...J.Owsiak za atak na prezydenta Gdańska na jego imprezie wini plastusie Basi Pieli i TVP.
A jak mówisz TVP – myślisz PiS...
W mediach internetowych odezwał się L.Wałęsa, o dziwo tym razem b.lakonicznie - napisał na TT „Pawle jesteśmy wszyscy z Tobą.” i to wszystko. Z PO R.Trzaskowski też coś tam coś tam ale tak jakoś pod surdynką. Tylko B.Borusewicz i oficer kulturalny kulturalnego stanu wojennego płk Mazguła pojechali ostro i choć ten pierwszy tylko bezosobowymi okólnikami, ten drugi wprost wini Jarosława Kaczyńskiego.
A jak mówisz Kaczyński – myślisz PiS...
Tylko onet zdobył się na zadanie pytań ale tylko retorycznych - czy ochrona na scenie zareagowała właściwie i jak napastnik w ogóle tam się dostał. I to było na tyle w internetowym mainstreamie w 2 godziny po tragedii.
Dziwne?
Dziwne, że po ataku na prezydenta Gdańska P.Adamowicza niby jest szum ale go nie ma bo dziwnie milczą liderzy PO, którzy do milczków nie należą i jeśli jest tylko okazja wskoczyć na PiS to jej nie tracą. A tu okazja jest bo wg nich to przecież PiS rujnuje państwo, to PiS zieje nienawiścią do opozycji, PiS kopie przepaście w społeczeństwie! Ale Platforma Obywatelska wciąż milczy. Schetyna nic, Neumann nic, milczy wygadany Siemoniak i Grabiec, wyszczekane Nitrasy, Szczerby, Tomczyki, Kierwińskie, Kopacz i i.
Zwykli obywatele od wieczora modlą się o zdrowie dla prezydenta Gdańska (nawet pan Timmermans w Brukseli), czyżby oni też przyklękli sobie gdzieś w ciszy i skupieniu? Tak sobie pytam choć za kilka godzin i tak będzie wiadomo jaki duch „zstąpił” na nich w modlitwie i natchnął mądrością, że za zamach jest winny Kaczyński i PiS.
Milczy również Nowoczesna i jej liderka, no ale akurat jej milczenie jest raczej jasne...
...Zaczęłam R.Cybą bo tak mi się skojarzyło jakoś z wielkim jazgotem platformersów po zamachu w Łodzi 19.10.2010 r. na PiS-owca Marka Rosiaka ponieważ naprawdę zastanawiające jest dlaczego Platforma Obywatelska milczy. To dziwne milczenie bo o ile w Łodzi ofiarą zamachu padł zwykły pracownik biura poselskiego posła PiS i w obecności tylko kilku świadków, o tyle w Gdańsku ofiarą zamachowca jest wybrany z listy PO potężny prezydent miasta, szóstego w Polsce pod względem liczby mieszkańców, a sam zamach odbył się w wyjątkowo pokazowy sposób - na oczach zebranych na koncercie WOŚP tłumów i tysięcy, a może nawet milionów ludzi, oglądających imprezę w telewizji.
Komu zależało na takiej gigantycznej i spektakularnej pokazówce i jakie może mieć z niej korzyści?
Dlaczego akurat P.Adamowicz padł ofiarą i kto może mieć największy interes w odstawieniu go na jakiś głuchy tor? Aniołem nie jest, ma sporo za uszami, Bóg wie co jeszcze i prokuratora na głowie ale żeby aż tak?
Oczywiście może być również tak, że on jest całkiem przypadkową ofiarą całkiem przypadkowego szaleńca, któremu chodziło tylko o to żeby „zasłynąć”...
Nie, przypadki tu nie pasują. Te puzzle nie chcą się tak ułożyć!...
...Zaczęłam Cybą również dlatego ponieważ jego łódzki zamach dość poważnie popsuł Platformie Obywatelskiej wizerunek i tak już nadszarpnięty np.sposobem traktowania tragedii smoleńskiej, skandaliczną farsą śledztwa i powoli wyłażącymi na wierzch urokami rządów koalicji PO-PSL i prezydenta Komorowskiego. Te „uroki” spowodowały, że w 2015 r. Polacy w wyborach im wszystkim podziękowali i wybrali sobie nowe władze. Dlaczego nie zepsuć im i Polsce wizerunku? Dlaczego nie skompromitować w Polsce i zagranicą? Niech grillowanie trwa. Tym bardziej właśnie w chwili gdy Platformie w opozycji poparcie i znaczenie wciąż spada i w kraju i zagranicą, a na wierzch wychodzą afery bardzo ciężkiego kalibru. Z kolei PiS-owskim władzom poparcie i prestiż w kraju i zagranicą rośnie, Polska to już nie kamieni kupa, a na kolanie preparowane przeciwko „PiS-owi” kompromaty są przy tych z czasu poprzednich rządów jak uczniowskie wrzucanie much do kałamarza.
Małe podsumowanie tego co powyżej – powody (oczywiście hipotetyczne) już są, hipotetyczny moment też „dojrzał”. Tylko wybór miejsca na pokazowy zamach, wybór ofiary – bardzo wysoko postawionego samorządowca bo prezydenta miasta Gdańska niestety nie są hipotetyczne i są strzałami w 10 by grillowanie Polski podjąć ze zdwojoną siłą i pewnym skutkiem. Pozostała kwestia wykonawcy i nauczenia go „legendy”. Znalazł się, bardzo realny i tak bardzo niehipotetyczny jak skutki jego krwawego dzieła.
Pozostaje czekanie...
Na wieści o stanie ofiary.
Na krew – najlepiej 0 RhD- (minus).
Na ostatnie puzzle w tej układance.
Ktoś może powiedzieć, że jestem brutalna pisać w takim momencie takie rzeczy. Nieprawda. Jestem wstrząśnięta tym co się stało. Jestem przerażona co jeszcze może się stać. I boję się. Bardzo boję się tego, że powyższe hipotezy o grillu za chwilę mogą przestać nimi być, a będę niejako zmuszona powiedzieć – „A nie mówiłam???”!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6524
Co do napadów, to jeśli przynajmniej z niektórych udało mu się wyjść z kasą i jeszcze ją przehulać, to rzeczywiście wyrok niewielki. Albo był to taki jednoosobowy Gang Olsena z pistoletem-atrapą. Rzeczywiście, niewiele wiemy. I pewnie się nie dowiemy. Postawa ochroniarzy fatalna, wręcz dziwna. Z drugiej strony, przywykliśmy, że w dzisiejszych czasach dziennikarz może człowieka zniszczyć w 10 sekund. Zwłaszcza tam gdzie rządzą kliki. Może się wystraszyli tej plakietki a potem ich sparaliżowało (albo miało sparaliżować). Kamuflaż dobrał sobie idealny. Jak na świra za dobrze był przygotowany. Może wręcz wytresowany. Ergo może jednak MK ultra?
Nawiasem mówiąc, tym rosnącym prestiżem na arenie międzynarodowej to świnki w kosmosie. Kamieni kupa.
Pozdrawiam.
Jeszcze sygnał nie dany , kilku sklerotykow wyrwało sie przed szereg, ale generalnie będzie cisza
Niestety ale społecznie ,przez takie właśnie postawy, jesteśmy w Polsce przesyceni tym językiem nienawiści i złośliwości, a osadza się to we wszystkich środowiskach i ludzkich głowach, tych wszystkich, którzy w swym podziale różnie to odczuwają i rozumieją - a czego ofiarą bywa ludzkie życie. I myślę, że dalsze poszukiwanie przyczyn jest bez sensu - wszyscy powinni wyciągnąć wnioski - jak słusznie zauważa kard. Nycz - czego ta tragedia nas uczy.
Tytuł porażający, lepiej dalej nie czytać, bo jad sączy się w duszę. To jest ta polska, chrześcijańska tradycja plucia na trumnę, chociażby i wroga? Ale czy to na pewno był wróg czy tylko polityczny przeciwnik,a zgodnie z wiarą katolicką po prostu bliźni.