Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Producenci nawarzyli piwa, najpierw zapłacą konsumenci

Maciej Pawlak, 06.03.2021
Ostatnie dekady przyniosły nam m.in. nieznane wcześniej w takiej skali zjawisko istnego zalewu rozmaitymi opakowaniami plastikowymi kosztem tych tradycyjnych, ze szkła. Czy to jednak konsumenci spowodowali to niepokojące zjawisko?
W końcu to nie oni są odpowiedzialni za produkcję plastikowych opakowań. Problemu nie byłoby, lub zaistniałby w znacząco mniejszej skali, gdyby nie zwiększony popyt na nie ze strony handlu - a ściśle największych sieci handlowych, które w plastiku dostrzegły możliwość znaczącego obniżenia kosztów prowadzonej działalności. Opakowania, zwłaszcza napojów, ale także innych towarów wykładanych na półkach sklepowych, jeśli wyprodukowane z plastiku są po prostu lżejsze niż szklane - zajmują mniej miejsca w transporcie, są przy tym tańsze. Dzięki temu producent np. wody mineralnej czy piwa może jednorazowo dostarczyć tych napojów więcej do sklepu. W drogeriach praktycznie nie można już kupić żadnego towaru nie „ubranego” w plastik.
To zatem nie nagły przypływ miłości klientów do plastikowych opakowań sprawił, że w ciągu ostatnich lat stanowią największą część odpadów w śmietnikach. W dodatku plastik należy do materiałów, niezwykle długo ulegających rozkładowi. Może rozkładać się od 100 do tysiąca i więcej lat. Butelki typu PET - nawet 500 lat. Winę za ten zalew plastikiem ponoszą przede wszystkim sieci handlowe, jak i producenci plastików niemal prześcigający się w coraz bardziej wymyślnych rodzajach opakowań.
Sama Unia Europejska dostrzegła wreszcie w tym problem. Odpady plastikowe coraz bardziej zanieczyszczają także m.in. oceany, a według jednej z ocen - jeśli nic nie zrobimy z tym problemem - do 2050 r. w oceanach znajdzie się wagowo więcej plastiku niż ryb.
Dane z końca 2018 r. pochodzące z Biura Analiz europarlamentu wskazują, że co najmniej 150 mln t plastiku znajduje się w morzach. Co gorsza plastik nie tylko zaśmieca wybrzeża, ale też szkodzi zwierzętom morskim, które zaplątują się w większe odpady, a mniejsze mylą z pożywieniem.
Jednorazowe produkty plastikowe stanowią największą grupę odpadów znajdywanych na wybrzeżach morskich - produkty typu plastikowe sztućce, butelki, niedopałki papierosów i patyczki kosmetyczne stanowią prawie połowę wszystkich odpadów morskich. Produkcja i dystrybucja części z tych produktów, w tym plastikowych patyczków kosmetycznych, sztućców, słomek, mieszadełek do napojów i patyczków do balonów została zresztą już zakazana na terenie UE.
Zaledwie 5% wartości opakowań plastikowych pozostaje w obiegu - reszta jest dosłownie wyrzucana. Wskazuje to na konieczność znaczącego zwiększenia ich recyklingu. Szkoda, że to my konsumenci poniesiemy, przynajmniej na początku, główny ciężar wydatków z tym związanych. Bowiem Bruksela już wprowadziła obowiązujący od początku br. we wszystkich krajach unijnych, a więc i w Polsce, nowy podatek od nieprzetworzonego plastiku, tzw. plastic tax.
Według szacunków Warsaw Enterprise Institute Polska będzie musiała płacić ok. 2 mld zł rocznie do unijnej kasy z tego tytułu. Wynosi on 800 euro za 1 tonę takich tworzyw.
W tej sytuacji WEI, w analizie „Po co nam system depozytowy? Jakie wyzwania przed nami stoją?”, przedstawił projekt skutecznego systemu depozytowego. Jego autorzy pokazują sprawdzony w innych krajach sposób na poprawę poziomu przetwórstwa odpadów.
Założenie systemu jest następujące: do ceny określonych produktów w jednorazowych opakowaniach (np. napojów, piwa) doliczana jest opłata depozytowa, którą konsumenci mogą później odzyskać, oddając puste opakowanie do automatu lub bezpośrednio u sprzedawcy. 
Celem wdrożenia tego systemu nie jest jedynie usprawnienie recyklingu w Polsce, ale również zapewnienie producentom dostępu do dobrych jakościowo i wytwarzanych lokalnie surowców wtórnych. 
Całą sytuację na rynku odpadów plastikowych powinny też zmienić regulacje unijne, które powinny zacząć u nas obowiązywać najpóźniej w 2023 r., obejmujące wprowadzenie tzw. Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP). ROP to mechanizm, który ma urealnić obciążenia firm wprowadzających produkty w opakowaniach na rynek.
Jak przewidują autorzy analizy WEI producenci będą musieli w większym stopniu partycypować w kosztach systemu, które dziś spoczywają przede wszystkim na barkach samorządów i mieszkańców. Nowy, jeszcze niesprecyzowany przez polskiego ustawodawcę mechanizm ustalania opłat i podziału płatności ma zapewnić, że producenci - zgodnie z zasadą: „zanieczyszczający płaci” - będą dopłacać więcej niż kilka euro (jak obecnie) do każdej tony wprowadzanych na rynek tworzyw sztucznych.
Dzisiaj wpłacają oni ok. kilkadziesiąt mln zł z tytułu ROP, a z szacunków m.in. Krajowej Izby Gospodarczej wynika, że przy stosowaniu średnich europejskich obciążeń, kwoty te wynosiłyby kilka mld zł.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2211
Marek1taki

Anonymous

06.03.2021 18:31

Pan młody to nie pamięta jak w imię ekologizmu i ekonomizmu likwidowano opakowania szklane i zastępowano plastikowymi. To wyszło z tych samych ośrodków ideologicznych co teraz robią suw w drugą stronę. Stara nienormalność.
Jabe

Jabe

06.03.2021 19:09

Za brak „możliwości znaczącego obniżenia kosztów prowadzonej działalności” zapłacą klienci, bo inaczej być nie może.
Imć Waszeć

Dark Regis

06.03.2021 19:40

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Za brak „możliwości

Już płacą. Odpowiedzią Googla na opodatkowywanie wpływów z reklam jest podniesienie cen reklam dla dużych firm i ograniczenie możliwości monetyzacji filmów dla szarego tłumu vlogowego. Duże firmy zedrą sobie z klientów, a szarak tylko płaci i płacze. Jak ten przemoknięty kot... https://www.youtube.com/…
Władysław Ludendorf

Władysław Ludendorf

08.03.2021 09:46

dla mnie najsmutniejsze jest to, że chemicy całego świata nie opracowali jakiejś sensownej metody "depolimeryzacji" tworzyw sztucznych. Bo prawda jest taka, że tworzywa, szczególnie te medyczne, spożywcze, są bardziej eko niż cokolwiek innego.
Domyślny avatar

JulianKaczka

08.03.2021 10:09

Opakowań jest zdecydowanie za dużo i w dodatku kiepskiej jakości.
Każdy producent wprowadzający dodatkowe opakowanie w obrót powinien mieć opcję częściowego zwrotu pieniędzy z jego recyklingu.
Maciej Pawlak
Nazwa bloga:
Maciej Pawlak
Zawód:
dziennikarz
Miasto:
Błonie

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 645
Liczba wyświetleń: 1,351,925
Liczba komentarzy: 2,246

Ostatnie wpisy blogera

  • Mężczyźni w prywatnych zakładach górniczych zarabiają najlepiej
  • Profilaktyka wad słuchu na wyciagnięcie ręki
  • Nie jesteśmy skazani na Niemcy czy Francję

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Coraz bliżej okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej
  • Mniejsze zło?
  • Pracują i wydają w Polsce pieniądze

Ostatnio komentowane

  • Hornblower, Najlepiej w naszym bantustanie zostać politykiem lub tzw. samorządowcem. Praca super płatna, bez żadnej odpowiedzialności przed nikim i niczym, nie wymagane żadne umiejętności i kwalifikacje. Do tego…
  • NASZ_HENRY, .,......,.. "A jednocześnie w budownictwie wynagrodzenie kobiet było wyższe niż mężczyzn" 😉 – 16,1% na korzyść kobiet. GUS na zamówienie Tuska łże jak on sam 😎
  • Anonymous, Parytet płci w górnictwie! To jest to!Pisz Pan na Wiejską.Potem, a nuż, w Pałacu zaświerzbi długopis.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności