Chcą rozmawiać z władzami Śródmieścia z właścicielem już nie

Przypadek dość skomplikowanego statusu prawnego Domu Dziennikarza przy ul. Foksal 3/5 w Warszawie nie jest w stolicy odosobniony. To wynik z jednej strony zawłaszczenia przez bierutowskie państwo zaraz po II wojnie wskutek tzw. dekretu wszystkich nieruchomości na terenie stolicy. A z drugiej – braku ustawy reprywatyzacyjnej po upływie niemal ¾ wieku od ogłoszenia wspomnianego dekretu.
Budynek, to dawny pałac Wołowskiego pochodzący sprzed 140 lat. Na początku XX wieku znalazł się w rękach Marii Radziwiłłowej, która dokonała znaczącej rozbudowy obiektu. W latach międzywojennych był wynajmowany m.in. na siedzibę poselstwa USA, a następnie do 1939 r. – Norwegii, a jego część wynajmowano także klubowi BBWR. W 1944 r. w budynku mieścił się szpital powstańczy. W wyniku barbarzyńskich działań oddziałów niemieckich po powstaniu został zrujnowany w 74 proc. W 1948 r. w imieniu ówczesnego właściciela budynku, 18-letniego Antoniego De Bourbon Obojga Sycylii, jego babka, Maria Ludwika Czartoryska, aktem notarialnym podpisała umowę najmu obiektu ze Związkiem Zawodowym Dziennikarzy RP na 20 lat. W umowie ustalono, że w zamian za remont budynku wykonany przez dziennikarzy, Antoni De Bourbon nie będzie pobierał czynszu od najemcy, a po upływie okresu najmu najemca bezzwłocznie wyda przedmiot dzierżawy właścicielowi.
W końcu lat 60., kiedy upływał termin najmu, w rozkwicie PRL, rzecz jasna nie było mowy o realnym przejęciu budynku przez De Bourbona.
Jak pisałem o tym w ogromnym skrócie w Gazecie Polskiej Codziennie, na podstawie decyzji ówczesnych władz stolicy z 1972 r. odmówiono właścicielowi ustanowienia użytkowania wieczystego nieruchomości, którą przejął Skarb Państwa. Po kilku latach, w 1979 r. Skarb Państwa (w jego imieniu władze Warszawy) zawarł z SDP umowę użytkowania wieczystego gruntu i użytkowania budynku biurowego na 40 lat. Umowa ta wygasła 30 stycznia br. Zaś z drugiej strony De Bourbon, 90-letni obecnie właściciel budynku, stara się o jego odzyskanie, poprzez zaskarżenie decyzji z 1972 r. - sprawę tę rozpatruje obecnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
Jak wiadomo to od pełnomocnika właściciela, mec. Michała Sobańskiego, w związku z decyzją SDP o przekazaniu sprawy obecnego Domu Dziennikarza komisji ds. reprywatyzacji nieruchomości warszawskich Patryka Jakiego w lecie ub. roku, SKO w praktyce zawiesiło rozpatrywanie sprawy, bowiem przekazało wszelkie dokumenty z nią związane komisji Jakiego.
- Antoni De Bourbon skończył 90 lat i jest chyba jedynym dawnym właścicielem wpisanym w dacie wejścia w życie dekretu w 1945 r. w przedwojennej księdze hipotecznej. Przez wiele lat jako bliski krewny Antoniego De Bourbona byłem jego pełnomocnikiem w tej sprawie. Z uwagi na brak rozstrzygnięcia przez 20 lat, jako że jest już w podeszłym wieku, przekazał na moje ręce, dalszą walkę o odzyskanie domu, który należał do rodziny, tak aby nie został przejęty przez osoby obce - mówi Sobański, obecnie współwłaściciel praw do budynku przy ul. Foksal 3/5
Podczas specjalnej konferencji zwołanej przez kierownictwo SDP w związku z zakończeniem z końcem stycznia br. 40-letniej umowy najmu użytkowania wieczystego gruntu i użytkowania budynku biurowego przy ul. Foksal podkreślano, że „władze miasta, mimo wielokrotnych prób ze strony SDP, nie wykazywały chęci rozmów w tej sprawie”. A z drugiej strony, wg SDP „niepokojące było też to, że w stosunku do budynku pojawiły się niejasne roszczenia reprywatyzacyjne”. Jak mówiła sekretarz generalny SDP, Jadwiga Chmielowska, nie wiadomo na jakiej podstawie dokonano tego wpisu. - Są wątpliwości co do wiarygodności osoby, która uzyskała własność, czy faktycznie jest spadkobiercą. To są dziwne procedery. Zastanawiające jest, że jeden referendarz sądowy odmówił wpisu, a inny się zgodził. Jak to się dzieje, że miasto nie żądało podatków od pana Bourbona, tylko pobierało od nas? – pytała Chmielowska.
W opinii Sobańskiego konferencja SDP i atak na właścicieli praw do budynku nie jest przypadkowy. SDP nie posiada w chwili obecnej żadnego prawa do zajmowanej nieruchomości ani budynkowej, ani gruntowej. Urząd m. st. W-wy nie może przedłużyć umowy użytkowania wieczystego z uwagi na toczące się postępowanie o stwierdzenie nieważności orzeczenia z 1972 r. przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym. Zaś podpisanie umowy byłoby bezprawne.
Prawnik mówi ponadto, że w początkach października 2018 r. uczestniczył w spotkaniu z prezesem SDP, Krzysztofem Skowrońskim oraz Jolantą Hajdasz (wiceprezesem). - Zaproponowałem, aby wspólnie wypracować jakąś formułę, na podstawie której SDP nadal użytkowałoby tę nieruchomość ponosząc niewielki czynsz, oczywiście w przypadku restytucji nieruchomości. Wysłałem także 12.10.2018 mail do Pana Skowrońskiego i Pani Hajdasz załączając kopię umowy najmu z 12.04.1948 r. Niestety żadnej reakcji na moją wiadomość nie otrzymałem zwrotnie. Ta sama umowa była podczas konferencji SDP negowana jak coś, co ciężko stwierdzić czy jest prawdziwe, czy nie. Co istotne, na dokumencie znajduje się pieczęć zarządu głównego SDP potwierdzająca zgodność z oryginałem - dodaje Sobański.
Jest on gotowy na wypracowanie modus vivendi z SDP, tak aby „zachować przez jakiś czas ciągłość tej instytucji w tym miejscu, nie zapominając jednak o prawie własności chronionym przez Konstytucję RP”.
Jeśli dojdzie do odzyskania nieruchomości przy ul. Foksal 3/5, Michał Sobański planuje, by budynek stał się siedzibą Fundacji im. Feliksa hr. Sobańskiego, którą powołał do życia w 2009 r.
Tymczasem, jak napisał w komunikacie opublikowanym przez PAP rzecznik dzielnicy Śródmieście Jakub Leduchowski, „m.st. Warszawa, doceniając wkład SDP w budowanie oraz rozwój środowiska mediów w naszym kraju, przedstawiło propozycję uregulowania zasad zajmowania przez SDP nieruchomości przy ul. Foksal 3/5 w Warszawie. Propozycja umożliwi stowarzyszeniu kontynuowanie działalności w dotychczasowej lokalizacji, pomimo zaistniałych trudności formalno-prawnych”.
Ostateczne rozstrzygnięcia wobec obecnego Domu Dziennikarza wciąż jednak nie zapadły.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

02-03-2019 [09:22] - NASZ_HENRY | Link:

Bierut złodziejem
A kto paserem ;-)

 

Obrazek użytkownika Jan Sobolewski

04-03-2019 [09:49] - Jan Sobolewski | Link:

Barbarzyństwo. Zabrać było łatwo, Zwrócić już ciężko. Prawo własności jest chronione konstytucyjnie ale widać władze Warszawy mają inne zdanie na ten temat. A z drugiej strony brak ustawy reprywatyzacyjnej po tylu latach jest dużym uchybieniem że strony władz.

Obrazek użytkownika sidi1975

04-03-2019 [13:34] - sidi1975 | Link:

Każdy będący na miejscu pana Antoniego De Bourbon wkurzyłby się i należy zrozumieć jego położenie w końcu ten budynek przy ul. Foksal 3/5 w Warszawie prawnie należy do niego. Pic polega na tym, że jak dotąd nie mamy ustawy reprywatyzacyjnej i już z tego widać, że staruszek zapewne nie doczeka finału sprawy przywłaszczenia jego własności. 

Obrazek użytkownika haczyk

05-03-2019 [08:44] - haczyk | Link:

Nasi zacni politycy nie mieli czasu na to by przysiąść przy ustawie i ułatwić sprawę. Zakończyć raz na zawsze powracający temat.

Obrazek użytkownika Leonardo

05-03-2019 [12:04] - Leonardo | Link:

Jak dotąd nie mamy ustawy reprywatyzacyjnej i jeszcze długo chyba nie będzie bo nasi rządzący do tej pory nie załatwili tej sprawy raz na zawsze . Żeby nie była takich spraw jak ta na ul. Foksal 3/5 w Warszawie.

 

Obrazek użytkownika ŁukaszP

08-03-2019 [18:43] - ŁukaszP | Link:

Dobra ustawa reprywatyzacyjna jest potrzebna, bez dwóch zdań! Wielu ludzi ma jednak wątpliwości gdy po kilkudziesięciu latach zjawiają się spadkobiercy domów (nie zawsze prawowici) wyrzucając mieszkańców często na bruk, lub uprzykrzając życie w celu pozbycia się ich. Większość doszczętnie zrujnowanych kamienic powstała na nowo podczas wielkiej odbudowy, rozpoczętej przez Polaków w 1945 roku i to sprawia, że gro ludzi niezbyt przychylnym okiem patrzy na ich zwrot.

Obrazek użytkownika Kacper Głowacki

10-03-2019 [12:36] - Kacper Głowacki | Link:

Co tu mówić. Cyrk na kółkach. Współczuję Panu Antoniemu, że całe życie musiał walczyć o prawa do swojej nieruchomości. Kwaśniewski gdyby wprowadził ustawę reprywatyzacyjną to było by po problemie. 

Obrazek użytkownika Irek

11-03-2019 [14:23] - Irek | Link:

Co z uczciwą ustawą reprywatyzacyjną, przede wszystkim wymaga ona  nie tylko ogólnego spojrzenia, ale również specjalistycznej i interdyscyplinarnej wiedzy. Poza tym, kiedy przeczytałem pewną wypowiedź: "Realizacja projektu ustawy reprywatyzacyjnej przekracza możliwości budżetu państwa", padłem ze śmiechu, a może raczej z rozpaczy. Państwa nie stać na to, ale na rozdawnictwo, które ma pozwolić wygrać wybory partii  obecnie rządzącej już Tak. Aberracja!