Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Para w gwizdek

Izabela Brodacka Falzmann, 02.02.2019

Dowiedziałam się, że matka mordercy Pawła Adamowicza zgłaszała służbom możliwość popełnienia przez jej chorego syna zamachu. Zgłaszała to policji i służbie więziennej. Nikt nie zareagował, nikt nie podjął kroków które pozwoliłyby tego zamachu uniknąć. Podobno nie istnieją procedury prawne pozwalające na taką interwencję. W efekcie prezydent Paweł Adamowicz Gdańska zginął.
To nie jest odosobniony przypadek.  W Płotach koło Zielonej Góry. mężczyzna, który miał iść do więzienia za znęcanie się nad żoną,  odwołał się od wyroku, wrócił do domu i zabił kobietę licznymi ciosami noża. Prawa przestępcy okazały się istotniejsze od praw ofiary, a uzasadnionych obaw tej ofiary nikt nie traktował poważnie.
Wiele lat temu pewna kobieta błagała sąd rodzinny, żeby odebrał jej rozwiedzionemu mężowi prawo do opieki nad dziećmi. Były mąż był niezrównoważony psychicznie ale sąd zlekceważył jej prośby. Mężczyzna korzystając ze swych praw odebrał dzieci z przedszkola, zawiózł je do lasu  i  spalił się wraz z nimi w samochodzie. „ Ładne miała pani dzieci”- powiedziała niefrasobliwie pani sędzia, do  której zgłosiła się zrozpaczona matka.
Rodzice chorych psychicznie dorosłych dzieci skarżą się, że lekarze odmawiają im informacji na temat stanu chorych zasłaniając się tajemnica lekarską. Pytanie chorego psychicznie pacjenta o zgodę na informowanie o jego stanie zdrowia  jedynych jego opiekunów i jedynych życzliwych mu osób ma dokładnie taki sam sens jak wybieranie przez pacjentów szpitala psychiatrycznego ordynatora drogą demokratycznego głosowania. Psychiatrzy aby zdobyć zaufanie pacjenta, w zgodzie zresztą z panującym w psychiatrii paradygmatem obciążają rodziców winą za chorobę ich dziecka, każą choremu doszukiwać się traumatycznych przeżyć w dzieciństwie, podejrzewają rodziny o chęć ubezwłasnowolnienia pacjenta z niegodnych pobudek- żeby zdobyć nad nim władzę, żeby uniknąć rozpraszania przez niego majątku, żeby przejąć jego majątek. Jest to również część lewackiej strategii rozbijania elementarnych struktur społecznych miedzy innymi rodzin, aby łatwiej zarządzać społeczeństwem.
Z drugiej strony zdarzają się nadużycia szczególnie przy ubezwłasnowolnianiu osób starszych, które opiekunowie chcą wepchnąć do zakładu i przejąć ich mieszkanie. Nie tak dawno pisałam o pani Pauli Powązka, którą sądy chcą ubezwłasnowolnić na wniosek opieki społecznej urażonej jej krytycznym stosunkiem do sposobu realizacji przez opiekę  ustawowych zadań. Pani Paula jest osobą schorowaną z przyczyny wypadku, za który nie dostała od dwudziestu lat należnego jej odszkodowania lecz poza tym jest osobą spokojną, kulturalną, nie zagrażającą nikomu, w tym sobie.
Tak czy owak widać, że system prawny działa w wręcz kryminogenny sposób. Przepisy prawa nie tylko nie zapobiegają przestępstwom lecz często je wręcz prowokują. Jak wielokrotnie pisałam takim kryminogennym przepisem jest dopuszczenie handlu roszczeniami oraz rękojmia zaufania do ksiąg wieczystych dająca tak zwanemu „nabywcy w dobrej wierze” pierwszeństwo do nieruchomości przed jej prawowitym właścicielem. Jeżeli nie usunie się tych przepisów kradzież nieruchomości pod różnymi pretekstami będzie się odradzać jak wielogłowa hydra.
System w którym litera prawa jest ważniejsza od ducha prawa, w którym ważniejsze są słowa od faktów, w którym prawa przestępcy są ważniejsze od praw ofiary jest generalnie kryminogenny. Zauważmy, że jedynym dotąd skazanym w sprawie złodziejskiej reprywatyzacji jest Jan Śpiewak, który ujawnił, że niejaka B. Ć. (  nie zamierzam płacić jej odszkodowań) wystąpiła jako kurator dawno nieżyjącej osoby żeby przejąć w zarząd jej nieruchomość. Od przejęcia w zarząd do kradzieży jak to mówią Francuzi jest tylko krok ( il n'y a qu'un pas). Nie będę tego, powszechnie stosowanego, kroku opisywać aby nie inspirować kolejnych złodziei. To pani Ć powinna zostać skazana za ewidentne oszustwo, a nie Śpiewak za naruszenie jej dóbr osobistych.
Podobnie przez długie lata jedynymi skazanymi w sprawie FOZZ byli profesorowie Dakowski I Przystawa autorzy książki na ten temat. O naruszenie dóbr osobistych oskarżył ich Dariusz Tytus Przywieczerski przywieziony niedawno w ramach ekstradycji do Polski w przynoszących mu zapewne zaszczyt kajdankach.
Talmudyczny stosunek do prawa dotarł do nas z USA gdzie nie wolno wykorzystać w sprawie sądowej tak zwanych „owoców zatrutego drzewa” (fruits of the poisoned tree) czyli dowodów zdobytych nie tyle w nielegalny co w nieformalny sposób. Przestępca może uniknąć kary jeżeli policjant nie odczytał mu prawidłowo jego praw albo zdobył dowody zbrodni wchodząc do domu przestępcy bez stosownego nakazu. Zasady powstałe aby  chronić ludzi przed bezzasadnym aresztowaniem czy oskarżeniem działają na korzyść przestępców i przeciwko ofiarom przestępstw a prawda i fakty przegrywają z papierkami i procedurami.
Pamiętam rozprawę w czasie której ojciec dziecka oskarżył matkę, że dziecko jest zaniedbane, głodne i zawszone. Oburzona matka chciała zaprezentować sądowi czekające na korytarzu czyściutkie dziecko, ale sąd się nie zgodził. Zażądał zaświadczenia z ośrodka wychowawczego. Fakty sądu nie interesowały.
Użyczyłam niedawno nieodpłatnie zdjęcie mego zmarłego męża pewnej instytucji do celów wydawniczych. Prawnicy tej instytucji przysłali mi projekt wielostronicowej umowy, której nie miałam ochoty nawet przeczytać, zawierający zobowiązanie mnie do zapłacenia tej instytucji kary konwencjonalnej gdyby ktoś zgłosił prawa do będącego moją własnością zdjęcia. Oczywiście takiej umowy nie podpiszę. Z mego  punktu widzenia byłoby to absurdalne. W tej sytuacji instytucja będzie musiała się kłopotać, że skorzystała ze zdjęcia bezumownie. Zwróćmy uwagę, że prawnicy tej instytucji stracili wiele czasu na wielokrotne redagowanie bezsensownej umowy zamiast zamieść podwórko, ugotować zupę albo napisać wiersz. Przyczyną  tego jest formalizm prawny, a przyczyną formalizmu jest wiara, że litera prawa jest ważniejsza od prawdy.
A cała para idzie w gwizdek.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 11780
Jabe

Jabe

02.02.2019 13:48

...odwołał się od wyroku, wrócił do domu i zabił kobietę licznymi ciosami noża. Prawa przestępcy okazały się istotniejsze od praw ofiary... – Pani zdaniem przestępca powinien iść do więzienia zanim zostanie skazany?
Pisze Pani, że zdarzają się przypadki ubezwłasnowolniania osób starszych przez rodziny, zarazem jednak pomstuje Pani, że chorzy psychicznie mają wybór, czy informować rodziny o ich stanie. Z góry Pani przesądza, że rodziny są życzliwe, ale tylko chorym. Stary sklerotyk może decydować, ale pacjent z depresją – nie.
Na sprawach, które Pani tu opisuje, rozgrzewa się emocje publiki i podsyca jej lęki. Wiadomo, że ludzie ze strachu zgodzą się na wszystko, a już na pewno na prewencję. Oskarżonego lub chorego należy na wszelki wypadek ubezwłasnowolnić (ale starego nie, bo Pani jest stara, ale nie oskarżona czy chora psychicznie, prawda?) Tak za Pani namową budowany jest kafkowski totalitaryzm.
(Przy okazji po raz kolejny dowiedzieliśmy się o rzekomo kryminogennym handlu roszczeniami. Zdarta płyta.)
Pani Anna

Pani Anna

02.02.2019 16:08

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na ...odwołał się od wyroku,

Jabe, napisałeś się tyle, że pewnie cię nadgarstek rozbolał i całkiem niepotrzebnie, bo i tak niczego nie zrozumiałeś. Nie rozumiesz, co to jest "talmudyczny stosunek do prawa", ani co to znaczy system  w którym litera prawa jest ważniejsza od ducha prawa. O tym pisze Pani Izabela i o konsekwencjach tego patologicznego systemu, no ale to trzeba czytać ze zrozumieniem i mieć jakieś pojęcie o prawie.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.02.2019 16:45

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na ...odwołał się od wyroku,

Twierdzę, że system jest nieskuteczny. A Pan uważa, że system zdał egzamin? Na przykład w sprawie mordercy Adamowicza? Rozstrzygnięcia są niełatwe i często nieobiektywne. Z różnych stron to różnie wygląda, wszystkich jak wiadomo nie da się zadowolić. Sklerotyk na ogół zagraża co najwyżej sobie. Chory psychicznie może zagrażać nie tylko sobie co udowodnił niejaki Stefan. Trzeba było podjąć działania operacyjne po sygnałach od matki skazanego. Przestępca nie powinien iść do więzienia zanim zostanie skazany ale nie może oczekiwać na wyrok za przestępstwa przeciwko rodzinie mając łatwy dostęp do tej rodziny. 
Wczoraj były przesłuchania przez komisję niejakiego mecenasa N. Zachowywał się nader bezczelnie, jak złodziej który wie, ze prawo a na pewno sędziowie są po jego stronie. Przekona się Pan dlaczego czasem warto puszczać w kółko zdartą płytę gdy ktoś sprzeda Pana mieszkanie nabywcy w dobrej wierze. Ale wcale Panu tego nie życzę.Życzę zrozumienia problemu bez osobistych doświadczeń. Mi nikt nie sprzedał mieszkania i nie dotknęło mnie złodziejstwo reprywatyzacyjne ale miałam do czynienia z ludźmi wyrzuconymi pod most. na przykład z kamienicy ukradzionej przez rodzinę Waltz. Nie chciałby Pan nie tylko tego przezywać lecz nawet z nimi rozmawiać. To ciężkie przeżycie.
Jabe

Jabe

02.02.2019 17:02

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Twierdzę, że system jest

Sklerotyk na ogół zagraża co najwyżej sobie. Chory psychicznie może zagrażać nie tylko sobie... – Chory psychicznie na ogół zagraża co najwyżej sobie. Sklerotyk może zagrażać nie tylko sobie (np. gdy spowoduje pożar).
Przestępca [...] nie może oczekiwać na wyrok za przestępstwa przeciwko rodzinie mając łatwy dostęp do tej rodziny. – Wystarczy więc oskarżenie, by stracić miejsce zamieszkania.
Przekona się Pan dlaczego czasem warto puszczać w kółko zdartą płytę gdy ktoś sprzeda Pana mieszkanie nabywcy w dobrej wierze. – Mowa jest o handlu roszczeniami. Zdarta płyta.
Marek1taki

Anonymous

04.02.2019 07:50

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Sklerotyk na ogół zagraża co

Pamiętam, że używał Pan na Naszych Blogach terminu "talmudyzacja prawa". Jak Pan go rozumie?
Jabe

Jabe

04.02.2019 11:51

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Pamiętam, że używał Pan na

Pamiętam, że Pan mi imputował, że używam tego terminu. Nawiasem mówiąc, z terminami trzeba uważać, bo, gdy się ich nadużywa, z wypowiedzi niepostrzeżenie robi się intelektualistyczny bełkot.
Marek1taki

Anonymous

04.02.2019 21:06

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Pamiętam, że Pan mi imputował

Zatem drugi raz Panu imputuję - przez zapomnienie, albo odwrotnie. Miałem nadzieję, ze względu na szczególną adekwatność użycia tego terminu przez Pana - co nie miało miejsca najprawdopodobniej, uda mi się poszerzyć intelektualne horyzonty. Na próżno. A może nic straconego?
Imć Waszeć

Imć Waszeć

02.02.2019 16:32

Istnieje istotna różnica pomiędzy "zabił kobietę licznymi ciosami noża", co jest "naturalnym" zachowaniem w nienaturalnej sytuacji, a incydentem gdańskim. Tu jeden z vlogerów podnosi tę kwestię: https://www.youtube.com/…
Druga sprawa dotyczy tego, co ukrywa TVN, którego właścicielem jest pan David Zaslav o piersiorzendnych warsiaskich korzeniach, a przecież zaraz po incydencie cały "Izrael" ogłosił bez szemrania pana Adamowicza niemal odwiecznym przyjacielem Izraela: https://www.youtube.com/… Coś w tym musi być ;)
Uwaga: Obaj komentarzy wskazują na jakiś dziwaczny rodzaj prewencyjnej cenzury wprowadzonej w niemal całym korporacyjnym Internecie. Ten pierwszy myli się jednak w przypadku twierdzenia o "braku ofiar" w zamachach. Po prostu poniosło mu niedojrzały intelekt jak młodego konia ;)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.02.2019 18:30

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Istnieje istotna różnica

Ciekawe, obejrzałam.Ja też zauważyłam  różne sprzeczności ale nie chcę snuć spiskowych teorii.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

02.02.2019 19:04

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ciekawe, obejrzałam.Ja też

A czy widziała Pani ten zakazany przez TVN film, usuwany zwykle po kilku sekundach z YouTube i z Facebooka, gdzie Adamowicz po dostaniu trzech kos w samo serce kuca sobie, wszyscy w koło biegają, jakiś ochroniarz uderza go przypadkiem ręką lub nogą w głowę, a ten spokojnie poprawia sobie na nosie okulary i nawet wdaje się w jakieś dyskusje i gestykulacje. W tle leci rozmowa na gorąco, że tego filmu to stacja na pewno nikomu nie pokaże i coś w rodzaju "o teraz widać krew". Normalnie jak z jakiejś reżyserki.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.02.2019 19:51

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na A czy widziała Pani ten

Tego nie widziałam ale to mówi samo za siebie.
Art

Art

02.02.2019 20:25

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Tego nie widziałam ale to

To chyba o ten film chodzi.Trochę scroll -Michail :https://mobile.twitter.c…
Tyle jest tego za i przeciw,że trudno wyciągnąć pewne wnioski.Z wrzutkami jest podobnie jak po 4/10,w tym Etruskowie są perfekcyjni.Byle dużo.
Jakich mamy sędziów,każdy widzi.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

02.02.2019 22:10

Dodane przez Art w odpowiedzi na To chyba o ten film chodzi

Nie ma tu tego filmu, za to co kilka sekund wyskakuje stręczycielstwo "Zarejestruj się!" i oglądanie staje się niemożliwe.
Art

Art

03.02.2019 00:04

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Nie ma tu tego filmu, za to

Rzeczywiście już nie ma,a przed wklejeniem sprawdzałem czy działa.Działał.Jest on w trzech różnych miejscach u naszej niezmordowanej Elig i też sprawdzałem-działa.To diabelstwo "zarejestruj się" należy wygasić "X"po lewej stronie u góry. https://naszeblogi.pl/52…
Mam nadzieję,że się uda.
Domyślny avatar

cognitos

02.02.2019 16:42

Przypominam, że rządzi PiS i takie rzeczy dzieją się pod ich rządami, a sprawy sprzed wielu lat ciężko rzetelnie zweryfikować szczególnie zza biurka redaktorskiego.
"Oburzona matka chciała zaprezentować sądowi czekające na korytarzu czyściutkie dziecko, ale sąd się nie zgodził." - czyli sąd miał brac pod uwage stan jednorazowy (wiadomo matka na rozprawe na pewno dobrze prygotowała dziecko) zamiast tego jak działo się zazwyczaj, czyli jak dziecko było zadbane na codzień?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.02.2019 18:28

Dodane przez cognitos w odpowiedzi na Przypominam, że rządzi PiS i

Sąd zadowolił się zaświadczeniem z ośrodka dydaktycznego gdzie dziecko też na pewno poszło wymyte.Sąd pracuje na papierkach. Fakty go nie interesują.
Marek1taki

Anonymous

04.02.2019 07:45

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Sąd zadowolił się

"Sąd pracuje na papierkach. Fakty go nie interesują."
To sedno sprawy. Efektem jest obniżenie sprawności państwa. Relatywizm, biegunka legislacyjna, i bizantynizm administracyjny triumfują.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

03.02.2019 22:32

Duch prawa, czyli decyzje sterowane zapotrzebowaniami na zadowolenie poczucia sprawiedliwości ludowej.
W czasach renesansu sądy Inkwizycji, ale również powiatowe organy ścigania czarownic i heretyków, naciągały do granic wytrzymałości  zasady procesowe wykształcone w średniowieczu - między innymi przez Ojca Bernarda Gui - tylko po to , a raczej po to, by nie wywołać rewolt zakończonych spaleniem nie tylko czarownicy lub heretyka, ale klasztoru i  zameczka miejscowego .......grabi.
Powodzenia życzę w dalszej blogerowskowęgierskiej woltyżerce.
Pani Anna

Pani Anna

04.02.2019 14:00

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Duch prawa, czyli decyzje

Ale ty zdzichu gupi jesteś. Historię to ty "znasz" chyba tylko na tyle, ile ci partyjnych kursach powiedzieli, no, może jeszcze oglądałeś wiekopomne dzieło "Imie Róży". Gdybyś choć troche znał historie, to byś wiedział, że polowania na czarownice odbywały się głównie w krajach portestanckich, a najbardziej "czarownic" nienawidził nikt inny jak Luther i Kalwin we własnej osobie.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

04.02.2019 17:09

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Ale ty zdzichu gupi jesteś.

Obawiam się Pani Anno, że nie ma Pani pojęcia na temat źródeł mojej wiedzy o życiu i twórczości Ojca Bernarda Gui.
Pani Anna

Pani Anna

04.02.2019 18:20

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Obawiam się Pani Anno, że nie

Obawiam się, że to się istotnie najwiekszym nawet fizjologom nie śniło:)))
Imć Waszeć

Imć Waszeć

04.02.2019 20:03

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Obawiam się Pani Anno, że nie

Nie może być! Czyżby był Pan w linii prostej potomkiem mnicha Salvatore?
A tak na poważnie, to czy Kościół orzekł, iż czarownice nie istnieją, czy może zakurzony pomysł czeka gdzieś tam w watykańskich annałach na lepsze czasy?
https://www.youtube.com/…
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

04.02.2019 21:34

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Nie może być! Czyżby był Pan

Co to ma do rzeczy co orzeka Kościół. Pani Izabela opowiada o nadrzędności ducha prawa nad literą prawa. Tak się składa że liczne procesy czarownic i heretyków były przeprowadzane wbrew zasadom, wbrew literze prawa opracowanym miedzy innymi przez Ojca Gui. 
Inkwizycyjne składy sędziowskie często realizowały swoje zadania trzymając się ducha, a nie litery. Gdyby sąd skazujący Joannę trzymał się litery to nie spłonęła by ona żywcem, gdyby sąd pracujący nad sprawą Komendy pracował zgodnie z literą  nie trafiłby do więzienia.
Dlatego że akty prawne w połączeniu z rzetelna pracą składu sędziowskiego, prokuratury i adwokatów dają znacznie większe możliwości kary sprawiedliwej niż uznaniowość wynikająca z nacisku medialnego lub zapotrzebowania na wynik zadowalający lud.
Jak się pozna historię procesów czarownic, heretyków, itp przypadków to okazuje się że w dużej mierze wyroki skazujące były podyktowany interesem denuncjatorów mających przemożny wpływ na kształtowanie opinii - ducha prawa.
Propozycja aby zamiast prawem sędzia kierował się duchem, który jest kształtowany najczęściej mediami, szantażem, korupcją jest ,albo wynikiem w pełni świadomej manipulacji Pani Izabeli, albo jej brakiem rozeznania mechanizmów wpływających na opinie społeczną.
Aparaty sprawiedliwości  stalinowski i hitlerowski w pełni realizowały idee Pani Izabeli.
Marek1taki

Anonymous

05.02.2019 07:53

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Co to ma do rzeczy co orzeka

Z faltów o inkwizycji wynika, że stanowiła obronę przed paleniem na stosie przez heretyków.
Wracając do czasów współczesnych herezji - nie chodzi aby sądy kierowały się duchem stalinizmu, hitleryzmu i politycznej poprawności, której szkolenia dla sędziów odbywały się w ramach m.in. funduszy norweskich, tylko w duchu naszej cywilizacji - łacińskiej, zwana potocznie kiedyś cywilizacją białego człowieka. Do tego daleka droga. Z literą prawa taki problem, że tych liter za dużo i koślawe. I  nie jest to przypadek tylko metoda, która pozwala na uznaniowość w orzekaniu, czyli wspomnianą już talmudyzację prawa.
Pani Anna

Pani Anna

04.02.2019 21:56

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Nie może być! Czyżby był Pan

W sumie każda okazja jest dobra, żeby choć trochę odkłamac historię, a zwłaszcza z grzechów masowo  przypisywanych KK. Tak więc trochę statystyki - w XVI wieku w całej Europie spalono za czary około 300 tysięcy osób, głównie kobiet. Dwie trzecie z nich zginęło w protestanckich Niemczech, a około 70 tysięcy w oderwanej od Kościoła Anglii.Tak naprawdę właśnie historia renesansowych "polowań na czarownice" może być dowodem, że istnienie Inkwizycji zapobiegło stoczeniu się krajów katolickich w otchłań zbiorowej histerii i masowych morderstw, jak to się stało w tej części Europy, gdzie podobnej wyższej instancji zabrakło. Nie mozna równiez zapominać, że Św. Inkwizycja sądziiła również w zwykłych sprawach, tak więc również morderców, złodziei, koniokradów.... Sama w sobie nie miała prerogatyw do wydawania wyroków śmierci, czynił to sąd świecki...
I oczywiście całkowicie "zapomina" się o niemal fanatycznej nienawiści do tzw. "czarownic" oraz żydów Martina Lutra i Jana Kalwina. Co znaczy jednak propaganda i Hollywood...

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,966
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności