Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy da się żyć bez Boga?

Zbyszek, 08.04.2021
Głupie pytanie. Oczywiście, że się da. Skoro mi się to udawało i to wiele razy, to czemu inni nie mieliby być do tego zdolni? Właściwie to nic trudnego, to wręcz naturalne, zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę Boga chrześcijan. Nie od rzeczy Nietzsche zauważył, że to Bóg ludzi słabych i przegranych. Jest jakaś prawda w tym jego stwierdzeniu. Ta sama prawda wyrażana polskim przysłowiem "Jak trwoga, to do Boga". A jak trwogi brak?

Ale jest też w tezie Nietzschego inna prawda. Taka oto, że Bóg chrześcijan zawsze staje po stronie słabych i krzywdzonych. Nie identyfikuje się z potężnymi i tymi z sukcesami, choć przecież ich nie odrzuca. Sam w osobie Syna, zdecydował się na słabość i cierpienie. To zwrócenie się do 'słabości', do ludzkiego bólu, do cierpienia, to postawienie tego w centrum uwagi wyrażające się poprzez znak i znaczenie krzyża (jakże chętnie usuwanego z przestrzeni publicznej), jest może tym, co dla nas będzie jedyne, gdy sami, miotami prądami życia, znajdziemy się w takiej sytuacji. Ale póki co, świat ma dla nas recepty na powodzenie.

Więc.. da się żyć bez Boga. Bóg nie jest do niczego potrzebny, gdy wszystko idzie w miarę jako tako. Już zupełnie zbędny się staje i przeszkadza, gdy odnosimy tak zwany sukces. Gdy mamy wiele, władzy, zasobów, dobrych relacji, przyjemności, seksu, miłości od ludzi. Gdy nasza pozycja wśród innych zaczyna nas wynosić w górę. Gdy - życie nam udaje się.

I gramy w grę Jordana Petersona, to jest zbiór zasad "jak być powinno" sformułowany świadomie lub nieświadomie do ostatniego szczegółu i tak długo, jak bilans tego, co powinno i tego, co jest, wypada pozytywnie, tak długo cierpienie jest pomijalne i da się żyć - samemu, to znaczy, bez Boga.

Maps of meaning

Ale na czym właściwie miałoby polegać "życie z Bogiem"? Na czym polega chrześcijaństwo? Ten zbiór odpowiedzi - że na chrzcie, chodzeniu na nabożeństwa, na intelektualnym przyjęciu za prawdziwe stwierdzenia, że Bóg w trzech osobach istnieje - możemy odłożyć na półkę z etykietą "to za mało". No bo czy takie "życie z Bogiem" rzeczywiście zmienia człowieka? Czy go jakoś zabezpiecza? Przed tragedią krzywdzenia innych? Przed tragedią krzywdzenia siebie? Choćby uzależnieniem czy samobójstwem? Przecież nie.

Więc życie z Bogiem polega być może na powiedzeniu: "Wiesz co, Panie Boże, ja mam już dość. Zostawiam i oddaję Tobie całe swoje życie. Wszystko co mam, czym jestem. Ty mną kieruj w każdej decyzji, w każdym aspekcie. Ty mną 'rządź'. Chcę tylko robić to, co Ty chcesz. Oddaję Ci siebie".

No ale takie stwierdzenie brzmi trochę głupio. Wynika bowiem z niego, że człowiek czyni się niewolnikiem, może bardziej robotem, narzędziem, bo przecież nie podmiotem, samostanowiącym o swoim działaniu, o swojej drodze, o swoich wyborach. Nie sposób nie przytoczyć tu słów Jezusa z Nazaretu "Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego".

Jest zatem robotyzacją człowieka i niewolnictwem całkowita rezygnacja z własnych motywacji, z własnych uczuć, z siebie samego na rzecz - być może wyimaginowanego, a może prawdziwego - Boga? Przecież tak - odpowiemy. Przecież nie - możemy odpowiedzieć. Bo... czym jest wolność?

- Wolność to wolność od ograniczeń - odpowie ktoś. Ale czy będzie wolna ryba na trawniku przed naszym domem? Nie będzie. Ryba do wolności potrzebuje rzeki, jeziora, oceanu. A czy będzie wolny ptak, gdy go umieścimy głęboko w tym oceanie? Też nie będzie. Ptak do swojej wolności potrzebuje bezmiaru nieba, powietrza, no i od czasu do czasu miejsca by przysiąść i odpocząć. Do wolności zawsze potrzebujemy czegoś. Tej "materii", w której możemy być wolni. Bez niej, bez tej przestrzeni, otoczenia, środowiska wolność umożliwiającego, brak ograniczeń nie jest żadną wolnością. Żadną wolnością. Żadną wolnością.

Więc duży plakat na przystanku w moim mieście "Nie dajemy wiary. Dajemy Wolność" - kłamie. Bo reklamuje wolność OD religii. Ale co to za wolność? Oni nic nie dają. Oni chcą zabrać. Co? Być może to, co wolność podtrzymuje. Bo tym, co jest dla ludzkiej wolności powietrzem, oceanem, ziemią, które ją podtrzymują jest... - "razem". Może materią wolności człowieka jest właśnie "razem" z Bogiem? No ale to by trzeba jakoś sprawdzić, nie da się "policzyć".

W pierwszym podejściu jest to jednak "razem" z ludźmi. Przestrzenią wolności dla dziecka jest jego matka i ojciec. To dzięki nim i ich miłości dziecko jest wolne, choć przecież ta miłość nakłada też szereg ograniczeń. Ale te ograniczenia, jeśli pochodzą z miłości, są zawsze formułowane w jednym celu i kierunku, by dziecko wzrastało, było silne i szczęśliwe.

Później zakres "razem" się poszerza, o kolegów i koleżanki, współpracowników, sąsiadów, znajomych. Rozciąga się z czasem na społeczność lokalną albo nawet szerzej. Za każdym razem będąc tym samym - środowiskiem umożliwiającym nam życie lub krępującym je. Sprzyjającym nam lub nam zagrażającym. Poszerzającym lub umniejszającym wolność.

Mamy do czynienia z "razem" w rodzinie i społeczności albo mamy do czynienia z "oddzielnie" lub "jedno przeciw drugiemu". Czy nie tak czasem wygląda nasza rzeczywistość społeczna? Czy rosnąca liczba rozwodów i malejąca trwalszych małżeństw nie sugeruje, że "oddzielnie" zwane fachowo atomizacją społeczeństwa potężnieje i wypycha "razem"? Czy powszedniejące konflikty w społeczeństwie nie wskazują na więcej "oddzielnie" i mniej "razem"?

Ale z wiarą w Boga nie jest tak łatwo. Bo najbardziej oddaleni od niego są nie ci, do których udawał się Chrystus. Tak zwani "grzesznicy". Złodzieje, cwaniacy, ladacznice czy pomniejsi, chciałoby się powiedzieć po prostu, ludzie. Jest jeszcze jedna grupa. To ci, co formalnie wierzą. Co więcej, biorą często imię Pana Boga i używają je. Do czego? Do wszystkiego. Są przekonani, że mają do tego prawo. Są wierzący. Przecież to wierzący najbardziej, saduceusze i faryzeusze, skazali Jezusa na śmierć. Pijaczki, łaziki i grzesznicy, mamy prawo się domyślać, tego by nie zrobili. Więc to jest niebezpieczeństwo, wypowiadać się "w imieniu Pana Boga". Bo można zejść na straszne manowce. Powiadają - zgrzeszyć przeciw Duchowi Świętemu, a to... problem.

Więc tak długo, jak długo nam "idzie", możemy żyć bez Boga. Jak długo nam idzie jako księdzu, jako żonie, jako politykowi, jako zwykłemu człowiekowi. "Dajemy radę". Z życiem. Więc, szczerze..., po co nam Bóg? Do czego? Możemy odrzucić jego ofertę "razem", możemy od Niego "oddzielnie", sami.

Dlatego właśnie nie można przekonać niewierzącego. Bo choć można argumentować racjonalnie, to bycie "z Bogiem" nie jest kwestią intelektualną. Jest, trochę mistyczną, osobistą decyzją i płynącym z owej decyzji doświadczeniem życiowym. Ponieważ jednak "mamy wiele" jak ten młodzieniec, co się pytał Jezusa, co ma czynić, nie możemy być chrześcijanami. Nie możemy, bo to oznacza utratę. Tego co "mamy" sami. Tak naprawdę wszystkiego. Siebie przede wszystkim, choć może na końcu. Dlatego młody i bogaty odszedł zasmucony. I "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez 'ucho igielne' w murze miasta, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego" - głosił Nauczyciel. No bo łatwiej.

Ale wcześniej przytoczona gra, bo to jest podejście do życia nas wszystkich, czasem zaczyna iść źle. I zabiera nam, Bóg, los, otoczenie lub ludzie, to, co mamy. Pozbawia nas wszystkiego, co nam jest potrzebne. I na końcu zostajemy sami. To znaczy, znajdujemy się w "otchłani". I Robin Williams przerzucił sznur, włożył głowę w pętlę i kopnął krzesło. Podobnie postąpił wikary z małej polskiej wioski. Sześć tysięcy ludzi w Polsce, co roku, udanie przerywa swoje życie. Więcej udaje się uratować lub umiera wskutek dokonanej próby parę dni później. Czy możemy sobie wyobrazić tą liczbę? Szcześciotysięczne miasteczko. Wszyscy nie żyją, po roku.

Usuwamy sobie sprzed oczu rozmiar możliwej tragedii, bo to psuje nastrój. A tymczasem, może właśnie dla tych ludzi, życie BEZ Boga, życie jako osobiste i w istocie samotne mierzenie się z otaczającą rzeczywistością, stało się już - niemożliwe. Więc, gdy tracimy, nie narzekajmy. Dostrzeżmy w tym szansę. Na "wariacką" decyzję. Może to "odciążenie", które nas ścieśnia, tak iż możemy wejść, przez owo ucho igielne. Do miasta, do Boga, do wolności, którą daje to najbardziej pierwotne "razem". Razem z Bogiem. Bo On sam, wcale nie chce zrobić z nas robotów. Ująć nam naszej podmiotowości. Dokładnie odwrotnie. Jego intencją jest wielość i niezależność, która prowadzi do "razem". Bo "razem" podtrzymujące wszystkich, możliwe jest wskutek wolnych decyzji.

Więc nie znikamy my, rezygnując całkiem z siebie na rzecz Jego, co przecież wyrażamy w kółko, mówiąc: "Bądź wola twoja". Ale myślimy "Bądź wola moja". Odrzucamy "razem" z Bogiem, troszcząc się o siebie i siebie pragnąć zachować. Ale "kto chce zachować swoje życie, straci je". Więc może można zrobić taki eksperyment. Na własny rachunek. Zaryzykować na jakiś czas. Zobaczyć. Może zaczniemy głębiej oddychać? A może wcale nie. Paradygmat podejścia naukowego zaprasza do eksperymentów. Tych z dotychczasowym podejściem zrobiliśmy pewnie sporo. Może warto spróbować albo choćby pamiętać, że istnieje opcja, by... "żyć z Bogiem". Nie do końca przekładalna na język racjonalnej komunikacji. Niczego nie gwarantująca, w tym sensie, w jakim Pan Jezus wypowiedział "Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?". Ale jest, szansą i możliwością.

Bo życie z Bogiem to tak naprawdę, najsampierw, zwykła decyzja. Decyzja wbrew wszystkiemu, łącznie z samym sobą ("niech się zaprze samego siebie"). Decyzja, która utrzymuje nas "na torze i na ścieżce" bez względu na okoliczności. W ślad za tą decyzją idzie owo "razem", nieco szaleńcza - bo Bóg jest niewidzialny, niesłyszalny - relacja z Bogiem, której efekty we własnym życiu możemy obserwować. Więc może warto spróbować... żyć z Bogiem. Potestować - jak to jest, co się z tym wiąże. Jakie są wyniki.
Potem... będziemy odchodzić od tej relacji. I wracać. I możemy nawet zanucić "Cichy zapada zmrok", piosenkę która kończy się słowami:

Racz wysłuchać i strzec, moich nocy i dni.
Racz wysłuchać i strzec, wiernych powrotów mych.


Może warto, zaeksperymentować z owym "razem" z Nieskończonością, Miłością, Wiecznością... :)


 

Link do bloga pielgrzymkowego {TUTAJ}

Niżej jedna z piękniejszych piosenek-modlitw...

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 29337
Pers

Pers

08.04.2021 15:42

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Pers

Pani Anna
"tego w rok dokonał  konserwtywny rząd  PIS przy pomocy kleru."
Rząd PiS to tylko jeden z wykonawców globalnej doktryny. Inne rządy robią to samo.
Gdyby rządziła PO byłoby dokładnie to samo. Może byliby nawet bardziej gorliwi, kto wie?
Mam nadzieję, że przeczytałaś linkowany tekst Abp. Vigano'. Daje nadzieję.
Pani Anna

Pani Anna

08.04.2021 17:19

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Pani Anna

@Pers
Totez zapomniałam  słowo  "konserwatywny" ująć  w cudzysłowów,  bo pisałam  to słowo z ironią.
Pers

Pers

08.04.2021 17:29

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Pers

Pani Anna
" zapomniałam  słowo  "konserwatywny" ująć  w cudzysłowów"
Teraz wszystko jasne :)
sake3

sake2020

08.04.2021 16:06

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Podporządkowanie hierarchii

@Pers.....W częsci dotyczącej globalizmu zgadzam się z Panem choć mam wątpliwości dlaczego Kosciół tak gładko na tę pozycję przeszedł.Czy to znaki czasu,bo nic nie stoi w miejscu i podlega zmianom czy też bezradność wynikająca z niemocy.Już abdykacja papieza Benekykta XVI-go była sygnałem a ekumenizm tak lansowany jest błędem.W takiej konfiguracji kazda z religii zechce być wiodaca.
Pers

Pers

08.04.2021 16:49

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Pers.....W częsci dotyczącej

sake3
"choć mam wątpliwości dlaczego Kosciół tak gładko na tę pozycję przeszedł."
Ja nie mam żadnych wątpliwości dlaczego.
Ponad 10 lat temu napisałem notkę, która bardzo dużo wyjaśnia i jak widać, to co napisałem sprawdza się.
Polecam, dużo się dowiesz http://spiritolibero.neo…
PS. I proszę nie mówić mi "pan". W blogosferze te formy nie obowiązują.
Centrystka

Centrystka

08.04.2021 19:16

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Podporządkowanie hierarchii

Te przydługi perski wywód przypomina mi dziwnie  moja kuzynkę (dr hab.,pracownik naukowy),która również z zapałem godnym lepszej sprawy wszystkich poucza, że nie ma żadnej pandemii,a tylko "oni" (po długich naleganiach kto to są ci "oni",stwierdziła,że globaliści) chcą zapanować nad światem. Otóż w tym celu oni globaliści muszą zniszczyć doszczętnie najpierw gospodarkę światową,a potem ludzkość. Tylko czym będą wtedy rządzić? I ten fenomen: niechby nawet przez tysiąc szaleńców dały się ogłupić wszystkie rządy świata i 7 miliardów ludzi ? Oraz Watykan na czele z tym Antychrystem Francesco, który przyszedł z piekieł,żeby zniszczyć Kościół. Ale Kościół przez te 2 tysiące lat przeżył o wiele gorsze ataki - schizmy, antypapieży etc., i jakoś trwa. Mądry ks.Tischner dawno temu już stwierdził,że zguba dla Kościoła nie przyjdzie z zewnątrz,ona zacznie się w samym jego łonie.Tym trudniej więc będzie ją zwalczać.
Pers

Pers

08.04.2021 19:46

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na Te przydługi perski wywód

Ten "przydługi wywód" to nie mój.
To mały fragment listu arcybiskupa Carlo Maria Viganò.
Polecam całość na mojej stronce  http://xn--niepodlegy-i0…
J z L

JzL

08.04.2021 21:42

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Ten "przydługi wywód" to nie

Za kazdym razem jak próbuję wejść na www.upodlony.pl wyskakuje mi komunikat że mogę wejść na to szambo ale na własne ryzyko
Też tak macie?
Pers

Pers

08.04.2021 22:56

Dodane przez J z L w odpowiedzi na Za kazdym razem jak próbuję

husky
"Upodlony" to ty jesteś. Przez Astrę, Oparę, Gavrylienkę.
Mało ci?
Centrystka

Centrystka

08.04.2021 22:15

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Ten "przydługi wywód" to nie

Czy ten arcybiskup aby Cię nie niepokoi...? A jeśli nawet  przyjaźnił się z nim św.JP2, to pamiętajmy,że w  swojej świętej dobroci uważał On,że wszyscy ludzie są tacy,jak On: dobrzy,uczciwi,prawi.Stąd tyle jego zdjęć gdy trzyma w objęciach różnych Degolado,kard.McCormików i innych zbrodniarzy w purpurach i fioletach.
Pers

Pers

08.04.2021 22:33

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na Czy ten arcybiskup aby Cię

Centrystka
"Czy ten arcybiskup aby Cię nie niepokoi..."
On nie ale to co pisze bardzo.
"gdy trzyma w objęciach różnych Degolado,kard.McCormików i innych zbrodniarzy w purpurach i fioletach."
Porównujesz Vigano' do pedofila? Przecież to właśnie Vigano' napisał słynny list, w którym go demaskował.
Rozumiem, tezy są dla ciebie nie do przyjęcia więc zaczynasz kwestionować moralność Autora.
Jak tam twoje wi-fi między mózgiem a telewizorem?
Centrystka

Centrystka

09.04.2021 17:28

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Centrystka

@Pers
Dzięki za troskę,ale myślę, że mają się lepiej od Twoich.
Pani Anna

Pani Anna

08.04.2021 19:58

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na Te przydługi perski wywód

@Centrystka
Istota sprawy tkwi  w tym, że  ta cała  pandemii polega na wierze właśnie, a z wiarą, a zwłaszcza  z fanatykami się  nie dyskutuje. To się nazywa siła sekty.
Centrystka

Centrystka

08.04.2021 22:08

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Centrystka

@PaniAnna
Wiara w co: że żadnej pandemii nie ma, to zwykła ściema (czyja?),żeby zawładnąć naszym wspaniałym światem? A szczepionki są po to,żeby nas wszystkich prędzej wykończyć? Czy wiara w cuda; jest pandemia,ale Miłosierny Bóg nas przecież uratuje. Jeżeli to pierwsze, to skąd się wzięły te setki milionów, a właściwie ju miliardy  fanatyków wierzących w nieistniejącą.pandemię? A do tego jeszcze rządy wszystkich państw świata,Kościół Katolicki i inne Kościoły. Znałaś taki przypadek w historii ludzkości, żeby jej 95 % dało się omamić jakiejś bzdurnej bajce? Tylko, błagam: nie mów,że przecież internet,cała elektronika w służbie rozpowszechniania wiadomości, informatyka i t.p.
Pers

Pers

08.04.2021 22:52

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na @PaniAnna

Centrystka
A kto ci powiedział, że 95% ludzkości wierzy w tę "pandemię"?
Centrystka

Centrystka

09.04.2021 17:50

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Centrystka

Faktycznie: chyba się pomyliłam  o jakieś 2 - 3 procent, sorrki!
Pani Anna

Pani Anna

08.04.2021 23:19

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na @PaniAnna

@Centrystka
Roznie bywało  w historii. Od kapłanów w starożytnym Egipcie "wywołujących " zaćmienie, przez "rewolucje pastuszków " i "tancerzy" w Średniowieczu, audycje radiową Orsona Wellsa "Wojna Swiatow"  w 1938r, ktora po raz pierwszy uzmysłowiła  jaka siłę  wpływania  na umysły ludzkie mają  media. Ta audycja wywołała  taką  panikę,  że  ludzie uciekali, gromadzili się  w Kościołach, a nawet odnotowano przypadki samobojstw. Ludzie uwierzą  we wszystko, jeżeli  jest to odpowiednio podane, a ci, którzy nie wierzą,  to i tak z różnych  względów  się  podporządkują, dla świętego spokoju, ze strachu lub dla korzyści wynikających z plyniecia  z prądem. Generalnie ludzkość  jako gromada niewiele się  różni  od stada, taka prawda. 
Rzadza tak naprawde wielkie korporacje, a właściwie ci, ktorzy za nimi stoją, a nie rządy  poszczególnych  państw,  a już  z pewnością  nie nasz. To są  tylko wykonawcy. Zadaj sobie pytanie cui bono na pandemii, a znajdziesz odpowiedź  na swoje pytania. Zapewniam cię, że  mocni wyjdą  jeszcze mocniejsi, a słabi  znikną - mówię  tu o sferze gospodarczej. Co będzie z ludźmi  wyszczepionymi badziewiem wyklepanym na kolanie w 3miesiace, to dopiero się  okaże. Nie wiem, czy nas wykończą, ale wiem, ze dłużej trwa atestowanie syropu na kaszel dla dzieci niż  trwaly badania czegoś  przeznaczonego do wstrzykiwania ludziom na taką  skalę.  To musi dawać  do myślenia, czyż  nie?
Centrystka

Centrystka

09.04.2021 18:07

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Centrystka

@PaniAnna
Cui bono? - no właśnie - a Ty znasz odpowiedź? Chętnie się z nią zapoznam.Ale już bez wykładu o sprawach dobrze znanych z historii  czy socjologii, bo te akurat jako tako,ale jednak znam. A przy okazji: do jakiego stada ludzkiego się zaliczasz w konkretnej pandemicznej (w każdym razie obecnej nienormalnej) sytuacji?  Niedawno wspomniałam tu o mojej uczonej kuzynce antyszczepionkowej z jej teorią zbliżoną do Twojej. Ale mam jeszcze kuzyna literata (tak,tak!), który lansuje  teorię o teorii spiskowej dziejów, że nic na świecie nie powstałoby i nie działa, gdyby nie teoria spiskowa dziejów. Fajną mam tę rodzinkę - co?
Pani Anna

Pani Anna

09.04.2021 19:03

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na @PaniAnna

@Centrysta
Twój  kuzyn ma rację, cala historia ludzkosci jest historią  spisków - spiskowano  przeciwko władcom, truto ich i zabijano, powstawały  dziwne przymierza, każdy  kazdego zdradzał... dlugo by pisać, ale skoro znasz historię, to nie ma potrzeby. Korzystają  ci co zawsze, wielka finansjera, a właściwie kilka rodzin, które stoja za korporacjami, które  jako jedyne ten kryzys przetrwają  nie tylko bez szwanku, ale jeszcze wzmocnione. Upadną małe  i średnie  biznesy, które  zostaną  przejęte przez wielkie sieci, gdzie czlowiek się  nie liczy i ma być  tylko maleńkim  trybikiem. Przyjdzie czas na wykupywanie za psi pieniadz  hoteli, restauracji, silowni. Prywatni właściciele z niezależnych i w miare wolnych ludzi  stana się niewolnikami zap... za miskę  ryzu. To już  się  dzieje. Ci sami stali za Rewolucją  Francuska, za Rewolucją  Październikową, za obydwiema Wojnami.  Ci sami sa faktycznymi właścicielami Hollywood  i pilnują, by caly przemysl rozrywkowy służył im i ich celom, czyli deprawacji. Jesteśmy świadkami nowej wojny prowadzonej nie za pomocą  armat, tylko ludzkiego strachu i mediów. I jak w każdej  wielkiej wojnie zawsze chodzi o to samo - niewolników,  nowe rynki zbytu dla wlasnych towarów, a także,  co najmniej od Rewolucji Francuskiej o zniszczenie religi katolickiej i pozbawienie czlowieka  duchowości.
Centrystka

Centrystka

10.04.2021 00:54

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Centrysta

@PaniAnna
  Czyli nastąpi nowy ład, bo gotuje się nam, przynajmniej w  Polsce, jakby nowa Dobra Zmiana - daj Boże wytrzymać! To,że w całej historii naszego wspaniałego gatunku bywały spiski,pucze,zamachy stanu, przewroty i to niektóre faktycznie zmieniające tę historię przynajmniej na czas jakiś i to w jednym na ogół kraju, nie znaczy,że wszystko jest zbudowane na takich spiskach.Wizja po pandemii (czy - jeśli w nią nie wierzysz - po czymś, co nas teraz  zabija),jaką roztaczasz jest wielce prawdopodobna,ale tylko częściowo; to jeszcze nie wielokrotnie w dziejach świata zapowiadany jego koniec,podobnie jak i Kościoła, pomimo setek na niego ataków w całej jego historii. A przykład krwawych dyktatur czy wręcz tyranii, jak rewolucje bolszewicka czy francuska wydają się nietrafionym przykładem na to,że dzięki nim bogaci się bogacili,a biedota biedniała.
P.S. Mam nadzieję,że w związku z dzisiejszą rocznicą katastrofy smoleńskiej, która była autentyczną wielką tragedią narodową,nie będziemy sięgać do teorii spisowych - zgadzasz się ze mną?
Pers

Pers

10.04.2021 07:17

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na @PaniAnna

Centrystka
"związku z dzisiejszą rocznicą katastrofy smoleńskiej,"
To to nie był jednak zamach???
Tusk z Putinem odetchną.
Centrystka

Centrystka

10.04.2021 18:13

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Centrystka

Mnie się,mądralo,pytasz? Ja twierdziłam kiedykolwiek i gdziekolwiek,że to był zamach? Wybacz,ale do głoszenia takich spiskowych teorii wobec oczywistych faktów wyjaśnionych już w w kilkanaście miesięcy po katastrofie, to ja się nie zniżam. Ale tobie oczywiście wolno,nikt ci nie broni, a jeszcze zyskasz poklask niektórych.
Pani Anna

Pani Anna

10.04.2021 08:57

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na @PaniAnna

@Centrystka
Sprawa Smoleńska  już  na zawsze pozostanie niewyjaśniona. Wiele zrobiono dla ośmieszenia  i zdeprecjonowania  tematu. Tymczasem w kazdym poważnym kraju, jeżeli  w jakiejkolwiek katastrofie giną  ludzie z samego  wierzchołka  polityki najpierw prowadzi się  dochodzenie właśnie  pod kątem  zamachu. Chyba wiesz o tym? Tymczasem u nas już  10 min po katastrofie były komunikaty, że  to był  wypadek. Z pewnością  wiesz również, jak bada się  katastrofy lotnicze, choćby  z filmów  na Discovery - zbiera się  i dokładnie  analizuje wszystkie  najdrobniejsze szczątki. To, co zrobiono w tej sprawie uraga wszystkiemu, a wnioski wyciągnij sama, bo ja mam szacunek dla ludzkiego rozumu i resztki naiwnej wiary w jego istnienie.
Centrystka

Centrystka

10.04.2021 18:01

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Centrystka

Nie zgadzam się oczywiście z Twoją tezą,jakoby "sprawa smoleńska" - jak słusznie nazywasz to, co nastąpiło potem i trwa aż do dzisiaj -  została niewyjaśniona,ale wiem przecież na jakim blogu dyskutujemy. Zgadzam się natomiast całkowicie, że wiele zrobiono i nadal się robi, żeby zdeprecjonować ,a wręcz chwilami ośmieszyć tę wielką tragedię narodową i chyba Ty również dobrze wiesz kto to zrobił i nadal robi, kto tak nikczemnie gra politycznie tą tragedią już od 11 lat, kto uczynił z niej kanwę i główny nurt uprawiania polityki dzielenia narodu i rządzenia według rzymskiej zasady divide et impera, co mu się niestety udaje. Nie znajduję także żadnych konkretów w Twoim twierdzeniu,że "To, co zrobiono w tej sprawie uraga wszystkiemu" - czyli konkretnie jakim to zasadom badania wypadków lotniczych, np.z badań znanych Ci z filmów Discovery? Rozumiem, ze Twoje stanowisk wynika z oglądania i lektur mediów  prorządowych zwanych szumnie "narodowymi",albo od środowiska Rydzyka,gdy Nasz Dziennik przez lata wypisywał tony bzdur o tej sprawie. I wybacz, ale zarzut,iż już w 10 minut po informacji o katastrofie podano,że był to wypadek - nie wytrzymuje krytyki. Czyli miano podać,że to był zamach spowodowany prze Putina w zmowie z Tuskiem? Tylko jak uzasadnić powody dokonania takiej masowej zbrodni na własnym (rosyjskim) terytorium i to na oczach całego świata - wiesz może? Chyba, że zgadzasz się z takim mega  kuriozalnym twierdzeniem w/w mediów,że Putin w ten sposób zemścił się na polskim prezydencie za to, iż ten optował za Gruzją przeciwko Rosji,która tę Gruzję zaatakowała - taki to bezdennie durnyj był ten Putin,prawda?A Tusk mu pomagał, bo nienawidził Lecha Kaczyńskiego - ot i cała prawda o zamachu i jego powodach. A co powiesz o przesławnej i coraz droższej w wydatkach (nierozliczonych!)na jej członków, podkomisji Macierewicza i jego wciąż zmieniających się rewelacjach przyczynach rozbicia się samolotu (a to sztuczna mgła,a to silne elektromagnezy przyciągające samolot,a to eksplozja w powietrzu)? A co powiesz o składzie tej podkomisji i jej żmudnych doświadczeniach z wybuchającymi parówkami, o tym że nigdy nie pojawili się ci "eksperci"  na miejscu, z których żaden nigdy nie badał katastrof lotniczych katastrofy, by zbadać choćby pobieżnie wrak,że obecna władza wbrew buńczucznym zapowiedziom wcale nie stara się o zwrot wraku?
 I wreszcie jak Ci się podobają te polityczne wiece posługujące się tragedią smoleńską, zwane "miesięcznicami"?
Chyba niepotrzebnie zadaję tyle pytań, bo nauczona krótkim doświadczeniem na NB, powinnam się spodziewać,że ten mój tekst jako mocno nieprawomyślny i sprzeczny z linią polityczną NB zostanie zatrzymany przez cenzurę tzw. Strefy WOLNEGO Słowa - i do Ciebie nigdy nie dotrze.
Pani Anna

Pani Anna

10.04.2021 19:22

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na Nie zgadzam się oczywiście z

@nie wiem dlaczego mnie tak przepytujesz, ale ok.
10min po upadku należało  podac informacje, że  doszlo do wypadku, tyle i aż  tyle. Przypomnij sobie katastrofe samolotu malezyjskich linii lotniczych z załoga holenderska w 2014r czy Holendrzy odpuścili śledztwo? No i co się okazało,  samolot został  zestrzelony przez  Rosjan. Czy ktoś się śmiał  z tego sledztwa? Czy ktoś  zarzucał polityczną  gre, albo ze powstaje "sekta", albo że  tworzy się jakieś  niestworzone teorie spiskowe? Powołano komisję międzynarodową, pozbierano i przebadano wszystkie szczątki, mimo, że  zostały rozrzucone na przestrzeni 35km2, a nie kilkuset metrów. Wszystkie szczątki  ludzkie, które  odnaleziono zostały przebadane genetycznie i należycie pochowane. Mam Ci przypominać  jak to odbyło  się  w Smoleńsku? O "przekopywaniu na metr w głąb "? O zniszczenie wraku, który  jest  najważniejszym dowodem? O tym co najgorsze i co najbardziej boli czyli o profanacj zwłok, 2 głowach, 3 rękach, 2 miednicach zmieszanych ze śmieciami w jednej trumnie  i to po tym, jak Kopacz oświadczyła, że  uczestniczyła  przy sekcjach? Słyszałaś kiedyś  o takich "standardach "? Nie trzeba być  śledczym  lotniczym, zeby jasnym było, że  to uraga nie tylko wszelkim zasadom prowadzenia sledztwa, ale zasadom cywilizacyjnym? Jezeli nie bylo  nic do ukrycia, to po co to było? Może  po to, żeby  pokazać nam "oto czym dla nas jesteście, gdzie was mamy. Możemy  zrobić  z wami co nam się  podoba i co nam zrobicie?" Nie takie zbrodnie popełniano na oczach swiata, a swiat milczał.  To nie jest żaden  argument. A zamachy mozna popełniać  na wiele sposobów, nie tylko poprzez bomby. Również  poprzez dywersje, zaniedbania, wprowadzenie w błąd... cokolwiek by to było,  to my jako państwo  nie możemy nic - patrz powyzszy przykład  Holandi, która  zrobiła  wszystko jak należy, a Rosja przyznala się  do winy, a winnych postawiono przed sądem.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Zbyszek
Nazwa bloga:
W drodze
Zawód:
wolny
Miasto:
Lublin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 602
Liczba wyświetleń: 919,146
Liczba komentarzy: 4,655

Ostatnie wpisy blogera

  • Co przetwarza człowiek
  • Straszne zagrożenie
  • Metanoia czyli przemiana #1

Moje ostatnie komentarze

  • Trzeba się skupić na piętnowaniu! Innych!
  • "Obawiam się, że ówczesna 'pańszczyzna' była dużo korzystniejsza niż współczesne podatki."Ale pani wie, czy pani nie wie tylko się obawia, ile pańszczyzny musiała odrobić dla "dworu" chłopska rodzina?
  • Czy w pisaniu tekstu posiłkował się pan i w jakim zakresie jakimś LLM czy AI?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy da się żyć bez Boga?
  • Prawda o nas - głupi, nieodpowiedzialni i źli
  • Pożegnanie roku 2021 i powitanie 2022 w 6 punktach

Ostatnio komentowane

  • keram, Tak, dusza Rosjanina jest przeżarta nienawiścią do Polaków !!  Jeśli ktoś z Polski jeszcze tego nie wie, jest głupcem !
  • Grzegorz GPS Świderski, Ale to wcale nie koniec naszych trosk, bo oto czai się nowe, jeszcze przeraźliwsze zagrożenie: LIBERALIZM. Tak, to nie żarty. Już za rogiem, tuż tuż, pojawi się wolność gospodarcza, pluralizm…
  • Ijontichy, Pytanie do Admina: Jak długo będzie Pan tolerował i puszczał wypociny tego trolla ze stajni Giertychalub innej....np.rosyjskiej? Przecież tam jest tylko nick ZBYSZEK a pod tym nickiem całe stado…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności