Sowietyzacja w Toruniu i w Bydgoszczy

Trwała  sowietyzacja  niektórych  instytucji  samorządowych  w  województwie  kujawsko-pomorskim jest poważnym problemem. Aby było sprawiedliwie, przedstawię dwa przykłady.
 
Przypadek bydgoski:
W 2016 roku odbyły się w Bydgoszczy „wybory” do władz szanowanej przez ludzi profesji, które kolejny raz z rzędu były od początku ustawione i na dodatek, na finiszu – sfałszowane przy pomocy komputera, który ponoć podliczał głosy. Delegaci nie mieli możliwości skontrolowania wiarygodności tej usługi. Część delegatów brała udział w tej machlojce. Większość, zaszachowana urokiem nowoczesności, prawdopodobnie nie zdawała sobie sprawy z tego co się dzieje. Niektórzy delegaci wyjechali z Bydgoszczy z przekonaniem, że komputer znał wyniki „wyborów” przed aktem, który bydgoscy organizatorzy nazwali „głosowaniem”.
 
Przypadek toruński:
Niepełnosprawna od urodzenia p. Ilona (35 lat, 36 kg, licencjat z pedagogiki, bardzo miła i inteligentna osoba) otrzymała w listopadzie 2014 r. mieszkanie komunalne w zadbanym i bezpiecznym kwartale Torunia. -- Los się do niej uśmiechnął? I tak i nie, bo zaczął się kolejny koszmar!
-- Właściciel mieszkania (gmina Toruń/ZGM) przez kilka miesięcy(!) ociągał się z montażem poręczy na schodach zewnętrznych (15 minut roboty) bez której p. Ilona nie mogła sama wejść ani wyjść z budynku. Poręcz zmontowano dopiero po moim liście do Prezydenta Torunia i jego Zastępców.                                                                                                                                                
-- ZGM przez 3 lata mocno zawyżał opłaty za zużycie wody i ciepła, przy czym jeden zegar był ponoć zepsuty, zaś odczytów pozostałych nie można było sprawdzić. Złoczyńcy uznali, że p. Ilona jest im winna z tego tytułu przeszło 2600 złotych. Przy dochodach p. Ilony suma ta jest ogromna. Cel tego oszustwa został bez zażenowania ujawniony w piśmie Dyrektor ZGM  (z 17.08.2017, ZGM.BOM.10309201701) dążenie do eksmisji ubogiej lokatorki. Pani Ilona pożyczyła pieniądze i spełniła to bezpodstawne żądanie. – Cóż innego mogła w takiej sytuacji zrobić?                                                                                                                                  
– Kiedy zimą 2015 r. p. Ilona przebywała przez 2 miesiące w szpitalu, nastąpił podobno przeciek w sieci grzewczej. ZGM bezpodstawnie wskazał p. Ilonę jako osobę winną i dłużną, choć operator sieci jest na taką okoliczność ubezpieczony. Złoczyńcy uznali, że z tytułu przecieku p. Ilona jest im winna ok. 5000 złotych.
-- Właściciel mieszkania nie przydzielił kalekiej lokatorce miejsca na „parkowanie” chodzika przy wejściu do budynku. Bez chodzika p. Ilona nie może samodzielnie się poruszać po ulicy. Na wniesienie tego ciężkiego przedmiotu kilka razy dziennie do piwnicy, czy na drugie piętro, nie ma siły. Dyrektor ZGM w ww. piśmie cynicznie zagroziła p. Ilonie eksmisją, jeśli ten składany chodzik będzie pozostawiany przy wejściu do budynku.
 
Dwie radne RM Torunia pierwszej kadencji, 1990 – 1994 (dr Hanna Brygiert-Jarząbek i dr Maria Skrzypek) próbowały p. Ilonie pomóc. Rozmawiały z Prezydentem Torunia i jego Pierwszym Zastępcą, dwukrotnie pisały w tej sprawie do Prezydenta, dwa razy brały udział w spotkaniach z dyrektorami UM. Działania te okazały się nieskuteczne, bo Prezydenci poparli łobuzerskie poczynania swych podwładnych.  (dowód: pismo BM.AB.7142.16.2017 oraz  pismo z dn. 27.07.2017)
Podobno, pomagał p. Ilonie charytatywnie toruński adwokat (M. T. ) ale z tej pomocy też niewiele wyszło.
 
Za moją poradą, p. Ilona wystąpiła we wrześniu 2017 roku do ZGM o wykup tego komunalnego mieszkania. – Proszę zgadnąć, czy otrzymała odpowiedź?
Pani Ilona zwróciła się także do Wydziału Integracji Osób Niepełnosprawnych Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, z prośbą o pomoc,  pismo z 15.09.2017. Proszę zgadnąć, która partia tam rządzi i czy (pomimo interwencji p. Zenobii Olszewskiej w tym Wydziale) p. Ilona otrzymała odpowiedź i jakąkolwiek pomoc?
Prawa osób niepełnosprawnych niby chroni cała paleta aktów prawnych: krajowych, UE i nawet ONZ. – Ale gdzie jest ta Przyjazna Polska dla słabych?
 
Wydaje się, że ład psychiczny jest dla niepełnosprawnych bardzo ważny. Zagnana do kąta, zastraszona, ciągle „dziobana” i pozbawiona możliwości samodzielnego treningu p. Ilona utraciła w 2018 roku zdolność wychodzenia na ulicę o własnych siłach. Jestem przekonany, że w sprzyjających okolicznościach sprawność i samodzielność p. Ilony mogłaby się poprawiać, a nie pogarszać. Złoczyńcy już czwarty rok znęcają się nad kaleką, wyrządzając jej krzywdę i szkody. --  Sprawa dla Prokuratury? – RPO? -- Mediów?
 
Szczególnego zapachu tej smutnej toruńskiej historii dodaje to, że pracę ZGM nadzoruje Zastępca Prezydenta, który w wyborach samorządowych, w roku 2014, niby reprezentował  PIS, choć w rzeczywistości pozorował jedynie rywalizację ze swoim szefem wg kremlowskiego schematu „zająców”. (toruński odpowiednik: Putin-Mironow-Ziuganow-Żirinowskij-Sobczak)
 
(Pani Ilona pozwoliła mi nazywać ją w pismach i w mediach z imienia i nazwiska, nie robię tego z delikatności i nie ma takiej potrzeby. Toruń jest mały, każdy będzie wiedział, o której p. Ilonie opowiadam. Wszyscy znają doktor Marię Skrzypek.
Proszę zauważyć, że ww. dwie radne pierwszej kadencji, i p. Olszewska, i ja okazaliśmy ogromną cierpliwość i powściągliwość przed upublicznieniem tej sprawy – daliśmy szansę toruńskim urzędnikom na dobrowolne zejście z błędnej drogi.
Każde zdanie tej publikacji jest prawdziwe. -- Odpowiada za to Autor, dowody z ww. dokumentów są zabezpieczone w trzech różnych miejscach, ponadto są świadkowie.)
 
 Ponieważ nic nie jest w stanie przemówić do sumienia i rozumu toruńskich urzędników, trzeba rozgłosić tę bulwersującą historię na całą Polskę. – Może to pomoże?

Apeluję do wszystkich Czytelników, Ludzi Dobrej Woli: udostępniajcie tę publikację na swoich stronicach mediów społecznościowych.

Słabym i niepełnosprawnym trzeba pomagać, nieprawdaż?  Udostępniać tę publikację można zarówno z Naszych Blogów, jak i z mojej strony, Kazimierz Jarząbek na fb.
 
Pozdrawiam serdecznie Czytelników :)
Następny wpis jutro: „Nasuwają się kolejne pytania”
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Darek65

18-07-2018 [08:08] - Darek65 | Link:

To jest właśnie "powiatowa" Polska, gdzie Pan na zagrodzie równy wojewodzie. W moim mieście ostatnio jest szum, bo sprawa się rypła, że po cichu ma być sprzedany pasaż handlowy. Władze miejskie wymownie milczą. Niestety, to nie pierwszy taki przypadek. Miastem włada od prawie 30 lat SLD, a młodzi uciekają na potęgę z miasta. Aby nastąpiły zmiany potrzebne są 2 okoliczności, Świadome społeczeństwo obywatelskie i Wolne Regionalne Media. Niestety, media żyją z reklam spółek miejskich. Koło się zamyka. Myślę, że powinien Pan przenieść swoją akcję do internetu, do tzw. mediów społecznościowych. One są jeszcze wolne i prawidłowo obsługiwane mają siłę rażenia.

Obrazek użytkownika Kazimierz Jarząbek

18-07-2018 [19:32] - Kazimierz Jarząbek | Link:

@ Darek65
Dobra diagnoza, też to zauważyłem. Mamy w Toruniu kilka gazet lokalnych: dwie z mieszanym kapitałem niemiecko-rosyjsko-gazopromowym, 1 czerska + podobny szajs. Żadna z nich o sprawie p. Ilony dotychczas nie napisała. W latach PRL, od 1972 roku, kiedy tu zamieszkałem, do połowy lat dziewięćdziesiątych, kiedy nastąpiła depolonizacja mediów regionalnych, dziennikarze takiej gratki by nie przepuścili. Wówczas w "Nowościach" Naczelnym był dziennikarz -- Andrzej Szmak, a teraz są "dziennikarze".
Po sprawie p. Ilony widać, że aktualny Pan Prezydent (też jak w Pańskim mieście, był w latach PRL Prezesem wielkiej spółdzielni mieszkaniowej w Toruniu, czyli też służby = "Gospodarz"/SB, oni się uwłaszczyli.) i jego Zastępcy schamieli i po kilku kadencjach elektorat mają w nosie. Nawet Ojciec Rektor zapytał kiedyś moją żonę: "Kogo reprezentuje?, gdy wystąpiła do Niego z pisemną ofertą w  sprawach ZDROWIA wartą kilka kilogramów złota, ofertą podobną do złożonej przeze mnie Adminowi NB, patrz pierwszy komentarz pod moim "Wstępem". Moja genialna żona opowiadała mi, że miała chęć odpowiedzieć Jego Eminencji: że stoi za nią - "Rozum"
Ubolewam, że mój PIS, na którego ciągle z moją żoną głosujmy wystawia "zająca" w charakterze kandydata na Prezydenta miasta Torunia. -- Nic to, w porównaniu z moimi przejściami, które będę opisywał w następnych odcinkach.
Wracam do p. Ilony. Pierwsze pismo w sprawie p. Ilony, moja żona/radna pierwszej kadencji napisała odręcznie na kolanie i ten rękopis wręczyła p. Prezydentowi Torunia do rąk własnych, gdy siedział on rozparty, w pierwszym rzędzie, pod wielkim krzyżem, w auli w WSKSiM (scena jak z filmu)  której to szkoły moja żona jest absolwentką (z grupy Ministra Sałka i Bogusi Zarzyckiej-Ballarin) i często bywa tam na różnych wykładach. 
Serdecznie dziękuję Panu za komentarz, miło jest spotykać Pana na Naszych Blogach. :)

Obrazek użytkownika xena2012

18-07-2018 [21:38] - xena2012 | Link:

Czy nie można zainteresować sprawą pani Ilony Radio Maryja skoro skala niemozności pomocy wśród urzedników i prezydenta jest tak wielka?

Obrazek użytkownika Kazimierz Jarząbek

24-07-2018 [04:31] - Kazimierz Jarząbek | Link:

@ xena2012
Dzięki za podpowiedź, być może ten kierunek wykorzystamy, jeśli aktualny etap -- upublicznienie na Naszych Blogach i fb zawiedzie. Mamy także mocne wsparcie Sióstr Elżbietanek  z ul. Żeglarskiej w Toruniu (Mirosławy, Bertilli, Edwardy i Damiany) które znają Ilonę, bo bywała z nami na rekolekcjach w elżbietańskiej kaplicy, biskup senior, Suski, też wsparcia nie odmówi. Naszym zdaniem, wykorzystanie tej świętej pomocy będzie ostatecznością. Wcześniej, po prostu zawiadomię Prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez Prezydenta, jego Zastępców i podległych im urzędników, bo ich czyny obrażają kilka artykułów KK i to w trybie ciągłym. Dla mnie to nic nowego, mam doświadczenie z przeszłości, o czym wkrótce napiszę. - Pozdrawiam Panią serdecznie z uśmiechem i optymizmem :)