
Czy zauważyli Państwo, że Rózia na czas kampanii wyborczej i wyborów prezydenckich została przez egzekutywę POKO wysłana na tzw. wewnętrzną emigrację?
Dziś wraca. Wyposzczona, wściekła i żądna krwi. Jej wściekłość będzie rosła - unijny komisarz Virginijus Sinkevičius publicznie oświadczył, że nie ma zamiaru kierować sprawy przekopu Mierzei Wiślanej do TSUE.
Pożyjemy, zobaczymy czy nie zmieni Pan zdania, Panie komisarzu. My, Polacy wiemy ile warta jest słowność unijnych urzędników. Tyle co prawdomówność Róży von Thun etc., która swój powrót zaczęła od fake newsa.
PS. Zrzutka na kaganiec dla Rózi pilnie potrzebna!
nawet błędnie kojarzona, ma cel jak pisałem wczoraj, a tak określił"Wylewny"?
https://www.youtube.com/….
Pomorskie inwestycje zostaną ukończone i niekoniecznie o przekop tu chodzi.
Pozdrawiam.
pozdr