Wybory wygrywa Komorowski

 

Michał Rachoń, już nie wschodząca, lecz dobrze usadowiona na firmamencie, gwiazda polskiego dziennikarstwa, obecnie popularny anchorman TV Republika, facet inteligentny i błyskotliwy i co dla mnie również istotne – Gdynianin, parę dni temu, w programie "Wolne głosy", w trakcie rozmowy z Piotrem Szlachtowiczem, redaktorem popularnej i opiniotwórczej wśród Polaków w UK witryny Nowy Polski Show, powiedział ważne słowa:
"Nie po to bierze się udział w takiej sprawie jak zamach smoleński, żeby oddawać władzę w demokratycznych wyborach”
 
Niedawno pisałem o ciągu logicznym, który pokazuje, jak doszło do Tragedii Smoleńskiej.
Teraz wypada się zająć chronologicznie dalszą częścią tych potwornych wydarzeń. I tutaj stwierdzenie Rachonia jest znamienne i podsumowujące działania Systemu na dzisiaj.
 
Wszyscy, jak jeden mąż, cała patriotyczna prawica, przyjmujemy, że w Smoleńsku został dokonany zamach, którego głównym celem była likwidacja prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, pozostałe 95 ofiar tragedii, to był swoisty "bonus" dla zamachowców, bo pozbyto się poważnej części politycznego zaplecza prawicy, w tym, co bardzo istotne, sporej grupy natowskiej generalicji. Pozwalam sobie na stwierdzenie, że jedyną niedoróbką zamachu była nagła rezygnacja z lotu prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.
Dokonanie takiej potworności i to na skalę światową, musiało w zamierzeniu dać mocne i długotrwałe efekty.
I dało. Radykalnie zmienił się wektor polskiej polityki. Po zamachu Polska potulnie podporządkowała się władzy Moskwy i Berlina i praktycznie zrezygnowała z prowadzenia suwerennych działań, szczególnie na arenie międzynarodowej, ale również w polityce wewnętrznej
W taki oto sposób Rosja, niewątpliwy uczestnik zamachu, pozbył się nienawistnego oponenta, który bruździł Putinowi w realizacji jego dalekosiężnych planów, które, jak wiemy, polegają na przywróceniu mocarstwowego statusu i podporządkowaniu bliskiej zagranicy, jak to miało miejsce za czasów Związku Sowieckiego.
Natomiast w Polsce dokonał się cichy zamach stanu i utworzona przez służby specjalne Platforma Obywatelska opanowała całą krajową władzę, błyskawicznie lokując na stanowisku prezydenta, specjalnie w tym celu przygotowywanego swojego człowieka, Bronisława Komorowskiego.
 
W Rzeczypospolitej zacementował się układ władzy, w którym sterujący spoza kurtyny ludzie z cienia, poprzez zajmujących kluczowe stanowiska we władzach, służbach i gospodarce, "swoich" ludzi PO, mogą dosłownie wszystko i nikt prawomocnymi działaniami nie jest w stanie im się przeciwstawić – czy to opozycja, związki zawodowe, czy nieco sflaczały i propagandowo otumaniony naród.
Nie popełniając błędu można z przekonaniem stwierdzić, że demokracja w Polsce przestała istnieć i mamy tutaj do czynienia z pewną formą cichej dyktatury służb specjalnych i oligarchii.
Taki układ władz polskich jest oczywiście akceptowany, a może nawet wymyślony w sąsiedzkich stolicach – Moskwie i Berlinie.
Kto wie, czy wielu polityków i publicystów określających taki stan rzeczy jako kondominium pod nadzorem rosyjsko – pruskim nie ma racji.
Wydarzenia na Ukrainie nieco zmieniły ton i akcenty, jednakże w dalszym ciągu jest to ta sama droga postępowania przyjęta po smoleńskim zamachu.
 
Przez minione pięć lat, od kwietnia 2010, mogliśmy obserwować, jak w kraju wygląda realizacja założeń pięciolatki polsko – ruskich służb bezpieczeństwa.
Obywatele kompletnie przestali się liczyć i praktycznie zostali zamienieni w feudalnych poddanych, opozycja zepchnięta na daleki, nieistotny margines, media opanowane przez rządową propagandę, kościół spacyfikowany i w głębokiej niemocy i wymiar sprawiedliwości usłużnie grający ręka w rękę z totalitarną władzą.
 
I teraz nagle, z powodu głupich wyborów, przy poniesieniu tak wielkich nakładów i okopaniu się na stanowiskach od góry do dołu, System miałby to wszystko oddać lekką ręką, bo głupi naród nie jest dostatecznie wdzięczny i może zagłosować na przeciwnika "swojego" prezydenta Komorowskiego?
 
Przyjrzyjmy się poczynaniom tego człowieka w kampanii wyborczej. To nieustanny ciąg wpadek, kompromitacji i bełkotu. Nie można było Komorowskiego lepiej przygotować? Można było, tylko po co? I tak wygra wybory. To przecież chyba załatwione?
Czy nie po to dokonali ogromnego "wysiłku smoleńskiego", by teraz łatwo, z powodu jakiś tam wyborów stracić to wszystko?
Pokazali już przecież pół roku temu w wyborach samorządowych, że osiągną wynik, jaki będą chcieli. Prawda, wyszło to siermiężnie i głupio, lecz bezczelność i arogancja ponownie wygrała z gnuśnością narodu. Można było? Można. Tym bardziej, że władza ma w tym dużą wprawę, bo kto wie, ile od 1947 roku było niesfałszowanych wyborów w Polsce. Jedne? Dwa, trzy?
 
Więc pewnie tym razem postarają się to zrobić lepiej. Bardziej elegancko. By Moskwa i Berlin były zadowolone.
 
Czy ktoś ma wątpliwości, że System dopuści do odebrania mu tego, co z takim mozołem wywalczył?
 
.......................................
 
Czy to powiedział Bronisław Komorowski, czy tylko zapożyczył od swojego ideologicznego nauczyciela?
 
Możemy z ufnością patrzeć w przyszłość, idziemy bowiem słuszną drogą, posiadamy pewnych przyjaciół i wiernych sojuszników, przewodzi nam nieśmiertelna idea (...)

  • Źródło: Władysław Gomułka - przemówienie na wiecu 1-majowym,

 
Nie obrażajcie się panowie, że my Wam tylko ofiarujemy miejsca w rządzie, takie, jakie sami uznamy za możliwe. Myśmy bowiem gospodarze (…) Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy. (…) Zniszczymy wszystkich bandytów reakcyjnych bez skrupułów. Możecie jeszcze krzyczeć, że leje się krew narodu polskiego, że NKWD rządzi Polską, lecz to nie zawróci nas z drogi.

  • Opis: przemówienie Władysława Gomułki w czasie moskiewskich rozmów mających na celu utworzenie TRJN.
  • Źródło: Utopia nad Wisłą. Historia Peerelu.

 
Tak... nie widzę różnic między komunistyczną marionetką Gomułką i marionetką służb Komorowskim.
WŁADZY RAZ ZDOBYTEJ NIE ODDAMY NIGDY !
 
 
.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika cichy

19-04-2015 [08:02] - cichy | Link:

witam.
dlatego jak kilka razy wcześniej pisałem;wg mnie to były ostatnie!! (mowie o samorządowych)wybory podczas których ktokolwiek komu los polski lezy naprawdę na sercu powinien;mial szanse glosowac zgodnie z własnym sumieniem na najwieksza partie opozycyjna..teraz to już wg mnie bez sensu..tak jak ksiazka Rotha nie zrownala z ziemia naszej sceny politycznej i sytuacji wewnetrzej; nie wywolala tajfunu podobnego w skutkach jak po agresji Rosjan na krym i nie zmienila całkowicie realiów na ukrainie..(to moja paralela-przenosnia literacka)skoro..nic się nie stało..to i po tych i następnych wyborach tez się nic nie stanie..a dla mnie..by zachować resztki ocalałego umysłu przed zatraceniem (parafrazując Kmicica po nieudanym porwaniu ks.Boguslawa Radziwiłła)..postanowiłem już nigdy więcej nie glosowac na "najwieksza partie opozycyjna"...bo to i tak niczego nie zmieni..NIESTETY..(jeśli ten wpis zostanie wpuszczony przez admina)..znowu się powtorze..z góry przepraszam..ale jeśli ksiazka Rotha nic nie zmienila..5 lat i tytaniczna walka zespołu ANTONIEGO tez nic tak naprawdę nie dala..to..proszę mi odpowiedzieć..jak ja mam sobie poukladac w glowie to ze GAJOWY i tak wygra wybory..po co mi to??po co te nerwy??paradoksem największym tez jest to ze wszyscy zdajemy sobie sprawę z naszej bezsilności..ale i tak brniemy z oslim uporem w to glebiej..
p.s.Grzegorz Braun Prezydentem Polski!!!

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-04-2015 [08:40] - jazgdyni | Link:

Witam

Odpowiedź na twoje wątpliwości jest prosta: - przyszło nam żyć w systemie, w którym na nic nie mamy wpływu. Pogadać sobie możemy... i owszem. Ponarzekać. Lecz coś zmienić? Demokracja?

Niech dowodem na to, kto jest poddanym/niewolnikiem, a kto członkiem nowej klasy panów będzie choćby porównanie najniższej emerytury = 880,45 zł miesięcznie i 22 700,00 zł dziennie prezesa Pekao SA (dwuletnia emerytura w jeden dzień).

Ja już nie wiem, jak z tego będziemy się mogli wyrwać.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika cichy

19-04-2015 [10:15] - cichy | Link:

Dopisalbym jeszcze kilka ważnych kwestii..wyjazd gajowego na Ukrainę tylko po to by zacierać ślady po przecieku od smutnych panów z BND..a w ten sam dzień "wierchowna rada"mówi mi co mam myśleć,robić,jak mam żyć ze świadomością tego ze jestem cudem NIEDORZNIETYM wrogim elementem w następnym pokoleniu..
Ważne jest także to co powiedział generał Skrzypczak w swoim wywiadzie...
Ważne jest to że pan jego "najwspanialsza oxfordzka ekscelencja milczy..jego żona tez milczy.....
Ważne jest też to że jego profesorsko-bydloszewska ekscelencja też milczy..(ba!!!nawet nie odbiera telefonów-->tak piszą na wpolityce.pl..)....
jego wrocławska ekscelencja tez milczy..
premierowo-doktorowa 1metrszpadla też milczy..
w/w kandydat do reelekcji też milczy..
WSZYSCY MILCZĄ...

Obrazek użytkownika Freiherr

19-04-2015 [10:00] - Freiherr | Link:

Jeżeli ktoś uczciwie i naprawdę myśli o zmianie tu i teraz nie może deklarować, że nie będzie głosować na największą partię opozycyjną. Na kogo zatem? Wcale? Oddać pole bez walki? Oczywiście, można zostać w domu (wybory w RP są wolne) a potem pisać: "a nie mówiłem?". Można, ulegając emocjom, zagłosować na polityczny margines (z całym szacunkiem dla kandydatów i reprezentowanych przez nich partie i środowiska). Można też, na podstawie zimnej kalkulacji, głosować na jedyną realną siłę opozycyjną jaką jest PiS i jego kandydata na urząd Prezydenta RP, p.Dudę. Nie trzeba do tego być pisowcem. Wystarczy być porządnym Polakiem. Contra spem spero. Nigdy nie wolno się poddawać, byliśmy w Polsce w gorszych opałach i się udało. Postawa p."cichego" jest dla mnie nie do przyjęcia. To postawa tchórza, żeby nie użyć ostrzejszego (a ciśnie się niecenzuralne)określenia.Oni na takich właśnie jak p."cichy" liczą. O ile pamiętam to p.Darski napisał niedawno, że trzeba masowo głosować na p.Dudę a potem na PiS by skala poparcia utrudniła zamierzone fałszerstwo. Ja NIE ZOSTANĘ w domu, oddam swój głos jak trzeba.

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-04-2015 [11:07] - jazgdyni | Link:

Witam

Nigdy nie należy wrogom ułatwiać zadania. Ponad to istnieje zdrowy rozsądek. Poza tym dość długo bezskutecznie optowałem za społecznymi protestami po każdym przekręcie.
Więc tylko na prostą logikę wychodzi, że trzeba głosować na PiS. Dodatkowo, mimo pewnych minusów, mam dużo szacunku do Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy.
No i oczywiście, najgorszy wybór to pozostać biernym.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika cichy

19-04-2015 [12:32] - cichy | Link:

....a'propos....
oddaje pod rozwagę ostatni wers z mojego wpisu...

Obrazek użytkownika Domasuł

19-04-2015 [15:43] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Wszystko fajnie, tylko ten p.s. zupełnie bez sensu. Chyba że to żart.

Obrazek użytkownika wilniuk

19-04-2015 [11:19] - wilniuk | Link:

Smutno, coraz smutniej, skąd chapnąć choć trochę optymizmu ? Jest źle, i to na co dzień, oto Gdynię odwiedził Andrzej Duda, była okazja się spotkać, posłuchać, nawet uścisnąć rękę (Boże, oby przyszłego Prezydenta!), - pod Krzyżem i przy pomniku Piłsudskiego było - 250 osób. Byłem, widziałem i płakać mi się chciało, Gdynia liczy chyba 250 tysięcy mieszkańców, dlaczego przyszło tak mało ?
Bo prawie nikt o tej wizycie nie wiedział, żadnych plakatów, ulotek, PIS nie zrobiło nic. Ja otrzymałem majla na swoją poczte od "Solidarni 2010" z programem wizyty, a moi sąsiedzi nie poszli, bo nic nie wiedzieli.

Pozdrowienia - w.

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-04-2015 [11:41] - jazgdyni | Link:

Potwierdzam - tak było.

Za to Marcin Horała, szef gdyńskiego PiSu po wizycie poumieszczał wszędzie swoje fotografie z Szanownym Kandydatem.
Umieściłem dosyć dawno tekst o tym, jak mi się nie podoba działalność gdyńskiego PiSu. Dlatego w Gdyni wygrywają Biedronie i Millery.

Serdecznie pozdrawiam

Obrazek użytkownika Czesław2

19-04-2015 [12:09] - Czesław2 | Link:

Są miejscowości, w których struktury PIS są jakby nieobecne. Możliwość jest też taka, że tym "działaczom" funkcja wiecznej opozycji pasuje. Po prostu nic nie muszą. Też mieszkam w takim mieście.

Obrazek użytkownika manko1492

19-04-2015 [12:12] - manko1492 | Link:

Niestety system nie dopuści. Obym się mylił. M.in. dlatego, że niestety cały czas systemowi POmagają polityko-urzędnicy PiS trzymający się swoich poselsko-senatorskich stołków, nie mający najczęściej nic do powiedzenia, zastraszeni, bez jaj, mizeroty. Głosuję na PiS jako na partię wśród zwolenników, której są patrioci myślący kategoriami Narodu, Patriotyzmu i Polski. Niestety to nie jest tożsame z kompetencjami i cechami polityko-urzędników PiS.

Obrazek użytkownika Czesław2

19-04-2015 [12:14] - Czesław2 | Link:

Może to pytanie dotyczące mafii farmaceutycznej dojdzie. Mianowicie, byłem dotąd przekonany, że warunkiem refundacji leku jest recepta. W jaki sposób w takim układzie wyjeżdżają leki z hurtowni? Czy na masową skalę a apteki? Pytanie do Pana gospodarza, sądzę ,że zbierając materiały do bloga mógł się Pan spotkać z tym problemem. Chyba, że ja coś przeoczyłem.

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-04-2015 [13:03] - jazgdyni | Link:

Witam i pozdrawiam

Co nieco wiem. Wyszło zapytanie z hurtowni farmaceutycznych (pewnie tylko pro forma, jako podkładka, bo dobrze wiedzieli) odnośnie możliwości eksportu. I jakiś dyrektorek departamentu MZ odpisał, że jasne, oczywiście, mogą sobie eksportować, jak chcą, bo to nie podlega pod ustawę refundacyjną. mam gdzieś nawet nazwiska.

Serdeczności

Ps. Mi też dwie odpowiedzi do pana wcięło

Obrazek użytkownika PDP

19-04-2015 [12:26] - PDP | Link:

Dał sobie Pan narzucić właśnie to myślenie o jakim marzą chłopcy z WSI. Bardzo dobrze Pana urobili, zrobili na Panu takie wrażenie, że uznał Pan, że są wszechmocni. Oni nie są wszechmocni, ale niczym bokser puszący się przed ważeniem wciągnęli brzuch, nabrali powietrza, wypięli klatę a Pan popatrzył i położył uszy po sobie. Pan już przegrał przed wejściem do ringu.

Poza tym wyciąga Pan miejscami zupełnie błędne wnioski. Komorowskiego po prostu nie da się przygotować. Taki człowiek został wybrany nie dlatego, że ma wygraną w kieszeni tylko dlatego, że jest łatwy do prowadzenia. Głupi, niesamodzielny intelektualnie, karierowicz, umoczony z furą kwitów do dyscyplinowania. Pech polega na tym, że ludzie, którzy go prowadzą tkwią mentalnie w PRLu i są święcie przekonani, że clou sprawy tkwi w tym kto i jak pokaże kandydata. Wtedy wszystkie wpadki można wyczyścić i zrobić z kandydata chodzącą perfekcję. Niestety, jest internet i wpadki Bronka i tak docierają do szerokiego audytorium dewastując jego kandydaturę.

W innym wątku tłumaczyłem, że w tej chwili wygrana Bronka to konieczność sfałszowania 3-4 milionów głosów. To czyni sytuację podobną do fałszerstwa z 1946 roku. Tylko na to partia rządząca jak i bronkowe WSIoki nie mają zasobów i możliwości.

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-04-2015 [13:09] - jazgdyni | Link:

Ja Pana kompletnie nie rozumiem.
Czy ja mówię, nie daj Boże, że Komorowski jest mądry? Albo, że nie są w stanie sfałszować wyborów?
Są drogi Panie, są. I naród nawet nie zaprotestuje. Trochę pobuczy, nas krew zaleje, a oni zrobią, co chcą. I co Pan im zrobi? Służby w obecnej Polsce nie muszą być takie silne. Tacy, jacy są wystarczy.
Istnieje jeszcze inna możliwość - zaczną się gryźć między sobą. To a propos aresztowania w Pucku oficera ABW przez CBŚ.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika PDP

19-04-2015 [13:14] - PDP | Link:

Niech mi Pan opisze jak sfałszują te wybory, bo chciałbym wiedzieć czy Pan wie o czym mówi.

Obrazek użytkownika Józef Darski

19-04-2015 [13:56] - Józef Darski | Link:

Powiem Panu o jednym ze sposobów. Mimo że jest 300 tys. mniej uprawnionych do głosowania, dorzucono ok. 1700 obwodów. Szukamy. Na razie nie znajdujemy. Poza tym nie trzeba fałszować jak się Panu wydaje. Wystarczy ogłosić, że dostał 65 proc. i już i co Pan zrobi?

Nie mamy Pańskiego płaszcza. Wyjdzie Pan na ulicę, a to na to jest ZOMO i tzw. sądy. No gdzie są chętni? Nie widzę, nie słyszę. Na razie. Poziom oburzenia zależy od poziomu oczekiwań na klęskę Komoruska.

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

19-04-2015 [14:41] - Ula Ujejska | Link:

Panie Józefie - ja dam przykład z życia jak fałszują. Po zakończeniu wyborów w podstawowych komisjach pisze się protokoły z odpowiednimi wynikami - i nasz mąż zaufania może sobie protestować. I niech się nawet do sądu odwołuje. Worki z głosami "zabezpiecza" nasz sołtys, wójt, prezydent etc. I nawet jak sąd nakaże przeliczenie ręczne, to do tego czasu usłużni podmienią worki na takie, które będą zgodne ze sfałszowanym protokołem.
I możemy sobie latać po wsi i krzyczeć - usłużne sądy zatwierdzą wynik i koniec !

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-04-2015 [16:33] - jazgdyni | Link:

Znajomy (dobre źródło) podrzucił mi jeszcze ciekawszy scenariusz. Banda "Nocne Wilki" wjeżdżają do Polski. W pewnym momencie taranuje ich rozpędzona ciężarówka. Mogą to być nasi, albo specnaz. Ginie dwóch, trzech ruskich motocyklistów; paru rannych. Dyplomacja rozpoczyna tango. Ostre noty protestacyjne. Rosjanie: - Polska dokonała wrogiego aktu przeciwko niewinnym obywatelom rosyjskim. Zaczynają się zamieszki i prowokacje na granicy obwodu kaliningradzkiego. Prezydent wobec zagrożenia państwa ogłasza stan wyjątkowy, albo wojenny. Oczywiście zawiesza wybory. Rosjanie się wycofują. Komorowski prezydentem minimum na następne dwa lata.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

19-04-2015 [17:41] - NASZ_HENRY | Link:

Szogun awansuje na marszałka ;-)

Obrazek użytkownika Domasuł

19-04-2015 [15:20] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Ależ oczywiście że tak! Tylko mało kto chce przyjąć ten fakt do wiadomości. I tak się bujamy od wyborów do wyborów (przegranych). I mędrkujemy i filozofujemy i wymyślamy, i aż się ślinimy z tego powodu strasznie. I przed każdymi wyborami ta sama śpiewka, że teraz to się uda, bo to, bo tamto. Co za naiwność, dajcie spokój...

Obrazek użytkownika Domasuł

19-04-2015 [15:58] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

I te bzdurne pretensje do PiS (a la Ziemkiewicz), które skomentowałem ostatnio u dr Pasierbiewicza. Że w terenie źle działają, że mnóstwo działaczy robi wręcz krecią robotę, że Kaczyński nie wszystko dostrzega, że to, że tamto, że bzdamto. Oczywiście że to wszystko prawda, tylko że PiS nie jest od tego, żeby był jakimś ideałem i nie jest też oddolnym ruchem społecznym, o którego strategii my wszyscy wspólnie decydujemy. PiS jest zwyczajną partią, jak wszystkie inne, i jak się komuś nie podoba to niech sobie wybierze jakąś inną partię, albo w ogóle niech zapomni o polityce. Proste.

Obrazek użytkownika Donat

20-04-2015 [04:49] - Donat | Link:

System się broni na wiele sposobów, tylko jednym z nich jest bezpośrednie fałszerstwo wyborcze, zresztą możliwe do wykonania wieloma sposobami i na wielu poziomach. Trochę w komisjach, trochę na serwerach, coś po drodze i jest brakujące kilka procent. Uważam, że system będzie na siłę dążył do zamknięcia sprawy w I turze, zwycięstwo (fałszerstwo) w drugiej będzie o wiele trudniejsze.
Co do aktywności lokalnych struktur PiS - obrazek z Gdyni jest niestety raczej regułą a nie wyjątkiem, co uważam za jedno z najważniejszych pól przegranej z systemem, ale to temat na oddzielną analizę.
Tak czy inaczej - przegrywamy na wielu polach, a "poprawienie" faktycznego wyniku może być systemowi potrzebne na tyle niewielkie, że się uda prawie niepostrzeżenie.
Nie zgadzam się z tezą, że nie mamy szansy wygrać. Możemy, tylko przez ostatnie 25 lat zabieramy się do tego od d... strony. Może wynik jest taki sam, ale przyczyny różne. Po drugiej stronie nie są bezbłędni i niepokonani, ale i tak jak na razie znacznie mądrzejsi do nas. Smutne.

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-04-2015 [08:38] - jazgdyni | Link:

Witam

Też bardzo wydaje mi się, że System będzie chciał zamknąć wybory w pierwszej turze (o ile, o czym napisałem w komentarzu, nie wystapi wariant stanu wyjątkowego). Tu wówczas wystarczy nawet kilkadziesiąt tysięcy głosów, co jest łatwe do zmanipulowania. Komorowski wówczas wygra stosunkiem 50,xx%. Xx dobiorą sobie wedle potrzeby.

A PiS w terenie? To długa historia i wielokrotnie już o tym pisałem. W mojej Gdyni, takie lokomotywy, jak Jarosław Sellin, Dorota Arciszewska, czy pan Kozak, ludzie z polityki krajowej, są w mieście kompletnie niewidoczni. I jest, jak jest.

Pozdrawiam