Nic się nie stało


Często rozrywamy szaty narzekając na los, który nas doświadcza, zapominając, że sami jesteśmy
w dużej części twórcami własnego losu. 
                                                                                                                                                                     

                                                                                                                                                                                                                                                                   

Nic się nie stało

Pazerność, próżność i unicestwiająca głupota osiągają swój szczyt, więc trudno się dziwić, że Natura zaczyna powoli wprowadzaćl swą korektę.
Jeśli ktoś wierzył, że sens i cel życia jest w obłąkanym gromadzeniu dóbr, „czatowaniu” ze smartfonem w ręce, robieniu pieniędzy z pieniędzy, i zabijaniu tych, którzy są nam niewygodni, chociaż nam nie zagrażają, będzie powoli musiał przestawić swoje myślenie, albo wziąć udział w zbiorowym samobójstwie.
Nagle otwarło się pole do spekulacji myślowej u tych nawet, którzy do tej pory byli gorącymi zwolennikqmi i wykonawcami cudzych teorii.
Zaczynają rodzić się pytania: czy aby, to co robiłem do tej pory służyło mi, czy jest jakaś inna droga, którą podążając uniknąłbym zbliżającej się tragedii, czy wybory jakich dokonywalem do tej pory były słuszne, a ludzie których popierałem zasługiwali na zaufanie, i wreszcie, kto wpuścil mnie w ten kuriozalny kanał który prowadzi do coraz głębszego szamba ?
Zaczynając od końca, należałoby odpowiedzieć sobie na pytanie: kto na tym korzysta.
Oczywiście, w starciu z Naturą nie ma innych zwycięzców niż sama Natura. Jest tylko kwestia czasu.
Teraz nie ma już miejsca na udawanie, że nie ma sprawy.
Logiczny osąd moralny i jednoznaczne wnioski są nakazem chwili, bo czekanie aż zło samo się wypali ( co niewątpliwie kiedyś nastąpi)
jest znamieniem głupoty i zniewolenia.
Odrodzenie umysłów i dusz jest blisko. Jak blisko? Na to pytanie trudno odpowiedzieć, bo czas w Boskiej przestrzeni biegnie inaczej niż chcielibyśmy, albo zdołali zrozumieć.

kmeehow

Marzec 2020

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika kmeehow

16-03-2020 [19:35] - kmeehow | Link:

Witaj Imć Waszeci. Szczególną estymą darzę Waści, bo zawsze darzyłem szczególną estymą matematyków. Trudno mi to wyjaśnić, ale poza, być może elementem nieosiągalności - w moim przypadku - jestem zdania, że prawdziwy matematyk może błądzić, ale nigdy się mylić.
Oczywiście czytałem wspaniały wpis Pana Korusa - jednego z niewielu prawych wojowników.
Co do rozpoczęcia się globalnej ostatecznej rozgrywki - tu nie mam pewności.
Miecz jest obosieczny, więc może to być tylko próba generalna przed tym, co nas niechybnie czeka w dalszej przyszłości.

Obrazek użytkownika sake3

16-03-2020 [21:28] - sake3 | Link:

,,Odrodzenie dusz i umysłów jest blisko''......To może umysły pojmą jak straszne skutki może wywołać wojna biologiczna,skoro jeden wirus tak nas wykańcza?Samo odrodzenie dusz nie wystarcza niestety.

Obrazek użytkownika kmeehow

16-03-2020 [21:50] - kmeehow | Link:

Miejmy nadzieję. I zgadzam się - jedno powinno iść w parze z drugim..
Pozdrowienia

Obrazek użytkownika jazgdyni

18-03-2020 [15:42] - jazgdyni | Link:

Witam

"Odrodzenie umysłów i dusz jest blisko..."

Tylko nad tym od kilku lat paru z nas nieustannie pracuje.
Ale opór materii niestety jest niesłychanie duży.

Szacunek
 

Obrazek użytkownika kmeehow

18-03-2020 [16:09] - kmeehow | Link:

Miło przywitać
Materię trzeba najpierw ożywić.
Do tego potrzebny jest,albo cud, albo metoda doktora Frankensteina.
To drugie właśnie się dzieje.

pozdrawiam serdecznie

Obrazek użytkownika jazgdyni

18-03-2020 [16:29] - jazgdyni | Link:

W moim świecie, jak w świecie tego przeklętego wirusa, zdecydowanie co jest martwe, a co jest żywe, może być trudne, czy wręcz niemożliwe, Patrząc na płatek śniegu, czy piękny kryształ też możemy powiedzieć, że to chyba żywy twór. Albo te fraktale, czy atraktory, do których ciągle popycham pana Imcia, jako miłośnik matematyki chaosu (wszystko jest tutaj - naprawdę!)

No więc wirus jest martwy. Choć ma pewną cechę istoty żywej. To "słowo" dane niewątpliwie przez Pana. Albo jako DNA, albo RNA. No tak... ale Pan martwym kryształom daje piękny geometryczny kształt (a taki dwudziestościan to dopiero majstersztyk).

Czyli krótko - materia, energia, przestrzeń nawet n-wymiarowa i czas, to za mało. Najważniejsza jest informacja (słowo).

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika kmeehow

18-03-2020 [16:41] - kmeehow | Link:

Pięknie powiedziane i ożywcze
dzięki

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

18-03-2020 [16:46] - Imć Waszeć | Link:

Nie Pan daje, tylko dają zasady stworzone przez Pana. Nawet Chasydzi z Chabad Lubawicz już nie wierzą w to, że funkcjonowanie świata wymaga stałego pedałowania w jakiś niebiański rower (patrz: wykład rabina Stamblera w klubie ich miłośników przy UW), żeby podtrzymywać sprawy świata przy istnieniu.

Obrazek użytkownika jazgdyni

18-03-2020 [20:51] - jazgdyni | Link:

Panie Waszeciu,

czy jak Szanowny zainstaluje sobie w kompie Windowsa, albo Linuxa, tak, że komputer sprawnie działa, to czy jest potrzeba, żeby ktoś od tego Windowsa, czy Linuxa siedział i patrzył, czy u Pana wszystko dobrze działa?
A jeżeli, czego powoli zaczynamy się domyślać,  stwórca zainstalował w projekcie Wszechświat & Człowiek, coś jak program samouczący (jakieś AI) i samonaprawiający, powiedzmy z jakąś rekurencyjnym, czy wstecznym wyszukiwaniem błędów, to może on po początkowym kopniaku i osiągnięciu dojrzałości działać kompletnie samopas. Czyli zgoda - Pan stworzył zasady (na przykład nasze stałe fizyczne i kwadraturę koła), a dalej już się sami martwcie. Tylko, coś na początku musieliśmy sknocić, że wypędzono nas z raju.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

18-03-2020 [22:16] - Imć Waszeć | Link:

Rekurencyjność (maszyna Turinga, rachunek lambda, funkcje obliczalne, bo to równoważne) jest za słaba do symulowania Wszechświata. Właśnie o tym pisał Penrose w kontekście nierekurencyjnych parkietaży (tilings) i fraktali. Jeśli więc jest jakiś "Komputer" i "Program" dla Wszechświata, to nie jesteśmy jeszcze w stanie go sobie wyobrazić. Mówienie o komputerze kwantowym to taka trochę proteza.

A wie Pan co to jest ta "kwadratura koła"? To jest twierdzenie o tym, że rozkład pierścienia ze względu na wielomiany nad tym pierścieniem postaci x^n-a (pierwiastniki) jest możliwy tylko w ściśle określonej sytuacji. To samo dotyczy zagadnień konstrukcji za pomocą cyrkla i linijki. Tak więc nie jest to jakiś kaprys Pana Pana, ale własność struktur matematycznych. Własność liczb.

https://pl.wikipedia.org/wiki/...
https://pl.wikipedia.org/wiki/...

Tak przy okazji, pierwiastek wielomianu x*2-x-1=0 opisuje złotą liczbę (złoty podział, Fibonacci, ale też liczba Pisota), pierwiastek x^3-x-1=0 to najmniejsza z liczb Pisota (stała Pisota = 1.324717957...) i ona jest izolowana od innych liczb Pisota. Inna nazwa to "plastic number": https://en.wikipedia.org/wiki/...
Druga z kolei to pierwiastek wielomianu x^4-x^3-1=0 (1.38027756...) i też jest izolowana.
Dalej najmniejsza liczba Perrona stopnia n>2 ma wielomian minimalny x^n-x-1=0 dla n różnego od 3,5 (mod 6).
Widać więc, że te dziwne liczby nie wiszą w powietrzu. Są jak stałe fizyczne.
Jeśli weźmiemy wielomiany jak w tabelce tutaj: https://en.wikipedia.org/wiki/...
to dla każdego z nich możemy utworzyć liczbowy system pozycyjny z niecałkowitą bazą (non-integer numeral system). W takim systemie możemy na różne sposoby zapisywać liczby całkowite i ułamkowe. Można w zasadzie uznać, że w takim systemie "całkowite" są te, które mają zapis "całkowity, czyli bez części ułamkowej. Najmniejsza liczba q (baza systemu), dla której jedynka ma unikalny zapis, to inaczej stała Komornika-Loreti = 1.787231650...
https://en.wikipedia.org/wiki/...
Wszystko to wynika z tego, że w teorii liczb są w zasadzie same fraktale, ale głównie takie nierekurencyjne, nieobliczalne za pomocą jakieś sprytnej funkcji. To stąd wynika zasadnicza trudność udowodnienia słynnej Hipotezy Riemanna.

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-03-2020 [05:29] - jazgdyni | Link:

@Imć Waszeć

No to jesteśmy w domu. Świat to fraktale. Więcej - Wszechświat. A nad tym wszystkim Teoria Chaosu. Czy jest to ważny przełom w nauce?

Mentalnie trzeba się przystosować. Nieco mnie wkurzyła Fuzzy Logic - logika rozmyta. Lecz można się, przy całej tej fraktalizacji, było spodziewać. Tylko  całe to nauczanie, że wszystko jest albo True, albo False, wzięło w łeb. Dalej rozmyślając, pytamy - dlaczego albo zero, albo jedynka? Czy wszystkie zbiory są rozmyte i nigdzie nie ma wyraźnych granic?
A ja w młodości miałem kłopot z ciągami dążącymi do zera, albo nieskończoności, zbliżającymi się i zbliżającymi, ale nigdy nie osiągającymi celu.

A bez tego wszystkiego niemożliwe jest stworzenie systemów inteligentnych. Pewnie przynudzam nieco problemami inżynierskimi, czy choćby systemami ekspertowymi. Lecz wydaje mi się, że to również fundamentalne zagadnienia filozofii.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

20-03-2020 [20:09] - Imć Waszeć | Link:

@jazgdyni
Nie można powiedzieć, że wszytko to są fraktale, tylko że w każdym poważnym zagadnieniu, którego się tkniemy, obszar prostych rozwiązań i prostych wniosków leży tuż obok obszaru problemów piekielnie złożonych i nietrywialnych metod oraz konsekwencji. Granicę stanowi nie prosta kreska, ale właśnie fraktal. Tak jest nawet w fizyce, gdzie nadal nie znamy procesów, które prowadzą od świata klasycznego do świata kwantowego i odwrotnie. Wiemy że są zauważalne efekty kwantowe w świecie klasycznym (np. w chemii, biologii i nanotechnologii), ale nie potrafimy jeszcze ich wyjaśniać. Sztuczna inteligencja i systemy eksperckie muszą nas wyręczać w procesie gromadzenia i przetwarzania danych, bo jest ich zbyt dużo. Z drugiej strony nawet banalne wnioski, czy alternatywne spojrzenia, wciąż czekają na śmiałków. Przykładem niech będzie to "proste" zagadnienie rozkładu na czynniki pierwsze liczb pewnej określonej postaci, które powyżej zarysowałem. Proszę rzucić okiem na strony i na nazwiska:

http://www.worldofnumbers.com/...
(Makoto Kamada) https://stdkmd.net/nrr/repunit...
Tu jest cały projekt rozkładu: https://stdkmd.net/nrr/repunit/

Znajdzie Pan tam nazwiska poważnych badaczy, w tym matematyków i informatyków wagi ciężkiej:

Richard Brent - https://en.wikipedia.org/wiki/...
Greg Childers - http://www.doublemersennes.org...
Torbjörn Granlund - http://eu-maths-in.se/projects...
Sam Wagstaff - https://en.wikipedia.org/wiki/....
Paul Zimmermann - np. tu: https://en.wikipedia.org/wiki/...

Tak więc głowa do góry. Gramy w pierwszej lidze ;))

No i oni wszyscy tak zafiksowali się np. na wielomianach i ciałach cyklotomicznych, na jednoznaczności rozkładu, że pominęli kompletnie wątek rozkładów, który ja tutaj zakreśliłem :] Gdyby to robiła specjalnie wytrenowana sztuczna inteligencja, to raczej nikt nie byłby już w stanie znaleźć jakiejkolwiek szpary dla siebie. Po prostu ludzie są za mało wydajni intelektualnie, niestety. Ale za to mają inne zalety :)

PS: Standard szyfrowania RSA i liczba RSA-2048, która ma 2048 cyfr (dwójkowo) i dwa dzielniki pierwsze. Za rozłożenie tej liczby jest określona nagroda $200000 (dwieście tysięcy dolców!).

Strony