Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy syn prezesa Kaczyńskiego lubiłby makaron?

Izabela Brodacka Falzmann, 15.07.2017

Młody Żyd przed pierwszym spotkaniem z kandydatką na żonę udaje się do rabina po poradę. „ Powiedz mi rebe o czym mam z nią w ogóle mówić”- prosi zdenerwowany.  „Najpierw zapytaj o upodobania, potem może być pytanie o rodzinę, a wreszcie jakiś problem filozoficzny  i na pierwsze spotkanie wystarczy”- radzi rabin.
Dochodzi do spotkania. Młody człowiek po chwili kłopotliwego milczenia pyta:  „Czy pani lubi makaron?”. „Nie”- odpowiada zdumiona dziewczyna. „ A czy pani ma brata?” – pada następne pytanie. „ Nie”- odpowiada kandydatka na żonę.   „A czy gdyby miała pani brata to lubiłby on makaron?”- wydusza z siebie pytanie filozoficzne speszony kandydat na męża.
Ta urocza anegdota, będąca esencją żydowskiej mądrości przypomniała mi się gdy usłyszałam, że w „ Loży prasowej” na antenie TVN 24 pani Renata Grochal z „Newsweeka” raczyła oznajmić, że gdyby Kaczyński miał syna, ten pracowałby w Spółce Skarbu Państwa”.
 I dodajmy, że z całą pewnością lubiłby makaron.
Żarty żartami jednak problem jest poważniejszy niż się wydaje. Pani Grochal zaprezentowała najgłębsze przeświadczenie, że tak zwana etyka Kalego rządzi wszystkimi bez wyjątku ludźmi i środowiskami. Jest przekonana, że prezes Kaczyński wsadziłby przez protekcję  swego syna, gdyby go miał, do Spółki Skarbu Państwa załatwiwszy mu wysokie pobory i z góry go za to potępia.  Jej etyczna wrażliwość –podobnie jak większości dziennikarzy o odpowiednio sformatowanych mózgach- ogranicza się jednak do nepotyzmu, łapówek i naruszania praw autorskich. Nie są oni w stanie zrozumieć, że nepotyzm jest niczym wobec zabicia zdolnego do życia płodu czyli żywego dziecka co w mniemaniu postępowców jest prostym zabiegiem higienicznym, takim  jak usunięcie pryszcza na nosie czy kurzajki oraz oczywiście niezbywalnym prawem człowieka i obywatela. Nie rozumieją, że zwykłego jak ja człowieka nic nie obchodzi ile razy właściciel kawiarni czy fryzjer odtworzył  w swoim zakładzie piosenkę disco polo, pozbawiając przez to jej twórcę cząstki należnych tantiem. Nie obchodzi mnie również fakt, że profesor X odpisał od profesora Y dwa zdania bez cudzysłowu pozbawiając w ten sposób profesora Y należnej chwały. Nie są to dla mnie żadne problemy moralne. Tymczasem w naszych szalonych czasach usiłuje się nam wmówić, że najwyższe standardy moralne dotyczą płacenia w terminie abonamentu telewizyjnego oraz umieszczania stosownych cudzysłowów i odnośników przy przepisywaniu cudzych tekstów. Samo przepisywanie  nie jest (paradoksalnie) uważane za rzecz naganną, wręcz przeciwnie. Wzorcowa praca dyplomowa to zbiór cytatów zaopatrzonych cudzysłowami i odnośnikami. Esej na zadany temat zawierający wyłącznie własne przemyślenia magistranta , niezależnie od  poziomu tego eseju, nie zostałby przez promotora w ogóle przyjęty.  Niewiele różnią się od tego wzorca prace naukowe. Nic dziwnego, że miarą klasy naukowca jest indeks Hirsha ( h- index). Indeks Hirsha jest to liczba publikacji cytowanych nie mniej niż h razy. Jeżeli jakiś naukowiec ma indeks Hirsha 10 oznacza to, że ma 10 publikacji cytowanych co najmniej 10 razy.
Ciekawe jak obliczono by h-index dla niejakiego Jean-Jacques Rousseau. Liczba jego cytowań  sięga chyba milionów, natomiast  publikacji ma zdecydowanie mniej. Rousseau zadebiutował rozprawką napisaną na konkurs ogłoszony przez Akademię w Dijon: „Czy odnowienie sztuk i nauk przyczyniło się do odnowienia obyczajów?” która  uzyskała pierwszą nagrodę.  Rozprawka według obecnych kryteriów byłaby  mało naukowa gdyż nie zawierała żadnych cytatów. Rousseau był samoukiem i nie mógł wylegitymować się również formalnym wykształceniem. Dziś nie miałby prawa głosu. Dzięki wygraniu konkursu Rousseau zawarł korzystne znajomości, miedzy innymi z baronową de Warens, której kochankiem i utrzymankiem był przez kilkanaście lat . Po rozstaniu z baronową przez kilka lat musiał pracować zarobkowo dlatego uznał, że świat jest bardzo niesprawiedliwy. Był utrzymankiem wielu innych kobiet miedzy innymi Louise d’Epinay. Swoich pięcioro dzieci zrodzonych w związku z Teresą Levasseur  bez skrupułów oddał do przytułku nie znając nawet ich imion. Nie był to miły ani dobry człowiek pomimo, że uważał się i przedstawiał jako „ szlachetny dzikus ” ,a źródło wszelkiego  zła widział w cywilizacji. Pomijając wielokrotnie wytykaną mu hipokryzję i okrucieństwo wobec własnych dzieci, które -jak twierdził- oddał do przytułku dla ich własnego dobra, możemy mieć zastrzeżenia wobec wkładu Rousseau w myśl ludzkości . Rousseau odkrywając formułę: „ dla ich własnego dobra” stał się prekursorem tej etyki, która eutanazję każe widzieć jako dobrodziejstwo zabijanego człowieka, aborcję jako sposób na oszczędzenie dziecku niegodnych warunków życia, na przykład bez wody w domu albo bez  komputera, a sąd uprawnia do decydowania o życiu i śmierci dziecka wbrew woli jego rodziców. Tak było w przypadku Terri Schiavo, którą sąd skazał na okrutną śmierć z głodu i pragnienia. Rodzice walczyli o prawo do życia córki i ofiarowywali jej pełną opiekę. O zabicie Terii walczył natomiast  jej mąż, który chciał ślubu z kochanką. Ostatnio Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok śmierci na 10 miesięcznego Charliego Garda. Dziecko cierpi na chorobę genetyczną, która prowadzi do zaniku mięśni. Szpital w Londynie zalecił odłączenie go od aparatury ratującej życie.  Odmówił również transportu dziecka na leczenie do USA, a nawet oddania go do domu. Wyczerpawszy w obronie dziecka wszelkie instancje krajowe rodzice  zwrócili się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ale przegrali. Karolek został skazany na śmierć, a rodziców pozbawiono prawa do decydowania o losie ich własnego dziecka. W obronę dziecka zaangażowali się papież Franciszek i prezydent Trump. Karol zostanie poddany drogiej kuracji.
Walka o życie Karolka to prawdziwe wyzwanie moralne. Natomiast to czy syn prezesa Kaczyńskiego, gdyby go tylko miał, pracowałby w Spółce Skarbu Państwa i czy lubiłby makaron jest mi zupełnie obojętne.
 
Tekst drukowany w Warszawskiej Gazecie







 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 18578
Domyślny avatar

RobertJerzy

15.07.2017 10:02

Szanowna Pani,
Jak zwykle celne i pełne smutnej refleksji przemyślenia. Mnie także nasuwa się jedna, cierpka  i znamienna refleksja; Bóg(a dla ateistów czas) pozbawił  nas rozkosznej młodości i co za tym idzie, zdrowej i pięknej cielesnej powłoki a w zamian zaoferował mądrość(rozum), wynikającą z wiary, gruntownego wykształcenia, pogłębionego wieloletnim samokształceniem  i doświadczeniem życiowym. Napisałem 'zaoferował', bo z przykrością konstatuję, że wielu z tej oferty nie zechciało skorzystać. Dlaczego nie korzystają? Za każdym razem zadaję sobie to pytanie słysząc, jak moi rówieśnicy - ludzie wykształceni i doświadczeni, zwołują się na marsze KOD-u czy podobne 'imprezy'. Staję jak niemy, oglądając na ekranie tv siedemdziesięcioletnią kobietę, rozprawiającą o dobrodziejstwie aborcji. Przecieram oczy ze zdumienia na widok swojego ulubionego aktora, który rozprawia się z "polskim nacjonalizmem, faszyzmem i antysemityzmem". Co się z tymi ludźmi dzieje? Gdzie owa mądrość? Gdzie doświadczenie? Gdzie wreszcie odpowiedzialność za słowo? Odpowiedź nasuwa się tylko jedna. Oni nie skorzystali z boskiej oferty bo są już tak wykształceni i  mądrzy, że stwierdzili iż Boga po prostu nie ma! "- I za to im Pan Bóg rozum odebrał-" jak powiedziałaby pewnie moja ukochana, zmarła Babcia.
Wiara i rozum. Jedno bez drugiego nie może istnieć. Do takich wniosków doszedłem dopiero w jesieni życia. I jakże zazdroszczę tym, którzy doświadczyli owej  łaski dużo wcześniej.
Proszę o kolejne, pełne mądrości felietony.
Serdecznie pozdrawiam.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.07.2017 11:20

Dodane przez RobertJerzy w odpowiedzi na Szanowna Pani,

Ja też serdecznie pozdrawiam. Przyznam, że mam podobne obserwacje. Widziałam starsze panie skaczące przeciwko Kaczyńskiemu na zawołanie :" kto nie skacze ten jest z PiS". Widok nad wyraz żałosny. Dwa lata temu w pensjonacie nad Jeziorakiem gdzie znalazłam się właściwie przypadkiem ( pomimo wieku wolę przemieszczać się moim Zefirkiem od wyspy  do wyspy)  pewien młody człowiek zaproponował przy śniadaniu żeby sieć toalet w Sopocie nazwać imieniem Lecha Kaczyńskiego. "Naprawdę przesadziłeś i wynoś się od stołu" powiedziałam stanowczo. Prosił mnie potem o rozmowę wiec poszliśmy do lasu. Powiedział, że tego typu żarty to najlepszy sposób wkupienia się do towarzystwa przy ognisku i dotąd zawsze mu się udawało. Ludzie cieszyli się, a ci którym żart nie przypadł do gustu milczeli. Własnie chodzi o to żeby mieć odwagę przeciwstawić się obiegowym poglądom i nastawieniom.
Domyślny avatar

RobertJerzy

15.07.2017 12:40

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ja też serdecznie pozdrawiam.

Szanowna Pani,
Jeszcze jedno spostrzeżenie, jeśli Pani pozwoli. Zarekomendowałem ten felieton mojej Żonie. Po przeczytaniu skomentowała go następująco: "- Musimy na nowo odczytać historię powszechną, szczególnie okres Oświecenia. Musimy zrewidować dotychczasowe poglądy na temat "wielkich encyklopedystów", KEN, etc.  i rzetelnie zbadać konsekwencje filozofii i publicystyki Oświecenia w aspekcie "zdobyczy" Rewolucji Francuskiej-". Tyle moja Żona. A ja po tym komentarzu Małżonki jeszcze lepiej rozumiem Pani kongenialny wpis. Nie wprost ale subtelnie, jak to Pani ma w zwyczaju, zachęca do twórczego myślenia, do pogłębionej analizy własnej wiedzy, do rewizji utrwalonych PRL-owską edukacją, światopoglądów. I to jest bezcenne. Kapelusze z głów przed Panią!
spike

spike

15.07.2017 12:44

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ja też serdecznie pozdrawiam.

Witam Panią.
Czytając Pani wspomnienie znad Jezioraka, przypomniała mi się scena, jaką miałem okazję doświadczyć, będąc na wycieczce-pielgrzymce w Wilnie. Staliśmy nad grobem Piłsudskiego, miejscowa przewodniczka (polskiego pochodzenia) opowiadała o naszym Marszałku, gdy w pewnym momencie jeden z "naszych" coś palnął wg niego śmiesznego, o ś.p. Lechu Kaczyńskim, pani przewodnik przerwała swoją opowieść, mając łzy w oczach, zwróciła się do tego "pana", że nie życzy sobie takich żartów, gdyż tu w Wilnie, Litwie, cała Polonia miała żałobę, wielu płakało po stracie naszego polskiego Prezydenta.
Mnie osobiście zdziwił fakt, że wycieczka była złożona z samych praktykujących katolików, był z nami także ksiądz, ten "dowcipniś" stateczny starszy pan,  przyjmował komunię na każdej mszy, ogólnie mogę powiedzieć, że nie jest złym człowiekiem, np. dużo udziela się społecznie i tego nie mogę pojąć, że potrafił coś takiego powiedzieć.
Swego czasu zwiedziłem także kawałek Rosji w tym  Kaliningrad, gdzie byliśmy gośćmi miejscowego proboszcza, także Lwów i okolice, zwiedzaliśmy dawne polskie ślady, dawne pałace, miejscowości i miejsca kaźni, a przewodnikiem naszym był herbowy Polak, którego miłość do Polski emanowała jak morska latarnia, też działacz na rzecz miejscowej Polonii.
Na zakończenie powiem, że miłości do Polski możemy się uczyć do tych ludzi, jest to czysta miłość, niczym nie skażona, aż serce ściskało.
Pozdrawiam.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

15.07.2017 14:29

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ja też serdecznie pozdrawiam.

Miał młodzieniec szczęście, wszak mogła go Pani potraktować jak Dąb - Biernacki, swego czasu Cywińskiego.
Imć Waszeć

Dark Regis

15.07.2017 21:05

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ja też serdecznie pozdrawiam.

Brawo. Właśnie Pani odkryła przepis ramowy na stworzenie jadowitego wirusa umysłu. Ma być prymitywny, chamski, "jajcarski", propagować się na dobrych bibach w formie kawałów, albo na złych bibach jako sense nienawiści zamiast kolejnej flaszki. https://zenforest.wordpr… Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, jak to rzeczywiście działa, ponieważ nawet gdy chodzili na kurs psychologii, to albo nic z niego nie wynieśli prócz zaliczenia, albo kurs sam w sobie był wdrukowywaniem słuchaczom do mózgów odpowiedniego wonnego (raczej waniającego) bukietu wirusów umysłu. Przykładem tej niewiedzy, którą każdy może sobie sam intymnie uświadomić, niech będzie takie oto podręcznikowe ćwiczenie: Jak przerwać tok natrętnych myśli, ciągłe odgrywanie w umyśle jakiejś zasłyszanej piosenki, powiedzenia? Niestety odpowiedź nie jest do rozebranie na chłopski rozum, albowiem pokazuje wyraźnie jakie są ograniczenia naszej percepcji, albo dlaczego potrzebujemy innych osób, żeby coś sobie uzmysłowić lub przyjąć do wiadomości. Trzeba na głos wypowiedzieć słowo "Stop!" ;) Pani po prostu przerwała natręctwo u młodzieńca, który właśnie rzucił chwytliwe hasło i przyjął pozycję wyczekującą. Spodziewał się otwarcia kanału komunikacyjnego, a dostał po uszach asertywnością.
Domyślny avatar

xena2012

15.07.2017 12:10

Dodane przez RobertJerzy w odpowiedzi na Szanowna Pani,

,,Co z tymi ludźmi się dzieje'' ? Odpowiedź prosta: pieniadze,pieniadze,pieniadze nawet bardzo małe ,możliwości zagrania w głupawym serialu czy występie. Takie scenki jak z tą siedemdziesiecioletnią babcią oglądamy na codzień choćby nawet w sklepie gdzie klienci głośno i wulgarnie wykrzykują jak nienawidzą Kaczyńskiego. Oni go nie znają więc i ta nienawiść też jest za pieniądze.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

15.07.2017 10:49

To jest zaiste sztuka. Udowodnić potrzebę karier misiewiczów, strachem przed aborcją i eutanazją.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.07.2017 12:10

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na To jest zaiste sztuka.

Być może aborcja uchroniłaby nas przed karierami kopaczy, schetyniczów, petruwiczów, kijowskiewiczów i innych wybitnych jednostek ale i tak jej nie popieram.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

15.07.2017 13:07

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Być może aborcja uchroniłaby

Co ma jedno z drugim wspólnego? Szwindle poprzedniej ekipy mają być usprawiedliwieniem dla zaprowadzenia ustroju w którym o wszystkim decydować będzie humor Wodza i jego świty? I to wszystko pod płaszczykiem z napisem Bóg Honor Ojczyzna, z dopiskiem "precz z eutanazją i aborcją".
gorylisko

gorylisko

15.07.2017 19:08

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Co ma jedno z drugim

kończ waść...wstydu oszczędź... obecna ekipa obsadziła własciwymi ludxmi spółki skarbu państwa które o dziwo, zaczęły przynosić zyski... nie jestem zwolennikiem państwowych firm ale co rezultat to rezultat... tak, Bóg Honor Ojczyzna i precz z eutanazją i aborcją... jak pan takiś nowoczesny to stać mnie na eutanazję dla pana...
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

16.07.2017 00:09

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na kończ waść...wstydu oszczędź.

Z pańskiego wpisu wynika jasno.... Sienkiewicza pan nie czytałeś, ale skoro domagasz się waść to.... służę.
Gębę masz wypełnioną ojczyźnianymi wrazesami, a cuchnie z niej na kilometry, zaduchem z Wannesee
gorylisko

gorylisko

16.07.2017 06:36

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Z pańskiego wpisu wynika

uuupss Sienkiewicza czytałem... frazesów czasem używam, wobec takich ludziów jak pan... co do Wannesee widzi pan mój śp. dziadek się ochrzścił i  przeżył Auchswitz nie wyszedł przez komin za pomoca jewropejskich niemców jednoczacych jewropę pod wodza adolfa hitlera... to co ? no to heil merkel
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

16.07.2017 10:56

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na uuupss Sienkiewicza czytałem.

Gdybyś pan przeczytał....choćby wycinek...Potopu w którym Kmicic, upokorzony na oczach swych kompanów, przez Włodyjowskiego prosi go o "mizerykordię" nie użyłbyś pan zwrotu " kończ waść wstydu oszczędź". Znajomość literatury, historii, związków przyczynowo skutkowych ma tyle wspólnego z pańskimi możliwościami percepcji co opór oportunisty.
gorylisko

gorylisko

16.07.2017 21:33

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Gdybyś pan przeczytał...

a w filmie było tak jak mówię... i pewnie to przejdzie do historii...ot mnie pan załapałes... rzeczywiście "Potop" nie należał do moich ulubionych ksiag... wolalem zdecydowanie "Ogniem i mieczem" które czytałem wielokrotnie... a nawet napisałem rozprawkę na maturze, bo temat brzmiał "Pisarz do którego wracam" i rzeczywiście wracam doń często... choćby w listach z podróży po ameryce...gdzie Sienkiewicz wykazuje się zwykłą uczciwościa i rzetelnoscia dziennikarską, opisujac rzeczy i sprawy które widział i poznał osobiście...
oprtunizm ? to był częsty zarzut lenina wobec oponentów, czyżby leninowskie pojmowanie świata nada w panu wiecznie żywe ? jak lenin...
Domyślny avatar

szara_komórka

15.07.2017 16:55

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Być może aborcja uchroniłaby

Sądzę, że misiewicze nie doprowadziłyby nas do skutków jakie obserwujemy po działalności przywołanych przez Panią "tytanów" intelektu, organizacji i czego tam jeszcze. Znaleźli sobie w Misiewiczu pochyłe drzewo i na nic innego ich nie stać. Serdecznie pozdrawiam. Pani zawsze jest w formie!
Domyślny avatar

xena2012

15.07.2017 12:18

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na To jest zaiste sztuka.

A co ma Miksiewicz do aborcji i eutanazji? Zagalopował się Pan w tej nienawiści.
Domyślny avatar

Domasuł

15.07.2017 12:38

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na A co ma Miksiewicz do aborcji

Heh Pani Kseniu, nie zna Pani naszego Ździsia? To nasz staly gość z Lemingradu :)
Domyślny avatar

xena2012

15.07.2017 15:55

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na Heh Pani Kseniu, nie zna Pani

E tam ,pan Zdzisio to nie pierwszy lepszy choć stały gość Lemingradu ale jeden z etatowych ,dobrze rokujących a zapewne i opłacanych funkcjonariuszy Lemingradu.
gorylisko

gorylisko

15.07.2017 19:10

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na E tam ,pan Zdzisio to nie

w rzeczy samej... Szanowna Pani...
Domyślny avatar

xena2012

15.07.2017 11:38

A któż dzisiaj jeszcze wierzy w cos takiego jak mądry i ludzki wyrok w Europejskim Trybunale Praw  Czlowieka!
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.07.2017 12:04

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na A któż dzisiaj jeszcze wierzy

Nie chodzi o mądry wyrok. Nikt w to nie wierzy a przede wszystkim ja. Chodzi o to że jakikolwiek sąd może nakazać zabicie dziecka, dziecka które rodzice chcą utrzymać przy życiu. Znam przypadek dwójki dzieci z Polski.obarczonych tą samą chorobą. Ich starsza siostra, której lekarze dawali dwa miesiące życia żyje już 5,5 lat . Jest w stanie ciężkim ale rozwija się intelektualnie i kontaktuje z bliskimi. Rodzice nie zdecydowali się na aborcję kolejnych dzieci, bliźniąt pomimo, że wiedzieli, że są obarczone tą samą wadą genetyczną. Zdarzył się cud. Dzieci zostały objęte eksperymentalną terapią prowadzoną w klinice Gemelli w Rzymie. Wykazują właściwe napięcie mięśniowe, rozwijają się wolniej ale prawidłowo. CZD też wdraża eksperymentalne terapie tej wady.Piszę cud gdyż rodziców nie byłoby stać na tą terapię a została im ona zaoferowana za darmo. Jest to promyk nadziei dla rodziców innych chorych dzieci, którzy chcą je ratować a nie zabijać. I pomyśleć, że jakaś idiotka w todze czyli wysoki sąd, może skazać dziecko na śmierć dla swego widzimisię. Przecież wysoki sąd jest niezależny i ma prawo być zwykłą  idiotką.
Domyślny avatar

xena2012

15.07.2017 12:17

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Nie chodzi o mądry wyrok.

Dzisiaj sądy decydują nie tylko o życiu i śmierci dzieci ale i kto ma je wychowywać.Zabieranie rodzinom dzieci to już dzisiaj norma. Dlatego napisałam ,,mądry wyrok'' a nie ,,wyrok poplitycznie poprawny''.
Jabe

Jabe

15.07.2017 12:42

Nasz, cokolwiek robi, jest dobry, nie nasz – zły. To nie jest bynajmniej myślenie wyłącznie tamtych. Przeciwnie – tu, na tym forum, jest szczególnie widoczne. A to przecież właśnie moralność Kalego. Już nawet samo jej wmawianie przeciwnikom bywa jej przejawem.
Oczywiście ma Pani rację, że pytanie, gdzie by pracował syn prezesa, moralnością Kalego trąci, bo przecież tamci też pilnowali, żeby koryto było szerokie. Po to te „spółki” są, by rodzina i przyjaciele nie głodowali.
p.s. A sprawa Terri Schiavo nie jest wcale taka jednoznaczna. Kościół stanął po stronie męża.
spike

spike

15.07.2017 13:57

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Nasz – dobry, nie nasz – zły.

"A sprawa Terri Schiavo nie jest wcale taka jednoznaczna. Kościół stanął po stronie męża."
jaki kościół, jestem niezmiernie ciekaw, kościołów na świecie dostatek, może jakiś dowodzik, że to katolicki, jak Pan sugeruje.
Słyszał Pan może o przypadku, gdy pewien gość leżał w śpiączce 25 lat! rodzina systematycznie go odwiedzała, opowiadała o dzieciach, ich rozwoju, nauce itd.
Jak się obudził, to wszystkich poznał, wiedział o nich wszystko, jakby by je wychowywał. Oglądałem dok, o tym cudzie. W Polsce było coś podobnego, choć śpiączka nie trwała tak długo, na podstawie tej historii zrobiono jeden z odcinków Detektywów.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,058
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności