Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nazywam się Nikt

Izabela Brodacka Falzmann, 25.12.2016

 Jedna z moich uczennic przyszła na lekcje w bluzie z napisem: „ Nobody is perfect. My name is Nobody”. Jestem zawodowym tłumaczem więc proszę oszczędzić mi pouczeń na temat przeczeń w języku angielskim. Wiem, że to tylko żart, lecz żart znamienny. Kończą się czasy gdy prawo głosu mógł mieć tylko Ktoś, jednostka wybitna, wyróżniająca się ze społeczności, poczuwająca się do odpowiedzialności za miliony i gotowa w akcie mesjanistycznej ofiarności poświęcić dla nich życie. Jak Konrad, który wykrzykiwał pod Niebiosa : „Nazywam się Milijon - bo za miliony kocham i cierpię katusze.” Kryteria wybitności się zmieniły. „Nazywam się Milijon bo decyduję o życiu i śmierci milionów”- mógł powiedzieć Hitler, Stalin, Castro i każdy inny totalitarny satrapa. Nazywam się Nikt bo żyję  jak miliony i z milionami dzielę los, nie oczekuję żadnych przywilejów i nie poczuwam się do szczególnych talentów czy kompetencji, ale jak każdy Nikt mam prawo sam decydować o swoim losie może powiedzieć każdy z nas. Witold Gadowski trafnie zauważył, że w polityce kończy się era celebrytów. Wszędzie na Świecie obserwujemy bunt ludzi, którzy według kryteriów samozwańczych elit dążących do zachowania status quo są nikim, ale którzy w przeciwieństwie do przedstawicieli tych elit, ludzi w swoim mniemaniu ważnych i wspaniałych, zawsze wiedzieli jak powinni się zachować. Gdyby nie twardy opór tysięcy zwykłych ludzi, którzy na nikogo nie donosili, nie zapisywali się do partii, godzili się na pauperyzację, złe warunki mieszkaniowe, odebranie prawa głosu i innych praw cywilnych dawno bylibyśmy sowiecką republiką, której powstanie na naszych terenach postulowali swego czasu ci z piękną opozycyjną kartą. Heroiczny opór tych zwykłych ludzi pozwolił nam zachować niezależną państwowość. Bo pewnego heroizmu ze strony obrabowanych, spauperyzowanych, zawsze pomijanych przy awansach, prześladowanych przez bezpiekę wymagało nie skorzystanie z kuszącej możliwości odwrócenia tego losu przez dobrowolny udział w imperium zła. Podobnego heroizmu ze strony pisarza czy naukowca wymagało nie uczestniczenie w grach gęgaczy oscylujących pomiędzy wspieraniem imperium zła oraz jego potępianiem i oczekujących, że społeczeństwo będzie z napięciem śledzić te ich żałosne konwulsje.
Odrzucenie władzy celebrytów i chęć wykorzystania wynikających z demokracji uprawnień pojawia się  w tym samym momencie w różnych punktach globu. Michele Foucault nazywa zjawisko pewnej spontanicznie pojawiającej się wspólnoty poglądów -episteme. Można traktować to pojęcie jako ducha dziejów czy znaki czasów. Nie rozpoznanie ducha dziejów czy znaków czasu jest typowym błędem poznawczym konserwatystów. Konserwatystami nazywam tutaj nie tych, którzy bronią tradycyjnych wartości, lecz tych, którzy chcą konserwować czyli zachować swoje przywileje. Zainstalowani w Polsce na sowieckich tankach, uwierzyli w swoją wyjątkową rolę i dziedziczną władzę. Demokracja wszystko jedno czy socjalistyczna, czy liberalna jest dla nich tylko listkiem figowym władzy sprawowanej w imieniu nas wszystkich czyli tych głupich, którzy najpierw nie pozwolili się pokąsać przez Hegla a potem nie chcieli zrozumieć, że pokąsanym i ich następcom należy się, jak twierdził towarzysz Szmaciak, cała pula.
Na Węgrzech ludzie pogonili władze, które- jak się same przyznały- okłamywały społeczeństwo od rana do wieczora. W USA nie chcieli wybrać powszechnie znanej aferzystki i postawili na kogoś nowego, kto- mając rację czy nie-  mówi własnym głosem. W Polsce przestali akceptować bagno wzajemnych powiązań byłych funkcjonariuszy komunistycznego systemu, ludzi służb i dokooptowanych opozycjonistów, którzy wzajemnie wystawiają sobie certyfikaty ludzi honoru i piszą piękne opozycyjne karty.
Pan Żakowski komentując perypetie prawne Józefa Piniora raczył podobno powiedzieć, że nie wszyscy są równi wobec prawa, bo jednych się rozstrzeliwało a innych wieszało. Znam tę wypowiedź tylko z cudzych relacji. Nasuwa się pytanie ilu trzeba było rozstrzelać i powiesić, żeby zasłużyć na bycie Kimś?. Żeby zostać przyjętym do Związku Literatów wystarczyło podobno wydać dwóch kolegów i książkę, przy czym książkę nie koniecznie. Bolkowi, żeby został wielkim człowiekiem wystarczyło donosić na kolegów. Mazowieckiemu, Szymborskiej i wielu literatom do ich pięknej opozycyjnej karty trzeba dopisać prześladowanie biskupa Kaczmarka.
Widziałam kiedyś dziennikarza TV napastującego młodego chłopaka, który poruszając się wpław uratował w grudniu dwóch wędkarzy z wody tak lodowatej, że przeciętny człowiek nie zdecydowałby się zanurzyć w niej nawet dłoni. „ Kim pan jest?” dopytywał się dziennikarz. „ Nikim, zupełnie nikim” odparł chłopak i pośpiesznie się oddalił.
Pewien mój kolega, drukarz z czasów Solidarności musiał wypełnić jakąś ankietę. Opowiadał mi z przejęciem, że było tam miejsce na wpisanie osiągnięć naukowych, artystycznych i konspiracyjnych, ale w dziedzinie nauki i sztuki nie miał się czym pochwalić, a osiągnięciami konspiracyjnymi nie bardzo chciał. „Zostawiłem puste pole” – powiedział. Robotnik Huty Warszawa, człowiek uczciwy odpowiedzialny, życzliwy dla ludzi. Powierzyłabym mu bez wahania swoje dzieci pod opiekę, wszystkie moje pieniądze i prowadzenie trudnej akcji ratowniczej w skrajnych warunkach w Tatrach. Wiedziałam, że zawsze postąpi „jak trzeba”. „ To puste pole jakoś mi doskwiera, trudno pogodzić się z tym, że jest się nikim, że jest się mierzwą historii” – powiedział. „Nie jesteś mierzwą historii, jesteś prawdziwym arystokratą ducha i czynu”.- odparłam. Inka, choć Geremek nie wystawił jej pięknej karty konspiracyjnej, wiedziała jak trzeba się zachowywać w śledztwie. Mój znajomy, który nigdy nie sprzeniewierzył nawet 5 groszy nie chciałby przecież mieć pięknej karty opozycyjnej Piniora, do której trzeba dopisywać łapówki, ani karty Mazowieckiego, ani Szymborskiej. Ci ludzie: drukarz z konspiry, młody ratownik, Inka i im podobni, którzy zawsze wiedzieli jak należy postępować mają prawo powiedzieć:
Nazywam się Nikt, herbu- Puste Pole, zawołanie- Jak Trzeba.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 22283
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

25.12.2016 21:04

Dodane przez mada w odpowiedzi na Ja proponuję cofnąć się

Nie wiem czy damy radę wygonić ONYCH na drzewa. Zacznijmy od tego, że nie pozwolimy zagonić się do zagrody aby ONI mogli jak mówił towarzysz Szmaciak: " doić, strzyc to bydło, a kiedy zdechnie zrobić mydło".
Domyślny avatar

jaja -cek

25.12.2016 20:35

(cyt.): Nazywam się: Nikt, herbu- Puste Pole, zawołanie- Jak Trzeba TAK! to jest dobre to powinien być: "herb", "zawołanie" polaczka-szaraczka ps ale dlaczego tych ONYCH jest jeszcze tak dużo? skąd ONI się biorą? przez pączkowanie, chów wsobny czy in vitro?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

25.12.2016 21:00

Dodane przez jaja -cek w odpowiedzi na (cyt.): Nazywam się:

Wojciech Karpiński napisał kiedyś książkę pod tytułem " Herb Wygnania". Dotyczyła wszystkich emigrantów- tych przymusowych i tych dobrowolnych, a właściwie częściowo dobrowolnych, bo nikt naprawdę dobrowolnie nie rezygnuje ze wspólnoty wynikającej z zamieszkiwania pewnego obszaru gdzie przylatują bociany i rosną karłowate wierzby i gdzie mówimy tym samym językiem. Rycerstwo dostawało herby za wyczyny na polu walki. Polak szaraczek zasługuje chyba na dziś proponowany. A ONI rozmnażają się przez naszą nieuwagę. Jak baobaby na planecie Małego Księcia.
Ptr

Ptr

25.12.2016 22:35

Wierzę ,że w średniowieczu był zwyczaj niepodpisywania dzieł sztuki, wg. mnie godny uznania. Sadzę ,że da się to zrozumieć jako sensowne. Dzisiejsza kultura doszła do przeciwieństwa tych chrześcijańskich cnót. Nazwisko liczy się chyba bardziej niż dzieło. W krańcowych przypadkach nie ma żadnego dzieła, zostaje celebrycki pseudonim. Trudno tu określać jakieś wartości , po prostu w zestawieniu kosztów produkcji "artystycznej" przy różnych pseudonimach jest inna kwota. Dziś w Polsce mamy te ałtorytety szyte grubymi nićmi, ale też jakieś osobistości formalne, zwerbowane do odgrywania ról ałtorytetów, lub tylko uznające sie za obdarzonych mądrością upoważniajacą do udzielania obszernych wywiadów. Jeżeli kiedykolwiek istniała wiara w dążenie do dobra, to to jest jej cynicznym zaprzeczeniem. Inna sprawa z kimś prawym, kto reprezentuje określone poglądy, określone spojrzenie. Nieraz bardzo mądre. Budzące szacunek. Budujące autorytet. Kto jest KIMŚ. Problem jest ze słowem "określone". Rzeczywistość wymaga ciągłego dookreślania. Jest się kimś w danym temacie o tyle , o ile jest umiejętność podążania dalej. "Ikony" są obrazem przeszłości.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

26.12.2016 10:51

Dodane przez Ptr w odpowiedzi na Wierzę ,że w średniowieczu

Zawsze interesowały mnie rzeczy i dzieła, które nie potrzebują reklamy. Podobno istnieje firma ubezpieczająca statki, która nie tylko się nie reklamuje, lecz trzeba specjalnych rekomendacji żeby zostać jej klientem. Pisała o tym Naomi Klein. Wprawdzie z innych pozycji ale mi to nie przeszkadza. Mądra kobieta.
Ptr

Ptr

26.12.2016 21:56

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Zawsze interesowały mnie

Właściwie miałem wspomnieć ,że problemem ludzi , którzy są KIMŚ jest wymuszona poprawnośc polityczna , czy kulturowa. Tak ,że bycie kimś jest byciem kimś warunkowo. Jesteś z nami - jesteś kimś. Nie jesteś z nami - jesteś nikim. A więc bycie kimś zabiera trochę wolności i oryginalności.
Domyślny avatar

szara_komórka

25.12.2016 22:38

Wesołych Błogosławionych Świąt!
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

26.12.2016 10:44

Dodane przez szara_komórka w odpowiedzi na Wesołych Błogosławionych

Wszystkiego Najlepszego i serdecznie pozdrawiam.
jazgdyni

jazgdyni

26.12.2016 07:03

Witaj Izo i pozwól złożyć Sobie najserdeczniejsze życzenia świąteczne. Tobie i twoim bliskim, nie wykluczając koni, psów i kotów, oraz innym zwierzakom, których nie wymieniłem. Komputer odpaliłem po dwóch dniach. Święta są ważniejsze. A tu Ty, z tematem, który mnie już, co można w moich tekstach sprawdzić, nurtuje od dawna. Bo widzisz, ja bardzo mocno czuję ducha czasu, a konkretnie ten wodospad, w którym właśnie jesteśmy. To skok w zupełnie nowy świat. Wreszcie przekroczyliśmy ważny próg (treshold), który wyzwolił (trigger) skok w nową rzeczywistość. Na to się zanosiło od dobrych 50 lat. Po kolei: pociągi, samochody i samoloty - nagle możemy się przemieszczać szybko; kino, radio i telewizja - nagle możemy z fotela obserwować, co się dzieje na drugim końcu świta; i wreszcie - komputery, telefonia komórkowa i internet - możemy aktywnie łączyć się z całym światem oraz zdobyć pożądaną informację. Masa krytyczna została przekroczona. To musi skutkować rewolucją. I ona właśnie następuje. To nie tylko nasze małe polskie sprawy. Choć one też. Ci pokręceni nie siedzieli by w Święta w Sejmie, gdyby nie zdjęcia i filmiki i selfie z komórek. Zapewniam. Lecz na świecie dzieje się znacznie więcej. Zapewniam, że jak często w historii jesteśmy prekursorami. Jak z naszymi rewolucjami, solidarnością,tak teraz z rekonstrukcją Europy. Tuż za nami idą potęgi - Wielka Brytania, Stany Zjednoczone. Kociokwik ancien regime'u jest ogromny. Ale to już tylko krzyk ostatni zarzynanego zwierzaka. Właśnie przeciętej tętnicy już nic nie sklei. Nadchodzi Nowy Świat. A my musimy go czujnie kształtować. Przeminęli komuniści; przeminęła Platforma; a i PIS powoli przemija. Póki życia starczy - budujmy nowe. To właśnie czuję - duch czasu rewolucji. Uściski
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

26.12.2016 10:40

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Witaj Izo i pozwól złożyć

Ja też serdecznie pozdrawiam. Odczuwam powiew wiatru historii zupełnie jak Ty. Wiem, że zmienia się obraz świata. Obawiam się tylko, że konwulsje starego Świata potrwają jeszcze długo i przyniosą wiele cierpień.
angela

angela

26.12.2016 11:15

Wspaniałe.!!! To zaszczyt, mieć takiego wykladowce. Taki nauczyciel jak Pani, to majątek dla uczelni i dla Polski. Niech Boże Narodzenie, przyniesie dla Pani, i calej Pani rodziny, wszystko co najlepsze. Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

26.12.2016 12:40

Dodane przez angela w odpowiedzi na Wspaniałe.!!! To zaszczyt,

Jestem tylko nauczycielką szkoły średniej. Staram się robić dobrze to co mi wychodzi. To trochę jak rzemiosło, jak szewc wiem gdzie stuknąć żeby gwoździk wszedł.Tak się czuję, jak szewc zadowolony ze swojej pracy. Życzę Pani wszystkiego najlepszego.
Jozue

Jozue

26.12.2016 18:05

Ta karta Piniora nie jest do końca jasna. Zbiór zastrzeżony IPN prawdę ci powie. Ale wracając do tematu nic nie przebije " jestem za a nawet przeciw " to POwinno być motto całej totalnej opozycji.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

26.12.2016 23:10

Dodane przez Jozue w odpowiedzi na Ta karta Piniora nie jest do

Jestem zdania, że powinno się ujawnić zbiór zastrzeżony. Podziałałoby to jak nurty rzek Alfejos i Penejos w stajniach Augiasza.Jak ujawnienie zasobów Stasi. Trochę sensacji, trochę przykrości i pole do prac historyków.A my dowiedzielibyśmy się kto jest kto.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

27.12.2016 11:24

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Jestem zdania, że powinno się

Oni od początku posługują się tą samą metodą co bolszewia - naznaczaniem. Jak naznaczą "zbiór zastrzeżony" jako "be" to miliony intelektualistów etatowych, dorywczych, z przekonania nie tkną. Piramidy absurdu tą metodą zbudowano i trzymają się.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

27.12.2016 16:56

Chciałbym zakomunikować, że 27 grudnia 1918 roku na ulicach Poznania rozpoczęło się Powstanie Wielkopolskie dzięki któremu II RP miała co do ust wsadzić, miała lotnictwo, wyszkolone regularne wojsko. Pokłosiem Powstania Wielkopolskiego było odzyskanie części Ślaska i Pomorza. Portale, zarówno te mieniące się postępowymi, jak i te tz patriotyczne dziwnie obojętne są wobec tej daty.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

28.12.2016 11:48

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Chciałbym zakomunikować, że

Szkoda, że Pan uchyla się od napisania o tym. Specyfika wszelkich portali polega na tym, że każdy pisze to co uważa za ważne. Nie wystarczy komentować.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

29.12.2016 08:13

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Szkoda, że Pan uchyla się od

2/ Słów parę o endeckości. W Poznaniu i nie tylko tuż przed wybuchem powstania, zrewoltowane Rady Ludowe składające się głównie z żolnierzy niemieckich przejmowały władzę, ponieważ Polacy w armii niemieckiej domagali się równorzędnego udziału we władzach, rady niemieckie idąc za internacjonalistycznymi wskazówkami dzieliły się z Polakami odpowiedzialnością. Dzięki temu, bardzo wiele ważnych strategicznych miejsc znalazło się jeszcze przed wybuchem walk w rękach polskich. Po wybuchu powstania dla towarzyszy niemieckich stało się jasnym ze ich polscy towarzysze broni, nie są podatni na propagandę socjalistyczną. Lata funkcjonowania organizacji gimnastycznych, folklorystycznych, działających najczęściej pod egidą kościelną zrobiły swoje. W Wielkopolsce udało sie zaszczepić pojęcie wspólnoty obejmujące zarówno włoscian, arystokrację, rzemieślników i robotników. Żwykli Wielkopolanie, którzy wyjeżdzali za robotą w gląb Niemiec - na miejscu Polak nie miał szans na awans społeczny w fabrykach, bankach instytucjach niemieckich, po wcieleniu ich do armii cesarskiej i wycofaniu, po rozejmie, z frontu, gremialnie wstępowali do wojsk powstańczych. Tak silna byla więź z tradycją i wiarą. Jest to fenomen ponieważ nie był związany z przynależnością do wartwy społecznej. Wierność Polsce i wierze była udziałem wszystkich, co nie znaczy, że jakaś część Wielkopolan nie ulegla germanizacji.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

30.12.2016 23:49

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na 2/ Słów parę o endeckości. W

To niezwykle ciekawe o czym Pan pisze. Historycy mają jak widać bardzo wiele do roboty. Wzmianki o tym znalazłam w wydanych niedawno notatkach Andrzeja Wierzbickiego pod tytułem " Żywy Lewiatan".Polecam.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

29.12.2016 08:15

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Szkoda, że Pan uchyla się od

1/ Pisząc "portal" nie miałem na myśli forum takiego jak NB, tylko portale medialne jak wpolityce, niezalezna, strony partii etc. Widać wyrażnie po zachowaniach tych, że przyświecającym celem nie jest informacja tylko manipulowanie i kształtowanie palanta bezkrytycznie żujacego papkę. Tak dla Pani informacji, Powstanie Wielkopolskie, w którym zgineło "tylko" około 2000 powstańców, dało Polsce dostęp do morza i do Sląska. Bez Wielkopolski i Kujaw korytarz pomorski nie istniałby, bez Powstania Ślaskiego zabezpieczonego od flanki północnej, Polska nie miałaby węgla i hut. O powstaniu COP i Gdyni nie można byłoby marzyć. Polska Piłsudzkiego bez Powstania Wielkopolskiego i Śląskiego byłaby marionetkowym państewkiem, bez gospodarki, pod nadzorem wywiadu niemieckiego. Takie zresztą były pierwotne założenia sztabu niemieckiego. O Armii Wielkopolskiej wyposażonej i utrzymywanej z środków finansowych ziem zachodnich też nie wolno zapomianać. Powstanie jest bardzo niewygodne ponieważ burzy legendę Piłsudzkiego i nie nadaje się ze względu, na endecki charakter, na strony tytułowe gazet związanych z Czerską. Stosunek mediów miedzy innymi do historii, świadczy o tym czy media, są tylko narzędziem partyjnym, czy też twórcy ich czują jakąś potrzebę misyjna. Jeśli jakaś gazeta, lub medium elektroniczne za najistotniejszą informację uznaje zachowanie KOD-u lub obecność lub nie antkowego apelu to mamy do czynienia ewidentnie z pierwsza rolą, narzędzia partyjnego, które ma za zadanie urobienie czytelnika.
Domyślny avatar

stokolesny

27.12.2016 23:35

Dziękuje Pani Izabelo jaszcze raz dziękuję
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

28.12.2016 11:45

Dodane przez stokolesny w odpowiedzi na Dziękuje Pani Izabelo jaszcze

Serdecznie pozdrawiam i dziękuję.
minimax

minimax

11.01.2017 12:21

Witam Pania i obecnych. Co do zartu jezykowego wydaje sie ze autorem jest Odys, ktory w ten sposob przechytrzyl Polifema i reszte Cyklopow. Zas herb Puste Pole sklania mnie do refleksji, jak wiele zalezy od punktu odniesienia. Jesli ktos cale zycie postepowal uczciwie, to uczciwosc dla niego jest jak kromka chleba - codziennoscia tak powszednia, ze niezauwazalna. I vice versa - na tle powszechnej niegodziwosci zwykla uczciwosc codzienna urasta do cnoty nieprzecietnej. Pozdrawiam

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,038
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności