"Znikający" Józio "niewolnik" c.d.

Sprawa przetrzymywanego w Norwegii polskiego chłopca Józia, opisana już obszernie na tym forum /1, wciąż przykuwa uwagę opinii publicznej. Chłopiec był wywożony poza granice Norwegii – w jakim celu? Czy szuka się intratnej "adopcji", by "zniknął" z horyzontu? Albo unika kontaktu z polskim konsulem, żeby nie dało się uaktualnić fotografii do przedłużenia paszportu? Co najmniej dziwne to wszystko, jeśli się weźmie dodatkowo pod uwagę, że tępe, bezduszne urzędasy znad fiordów ostatnio zachowują się jak kidnaperzy złapani na gorącym uczynku: proponują zmyślnie pomyślany okup za bezkarność wobec haniebnych czynów, jakich się już w nadmiarze wobec samego dziecka i jego rodziny dopuścili.

Oto najnowsze fakty:

Kilka miesięcy temu wygasła ważność paszportu Józia, co zaskoczonym norweskim urzędnikom zgłosił polski konsul. W tym czasie chłopiec był co najmniej dwa razy wywieziony poza granice Norwegii. Powody tych podróży są nieznane. Tymczasem Barnevernet, zamiast pozwolić konsulowi na wyrobienie nowego paszportu, nakłania ojca dziecka do podpisania dokumentów przyznających Józiowi norweskie obywatelstwo. Do tej decyzji ma go przekonać odszkodowanie w wysokości ok. 300 tys. zł jakie przysługuje Józiowi po śmierci matki. [za Redutą Dobrego Imienia]

Świąteczna paczuszka dla chłopca
Reduta pomaga babci Józia wysłać prezent dla wnuka pocztą dyplomatyczną

Dzięki pomocy Reduty Dobrego Imienia pani Teresa Skrętowska, babcia przetrzymywanego w norweskim sierocińcu Józia, przekazała na ręce sekretarza ambasady Norwegii w Warszawie prezent na święta Bożego Narodzenia dla jedynego wnuka. Babcia może go odwiedzać tylko dwa razy w roku przez cztery godziny w obecności urzędnika lub opiekuna, i wyłącznie podczas takich spotkań przekazywać upominki.

Do prezentu, polskich słodyczy i klocków lego, dołączono kartki świąteczne od wielu znanych przedstawicieli świata kultury i Kościoła, którzy życzyli Józiowi szybkiego powrotu do Polski. Zanim jednak prezent został przyjęty, przedstawiciele ambasady zażądali jego otwarcia i oględzin. Po zweryfikowaniu zawartości podpisano protokół przekazania. Na wyraźną prośbę Macieja Świrskiego, prezesa Reduty Dobrego Imienia, paczka zostanie wysłana do norweskiego sierocińca pocztą dyplomatyczną.

Od czterech lat, czyli od śmierci swojej córki (a matki dziecka) pani Teresa bezskutecznie walczy o uwolnienie niepełnosprawnego Józia z rąk norweskich urzędników i „opiekunów”. Pod petycją Reduty Dobrego Imienia w sprawie uwolnienia Józia oraz co najmniej 100 polskich dzieci przemocą zabranych rodzinom przez Barnevernet (urząd ochrony dzieci) podpisało się już blisko 40 tys. osób, w tym przedstawiciele norweskich organizacji pozarządowych. Dzieci zabrane przez Barnevernet pozbawiane są kontaktu z ojczystym językiem, kulturą i wiarą, co prowadzi do wynarodowienia i stoi w sprzeczności z prawem międzynarodowym w tym m.in. Konwencją Praw Dziecka.

Przypomnijmy, że po wyczerpaniu wszelkich możliwości prawnych w Norwegii, pani Teresa skierowała sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Petycję w sprawie Józia można podpisywać na stronach Reduty Dobrego Imienia www.rdi.org.pl

1./ http://naszeblogi.pl/59147-joz...

P.S.
W poprzednim i obecnym materiale "podpiąłem" pod tekstem przykładowy wstrząsający dokument filmowy, żeby lepiej zobrazować to straszliwe zjawisko, z jakim w wielu krajach Europy (zwłaszcza w Niemczech i Norwegii), gdzie nadopiekuńcze państwo wystawiło macki administracyjnego quasi-faszyzmu, mamy coraz częściej do czynienia: zabierania rodzicom dzieci pod byle pretekstem. Nie bez kozery o tych bolesnych sprawach, jakie zdarzyły się już w ok. 60. przypadkach także w Polsce, w pierwszej kolejności zaczęli zajmować się prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło, podejmując decyzję zastopowania takim haniebnym procederom urzędniczo-sądowniczym.

 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gorylisko

24-12-2015 [02:34] - gorylisko | Link:

podobno premier/prezydent Czech powiedział, ze wywali połowe przedstawicielstwa Norwegii jak te urzedasy nie odczepia sie od czeskich dzieci... ciekaw jestem co zwojuje Duda...jak znam zycie bedzie chyba musiał zrobic to samo co Czesi...
kiedy w Japonii, zaraz po zakończeniu działań wojennych, radziecki przedstawiciel zaczął cos pieprzyć o przysługujacym prawie do zajecia jednej z wysp japońskich, McArthur odpowiedział, ze jak tylko jakis krasnoarmiejec postawi tylko stpe na którejś z wysp japońskich to on wsadzi całem przedstawicielstwo radzieckie do pierdla... i tymi żołnierskimi słowami urwał wszelkie gadki w tej sprawie... to nie przypadek, ze do dzisiaj USA ma dożo szacunku u zwykłych japończyków...

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

25-12-2015 [01:16] - Zygmunt Korus | Link:

Wiem że Pan jest bardzo wrażliwy na krzywdę dzieci. Dlatego serdecznie dziękuję za uwagi. Zgadzam się: pryncypialność w takich momentach jest pożądana. Spokojnych Świąt i Do Siego Roku życzę.