Najnowszy wspaniały sondaż, czyli sraczka nieboraczka

JacBiel, 08.07.2016
PiS szczytuje zachwycony, jakież to wspaniałe i fenomenalne wyniki osiąga w najnowszym sondażu CBOS /TUTAJ/
--------------------------------------------------
PiS - 39%
PO - 15%
N - 14%
Kukiz'15 - 8%
------------------------------------------------
KORWiN - 4%
SLD - 3%
PSL - 3%
Rzem - 3%
-----------------------------------------------
niendecydowani - 9%
inne partie - 1% 
odmowa odpowiedzi - 1%
-----------------------------------------------
Żeby ustalić rozkład mandatów, przepuściłem to przez kalkulator d'Hondta, z tym że 11% (9+1+1) podzieliłem na 4 + 7 i dałem progi nie wpuszczające do sejmu.

Oto co wyszło:



PiS - 236 mandatów, czyli dokładnie tyle co obecnie - z czego więc wynika ten tryumfalizm naprawde ciężko zrozumieć, zwłaszcza, że wszystko opiera się na powtórzeniu cudownego zdarzenia z ostatnich wyborów, jakim było "zmarnowanie" ok. 12% głosów lewicy. W ostatnim sondażu liczba "zmarnowanych" głosów jest podobna.

Zróbmy jednak ruch niewinny i rozdajmy głosy niezdecydowane, jako zdecydowane, w ilości 10%, powiedzmy w proporcji 4:6 dla PiS i dla pozostałych partii. Co to by się wtedy stało, ciekawe. Żeby było łatwiej rozdzielam następująco: PiS +4%, PO +1%, N +1%, Kukiz +1%, Korwin +1%, PSL +2% i koniec. Można zamiast PSL wstawić SLD. Chodzi o to, żeby jedna z tych partii weszła do sejmu.



I już się robi sraczka nieboraczka - PiS się z samodzielną władzą żegna - musi się układać z jakimś kimś - gdzie więc ten szalony postęp? chyba tylko w wyobraźni optymistycznie nastawionej.

Teraz jeszcze raz trochę pozmieniamy, dokładając dla PiS punkcik na +5%, a ujmując PSL. Korwina zostawiamy, bo coś raczej wejdzie, a +5% dla PiS, to naprawdę bardzo optymistyczna wersja. Może być przecież gorzej.


 I znów sraczka nieboraczka. PiS poległo bez dwóch.

Analiza.
Zamiast się cieszyć, należy szykowac się do rządów koalicyjnych.
Zrozumieć, że 12% "zmarnowanych" głosów dających samodzielne rzady, to traf, przypadek, cud, który najprawdopodobniej już się nie powtórzy, więc zamiast skakać z radochy do góry, zacząć się martwić i liczyć. Beztroska i zadufanie spowoduje jedynie wiekszą klęskę.
Nie odjąłem mandatu dla mniejszości niemieckiej, więc straty będą o sztukę większe.

A co z wiekszością konstytucyjną? bez silnego koalicjanta należy zapomnieć.

Wniosek - obietnice zmiany konstytucji są nierealne. Zgniły system IIIRP będzie trwał nadal, nie wiadomo jak długo.

Kalkulator jest /TUTAJ/
 
Lektor
Ależ się skurczybyk uczepił tego PIS-u, jak rzep psiego ogona. Pan jesteś piźnięty na punkcie PIS-u. Napisz pan coś np. o NATO ?!!!
Domyślny avatar
Jeszcze nie minął nawet rok od wyborów więc rozważania nt podziału mandatów w przyszłym Sejmie są obecnie dosyć jałowe. No chyba, że PiS znowu szykuje się do wcześniejszego oddania władzy. Byłaby tu nawet zachowana pewna prawidłowość bo jeszcze ani razu siłom propolskim jakoś nie udało się przetrwać chociaż jednej pełnej kadencji. Moim zdaniem coś więcej na ten temat zobaczymy dopiero po natowskim szczytowaniu i ŚDM. Jeśli dalej nie nastąpi zdecydowana rozprawa z V kolumną i wspierającymi ją ośrodkami medialnymi oraz będzie obowiązywała dotychczasowa ogólna nieporadność to będzie raczej wskazywało, że jednak jesteśmy na kursie i ścieżce, a szansa na spokojne przemyślenie sytuacji w ciągu ostatnich 8 lat i dokładne rozpisanie scenariusza uderzeń została zupełnie zmarnowana. Tym bardziej, że Komorowski już odgrażał się otwieraniem nowych frontów - a ponieważ sam tego raczej nie wymyślił to musiał coś gdzieś posłyszeć i po swojemu potem publicznie chlapnąć. Sporo też zależy od wyników wyborów w USA i napięcia na linii Waszyngton-Moskwa - to skądinąd zdumiewające, ale PiS sprawia wrażenie kompletnie nieprzygotowanego na jakiś kolejny reset. Więc jeśli taki by nastąpił to ich zmiecie w pięć minut. A emocjonowanie się dzisiaj zmianą Konstytucji to faktycznie tylko niepotrzebne bicie piany i marnowanie energii, tak jakby mało było pilnych spraw do załatwienia.
JacBiel
Oczywiście - wakacje, sezon ogórkowy, wszyscy publikują sondaże parlamentarne 3 lata pzed wyborami - też uważam, że to bicie piany. Jednak sama zasada w algorytmie d'hondta jest ta sama - przy 3 partiach wcodzących do sejmu, aby zdobyć 50% mandatów wystarcza mniej niż 48% głosów. Przy większym rozdrobnieniu - już nie. Musi być pełne 48-50% poparcia. Także wyniki w granicach 40% nie są żadną rewelacją. A konstytucja, cóż - bez jej zmiany, reszta to tylko pudrowanie trupa.
Jabe
Mówi się o zmianie konstytucji, mimo że wydaje się odleglejsza niż wybory. Dziwnie nikt się nie zająknie, jaka ma być. Czyli tradycyjnie – Jesteśmy przeciw temu, co jest, ale nie zastanawiamy się, za czym jesteśmy. W wyborach też większość głosuje przeciw tym drugim.
JacBiel
Nikt się nie zająknie, bo wynika z tego, że to czysta retoryka. Retoryka marchwiana polegająca na mydleniu oczu, gdy coś mocniej zazgrzyta: "no my chcemy, ale konstytucja jest zła i przez to nie możemy, i teraz ją najsam wpierw zmienić trzeba; jak tylko to osiągniemy, to zmiany górozłotne nastąpią błyskawicznie".
Domyślny avatar
Skoro już jesteśmy w okolicach wychodka. Pan to żeś musiał nie wychodzić ze sracza z miesiąc, gdy chrabiemu przepowiedzieli 70% poparcia a przerżnął.
JacBiel
http://naszeblogi.pl/513… "chrabia" sobie popatrzy na sondaż z grudnia 2014 i moją analizę - nic się nie zmieniło - odeszło tylko cudem, jak napisałem 8% "zmarnowanych" głosów na SLD (Zlew). Tylko dlatego PiS-owi przybyło z prognozowanych 215 mandatów na 236.
gorylisko
metodami statystycznymi można udowodnić, że ziemia jest płaska... koleś używając komputera i w/w metod statystycznych wykazał ścisłą korelację pomiędzy liczbą urodzin a populacja bocianów...nie wiem czy użył metody d'Hondta czy jak mu tam...ale w dobie kompów na karty perforowane wyszło czasno na biały, wiecej bocianów to więcej dzieci... ;-) można wtedy zacząć tępić poczciwe boćki bo przyczyniają się do przeludnienia podobnie jak swego czasu w ChRL wredne wróble spowodowały problemy w rolnictwie...
JacBiel
Bez przesady. Korelacja pomiędzy procentową ilością zdobytych głosów, a liczbą mandatów w sejmie, to fakt, a nie bociany w kapuście, czy inne tego typu błędnie rozumiane "koincydencje".
gorylisko
hmmmm... no taaaak fakt ale jak się maja fakty do wyborow samorządowych w Austrii ? albo wcześniej w Polsce wybory samorządowe... statystycznie mozna wiele uzasadnić... potrzeba woli wygranej...
JacBiel
Chłodzenie nastrojów triumfalistycznych nie popartych żadnymi wynikami, buduje wolę zwycięctwa motywując do dalszej pracy. Odrtąbianie zwycięstwa, gdy do niego jeszcze dalego, powoduje efekt przeciwny. wniosek: ja wspieram PiS, bezmyślni klakierzy go osłabiają :-)) pozdrawiam
Jabe
Hmm. No tak... w polskich wyborach samorządowych statystyka zawaliła. Zdarza się – Nie ma o czym mówić.
Domyślny avatar
Gdzieś się Pan wychował chyba nie w Polsce. Kiedy były uczciwe wybory w Polsce ? nigdy, ostatnio platfusy buńczucznie gardłowali, że będą rządzić do końca świata i dzień dłużej dzięki ruskim serwerom. Tylko działania RKW spowodowały że dziadki z PKW przestraszyli się odsiadki za wałki i było jak było. Tak więc proszę nie powoływać się na minioną epokę, rzeczywiste poparcie dla PIS jest o wiele większe a swoją agitkę proszę na łonet.
Domyślny avatar
Powolywanie sie na sondaze CBOS i wyciaganie z nich racjonalnych konkluzji ? :-)) Sadzilem,ze jest pan bardziej powazny..