Wspomnienia ze wsi umarłej - jest wojna czy jej nie ma ?

To zależy gdzie ucho przyłożyć – mówi sąsiad.
- Tak wpadłem żeby życzenia świąteczne złożyć – dodaje wyciągając zza pazuchy krowę.
- Może pod karpiszona? - pytam.
- Jasne, utopimy gada – śmieje się. Zabijanie nożem nie humanitarne jest – dodaje – ale utopić można.
- Nawet wskazane.
- Widziałeś te Hapy Holidaj ? - mówi i wyciąga lekko sfatygowaną na rogach pocztówkę.

Motyw odtłuszczonego Rudolfa ciągnącego na sznurku coś na kształt sfilcowanej choinki – wszystko na niebieskim tle. Napis – Happy Holidays. Okropieństwo - pomyślałem

- Córka przysłała z Idaho, bo poznała takiego jednego jak tłumaczyła z naszego na ichni i odwrotnie.
- Słyszałem, że poznała sierżanta Us Army i...
- Dobrze, że nie czarny przynajmniej – przerywa.
- A to już nie Marry .....?

Przypomniałem sobie te stare bożonarodzeniowe pocztówki ze śniegiem, choinką, Mikołajem i zrobiło się tak cieżko na duszy i smutno

- Nalej lepiej. Wypijemy pod te święta – niech dusza nie myśli, że w bydlęciu siedzi.

Wojny są passe.
Słowo wojna zostało wykreślone ze słownika.
Teraz są misje stabilizacyjne, akcje utrwalajace pokój i demokrację.
Trup sie gęsto ściele.
Rękę oderwało – ee, nic to – to tylko lekki postrzał.

W dosyć starym, bo z roku 1996 filmie – Operation Schmetterling ( Operacja motyl )
trzech wysokich oficerów ( CIA, BND i MI6 ) rozmawiają ze sobą.

Jeden z nich ten z MI6 mówi o polityce – krótko i zwięźle

Rosjanie poza Europą
Amis w niej
Niemcy bezsilni.

I dalej ten z CIA mówi-

Nasz Departament Stanu ma dwa plany: plan A – wycofać NATO z Europy
plan B – zostać w Europie ale wtedy trzeba na nowo zdefiniować wroga. I tym wrogiem będzie miedzynarodowy terroryzm.

Ten z BND przysłuchuje się i twarz mu sie wydłuża.

To tak w skrócie.

Chyba nikt lepiej nie opisał wojen nowego typu jak – mało znany nam -  Jevgienij Edwardowicz Messner (1891-1976) – były carski oficer i teoretyk wojny i konfliktów zbrojnych. Podobno na jego teoriach wzoruje się złowrogi Putin – min podczas " akcji stabilizacyjnej na Ukrainie i rozwiazywaniu problemu na Krymie".

Messner  opublikował ( wlatach pięćdziesiatych ubiegłego wieku ) własną teorię wojny wszystkich ze wszystkimi – wojny buntu – miatieżewojny (Мятежевойна).

" Główne tezy prac E. Messnera są następujące:

1. W XX wieku nastąpił kres wojen typu klasycznego. Zastąpią je konflikty typu buntu (Мятеж, stąd miatieżewojna, wojna-bunt) bez wyraźnych frontów i jasno kreślonych przeciwników.

2. W tego typu konfliktach rośnie rola psychologii i propagandy w przygotowywaniu i przebiegu konfliktu/wojny Zdaniem Messnera hierarchia celów wojennych jest następująca:

a) rozkład jedności wrogiego narodu,
b)rozbicie jego aktywnej części (wojska, partyzantki, walczących ruchów narodowych),
c) zajęcie albo zniszczenie obiektów cennych psychologicznie ( jednoczących naród kulturowo )
d) zajęcie albo zniszczenie obiektów cennych materialnie ( przemysł, instytucje gospodarcze itd )
e) efekty zewnętrzne: starać się pozyskać nowych sojuszników przy jednoczesnym osłabianiu sojuszników wroga.

Jednocześnie należy starać się:
– umacniać jedność własnego narodu
– oszczędzać własne siły zbrojne
– bronić własnych obiektów szczególnie ważnych także w sensie psychologicznym
– unikać dawania pretekstu do negatywnej oceny własnych działań
w interesujących nas krajach neutralnych.
– We wszystkich sytuacjach należy zwracać uwagę na reakcje społeczne, a nie tylko kręgi władzy."

Celem miatieżewojny, według Messnera, jest:

“Wziąć do niewoli (в плен) wrogi naród. Oczywiście nie fizycznie, ale zniszczyć jego ideowe podstawy, zaszczepić wątpliwości, zamieszanie i wprawić w  zakłopotanie. Zaszczepiać i umacniać  wiarę w nasze idee i przekonać do nich. Środkiem osiągniecia tych celów jest propaganda”

Czy coś trzeba dodawać więcej ?

Zupełnie bezbronna, ogołocona ekonomicznie i ideologicznie, podzielona na wrogie sobie obozy Polska.
Rozszarpana Ukraina jeszcze w gorszej sytuacji 
a za chwilę  Francja, Belgia  ....

Jeżeli Polską nie zacznie rządzić w najbliższym czasie  suweren to ......czarno widzę los Polaków.

W tym sensie – zdrowych i radosnych  Świąt Bożego Narodzenia i Marry Christmas – sorry Happy Holidays - jak kto woli.