Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Para w gwizdek

Izabela Brodacka Falzmann, 02.02.2019

Dowiedziałam się, że matka mordercy Pawła Adamowicza zgłaszała służbom możliwość popełnienia przez jej chorego syna zamachu. Zgłaszała to policji i służbie więziennej. Nikt nie zareagował, nikt nie podjął kroków które pozwoliłyby tego zamachu uniknąć. Podobno nie istnieją procedury prawne pozwalające na taką interwencję. W efekcie prezydent Paweł Adamowicz Gdańska zginął.
To nie jest odosobniony przypadek.  W Płotach koło Zielonej Góry. mężczyzna, który miał iść do więzienia za znęcanie się nad żoną,  odwołał się od wyroku, wrócił do domu i zabił kobietę licznymi ciosami noża. Prawa przestępcy okazały się istotniejsze od praw ofiary, a uzasadnionych obaw tej ofiary nikt nie traktował poważnie.
Wiele lat temu pewna kobieta błagała sąd rodzinny, żeby odebrał jej rozwiedzionemu mężowi prawo do opieki nad dziećmi. Były mąż był niezrównoważony psychicznie ale sąd zlekceważył jej prośby. Mężczyzna korzystając ze swych praw odebrał dzieci z przedszkola, zawiózł je do lasu  i  spalił się wraz z nimi w samochodzie. „ Ładne miała pani dzieci”- powiedziała niefrasobliwie pani sędzia, do  której zgłosiła się zrozpaczona matka.
Rodzice chorych psychicznie dorosłych dzieci skarżą się, że lekarze odmawiają im informacji na temat stanu chorych zasłaniając się tajemnica lekarską. Pytanie chorego psychicznie pacjenta o zgodę na informowanie o jego stanie zdrowia  jedynych jego opiekunów i jedynych życzliwych mu osób ma dokładnie taki sam sens jak wybieranie przez pacjentów szpitala psychiatrycznego ordynatora drogą demokratycznego głosowania. Psychiatrzy aby zdobyć zaufanie pacjenta, w zgodzie zresztą z panującym w psychiatrii paradygmatem obciążają rodziców winą za chorobę ich dziecka, każą choremu doszukiwać się traumatycznych przeżyć w dzieciństwie, podejrzewają rodziny o chęć ubezwłasnowolnienia pacjenta z niegodnych pobudek- żeby zdobyć nad nim władzę, żeby uniknąć rozpraszania przez niego majątku, żeby przejąć jego majątek. Jest to również część lewackiej strategii rozbijania elementarnych struktur społecznych miedzy innymi rodzin, aby łatwiej zarządzać społeczeństwem.
Z drugiej strony zdarzają się nadużycia szczególnie przy ubezwłasnowolnianiu osób starszych, które opiekunowie chcą wepchnąć do zakładu i przejąć ich mieszkanie. Nie tak dawno pisałam o pani Pauli Powązka, którą sądy chcą ubezwłasnowolnić na wniosek opieki społecznej urażonej jej krytycznym stosunkiem do sposobu realizacji przez opiekę  ustawowych zadań. Pani Paula jest osobą schorowaną z przyczyny wypadku, za który nie dostała od dwudziestu lat należnego jej odszkodowania lecz poza tym jest osobą spokojną, kulturalną, nie zagrażającą nikomu, w tym sobie.
Tak czy owak widać, że system prawny działa w wręcz kryminogenny sposób. Przepisy prawa nie tylko nie zapobiegają przestępstwom lecz często je wręcz prowokują. Jak wielokrotnie pisałam takim kryminogennym przepisem jest dopuszczenie handlu roszczeniami oraz rękojmia zaufania do ksiąg wieczystych dająca tak zwanemu „nabywcy w dobrej wierze” pierwszeństwo do nieruchomości przed jej prawowitym właścicielem. Jeżeli nie usunie się tych przepisów kradzież nieruchomości pod różnymi pretekstami będzie się odradzać jak wielogłowa hydra.
System w którym litera prawa jest ważniejsza od ducha prawa, w którym ważniejsze są słowa od faktów, w którym prawa przestępcy są ważniejsze od praw ofiary jest generalnie kryminogenny. Zauważmy, że jedynym dotąd skazanym w sprawie złodziejskiej reprywatyzacji jest Jan Śpiewak, który ujawnił, że niejaka B. Ć. (  nie zamierzam płacić jej odszkodowań) wystąpiła jako kurator dawno nieżyjącej osoby żeby przejąć w zarząd jej nieruchomość. Od przejęcia w zarząd do kradzieży jak to mówią Francuzi jest tylko krok ( il n'y a qu'un pas). Nie będę tego, powszechnie stosowanego, kroku opisywać aby nie inspirować kolejnych złodziei. To pani Ć powinna zostać skazana za ewidentne oszustwo, a nie Śpiewak za naruszenie jej dóbr osobistych.
Podobnie przez długie lata jedynymi skazanymi w sprawie FOZZ byli profesorowie Dakowski I Przystawa autorzy książki na ten temat. O naruszenie dóbr osobistych oskarżył ich Dariusz Tytus Przywieczerski przywieziony niedawno w ramach ekstradycji do Polski w przynoszących mu zapewne zaszczyt kajdankach.
Talmudyczny stosunek do prawa dotarł do nas z USA gdzie nie wolno wykorzystać w sprawie sądowej tak zwanych „owoców zatrutego drzewa” (fruits of the poisoned tree) czyli dowodów zdobytych nie tyle w nielegalny co w nieformalny sposób. Przestępca może uniknąć kary jeżeli policjant nie odczytał mu prawidłowo jego praw albo zdobył dowody zbrodni wchodząc do domu przestępcy bez stosownego nakazu. Zasady powstałe aby  chronić ludzi przed bezzasadnym aresztowaniem czy oskarżeniem działają na korzyść przestępców i przeciwko ofiarom przestępstw a prawda i fakty przegrywają z papierkami i procedurami.
Pamiętam rozprawę w czasie której ojciec dziecka oskarżył matkę, że dziecko jest zaniedbane, głodne i zawszone. Oburzona matka chciała zaprezentować sądowi czekające na korytarzu czyściutkie dziecko, ale sąd się nie zgodził. Zażądał zaświadczenia z ośrodka wychowawczego. Fakty sądu nie interesowały.
Użyczyłam niedawno nieodpłatnie zdjęcie mego zmarłego męża pewnej instytucji do celów wydawniczych. Prawnicy tej instytucji przysłali mi projekt wielostronicowej umowy, której nie miałam ochoty nawet przeczytać, zawierający zobowiązanie mnie do zapłacenia tej instytucji kary konwencjonalnej gdyby ktoś zgłosił prawa do będącego moją własnością zdjęcia. Oczywiście takiej umowy nie podpiszę. Z mego  punktu widzenia byłoby to absurdalne. W tej sytuacji instytucja będzie musiała się kłopotać, że skorzystała ze zdjęcia bezumownie. Zwróćmy uwagę, że prawnicy tej instytucji stracili wiele czasu na wielokrotne redagowanie bezsensownej umowy zamiast zamieść podwórko, ugotować zupę albo napisać wiersz. Przyczyną  tego jest formalizm prawny, a przyczyną formalizmu jest wiara, że litera prawa jest ważniejsza od prawdy.
A cała para idzie w gwizdek.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 11780
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

05.02.2019 12:09

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na W sumie każda okazja jest

Pani Anna to chyba netowy klon Pani Izabeli, wywołujący jak na zawołanie ducha prawa, mającego ferować wyroki zgodnie z interesem jej kasty. 
Ńie znam źródła, które opisywałoby ilość straceń w Europie i obu Amerykach na liczbę większą niż 40000 istnień.
Nawet najbardziej zajadli wrogowie chrześcijaństwa czyli i katolicyzmu i reformacyjnych odmian liczby 300000 nie podają.
Bredniami Pani Anny i budowanymi na tym manipulacjami Pani Izabeli nie powinno się zawracać sobie głowy.
Pani Anna

Pani Anna

05.02.2019 14:07

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Pani Anna to chyba netowy

Ty zdzichu nie znasz w ogóle historii, a co dopiero źródeł historycznych, więc nikt nie zawraca sobie tobą głowy, chyba oprócz mnie, ale to też tylko przez chwilę. Szesnasty wiek , to nie epoka kamienia łupanego, znano już pismo, wyobraź sobie, były prowadzone kroniki miejskie a i procesy portokołowano. Wiem, że to ci nie pasuje do twojej "wiedzy" ale tak było, serio... To nie epoka dinozaurów, jak u Kopaczki. Ta liczba, 40 000, zawyżona zresztą o 10 000 podaje liczbe straceń WYŁĄCZNIE w wyniku działań Inkwizycji w ciągu 600 lat jej istnienia, a nie WSZYSTKICH straceń w wyniku "polowania na czarownice", a gdybyś przeczytał ze zroumieniem to co napisałam, to byś wiedział, że proceder ten uprawiany był GŁÓWNIE w krajach protestanckich, gdzie Inkwizycja nie działała, co tzw. "wrogowie chrześcijaństwa" jakoś dyskretnie pomijają, podobnie zresztą jak nawoływanie Lutra I Kalwina do pogromów i eksterminacji ludności żydowskiej. Ale osobnikami polującymi na dinozaury za pomocą kamieniami i nie potrafiącymi czytać nie należy się przejmować. Ty sobie włącz "Imię Róży", to będziesz wszystko wiedział. A co do źródeł, to polecam wszystkim zainteresowanym lekturę Briana B. Levacka "The Witch-Hunt in Early Modern Europe", o ile wiem jest już przetłumaczona na język polski.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

05.02.2019 15:32

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Ty zdzichu nie znasz w ogole

To może ja w ramach tej dyskusji przytoczę pewien przykład sądu nad czarownicą: https://www.youtube.com/…
Podejrzewam, że ten zwyczaj wywodzi się wprost od tego tutaj, co dowodzi szkodliwości czytania cudzych książek: https://www.youtube.com/…
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

05.02.2019 16:23

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Ty zdzichu nie znasz w ogole

Pani Anna nie czytała książki na którą się powołuje, Gdyby miała ją w ręce wiedziałaby że liczba 300000 dotyczy przechwałek znanego szarlatana z czasów Karola IX  - Trois-Echelles;a cytowanego przez Jean Bodin 's w jego  "De la démonomanie des Sorciers.". Cytowany Trois  twierdził że ma na swych usługach we Francji tyle właśnie czarownic.
Nie pierwszy nie ostatni raz gdy buduje się na kłamstwie  "ducha" .
Pani Anna

Pani Anna

05.02.2019 21:11

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na  Pani Anna nie czytała

Zdzisiuwielkopolski, jesteś po prostu słodki:-)))tym cytatem  rozwaliłeś system! To jeszcze powiedz, jak to KK uważał, że ziemia jest płaska! Nie wiem, czy jesteś tylko pożytecznym idiotą, czy faktycznie wierzysz w to, co piszesz, to nie ma znaczenia, nie takie kłamstwa nam przez stulecia wmawiano. 
Specjalnie dla ciebie cytat i wskazówka: " Inkwizytor powinien "zawsze zachować spokój, nie dać się ponieść złości ani oburzeniu... powinien nie zatwardzać swego serca i nie odmawiać zmniejszenia albo złagodzenia kary zależnie od towarzyszących okoliczności... W przypadkach wątpliwych powinien być ostrożny, powinien wysłuchiwać, dyskutować i badać, aby dojść cierpliwie do światła prawdy".

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,997
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności