Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Demokracja

Piotr Węcław, 04.03.2021
Dochodziła siódma rano i właśnie kończyłem się golić, gdy rozległo się gwałtowne stukanie w drzwi. Zdziwiło mnie to bardzo. Któż mógłby chcieć ode mnie cokolwiek o tak wczesnej porze, gdy nie zdążyłem jeszcze zjeść śniadania ani założyć krawata?

Pukanie rozległo się znowu. Zapewne jakieś nieporozumienie lub żartowniś, który zaraz ucieknie, aby z ukrycia cieszyć się widokiem mojej zdziwionej miny, gdy po otwarciu drzwi nie zobaczę nikogo. Najlepiej zignorować niepoważnego natręta – pomyślałem i udałem się do kuchni by postawić wodę na herbatę.

Wsunąłem głowę w czeluść lodówki sięgając po żółtą bryłę ementalera – pukanie rozległo się ponownie. Tym razem było gwałtowne, energiczne i do głębi niepokojące. To jednak coś poważnego, pewnie ktoś wpadł pod auto – pośpieszyłem w stronę drzwi. Zdecydowanie pociągnąłem klamkę i zobaczyłem stojące na wycieraczce moje płuca.

Zaskoczony nie wiedziałem, co powiedzieć. Również płuca jeszcze przed momentem tak gwałtownie stukające stały teraz jakieś niepewne siebie.
    – Nie wpuścisz nas do środka? – podjęło lewe.
    – Jest zimno, jeszcze się przeziębimy i co wtedy – dorzuciło prawe odzyskując pewność siebie.

Cofnąłem się i wykonałem gest ręką, płuca weszły do przedpokoju. Zaraz za nimi pojawiła się wątroba, żołądek i serce. Nerki trzymały się za ręce, mózg o kamiennej twarzy stanął pod ścianą, jelita tłoczyły się w kącie. Ostatnia weszła trzustka i zamknęła za sobą drzwi.

Osaczony moimi narządami wewnętrznymi nie wiedziałem, co powiedzieć. Zaległa kłopotliwa cisza. Wnętrzności spoglądały na siebie niepewne kto ma zacząć. Wreszcie lewe płuco odchrząknęło i splunęło na świeżo wypastowaną podłogę.
    – Przyszliśmy, hm, przyszliśmy, żeby zaprotestować – rzuciło – przyszliśmy zaprotestować przeciwko temu jak jesteśmy traktowane – uściśliło płuco.
    – Chcieliśmy również podkreślić, że tak dalej być nie może! – dodało prawe.
    – Tak, nie może, nie może…- zawtórowały inne narządy.
    – Dłużej nie będziemy pracować w takich warunkach – zaświszczała tchawica.
    – Właśnie – w takich warunkach nie będziemy pracować! – bluzgała żółcią wątroba.
    – Prowadzisz nieregularny tryb życia – stwierdziło dobitnie serce – To źle wpływa na moje tętno.
    – To samo dotyczy odżywiania – denerwował się żołądek – w niedzielę przywaliłeś mnie żurkiem i kapustą z groszkiem. I do tego ten schabowy! – żołądek boleśnie się skurczył.
    – Domagamy się większej ilości płynów, ostatnio pijasz zbyt mało! – krzyczały trzymając się za ręce nerki.
    – O nie! – oponował napęczniały pęcherz – w żadnym wypadku nie zgadzam się na większą ilość płynu. Ja tego po prostu nie zniosę!
    – Zwiększyć ilość płynów! – skandowały nerki. – Uregulować tryb życia! Sypiać dłużej! Nie jeść tłusto! – narządy przekrzykiwały się wzajemnie.
Nerki zaczęły okładać pięściami pęcherz, który nadymał się okropnie. Jelita domagające się zwiększenia dostaw błonnika dusiły swymi splotami żołądek próbujący coś wykrzykiwać. Zapanowało ogólne zamieszanie, hałas i krzątanina. Nie wiedziałem co począć. Spojrzałem w stronę mózgu. Ten jednak stał nieporuszenie ze wzrokiem utkwionym w podłogę.
    – Cisza, cisza! – przejęły ponownie inicjatywę płuca.
    – Jest demokracja czy nie? – zapytało retorycznie lewe.
    Zaległo pełne oczekiwania milczenie.
    – Należy rozpisać wolne wybory, w których narządy same zadecydują co należy zrobić z twoim trybem życia – argumentowało płuco.
    – Tak, rozpisać wybory! – wykrzyknęły nerki.
    – Właśnie: wybory. My będziemy decydować, co należy robić. Tak dalej być nie może. Precz z dyktaturą! – podchwyciły jelita.
    – Wybory, wybory! – skandowały narządy. Mózg tylko stał milcząco, a jego spiczasta łysina świeciła złowrogo.
W obawie, że lada chwila mogę zostać okrzyknięty tyranem a następnie stracony, zgodziłem się na wszystko.
Następnego dnia ocknąłem się w szpitalnym łóżku. Zobaczyłem pochylone nade mną postacie w białych fartuchach. Lekarze patrzyli na mnie w skupieniu.
    – Żyje – zdziwił się jeden.
    – Miał pan dużo szczęścia – podjął ordynator – listonosz znalazł pana w przedpokoju leżącego bez znaku życia. To zupełne załamanie, wszystkie narządy przestały pracować. Na szczęście mózg nie odmówił posłuszeństwa – inaczej byłoby już po panu – tłumaczył ordynator.
    – Ta… demokracja…- wykrztusiłem z największym trudem.
    – Majaczy – zawyrokował ordynator i wetknął mi w usta termometr.
       
Oryginalnie tekst ukazał się w Panormie Polskiej w 1998 roku.

=====
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3273
Marek1taki

Anonymous

04.03.2021 07:33

Z 1998 a jak nowe.
Piotr Węcław

Piotr Węcław

04.03.2021 17:27

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Z 1998 a jak nowe.

@Marek1taki
no właśnie!
Jabe

Jabe

04.03.2021 09:14

Lockdown.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

04.03.2021 09:34

@Piotr W
dziś by Pan pewnie nie przeżył. Przyczyną - covid. Pzdr
Piotr Węcław

Piotr Węcław

04.03.2021 17:29

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @Piotr W

@rolnik z Mazur 
dalej leżałbym w przedpokoju.
sake3

sake2020

04.03.2021 11:42

To brak kawy porannej tak Pana położył na łopatki.I to mocnej i parzonej a nie żadnych rozpuszczalnych popłuczyn.Jak piję taką mocną,gorzka kawę to czuję,że zycie wchodzi we mnie,a żołądek,płuca,nerki meldują gotowosć do współpracy na resztę dnia.Nawet mózg z aprobatą odnosi się do tej terapii,a może nawet ją podsuwa.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

04.03.2021 14:47

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na To brak kawy porannej tak

Jeśli ktoś potrzebuje porannej mocnej kawy, aby powrócić do świata żywych, to warto jak najszybciej zmienić tryb życia i warunki snu.
Piotr Węcław

Piotr Węcław

04.03.2021 17:31

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na To brak kawy porannej tak

Wtedy mialem 20 lat i nie musiałem pić kawy. Ale z czasem się nauczyłem :)
Domyślny avatar

Trotelreiner

04.03.2021 19:49

Dodane przez Piotr Węcław w odpowiedzi na Wtedy mialem 20 lat i

Ja też zaczynam dzień od kawy...już na II roku umiałem stworzyć mieszankę...z dostępnych produktów kawo podobnych.
Teraz mam kilkanaście gatunków pod ręką...kolumbijską,peruwiańską,marokańską,a nawet z Indii.
I ekspres...z młynkiem i podgrzewaczem ziaren do 125 stopni...żywego kładzie trupem,a nieboszczyka stawia na nogi.
Piotr Węcław
Nazwa bloga:
Tam i z powrotem - www.polishpanorama.com

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 117
Liczba wyświetleń: 550,381
Liczba komentarzy: 1,401

Ostatnie wpisy blogera

  • Zostało nam tylko 100 lat
  • Rok 2025
  • Dziesięć smutnych wniosków z afery z Zełenskim

Moje ostatnie komentarze

  • Pokutujące ciagle przekonanie, że grozi nam przeludnienie planety, to wiara w propagandę Kissingera z lat 60.  Proponuję lekturę książki "Empty Planet: The Shock of Global Population Decline"…
  • "Niemcy" - a więc "niemi" czyli ludzie nie potrafiący mówić.  Z innymi sąsiadami jakoś można się było dogadać używając naszej mowy, ale ci z zachodu byli "niemi" byli "niemcami", ktorzy nie byłi…
  • Życzę dobrego zdrowia Panie Krzysztofie! Piotr

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Podziękujmy Stalinowi i... Dudzie
  • Zwycięstwo polskiej dyplomacji, porażka Izraela
  • Ukraińskie baty, czyli klęska polskiej dyplomacji

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, @Tomaszek  Sądzisz po sobie? Nie masz racji... Mało kto ma tak .... jak Ty!
  • rolnik z mazur Waldek Bargłowski, @ TomaszkuWszystkie dzieci są nasze. Zakazać sprzedaży  prezerwatyw!A na wsi nikt zbytnio nie wnika.
  • Tomaszek, Święta racja panie Waldku . Temu wychodząc na wieś zakłada pan prezerwatywę . 

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności