jednak zdecydujesz, to dzisiejsze ceny na turbinę o mocy 10 kW to 28 000 USD.
Ale nie martw się – główki pracują. Jak mieszkasz nad morzem, to możesz sobie postawić turbinę Vestas V164, a ona dostarczy ci aż 8 megawatów (8 MW), czym zasilisz nie tylko swój dom, lecz jeszcze około 5 000 sąsiadów. Piękna sztuka – 220 metrów wysokości, a wiatrak ma średnicę 164 metry. To prawie półtora długości boiska do piłki nożnej (105 m). Fakt, sporo kosztuje, ale jak sąsiedzi będą zazdrościć.


Kolejne źródło prądu, które dzisiaj na gwałt się lansuje, to panele fotowoltaiczne. Mówiąc po ludzku, gdy świeci na nie słońce, to wytwarzają one prąd elektryczny. Niewielki – pojedyncza cela produkuje napięcie 0,5 – 0,6 volta. Dlatego zestawia się łącząc te cele w panele i takie się sprzedaje. Obecnie typowe rozmiary, to 100 cm szerokości i 165 – 170 cm wysokości. To to grube jest na 4 centymetry i jak ładnie świeci słońce to produkuje nawet 280 W. Więc aby uzyskać dosyć prądu dla niedużego gospodarstwa domowego, to potrzeba co najmniej 35 takich paneli. Czyli dobre 5 metrów na 12 metrów. Powiedzmy – dach dużej stodoły.


Jednakże, rozpoczynając niemalże lawinową produkcję wiatraków i paneli, głośno się nie mówi, że z technicznego, a także ekonomicznego punktu widzenia, są to raczej kiepskie źródła prądu elektrycznego.
Gdy cokolwiek projektujemy, a potem budujemy, to bardzo istotnym parametrem jest efektywność. Czyli ile czegoś trzeba włożyć, aby coś innego otrzymać.
Turbiny wiatrowe mają efektywność w granicach 30 -35%, a panele fotowoltaiczne jeszcze mniej – około 20%. Normalnie, bez oszustwa, taka wydajność czegoś jest nie warta zachodu. Tylko... jak potężną kasę można szybko zbić na seryjnej produkcji wielkiej ilości takich stosunkowo prostych urządzeń i sprzedawać to całym narodom. A mając polityków w kieszeni przy rozporku, po prostu zmusić jak najwięcej państw do kupowania i instalacji tego badziewia, pod szczytnym hasłem Zielonego Ładu i ratowania planety.
Przecież to pomysł kretyna, albo bardzo sprytnego złodzieja.


Jeszcze jedna, chyba ważna uwaga tutaj. Turbiny wiatrowe produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje watr. A panele fotowoltaiczne nic nie produkują w nocy, lub gdy pada deszcz, czy śnieg i bardzo mało, gdy zachmurzenie jest duże.


Tak ma wyglądać ratunek dla świata?! To jakieś kpiny dużego kalibru.




*****


Dalej, w kolejnym odcinku, postaram się zadać parę pytań panom naukowcom i panom decydentom, którzy przecież, no nie daj Boże, nie siedzą w kieszeni opętanych żądzą bogactwa i swoją boskością chciwych bogaczy.

 
  • Dlaczego nie pracuje się intensywnie nad filtrami i pułapkami zdolnymi eliminować CO2 z wprowadzanych do atmosfery gazów odpadowych.
  • Dlaczego nauka nie przykłada się do taniej produkcji i magazynowania wodoru.
  • Dlaczego zaprzestano prace nad podziemnym zgazyfikowaniem złóż węgla kamiennego w taki sposób, by nie produkować na zewnątrz dwutlenku węgla.
  • Dlaczego korzystanie z wód geotermalnych jest tematem pomijanym w kwestii przyjaznych źródeł energii.
  • Dlaczego prace w dziedzinie elektrochemii są spowalniane i obłożone jakąś tajemnicą.
  • I chyba najważniejsze dla całej planety – dlaczego niemalże od 20 lat, kiedy podobno było już tak blisko, zastopowano badania i prace nad zimną fuzją. A to chyba właśnie jest przyszłością ludzkości w kwestii pozyskiwania energii.




Kto wie, ile jeszcze tajemnic skrywa się przed ludzkością? Jakie tajemnice mają naukowcy, a jeśli oni, to również ci, co im te badania, eksperymenty i laboratoria finansują.
Wszystko, co wymyślono przez ostanie pół wieku, a wymyślono bardzo dużo, miało w zasadzie cel merkantylny. Wszystko tylko by osiągnąć korzyści materialne, dając plebsowi kolejne igrzyska, a jako zysk dodatkowy – ogłupiając pospólstwo coraz bardziej, czyniąc je bezwolnym i spolegliwym.


Jeżeli ktoś, kto ma niby prawo tak mówić, deklaruje, że robi wszystko dla dobra ogółu, to niespecjalnie mu wierzę. Mamy przecież epokę kłamstwa.




.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8802
jazgdyni

jazgdyni

12.05.2021 04:40

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Persie,

@Trik
Ciąg logiczny u ciebie coraz lepszy.
Widzisz, jak jest dobrze, gdy nie ściemniasz i się nie zaperzasz.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

11.05.2021 09:47

Wielka hucpa i jeszcze większa hagada  do niej ☺☻
jazgdyni

jazgdyni

12.05.2021 04:43

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Wielka hucpa i jeszcze

@N_H
Widzę, że szanowny kolega jest miłośnikiem kultury judajskiej. Ja tam tylko lubię śliwowicę paschalną (mocne!) i gęsi pipek.
u2

u2

11.05.2021 11:03

Kłamią notorycznie media. Potworek pod nazwą fakenews, czyli spolszczony fejk, urodził się niedawno
To dawniej nazywało sie dezinformacją, czyli celowym wprowadzaniem w błąd ludzi przez wiadomo służby i użytecznych idiotów.
Co do wiatraków i paneli to od lat trwa zmasowana kampania przeciwko źródłom geotermalnym w Polsce. Wiadomo, trzeba opylić wybrakowane wiatraki, które w Niemczech nie mogą już być eksploatowane. Zaś panele dobra rzecz, ale w dni słoneczne, których w polskim klimacie nie za dużo.
Wiatrakami zachłysnęły się w moim regionie samorządy. Ktoś pewnie dostał w łapę, właściele byli zadowoleni ochłapami w postaci 1000 PLN miesięcznie, choć wiatraki stoją tuż przy ich domach.
Imć Waszeć

Dark Regis

11.05.2021 12:20

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Kłamią notorycznie media.

Zaraz pojawią się doktorzy ekologii, którzy wyliczą, że jak dźwięki i infradźwięki wydawane przez wiatraki zbliżą się częstotliwością do mruczenia kota, to będzie można we wsi zbudować uzdrowisko. Bo podobno mruczenie kota sprzyja leczeniu głębokich ran i zrastaniu się kości. Zresztą nie wiem, może już próbują i aplikują w Niemczech o granty na badania ;))))
u2

u2

11.05.2021 14:26

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Zaraz pojawią się doktorzy

@Imć Waszeć
Niemcy wykorzystywali lukę w polskim prawie budowlanym. teraz to już się skończyło. U siebie stawiają wiatraki minimum 5 km od domów. Faktem jest, że wysyłali do Polski wybrakowane wiatraki i nadal pewnie wysyłają po kryjomu.
Kolejna sprawa, to eksport śmieci z Niemiec do Polski. Nieprzypadkowo seryjnie płonęły wysypiska śmieci kiedy PiS doszedł do władzy :-)
jazgdyni

jazgdyni

11.05.2021 15:33

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Kłamią notorycznie media.

Z tą sprzedażą złomu przez Niemcy, to niestety fakt. Dobre nowoczesne łożyska robi się dziś na 50 tyś godzin pracy. To nieco ponad 6 lat. Lecz wymiana jest uciążliwa i kosztowna. Więc lepiej po 5 latach sprzedać polaczkom.
jazgdyni

jazgdyni

12.05.2021 04:48

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Kłamią notorycznie media.

@u2
Dezinformacja była produkowana przez władzę, a służby, poprzez agentów wpływu propagowały to wśród mas. teraz fejk stał się tak powszechny, jak nóż i widelec.
To prawda, że samorządy, ten pośmiertny chicho Kiszczaka, biorą w łapę od Niemców, by dać im zarobić. Jak miasto Gdańsk, które sprzedało miastu Lipsk dochody z ciepłownictwa.
u2

u2

12.05.2021 14:28

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @u2

@ JzG
No właśnie fejk ma tak wyglądać, że to ludzie sami wymyślili, sami do tego doszil, a nie że służby podesłały 'starą dobrą' dezinformację, która stała się wiralem w sieci, jak zabójcze 5G, chipy w szczepionce, przykłady dezinformacji można mnożyć :-)
tricolour

tricolour

11.05.2021 11:27

@JzG
Hahaha...
Przejęcie PGNiG przez Orlen w celu sfinansowania nisko- i zeroemisyjnego produkowania energii, to transfer zysków z kopalin do wiatraków i paneli foto. Czyli kupując ropę i gaz za granicą, sprzeda je drożej nam, Polakom, a za zarobione pieniądze Orlen kupi niemieckie wiatraki i chińskie panele.
Mniam.
Imć Waszeć

Dark Regis

11.05.2021 12:03

Żyjemy w epoce zalewu kłamstwa, i to całkowicie bezczelnego kłamstwa. Są dziś generalnie dwa rodzaje kłamstw: 1. namawia się ludzi, żeby widzieli to czego nie ma lub uznali fałszywe teorie za niepodważalną prawdę; 2. przekonuje się ludzi, żeby nie widzieli czegoś co jest, albo uznali widoczne gołym okiem fakty za manipulację i nieprawdę. Do pierwszego rodzaju należą "teorie naukowe" o ratowaniu planety oraz różne "teorie spiskowe" o kosmitach i czarodziejach z pustyni, drugi zaś rodzaj można upakować w terminie "współczesna rola mediów" albo w teoriach spiskowych przekręcających w najbardziej perfidny sposób fakty albo ich logiczne wyjaśnienie, a także w "roli nowoczesnej i kreatywnej edukacji", dążącej do zastąpienia seksem każdej konstruktywnej działalności człowieka. Jak to zwał tak zwał, wystarczy obejrzeć kilka reklam, żeby zobaczyć z jak wielkim zalewem kłamstwa mamy do czynienia. O teoriach spiskowych i roli mediów nie ma co się rozpisywać - jest to całkowicie do zaorania i posadzenia kwiatków. Lecz kłamstwo w nauce, to zupełnie osobne zjawisko. Opiera się ono na marksistowskim (talmudycznym) podejściu do prawdy oraz faktów, a zostało wyprodukowane w wyniku wieloletniej dewolucji i zaniku moralności poprzez sterowaną z zewnątrz negatywna selekcję kadr. Selekcji kadr dla nauki dziś dokonuje wiele różnorakich ośrodków, lecz na koniec i tak dostajemy nacisk na wykonanie woli jakiegoś gremium wyznawców ideologii. Naukowców wybierają dziś finansiści, media, politycy, wojskowi, wreszcie na samym końcu tłum praczek ze stangretami, o ile ich głos w wyborach jest dostatecznie silny i potrafi uruchomić szczególny rodzaj konkursu "Mam talent" albo "Szansa na Sukces". Ten tłum z formalnego punktu widzenia stanowi wzmocnienie "roli" mediów. Najmniej do powiedzenia przy obsadzaniu kadr ma sama nauka i wiedza delikwenta. Dodatkowo łysenkizm zadomowił się na nadętym Zachodzie. Działa to tak, że jeżeli ktoś składa absurdalne i bezczelne obietnice bez pokrycia, to jest traktowany jak wybitny specjalista, bo media mają newsa i o to im tylko chodzi. To jest m.in. przypadek owej zimnej fuzji. Zakładając, że ów naukowiec rzeczywiście coś zauważył, to efektywność pozyskiwania energii z tego procesu byłaby jeszcze o rząd wielkości mniejsza niż fotowoltaika w pochmurnym kraju. Jednak do każdego przypadku kłamstwa należy podchodzić indywidualnie a nie przemysłowo. Jak to wyjaśnił w tym przesłuchaniu Krzysztof Meissner: https://www.youtube.com/… nie należy stronić od zdrowego sceptycyzmu (ws powstania nowej fizyki), ale też nie należy porzucać marzeń (nowa fizyka byłaby ciekawsza). Nadmiar sceptycyzmu może na całe lata zastopować rozwój nauki (vide Newton), zaś "kreatywność" będzie w którymś momencie kanwą do powstania "teorii o ratowaniu planety", a nawet całego Kosmosu (bo co się będziemy, my pyłki, ograniczać, skoro za to nie ma konsekwencji).
Imć Waszeć

Dark Regis

11.05.2021 12:10

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Żyjemy w epoce zalewu

Muszę zwrócić tylko uwagę na jeden fakt. Sceptycyzm naukowca nie ma kompletnie nic wspólnego z nachalnym negacjonizmem mediów, zaś nadzieje naukowca nie są tym chorobliwym entuzjazmem mediów, które sprowadzają każdy wielobarwny problem nauki do poziomu czarno-białego: jest - nie ma, prawda - fałsz, działa jak założono albo nie działa wcale. Nie mogę więc na podstawie odgłosów w mediach i własnego chłopskiego rozumu oceniać, co jest w nauce ważne, a co nie. Wyrobienie sobie zdania wymaga ciężkiej pracy intelektualnej, a nie poczytania o tym w gazecie. Weźmy na przykład wypowiedź Meissnera dotyczącą Modelu Standardowego, bo to prowadzi już do szeregu nieporozumień. Po pierwsze na podstawie jakich faktów i przesłanek ugruntowuje on pogląd, że MS jest nienaruszalny i możemy do niego jedynie dokładać nowe cząstki? To nie jest pytanie pozbawione sensu, bowiem jedyne co fizyk może powiedzieć na pewno, to jest to, czego dotknie własnym językiem. W tym przypadku mamy opis tego, co się dzieje np. w CERN-ie. Ale czy to są wszystkie albo reprezentatywne środowiska eksperymentalne jakie istnieją w Kosmosie? Oczywiście nie. Dlatego wiele nowych wątków i interesujących wniosków zaczęło pojawiać się wraz z zaobserwowaniem fal grawitacyjnych. Większość z nich prowadzi do tego, że kompletnie nie potrafimy na podstawie MS plus całej reszty fizyki zrozumieć takich zjawisk, które zachodzą podczas kolizji gwiazd neutronowych, a nawet podczas ich powstawania. Mamy tu do czynienia z gęstościami materii, które wielokrotnie przekraczają wszystko to, co znamy i możemy zasymulować w CERN-ie. Pierwszą konsekwencją tego jest nasza niewiedza dotycząca zachodzących tam zjawisk fuzji i rozpadów cząstek "elementarnych". Nic o tym nie wiemy, za to obliczenia wykonane w oparciu o dane statystyczne mówią wyraźnie, że normalna fizyka tam nie działa. Nie wiadomo dlaczego tak jest, lecz jedno z "marzeń" (czyli próbnych teorii) naukowców prowadzi do wniosku, że już wewnątrz gwiazd neutronowych formuje się urojony horyzont zdarzeń, który w wyniku dodania masy z drugiej gwiazdy wypływa na powierzchnię i tak tworzy się czarna dziura. W każdym razie tak wynika z obserwacji fal grawitacyjnych w odniesieniu do wstępnych modeli tego procesu (zwiększanie częstotliwości, nagły świergot i cisza): https://www.youtube.com/…
Imć Waszeć

Dark Regis

11.05.2021 13:38

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Żyjemy w epoce zalewu

I jeszcze mała uwaga na koniec. Jakże irytująco brzmi w tym kontekście popularnonaukowa maniera mówienia w każdym miejscu o "gigantycznej grawitacji ściskającej materię we wnętrzach gwiazd". Tymczasem, jak już kiedyś pokazałem, siła grawitacji we wnętrzu gwiazdy i każdego obiektu kulistego jest równa zeru na podstawie obliczeń z równań modelu. Kiedyś będzie wystarczył eksperyment z wydrążoną w środku planetą (albo sferą Dysona), lecz chwilowo nie mamy takich możliwości technicznych ani tak czułych mierników, żeby zrobić to w małej skali. Mówimy o sile, a nie o zjawisku grawitacji, które jest kompletnie czymś innym. To materia i jej gęstość powoduje zakrzywienie przestrzeni w taki sposób, że mój układ spoczynkowy kieruje się wprost ku centrum gwiazdy, zaś każda uzyskana prędkość, a zatem przyłożona siła, jest zaburzeniem równania ciała w spoczynku, które dodaje do niego takie czynniki z trzema indeksami zwane christoflanami (termin "christoflan" na oznaczenie symboli Christoffela wydają mi się nieudane - Jerzy Osiowski). https://en.wikipedia.org… A jak wygląda kwestia grawitacji (nie siły) w gwieździe neutronowej? Jeśli rzeczywiście z powodu gęstości materii jest tam osiągany rodzaj horyzontu zdarzeń, to o jakichkolwiek siłach możemy mówić jedynie do tego horyzontu, podobnie jak o cząstkach elementarnych zwykłej materii. A co na to sceptyk Meissner z Penrosem? ;) https://www.youtube.com/…
jazgdyni

jazgdyni

11.05.2021 15:11

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na I jeszcze mała uwaga na

@Imć Waszeć
Witam Profesorze!
Kurcze, chciałem wgłębić się w kwestie naukowe dopiero w IV części, aleście Waszeci wyskoczyli do przodu, jak biegacz z problemem prostaty.
Wszyscy dookoła patrzą na zimną fuzję jak niemalże na perpetum mobile i to jeszcze wymyślone przez barona Munchausena. Powiem, to co pewne - ta włoska sensacja sprzed 20 lat była potem parokrotnie weryfikowana i jeśli dobrze pamiętam (bo jeszcze reserczu nie robiłem) to efektywność dochodziła do 96, czy 98%. Jasne, chcemy mieć kilkaset procent. Lecz pewna ścieżka się zarysowała. Tutaj teraz tylko powiem, że spece z MIT właśnie teraz, bardzo mocno podniecili się pewnym działem fizyki, który właśnie teraz przeżywa wielki renesans i co pośrednio wiąże się z nieco zapomnianym projektem ogniw paliwowych lecz także właśnie z zimną fuzją. W tym temacie jest także nowe spojrzenie na redoksy, które przecież przerabialiśmy w ogólniaku. Może Pan sobie tutaj pogrzebie, bo to chyba matematycznie interesujące - https://phys.org/news/2020-12-characterising-cold-fusion-d.html
Napomknął Pan również o niesłychamie ważnym i ekscytującym temacie - gęstość materii. Jak wspominałem, poprzez teorie półprzewodników i związanych z tym zjawisk, fizykę ciała stałego mieliśmy na wysokim poziomie. A gęstość materii była zawsze ekscytująca, nawet bardziej od krystalografii. I co ja znajduję, poszukując w nauce informacji o magazynowaniu energii - zwiększanie gęstości poprzez zgniatane konkretnych substancji olbrzymimi ciśnieniami. Na razie efektywności tu nie ma, ale jest pewność, że sztucznie zwiększona gęstość materii posiada olbrzymią energię, która w pewnym sensie jest uśpiona. I daje się ją wydobyć w sposób kontrolowany.
Tak, że mam podejrzenie, że wielu "krnąbrnych" naukowców z bardzo poważnych placówek ( MIT, Lawrence Berkeley National Lab,. czy University of British Columbia (UBC) ) nie kupują ściemy Zielonego Ładu i zajmują się autentycznie ważnymi problemami nauki.
Ps. Ciekawe też są ceramiczne elektrolity. A też już kiedyś mówiliśmy o matematycznych podstawach dla krętości materiałów porowatych
EsaurGappa

EsaurGappa

12.05.2021 20:28

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na I jeszcze mała uwaga na

Ale tak czy siak te dylematy rozważa co najwyżej 0,00001 osób na święcie,i dzięki Bogu że sedno tych nieludzkich zagadnień nie jest celem ludzkiego życia.Sam nie wątpliwe jestem ciekaw tych galaktycznych procedur, mimo że  jestem laik w tym temacie wiem że nic nie jest sobie równe i cała hierarchia zderzeń fizycznych i chemicznych to tylko tło do ogólnej metafizycznej przestrzeńi która tworzy skuteczne i inny obrazy wszechświata.
jazgdyni

jazgdyni

12.05.2021 22:02

Dodane przez EsaurGappa w odpowiedzi na Ale tak czy siak te dylematy

Drogi Panie EsuarGappa
Podane o.oooo1 procent, to proszę sobie wyobrazić, jest to z 7 674 000 ludzi na świecie, w skrócie 77 000 ciekawych ludzi. Przykro mi, że się pan wyklucza z tego grona. Najprawdopodobniej dla świętego spokoju. Rozumiem.
Lecz tak było i jest, że to jednostki powodują, by czuł się pan dobrze. Albo nle. To zależy...
EsaurGappa

EsaurGappa

12.05.2021 22:56

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Drogi Panie EsuarGappa

Też mi przykro że wolę poznawać raczej sztukę przetrwania we współczesnym świecie aniżeli badać i obcować z nauką.Niekiedy jeden porządny naukowiec jest cennieszy od tysiąc polityków,ale też jest tak że tysiąc naukowców nie zastąpi np jednego pracowitego rolnika.Tak jednostki zmieniają świat,a owoce ich pracy "konsumujemy"my wszyscy,z naukowcami jest tak że oni sami nie  wiedzą kiedy kłamią,a kiedy mówią prawdę.Taki Kopernik musiał posiadać coś więcej aniżeli ludzką mądrość i dobre wykształcenie,to co go doprowadziło do prawdy jest nie z tego świata.Chwała ludziom którzy próbują dyskutować  z Bogiem a nie tylko go wielbić i mu służyć.
jazgdyni

jazgdyni

13.05.2021 09:07

Dodane przez EsaurGappa w odpowiedzi na Też mi przykro że wolę

@EsaurGappa
"...wolę poznawać raczej sztukę przetrwania we współczesnym świecie aniżeli badać i obcować z nauką."
Proszę wybaczyć, ale nie sądzę, żeby Bóg nas stworzył tylko po to, byśmy się paśli jak owieczki na łące, albo skakali po drzewach jak wiewiórki w poszukiwaniu orzeszków. To w kwestii sztuki przetrwania. Po co więc dał nam, jako jedynym, świadomość i rozum? Chyba po to, byśmy poszukiwali i pogłębiali wiedzę, stopniowo zbliżając się do Boga i odkrywając jego zamysł.
To właśnie dzięki nauce i tego co się dowiedziałem, wróciłem do Boga. I pojąłem, że ON tak chce. On nas zobowiązuje wprost do kultywowania nauki. Gdy byłem młodzieńcem, stałem się agnostykiem. Bo ciągle jeszcze byłem dziecięco głupi i nie widziałem boskiej harmonii na Ziemi i we wszechświecie. Lecz zacząłem poszukiwać, uczyć się i nie mam już najmniejszych wątpliwości, że mamy do czynienia z Wielkim Kreatorem, którego nazywamy Bóg Ojciec.
Współcześni naukowcy dzisiaj kłamią, bo w istocie są małymi, przyziemnymi ludźmi i jeżeli na kłamstwie można zarabiać lepiej, to czemu nie? Może to właśnie jest ich sztuka przetrwania?
Ps. Z Panem Bogiem dyskutuję bez przerwy.
EsaurGappa

EsaurGappa

13.05.2021 11:36

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @EsaurGappa

Wyjaśnię tylko że chodziło mi o sztukę przetrwania mej ubogiej duszy...ciało sobie radzi ;-)
jazgdyni

jazgdyni

14.05.2021 00:08

Dodane przez EsaurGappa w odpowiedzi na Wyjaśnię tylko że chodziło mi

@EsuarGappa
Ma Pan "ubogą duszę"? Jak Pan to zrobił? Bóg daje nam ją bardzo bogatą.
Marek Kudła

keram

11.05.2021 12:04

Musimy koniecznie oczyścić wyższe uczelnie z postkomuny, z byłych członków PZPR i ze zwolenników elgiebete.  To oni szkodzą Polsce, to oni robią wszystko, by plasować się w 5-tej setce rankingu wyższych uczelni na świecie i to oni robią bzdurne "badania" i piszą bzdurne raporty z fałszywymi wnioskami - po to tylko by zgarnąć forsę z przydzielonych im przez kolesiów grantów.
Postulujemy u Morawieckiego o założenie i organizację nowej wyższej uczelni technicznej, gdzie wykładaliby tam tylko Polacy zza granic Polski lub najlepsi obcokrajowcy !  Zobaczymy, może taka uczelnia pokaże jakich absolwentów powinno się wypuszczać na rynek pracy !
Pers

Pers

11.05.2021 13:31

Dodane przez Marek Kudła w odpowiedzi na Musimy koniecznie oczyścić

Kudla!
"Musimy koniecznie oczyścić wyższe uczelnie z postkomuny, z byłych członków PZPR i ze zwolenników elgiebete. "
Jak śmiesz występować przeciwko nowemu koalicjantowi "dobrej zmiany"?
Opamiętaj się zibi!
Marek Kudła

keram

11.05.2021 16:03

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Kudla!

Ty Pers, dobrze że czytasz moje komentarze. Rób to ! W ten sposób poznajesz prawdę oczywistą i dowiadujesz  się co wokół ciebie się dzieje. Wiem że gorzej jest u ciebie ze zrozumieniem  tego co czytasz, ale jak będziesz robił to systematycznie, to jakiś niewielki ułamek pozostanie ci w tej tempej pale. Czytaj i ucz się, bo inaczej będziesz izolowany w jakimś ośrodku psychiatrycznym, gdzie podejmiesz leczenie na totalne ogłupienie, degenerację myślenia i nadmierną pobudliwość rozrodczą.
J z L

JzL

11.05.2021 16:54

Ciekaw jestem co z tego wyjdzie?
"W położonym u stóp góry Fuji mieście Fujiyoshida w prefekturze Yamanaki ruszyła budowa pierwszej w Japonii komercyjnej elektrowni wodorowej" Ma być gotowa w marcu 2022 r.; tyle że wodór na razie jest drogi
https://www.wnp.pl/energetyka/japonia-szykuje-sie-do-startu-pierwszej-elektrowni-wodorowej,467552.html
Imć Waszeć

Dark Regis

11.05.2021 17:11

Dodane przez J z L w odpowiedzi na Ciekaw jestem co z tego

Tu jest wyjaśnienie specjalisty. Japończycy to bardzo zapobiegliwy naród i nie robią głupot ideologicznych dla samej hecy, jak Europa lub (obecnie) USA: https://www.youtube.com/… PIS powinien się od nich uczyć.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,844
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności