Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dziś i tutaj

kmeehow, 27.05.2020
Poniższy wpis dedykuję komentatorom mojego bloga, dzięki którym dowiaduję się rzeczy, o których do tej pory nie miałem i nie miałbym zielonego pojęcia, gdyby nie Oni.
Za to, i za inspirację w poszukiwaniach, niekiedy nieistniejących, odpowiedzi serdecznie dziękuję.                                                                                                                                                    
                                                                                                                                                                                                                                                                                            









Dziś i tutaj


Gdy miałem 17 lat
dostałem książkę
J.J Thomsona „Atom”.
Ojciec siedział w fotelu i czytał swoje,
ja obok, by wyglądać jak on.

Ojca już dawno nie ma,
umarł, jak stary atom;
powstały kwarki, gluony, nuklidy, bozony...

Na pytanie o granice
nie odpowiada nikt,
a matematyka udaje
że nie słyszy.
…...

Dziś siedzę w fotelu obok psa.
króry też nie rozumie nowych teorii
i czytam komentarze
mądrych ludzi na tym blogu.


Zanim pójdę za ojcem
do swiata z ksiażki
usiłuję zrozumieć co mówią ...
tak, na wszelki wypadek.

.

kmeehow Maj 2020
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 34193
Imć Waszeć

Dark Regis

29.05.2020 23:36

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na w jezyku Polskim ? :-)) np.

A nie wydaje Ci się, Max, że jakoś za bardzo przypomina to gładkomowę polityczną, albo coś takiego: "Nasz produkt jest idealnym połączeniem skuteczności i opłacalności, pozwala zaoszczędzić wysiłek i nie drenuje kieszeni, w pełni realizuje główny cel naszej firmy, którym jest pełnia zadowolenia poprzez maksymalne dopieszczenie naszych klientów. Cel ten realizujemy w 150 procentach, dzięki czemu zaoszczędzony czas przeznaczamy na innowacyjne oraz kompleksowe badania nad jeszcze skuteczniejszym docieranie z naszym produktem do coraz szerszych środowisk wybitnych intelektualistów, którym i Ty kliencie niewątpliwie jesteś. Jesteś dla nas bezcenny, dlatego też w promocyjnym opakowaniu naszego produktu zdecydowaliśmy się specjalnie dla Ciebie aż 25 procent towaru więcej...." Potem okazuje się, że bierzesz produkt, chcesz zapalić kiepa na działce, a po szóstej czy siódmej próbie - jedna zapałka bez łepka, kolejna się łamie, inna płonie mikrosekundę, następna przepala ci iskrą mankiet w koszuli, wreszcie jakaś się zajarzy, ale tak słabo, że nie ma czasu kiepa wciągnąć. No i tak to se je, pane... ;)
Po prostu matematyka to konkret, weryfikowalny przez każdego, kto chce, dodam, a filozofia to taka poezja, która najczęściej mówi więcej o sobie i swojej pasji, niż o Bożym świecie. Problem w tym, że matematycy nazywają rzeczy dla wygody, zaś filozofowie głównie dla poklasku. Za niektórymi filozoficznymi systemami nic sie nie kryje, prócz jakiegoś Grodzkiego z jego nieskończonym ego.
PS: Mi też się kiedyś wydawało, że teoria pierścieni i modułów jest nie do pojęcia. A te reprezentacje grup i algebry Liego, jak pierwszy raz zobaczyłem w bibliotece na Śniadeckich, to prawie mnie zabiły bazyliszkowym wzrokiem. Clebscha-Gordana pamiętam do dziś i całe moje obrzydzenie z jakim na to spojrzałem. Podobnym wzrokiem patrzyłem też na te abstrakcyjne teorie pełne wzorów na trzy strony, jak procesy stochastyczne albo dystrybucje i transformaty. Z czasem jednak wszystko można poznać i zrozumieć, prócz tych rzeczy, których poznać i zrozumieć się nie da wcale, ale skąd nam o tym wiedzieć? Dlatego próbować zawsze trzeba, po męsku, a nie chować się za kieckami ;). Po prostu do uprawiania matematyki trzeba bardzo dużo pokory i silnej woli. Trzeba orać ten zagon w znoju i pocie jak koń, a wtedy w końcu coś zakiełkuje i może latoś obrodzi. :]
Domyślny avatar

megalampus

30.05.2020 01:24

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na A nie wydaje Ci się, Max, że

Odkrywam tutaj duzo  arogancji Imciu..Ale przyjmuje wyzwanie..Nie rozumiesz wiec mojego jezyka i co on wyraza.wiec i tresc jest dla ciebie niezrozumiala..Moze ci sie wiec kojarzyc z czymkolwiek.Masz do tego..prawo..
Zmuszasz mnie do korekcji przeklaman ktore tutaj zawarles..Wbrew temu co sadzisz Matematyka nie jest "konkretem" i nie jest "weryfikowalna"..Jest tylko umowna konwecja zawarta w przez siebie sformulowanej Terminologi..Operuje w sztucznie stworzonych przez siebie parametrach i modelach..ktore nadaja realnej a niezrozumialem dla niej Rzeczywistosci Wszechswiata pozorny sens..W sumie nie ma empirycznego dowodu ,ze 2+2 = 4..Tak jak nie ma "realnych" cyfr czy liczb..Sztuczna umowna konwencja..
Filozofia nie jest Poezja ,jest natomiast Realnie Rzeczywista,bowiem operuje i zajmuje sie realna rzeczywistoscia wyrazona Slowem..ktore jest pelne Autentycznej tresci..
W moim swiecie Slowo bylo i jest Poczatkiem Wszystkiego..
Wygoda i Poklask..zawarta w Slowach..czyli jest jednak Ono uznawane przez ciebie..i ma realna wartosc.bowiem powolujesz sie na nie...w przeciwienstwie do "liczb" i wzorow z nich wyplywajacych, nadajcym Wirtualnej rzeczywistosci ,rzekomo Empiryczne parametry..Niestety nie ze mna te numery Bruner..bowiem Filozofia probuje opisac Swiat Realnie Istniejacy..Matematyka wirtualny ktorego Istnienie  nie mozna udowodnic..Bez tej calej sztucznie stworzonej otoczki terminologiczno-semantycznej nic w niej nie jest realne..i funkcjonuje w naszym codziennym zyciu na takiej samej zasadzie  jak Jednostka miary czy jednostka Czasu oraz setki podobnych UMOWNYCH konwencji..
Z tym "oraniem zagonu" tez przesadziles..bowiem moj i Autora blogu jest realny twoj niestety jest Abstrakcja...taka sobie Sztuka dla Sztuki..Pzdr :-))
jazgdyni

jazgdyni

30.05.2020 05:28

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Witam inspirujacego mnie

Sorry, już mnie nie ma. Pomyłka.
kmeehow

kmeehow

28.05.2020 17:00

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Jest tu jeszcze jeden ważny

Waszeci,
Nie rozumiem.
Czy aby „zacieśnianie” algebry do jej centrum” mające umożliwić zrozumienie świata macro poprzez wyjście od rozumienia zjawisk w skali Planca, nie jest niczym innym niż przedstawieniem w skondensowanej formie teorii i prawd w poszukiwaniu uniwersalnej formuły, czy jednego prawa, pozwalającego wytłumaczyć wszystko?
Czyż nie jest to próba odkrycia „kamienia filozoficznego”, albo znanej skoninąd „teorii wszystkiego”?
Nadanie algebrze najwyższego priotytetu w procesie poznania jest być może zasadne, ale czy bezalternatywne?
Być może nie rozumiem określenia „algebra”, bo z czasem pojęcia zmieniają się i nabierają nowych treści.
Byłbym wdzięczny za rozjaśnienie załączonego cytatu.
Imć Waszeć

Dark Regis

28.05.2020 18:29

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Waszeci,

"Algebra" jest terminem wieloznacznym. Algebrą nazywamy zbiór z jakąś rodziną operacji n-arnych na tym zbiorze i równościami wiążącymi te operacje. Ten kawałek matematyki nazywamy algebrą uniwersalną i jest dość bliska logice matematycznej (jako język tej teorii). Algebrą nazywamy cały dział matematyki. który zajmuje się różnymi konkretnymi teoriami, jak teoria grup, pierścieni, wielomianami. Uogólnieniem algebry i topologii jest topologia algebraiczna, która szuka algebraicznych struktur dla niezmienników topologicznych, czyli dla przekształceń ciągłych. Najbardziej abstrakcyjna w tym segmencie jest algebra homologiczna. To jest powiedzmy taki rodzaj algebry kategoryjnej. Tymczasem "algebrami" nazywa się też twory zupełnie konkretne, ale różne od tych z algebry uniwersalnej i różnych teorii grup. Te algebry różnią się od pozostałych tym, że - jak to mówią - mają wiele nośników, albo wiele warstw konstrukcji. Na przykład ciała liczb rzeczywistych lub zespolonych można łączyć w produkty kartezjańskie tworząc z nich np. wektory, a potem na tych wektorach można definiować jakieś iloczyny wektorowe. Bardziej skomplikowanymi konstrukcjami tego typu są algebry tensorowe, jako uogólnienie algebr wektorowych, algebry zewnętrzne, algebry Banacha, Liego, Hilberta, C*-algebry, wreszcie teoria Gelfanda itp. rowery. Dlatego zwracam uwagę, że kluczowym aspektem jest tu istnienie wielu nośników (współczynniki na każdym poziomie konstrukcji mogą być różne). Trzeba też zauważyć, czym ogólnie różni się analiza od algebry ogólnie pojętej. Analiza bazuje na przejściach do nieskończoności, na pojęciu ciągłości, zbieżności, bliska jest topologii, zaś czysta algebra stara się unikać konstrukcji nieskończonych i nieprzeliczalnych jak tylko może. Oczywiście tematem pobocznym byłby tu znów "pewnik wyboru" i parę aspektów filozoficznych pochodzących od czasów Leibniza (np. monady) :)
Właśnie... https://pl.wikipedia.org…
Algebra Banacha – przestrzeń Banacha z określonym dodatkowym działaniem mnożenia wraz z którym tworzy ona algebrę nad ciałem liczb rzeczywistych (algebrę rzeczywistą) bądź zespolonych (algebrę zespoloną). Norma dotyczy bardziej aspektów topologicznych, ciągłości, niż samej struktury algebry w szerszym sensie.
C*-algebra (czyt. ce-gwiazdka-algebra; czasami algebra typu C*) – zespolona algebra Banacha A z dodatkowym działaniem inwolucji ∗ : A → A. Czyli nie dość, że ma mnożenie z algebry Banacha, to jeszcze tę inwolucję.
Takie konstrukcje można piętrzyć w nieskończoność, bo gdy taka C*-algebra A będzie miała własności pierścienia (dwa działania binarne i rozdzielność), to zawsze można utworzyć A-moduł, jako taką "niepełnosprawna" przestrzeń wektorową ("pełnosprawne" są nad ciałami), Ciało to taki pierścień, który nie ma nietrywialnych ideałów, ideały odpowiadają za homomorfizmy, są ich jądrami, czyli zbiorami elementów przekształcanych na 0. Itd. Najgorzej jest się przegryźć przez język.
Imć Waszeć

Dark Regis

28.05.2020 18:27

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na "Algebra" jest terminem

A samo pojęcie centrum najlepiej jest zbadać w teorii grup: https://pl.wikipedia.org…
Jeśli są jeszcze jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem, bo zaraz przechodzę do tematu reprezentacji grup i struktury orbitali atomu ;)))
Imć Waszeć

Dark Regis

28.05.2020 23:00

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na A samo pojęcie centrum

Poczekam z wyjaśnieniem atomu do jutra, dobrze? Na dziś tylko linki: 1) Wyobrażenie tego, co się dzieje w atomie w formie tzw. "spherical harmonics". Tutaj wyraźnie widać ile daje geometria i jak trudno byłoby to samo wyobrazić metodami chałupniczymi: http://www.gregegan.net/… Uwaga, obrazki są animowane i mogą się długo ładować, ale warto poczekać :) 2) Te obrazki "orbitali", odpowiadają dokładnie reprezentacjom grupy Liego SL(2,C): https://en.wikipedia.org… Co ciekawsze, to samo narzędzie jest używane do badania fizyki czarnych dziur. Powiedzmy, że to jest podobne zagadnie jak badanie figur Chladniego, ale nie na powierzchni blaszanego prostokąta, tylko na całej sferze. Czyli musi się zgadzać na brzegach: https://www.youtube.com/… Tutaj w połowie filmu są jakby rzuty ze sfery na dysk: https://www.youtube.com/…
kmeehow

kmeehow

30.05.2020 18:14

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Poczekam z wyjaśnieniem atomu

Imć Waszeci,
Chciałbym prosić o jakieś krótkie podsumowanie obecnej wiedzy o atomie.
1. Czy atom jeszcze istnieje, a jeśli tak to czy odejście od jego klasycznego opisu wymaga
nowej definicji w zastępstwie i jaka by ona była?
2. Które z elementów opisu „nowego” atomu jest obecnie fundamentalne dla rozumienia jego opisu i zjawisk z tym związanych? Czy jest to dynamika dwuwymiarowa, czy owa „przewyżka” z głębi Plancka- jaka?
3. Czy wszechświat , „skala ponadgalaktyczna” jest odwzorowaniem struktury, którą zwykliśmy nazywać atomem?
4. Czy sztuczny atom to nie ściema, bo jeśli nie, to jakie byłyby implikacje w usiłowaniach
stworzenia życia, czy alternatywnego wszechświata?
pozdrawiam
Imć Waszeć

Dark Regis

31.05.2020 12:30

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Imć Waszeci,

@kmeehow 1. Nie wiem co to znaczy "istnieje" i nie mam pojęcia na czym polega "klasycznie", dlatego zaproponowałem kiedyś rozszerzenie matematyki o ten aspekt "istnienia" lub "przynależności do zbioru, który zaproponował m.in. Henkin. Chodzi o to, że gdy zaczniemy przybliżać pewne niestandardowe logiki (toposy) za pomocą logik klasycznych, to wykoślawia nam się pojęcia zbioru, elementu i przynależności do zbioru. Heller poszedł na skróty i powiedział o przestrzeniach bezpunktowych. Ja tutaj rozbierałem temat na części i przechodziłem od geometrii algebraicznej, poprzez przestrzenie upierścienione (spektra), gdzie punkty mogą być nierozdzielalne, wielokrotne, schematy, snopy, do toposów. Chodzi o to, że "klasyczne" topologie nakładane na spektra różnych pierścieni funkcji (to m.in. badał Gelfand) nie muszą być "dobre". Za dobrą topologię uznajemy taką, która rozdziela punkty, czyli minimum T2. Tymczasem topologie Zariskiego mogą być tylko T0 (przestrzenie Kołmogorowa), a od bidy T1: https://en.wikipedia.org… "The Zariski topology on Spec(R), the prime spectrum of a commutative ring R is always T0 but generally not T1. The non-closed points correspond to prime ideals which are not maximal. They are important to the understanding of schemes." Reasumując, atom "istnieje" w trochę innym sensie, niż powiedzmy istnienie jednoznacznego rozwiązania RRZ albo istnienie granicy ciągu (oba te przypadki zakładają "jednowymiarowy" proces dochodzenia do konkluzji; wzdłuż osi czasu, albo zgodnie z indeksem po liczbach naturalnych). Tak mi się wydaje. 2. Czy jest to aspekt dwuwymiarowy? Nie wiem. Być może - i to wydaje mi się najbardziej trafne spojrzenie - zagadnienie można rozdłubywać w nieskończoność w takim nieskończonym ciągu coraz mniejszych "wymiarów", niczym kontemplacja detali we fraktalu w coraz mniejszej skali "Planck(n)" (to taki żart dla lepszej wizualizacji ;), ale o podobnym wpływie i znaczeniu dla procesów w danej skali. Dlatego np. nie można już poprawiać przewidywań elektrodynamiki kwantowej powyżej jakiejś liczby diagramów Faynmanna, bo wchodzi do gry mniejszy kolejny "Planck(n+1)", czyli następuje ta "przewyżka". Byłoby to coś, co w dynamice i teorii chaosu nazywa się grupą "renormalizacji". To niestety znów dotyka tematu grup i algebr Lie. 3. Kompletnie nie mam pojęcia. Zauważam jedynie pewne podobieństwa. Gdyby tak było, to cała czasoprzestrzeń ze wszystkimi "Planckami" i nadprzestrzenią, jak chcą miłośnicy teorii wieloświata, byłaby jakby toroidalna w wymiarze zwanym "skalą". To bardzo silne założenie, więc będzie mieć też inne poważne konsekwencje. Powiedzmy, że nie jest to chwilowo nam potrzebne. 4. Sztuczne atomy to fakt, kropki kwantowe, splątanie, spintronika i skyrmiony to fakty, komputery kwantowe i kwantowa dominacja to rzeczywistość. Wreszcie złamanie w pewnym zakresie kryptografii opartej na RSA, czyli rozkładzie na czynniki pierwsze, za pomocą komputerów kwantowych to też się dzieje.
Domyślny avatar

megalampus

31.05.2020 13:28

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na @kmeehow

"Nie wiem co to znaczy "istnieje" i nie mam pojęcia na czym polega "klasycznie"...
Za to "wiesz" Imciu co to sa "toposy"  "kwantony" oraz na czym "polegaja".. nawet przytaczasz ich "definicje"..I na tym polega to matematyczne "maslo-maslane"..Wystarczy stworzyc Abstrakt a nastepnie zmusic innych do jego zaakceptowania..Im ten abstrakt jest bardziej  niezrozumialy i sformulowany w nieistniejacym jezyku tym lepiej..bowiem z obawy przed smiesznoscia,oraz Strachem bycia zaszufadkowanym jako "ignorant" ,tlumy glupcow powtarzaja za tworca tego Abstraktu to maslo-maslane..z gorliwoscia neifitow,,To nawet nie jest smieszne..To jakas masowa psychoza,ktorej daja sie uwiesc tlumy..Czym sie to konczy,wizyta w Oswiecimiu da najlepsza odpowiedz..
Aby poszerzyc twoja wiedze,,i twoje w niej braki czym jest " klasyczny", "Istnienie"."Wiedza"..
1) klasyczny.. uznany za wzorcowy, typowy; tradycyjny.
2) Istnienie (łac. existentia) – fakt bycia,...mozna dodac ,ze bycia czegoś, co określa i specyfikuje istota. Jedna z najbardziej fundamentalnych (obok pojęcia istoty – essentia) kategorii (pojęć) metafizycznych. W filozofii klasycznej (arystotelesowsko-tomistycznej)..
3) Wiedza..„ogół wiarygodnych informacji o rzeczywistości wraz z umiejętnością ich wykorzystywania”..czy ty o tym wszystkim Imciu Wiesz ?
Ah...Imciu..mimo wszystko polubilem cie..z ta twoja wyobraznia kreslaca nowa Kosmogonie za pomoca "matematyki" i toposow :-)) zadaje sobie jednak pytanie co w tej "klasycznej" brakuje ? ze odrzucasz jej "istnienie" ? i tworzysz Nowa ,ktora nie Istnieje..i nie moze zaistniec..Co powoduje ludzmi ,ze odrzucaja Sworzony Swiat,Kosmos i w nim Porzadek ?
Potrzeba i Pycha bycia Stworca ? Bogiem ? Pzdr
kmeehow

kmeehow

31.05.2020 13:55

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na @kmeehow

Dziękuję. A to prezent dla Pana i dla Maxilampusa.
Jakoś się Panowie musicie nim podzielić.
https://www.youtube.com/…
https://www.youtube.com/…
Domyślny avatar

megalampus

31.05.2020 14:31

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Dziękuję. A to prezent dla

Jak Nostalgia..to dla ciebie : https://www.youtube.com/…
a dla Imcia to : https://www.youtube.com/…
ewentualnie mozecie sie wymienic :-))
kmeehow

kmeehow

31.05.2020 17:24

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Jak Nostalgia..to dla ciebie

Poprawnie przypisane, dziękuję.
Chociaż, poproszę Imć Waszeci, żeby wypożyczył mi od czasu do czasu.
Imć Waszeć

Dark Regis

31.05.2020 15:01

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Dziękuję. A to prezent dla

Pierwszy kawałek dobrze znam. Wiąże się to z czasami, gdy kupiłem sobie pierwsza gitarę i po całej Warszawie szukałem nut go grania. Starszy kolega ze studiów polecił mi specjalną księgarnię muzyczną i tak się to zaczęło. Kupiłem wtedy nuty z flamenco, Bachem, i jakieś wprawki z pieśni Sojwejgi. Pamiętam jak puchły mi palce od naciskania strun na gryfie i robiły się takie tarczki jak u żółwia. Stare czasy :). Drugi kawałek brzmi znajomo, ale jak to w jazzie, nic nie jest nigdy takie samo. Choćby było tym samym utworem, zawsze liczy się wykonanie i improwizacja. Dziękuję za podarunek i raczej wybieram ten drugi kawałek. https://www.youtube.com/… Albo w wersji wokalnej: https://www.youtube.com/… Do powyższego tekstu dodam jeszcze, że wcale mi się nie wydaje, że w tym świecie istnieją byty, które nie potrzebują indywiduacji. Najprostszym przykładem są cząstki splątane, gdzie - jak mówią fizycy - brakuje informacji do pełnego opisu dwóch cząstek, więc zachowują się one dziwnie. To jest takie fizyczne pokazanie palcem T0 Kołmogorowa. A jako prezent zaproponuję własną twórczość. Trzeba czytać w rytm Arii na strunie G Bacha: https://www.youtube.com/… To moja odpowiedź na pytanie, czy można odmalować nastrój chwili słowami: ... musiałbym chyba pochwycić słów więcej. zaznaczyć je, biorąc pióro w ręce, potem rzucić, niechaj lecą z wiatrem w świat, co nieskończonym jest teatrem. Jak sprawy przeszłe... niezałatwione, Jak rozmowy zaczęte... niedokończone. Jak miejsca odległe, w których chyba byłem, Jak sny, których nigdy nie dośniłem. Twarze ludzi, których nie spotkałem Przeszli, a ja ich poznać nie umiałem. Chciałem... Ale nie było nam to, widać, pisane więc nadal trwać będą niewypowiedziane nieme jak w pustce porzucone runy lżejsze od dźwięku brakującej struny bielsze od anielskiej, czystej bieli aż ostatnią kroplą się dopełni kielich czasu, a świat cały w miejscu stanie Znajdzie się wtedy także miejsce dla mnie pośród tych słów, tych marzeń sennych wśród rzeczy wiecznych i niezmiennych Bezimiennych... Lecz nim fantazji skrzydła rozwiniemy jeszcze na krótką chwilę przysiądziemy by ostatni raz popatrzeć poza siebie i zapiszemy się na pogodnym niebie tym wiolinowym kluczem... zakręconym ostatnim brzmieniem... przedłużonym nutą, co wzrusza, bawi, czasem smuci którą wiatr w liściach drzew zanucił która pobrzmiewa w śpiewie fal jednym akordem odlecimy w dal Choć żal...
kmeehow

kmeehow

31.05.2020 15:29

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Pierwszy kawałek dobrze znam.

Czytałem, słuchałem równocześnie Bacha i odniosłem wrażenie, że jest Pan moim starym znajomym.
Ileż jest prostych dróg do spotkania się człowieka z człowiekiem, a jak często wybieramy te najbardziej kręte.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Imć Waszeć

Dark Regis

31.05.2020 18:11

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Czytałem, słuchałem

Bardzo możliwe, bo ja to tworzyłem online na Onecie w latach 2000-2003 i spotykałem tam bardzo wielu ciekawych ludzi. ;) Fragmenty z rozmów z około 30-ma mam nawet zanotowane, bo tak były inspirujące 8] Pamiętam na przykład nocną rozmową o filozofii z jakimś wyraźnie starszym niż dwudziestolatek człowiekiem, gdy próbowałem mu wytłumaczyć moją najnowszą myśl, ideę dotyczącą osnowy rzeczywistości. Namachałem mu przez "oczami" z gorączkowym zaangażowaniem obiema rękoma obraz siatki przykrywającej "wszystko", czyli np. naukę, kulturę, albo cywilizację, która to siatka wyglądać miała jak te meshe z grafiki 3D. Mówiłem mu, że nie dotykamy wcale rzeczywistości w naszych rozmowach i rozumowaniach, ale odnosimy się tylko do owej siatki - sieci pojęć, które zdobywamy wraz z doświadczeniem życiowym, poprzez edukację, a także nasiąkamy nimi cytując uznane przez nas autorytety. On do swojej instancji, a ja do swojej. Porozumienie w wymianie poglądów polega więc na tym, że uzgadniamy parametry tej siatki wokół jakiegoś punktu. Ja wtedy miałem na tapecie kilka książek z serii "Plus/minus Omega", Fritjofa Caprę z jego holizmem i zacząłem pasjonować się literaturą określaną jako cybernetyczna oraz cyberpunkowa. To były te moje tymczasowe autorytety. Dzięki tej analogii do sieci wytłumaczyłem mu chyba, że jego autorytety będą pewnie zupełnie inne, jego sieć inaczej będzie przylegać do rzeczywistości, a jej oczka w wielu miejscach różnić się będą wielkością. Sieć pojęć, a może też sieć znaczeń, desygnatów słów poznanych w życiu i shomogenizowanych w procesie samo-uczenia można w ten sposób zagęszszać, uzupełniać i korygować, albo też wykoślawiać, dziurawić lub czynić odstającą od rzeczywistości. Symulakrum, czyli mapa rzeczywistości tak wg nas dokładna, że zaczyna nam się mieszać z rzeczywistością, a nawet ją zastępuje. Każdy ruch siatki, każda korekta poprzez rozmowę mieni nam się wtedy jak zmiana samej rzeczywistości, a nie jedynie naszych o niej wyobrażeń. Czasem człowiek tak ma, że w głowie lęgną mu się wielkie pomysły, których nigdy przez całe życie nie ma czasu zrealizować do końca :/ To mi uświadomiło potrzebę stworzenia jakiejś osobistej Arki, żeby te zakurzone perełki i nieforemne diamenciki mógł odkopać kiedyś ktoś inny i stosownie oprawić.
Domyślny avatar

megalampus

29.05.2020 23:14

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na "Algebra" jest terminem

Drogi Imciu..
Wyznam ci cos. Twoja Intuicja prowadzi cie i udziela odpowiedzi we wlasciwym kierunku ! Twoim i innych "teoretykow naukowych" problemem jest niemozliwosc wyartykulowania tej Intuicji w rownaniach matematycznych :-)) ale przyznaje ,ze ona jest w tobie i was..
Wyartykuluje ja dla ciebie bo cie polubilem..otworz uszy i uslysz :
JEST TRZECIA forma Transcendencji Materi !!! nie tylko ta znana jako Energia.i zapisana w slynnym E=mc2.."Nauka" jest zmuszona rozwinac to rownanie w nowy wzor E=mc2 =....? moze sprobujesz dokonczyc :-)) .Czaisz wielkosc tego stwierdzenia ? i jego konsekwencje ?
Imć Waszeć

Dark Regis

30.05.2020 13:54

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Drogi Imciu..

Prosty eksperyment. Biorę buraka cukrowego i wiążę na sznurku. Kręcę burakiem dookoła i w ręce wydziela się ciepło, czyli energia. Tymczasem niezależnie od tego jak długo kręcę, burak pozostaje taki sam. Nic z niego nie ubywa. No więc jak może być tą energią, skoro pi razy oko też realizuję podobny, choć znacznie wolniejszy wzór E=mv^2 (v prędkość obrotu)? A może efekt zaskakuje dopiero wtedy, kiedy obiekt osiągnie prędkość v=c, a nigdy wcześniej? No to to by dopiero było ciekawe, bo dotyczyłoby jedynie fotonów czyli dla niektórych samej "energii". Paragraf 22 :)
kmeehow

kmeehow

30.05.2020 15:36

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Prosty eksperyment. Biorę

Imć Waszeci, jest pan genialny!!!!!!!
Uśmiałem się do rozpuku. Ale, po co pocierać buraka i dawać to jako przykład wydzielania energii.
Czy na widok, pięknej kobiety, lub nawet myśl o niej nie robi się Panu gorąco?
Tuaj nawet ruch nie jest potrzebny.
A z tymi algebrami zakołowałeś Pan moją głową.
Myślę, że sekwencja Maxa o koniu arabskim nie jest pozbawiona sensu.
pozdrawiam
Domyślny avatar

megalampus

31.05.2020 18:53

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Prosty eksperyment. Biorę

Kolejna slowna manipulacja  Imciu.."wydzielanie" sie Energi nie jest rownoznaczne z byciem "energia" ..i mimo wszystko jest to ta sama Energia..nie zmienila ona swojego "stanu"..poza tym ,ze sie "porusza"..
Domyślny avatar

megalampus

30.05.2020 01:47

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na "Algebra" jest terminem

.."Tymczasem "algebrami" nazywa się też twory zupełnie konkretne"..
Drogi Imciu..Rozbawiles mnie tym stwierdzeniem..bowiem nikt nie slyszal o Realnym istnieniu ,konkretnych tworow algebraicznych..Zaciekawiles mnie rowniez..Jakiez to one posiadaja konretnie, fizyczna forme i materialna kompozycje ?
..." cały dział matematyki. który zajmuje się różnymi konkretnymi teoriami,"..hmmmm teoriami..powiadasz drogi Imciu ? az odetchnalem z ulga czytajac to twoje stwierdzenie,,jednak posiadasz realna refleksje osadzona w realnej rzeczywistosci ..:-)) Pzdr
Imć Waszeć

Dark Regis

30.05.2020 13:45

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na .."Tymczasem "algebrami"

Kostkę Rubika. Ma kształt sześcianu, podzielona jest na 3x3x3 małe kostki, które przy obracaniu ścian realizują pewną grupę. Grupa ta ma taką własność, że pomimo trylionów możliwości położenia małych kosteczek, wystarczy maksymalnie 20 ruchów do jej ułożenia. To jest konkretna reprezentacja lub praktyczna realizacja grupy z 2^27*3^14*5^3*7^2*11=43252003274489856000 elementami (z przedziałkiem 43 252 003 274 489 856 000). Może zrobimy konkurs. Ja ułożę kostkę zgodnie z jakimś algorytmem, a Max wymodli rozwiązanie, dobrze? Kolejny przykład konkretnej algebry to układ logiczny w koprocesorze arytmetycznym w naszym komputerze. Układanka 15. Nawet Sokoban, zrealizowany dla jaj w sortowni Amazona w Krakowie jest algebrą, chociaż nie tak łatwo to zauważyć. To są konkretne rzeczy w tym sensie, że z trzech stalowych rur i bez piły nie zrobi nikt prostokąta. Dlatego matematyka oszczędza kupę ciężkiej umysłowej pracy różnym głupkom. ;) Teoria jest pojęciem wieloznacznym. To, co teorią nazywa filozofia, to jest GWno nie teoria. :) Zresztą inne nauki społeczne i nawet ekonomiczne też. W matematyce teorią nazywa się niesprzeczny zbiór zdań. Tylko tyle, no i co z tego mamy? Nic. Teorią jest dział algebry zajmujący się tylko grupami, choć nie ma on żadnego z góry określonego zbioru zdań, którego niesprzeczność można by badać. Na przykład istnienie grup wolnych zależy od aksjomatu wyboru, a to powodowałoby wciągnięcie całej reszty matematyki jako "zdań" teorii grup. Jeśli istnieje realna rzeczywistość, to proszę się skupić i wyjaśnić mi, dlaczego elektrony w atomie nie poruszają się po okręgach w jednej płaszczyźnie. Dlaczego nie obowiązuje teoria Nassima Harameina? No bo skoro liczy on promienie i używa trzech pierwiastków do rozkminienia mechaniki kwantowej a nawet kwantowej grawitacji, to powinien znać tez odpowiedź na takie trywialne pytanie: jakie symetrie spełnia atom wodoru? Krótka piłka. Chciałem do tego dojść metodą ewolucji, ale widzę, że się nie da. Opór "materii" jest zbyt duży. Czyżby podobnie jak u Grossa objawienie senne było potwierdzeniem teorii historycznej? (teorii w sensie humanistycznego bzdetu, a nie matematycznego konkretu, patrz wyżej) Nie wiem, nie znam się, zabiegany jestem, więc słucham wyjaśnień. :]
tricolour

tricolour

30.05.2020 15:02

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Kostkę Rubika. Ma kształt

@Imc
"proszę się skupić i wyjaśnić mi, dlaczego elektrony w atomie nie poruszają się po okręgach w jednej płaszczyźnie" - a dlaczego mają się poruszać w jednej płaszczyźnie skoro wcale się nie poruszają po okręgach?
To takie same pytanie jak: dlaczego moje dzieci nie poruszają sie wokół mnie w jednej płaszczyźnie.
Domyślny avatar

megalampus

31.05.2020 13:59

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Imc

Dzieki Bogu !! sa jednak ludzie ,ktorzy potrafia myslec i znaja normalny jezyk !! bo zaczalem sie tutaj czuc jak "pietaszek" na samotnej wyspie..
tricolour

tricolour

30.05.2020 16:08

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Kostkę Rubika. Ma kształt

@Imc
Albo inaczej: od czasu gdy zaobserwowano dyfrakcję jednego elektronu na dwóch szczelinach i jego późniejszą interferencję, w wyniku czego ujrzeliśmy zwykłe prążki, co oznacza, że jeden elektron jednocześnie przeszedł przez dwie szczeliny w tym samym momencie, to pojecie "poruszania sie" traci swój intuicyjny wymiar.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
  • Wszyscy 5
  • Wszyscy 6
  • Wszyscy 7
  • Wszyscy 8
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
kmeehow
Nazwa bloga:
NO NEWS BLOG
Miasto:
[email protected]

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 34
Liczba wyświetleń: 255,361
Liczba komentarzy: 842

Ostatnie wpisy blogera

  • Dwie drogi
  • Życie bez objawów
  • Dylematy

Moje ostatnie komentarze

  • Imć Waszeci, Czy Pana zdaniem Bitcoin mógłby załatwic sprawę wewnętrznego rachunku i zewnętrznej bariery bez potrzeby tworzenia systemu dwuwalutowego? Ostatecznie, dualność mogłaby mieć miejsce na…
  • Również witam. Może tak, może nie? Koła nie wynajduje każde pokolenie, czy każdy filozof. Zostało wynalezione i trzeba z niego korzystać. Wiem, że notka jest "na potępienie", ale czasem i z tego mogą…
  • Rolniku z Mazur, Najtrudniej jest mi komentować pańskie wypowiedzi, a to z tej prostej przyczyny, że pańskie diagnozy są trafne, a proponowane działanie logiczne. Należy sobie tylko życzyć, żeby były…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Dziś i tutaj
  • Tylko dla wierzących
  • Nic się nie stało

Ostatnio komentowane

  • Dark Regis, "Cryptocurrency: Redefining the Future of Finance" : https://www.visualcapita… Wszystko pokazane na obrazkach. Przyszłość to "decentralized finance" (DeFi) i analogicznie zdecentralizowana bankowość…
  • Dark Regis, Bitcoin jest już za starym systemem, żeby konkretnie on stał się jakąś alternatywą dla cudzych "monet" wypłukujących dobra z rynku częściowo zamkniętego. Ponadto on sam właśnie jest narzędziem…
  • kmeehow, Imć Waszeci, Czy Pana zdaniem Bitcoin mógłby załatwic sprawę wewnętrznego rachunku i zewnętrznej bariery bez potrzeby tworzenia systemu dwuwalutowego? Ostatecznie, dualność mogłaby mieć miejsce na…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności