Arystoteles: nie wdawać się w dysputę z pierwszym lepszym

Ponieważ wiele osób nie czytało świetnego poradnika Artura Schopenhauera "Erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporu" polecam krótkie streszczenie. Ksiażeczka ta zawiera podstwowy katalog forteli erystycznych, chwytów erystycznych pozwalających wygrać dyskusję, chociaż nie posiada się racji. Oczywiście katalog ten nie powstał po to, żeby uczyć nieuczciwości w dyskusji, tylko jako wskazówka, w jaki sposób nie prowadzić dyskusji oraz jako obrona przed chwytami erystycznymi, które dzięki katalogowi łatwo mogą być rozpoznawane.

Rozpocznę od najczęściej używanych na NB, może bezwiednie, a może celowo, a może euforycznie, przez nieuków-samouków, którzy myślą, że odkryli Amerykę w konserwie i swoimi chytrymi sposobami zniszczą i zmiażdżą znienawidzonych rozmówców.

Fortel 8: Wywołać gniew przeciwnika, aby gorzej rozumował. W tym celu trzeba go jawnie nękać, szykanować i w ogóle być bezczelnym. 

Fortel 14: Po wielu pytaniach i odpowiedziach które nie prowadziły do pożądanej tezy triumfalnie ogłosić jako dowiedzioną. Fortel może się powieść jeśli przeciwnik jest nieśmiały albo głupi, a samemu ma się dość bezczelności i donośny głos. 

Fortel 16: Słysząc twierdzenie przeciwnika zbadać czy nie przeczy ono bodaj pozornie jego własnym czynom lub słowom. Jeżeli na przykład broni on samobójstwa, to wołamy od razu: „Czemuż się nie powiesisz?” 

Fortel 18: Jeśli przeciwnik ma przewagę zakłócić tok dyskusji, zmienić temat, odwrócić uwagę i skierować ją na inne twierdzenia. 

Fortel 24: Fałszywymi wnioskami i opaczną wykładnią pojęć wyprowadzać z twierdzenia przeciwnika zdania sprzeczne z jego opinią, które są absurdalne i uznane za niebezpieczne. 

Fortel 29: W trudnej sytuacji zacząć mówić o czymś innym, jak gdyby to było związanym z daną kwestią kontrargumentem. 

Fortel 32: Zaklasyfikować twierdzenie przeciwnika kojarząc je z jakąś kategorią znienawidzoną, choćby związek z nią był tylko zewnętrznym podobieństwem, na przykład „to manicheizm, pelagianizm, ateizm, faszyzm, komunizm” etc. Łączą się z tym dwa założenia: 1) że twierdzenie rzeczywiście mieści się w danej kategorii – wykrzykujemy więc „Ach, to już znamy! 2) że kategoria ta została definitywnie zanegowana i nie może mieścić w sobie ani słowa prawdy. 

Fortel 36: Oszołomić przeciwnika potokiem bezsensownych słów. 

Fortel 38: Kiedy widzimy, że przeciwnik ma przewagę, a my przegramy, atakujemy jego osobiście w sposób obraźliwy i ordynarny, np. „Twoja racja, Sokratesie, jest tak odrażająca, jak twój wygląd”. Ta reguła gry stosowana jest z wielkim upodobaniem, ponieważ stać na to każdego. Komu jednak nie braknie zimnej krwi, ten poradzi sobie i tutaj, jeżeli – zaatakowany osobiście – odpowie spokojnie, iż przeciwnik oddalił się od sedna sprawy, i zaraz do kwestii powróci, aby – nie zwracając uwagi na obelgi adwersarza – dalej udowadniać mu, że się myli. Nie każdego na to stać. Wypada więc stosować się do zasady podanej już przez Arystotelesa: nie wdawać się w dysputę z pierwszym lepszym.

Pozostałe fortele /TUTAJ/ i /TUTAJ/.
---------------------------------------
Fortele te często mieszczą się w którymś z niedozwolonych sposobów argumentacji:

Argument do publiczności (argumentum ad auditorem) – rozmówca zamiast merytorycznie odpowiedzieć na podjętą argumentację, zwraca się do poglądów i upodobań publiczności. Służy to wywarciu presji na przeciwniku.

Argument z człowieka (argumentum ad hominem) – rozmówca zamiast odnosić się do merytorycznego uzasadniania tematu dyskusji, zaczyna odnosić się do opinii i zachowań rozmówcy.

Argument z litości (argumentum ad misericordiam). Rozmówca porzuca właściwy spór, dyskusję i stara się odwołać do naszych uczuć, chcąc wywrzeć presję na zmianę naszych przekonań.

Argument z osoby (argumentum ad personam) – dyskutant porzuca spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy oponenta.

Fałszywa dychotomia – zestawienie dwóch skrajnych postaw, wartości, które nie tylko nie muszą być swoimi alternatywami, ale mogą posiadać inne opcje leżące pomiędzy nimi.
---------------------
Opis argumentów wziąłem z pierwszej lepszej stronki, która się otworzyła /TUTAJ/
---------------------
Poradnik ten wkleiłem do zakucia na blachę wszyskim komentatorom, którzy korzystają na moim blogu z któregokolwiek z nieuczciwych sposobów prowadzenia dyskusji. Jeśli to nie pomoże, nadal będę bardzo nieprzyjemny i stanowczy dla ciemniaków, dla których zasady te są zbyt trudne do zrozumienia i stosowania. Będą klasycznie traktowani z liścia, jako wstrętne i wredne troliska.

miłej niedzieli życzę :-)

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika RobertJerzy

08-07-2016 [22:16] - RobertJerzy | Link:

Świetnie opisał Pan swoje polemiki na NB. Schopenhauer jest w szoku:-)

Obrazek użytkownika JacBiel

08-07-2016 [22:22] - JacBiel | Link:

Również pozdrawiam :-)

Obrazek użytkownika RobertJerzy

08-07-2016 [22:51] - RobertJerzy | Link:

Ad augusta per angusta. I życzę Panu na tym polu wielu sukcesów.
Serdecznie pozdrawiam, doceniając rozwagę i mądrość(brak komentarza, Pan wie, kiedy).

Obrazek użytkownika terenia

08-07-2016 [22:55] - terenia | Link:

Szanowny Autorze

Do lektury "Erystyki.."A.Schopenhauera proponowałabym dodatkowo równie interesujące http://lubimyczytac.pl/ksiazka...
http://netaro.pl/potega-manipu...

Obrazek użytkownika JacBiel

09-07-2016 [11:24] - JacBiel | Link:

Oczywiście, to również godne polecenia lektury, jednak tutaj nie widzę wielkich nadziei dla osób, które lubują się w prowadzeniu nieuczciwych dyskusji, gdyż jest to wadą charakteru.

Polecane książki więc, aby skorzystać z ich wskazówek, wymagają zrewidowania całej swojej mentalności, co w przypdku oszustów erystycznych jest, moim zdaniem, oczekiwaniem na wyrost.

Można ich jedynie sprawnie łapć na błędach logicznych i erystyce - psychoterapię pozostawiam specjalistom.

pozdrawiam

Obrazek użytkownika terenia

09-07-2016 [14:16] - terenia | Link:

Szanowny Autorze

Sądziłam iż właściwie odczyta Pan mój króciutki komentarz .....to Panu polecam w/w lektury.
Chcąc osiągnąć zamierzony "cel" swoich notek nie może pan uciekać do agresywnego słownie ataku na swoich interlokutorów...."ciemniaków".Atakując w ten sposób wyraźnie daje pan do zrozumienia,że nie liczy pan na dyskusję,tylko na potakiwanie....a to chcąc nie chcąc wzbudza uzasadnioną niechęć do przedstawianych tez.(wg mnie ... szkodliwych).Warto przypomnieć trafne powiedzenie J.Piłsudskiego o racji "Racja jest jak dupa.Każdy ma swoją."

Obrazek użytkownika JacBiel

09-07-2016 [16:20] - JacBiel | Link:

"...do agresywnego słownie ataku na swoich interlokutorów...."ciemniaków".Atakując w ten sposób wyraźnie daje pan do zrozumienia,że nie liczy pan na dyskusję,tylko na potakiwanie."

Nie ma Pani racji.

1. określenie ciemniakami ciemniaków-cwaniaków, czyli oszustów erystycznych, i to wyrażone, jako uwaga ogólna, nie kierowana do nikogo personalnie, nie jest agresją, tylko stanowczością;
2. atakuje nie ludzi, tylko oszustwa, i to z bardzo dobrymi rezultatami, gdyż stwierdzam zmniejszenie nasilenia wpiso-śmieciwego trollingu o 95%, więc oddycham z ulgą i poczuciem lekkości delektując się normalnością;
3. nie liczę na dyskusję z, jak to określał Arystoteles, pierwszym lepszym, czyli mówiąc bez klasycznych eufemizmów, z ciemniakami;
4. dlatego wniosek, że zależy mi na potakiwaniu jest błędny - wynika z błędnych pzesłanek i założeń.

5. nawet jeśli polecała Pani mnie te lektury, to również jest to chybionym zaleceniem gdyż:
a. znam
b. nawet zakładając, że to Pani ma rację, byłoby to nieskuteczne, co wyjaśniłem poprzednio.

Jeśli chodzi o relatywistyczne aforyzmy, to zrewanżuję się Heglem, który stwierdził, że jeśli fakty nie zgadzają się z teorią, to tym gorzej dla faktów; cóż, może i ładnie to brzmi, ale nic z tego nie wynika konkretnego, oprócz tego, że metodą relatywistyczną nie można dojść do obiektywnej prawdy.